Kto stara się o dziecko - reaktywacja

Tak czytam wypociny tego Gosia i kurde żal mi tej łaski . Jesteś bardzo skrzywdzona osoba skoro tak piszesz do innych ludzi . Szkoda mi Ciebie, jestem z Tobą i wierze ze jeszcze jest szansa żebyś nie była taka osoba dla innych ludzi . Oby życie Cię nauczyło. 

21 minut temu, Lasunia napisał:

No widzisz, ja też mam na czczo pięknie, a po dwóch godzinach kaszana... Nie namawiam na siłę, ale jeśli naprawdę się starasz, a waga stoi, to jest tego przyczyna i warto się dowiedzieć jaka

Przyczyna jest taka ze wpiernicza

Gościa * miało być 

14 minut temu, PrzyszlaMama napisał:

Tak czytam wypociny tego Gosia i kurde żal mi tej łaski . Jesteś bardzo skrzywdzona osoba skoro tak piszesz do innych ludzi . Szkoda mi Ciebie, jestem z Tobą i wierze ze jeszcze jest szansa żebyś nie była taka osoba dla innych ludzi . Oby życie Cię nauczyło. 

Ale co ja takiego napisałam? Ze są otyłe i chore i z tego powodu chore na cukrzyce bo jedzą bez opamiętania a później „nie wiem jak to się dzieje”?  Czy gdzieś kogoś obrazialam? Rozumiem jakbym wyzywała czy coś, a napisałam prawdę 

Lasunia po co Ty się tlumaczysz kolejny raz trolowi który ma tak ograniczone myślenie że nie może przyjać, że cukrzycę może nabyć nawet bardzo szczupła osoba a cukrzyca połączona jest często z tarczyca itp a od tego jest forum abyśmy mogły o wszystkim pisać i dla zadnej z nas to nie jest jęczęnie 70latki. 

Olej tego trola. 

Miłego dnia, ja wczoraj też rower zaliczyłam, nie mam żadnych objawów, niedlugo dzieciaki wracają z kolonii, zrobię mega pranie i pakowanie od nowa na urlop. Wyjeżdżamy w sobotę a w czwartek powinnam okres dostać, to trzeba mieć szczęście

Dużo czytałam o kubeczkach menstruacyjnych, stosowała może któraś z Was? 

Zrobiłam test, raczej negatywny. Tzn jest tam widoczna druga ale to chyba raczej jest linia gdzie miała być druga mocna krecha. Bo jest ona biała, tylko pod kątem delikatnie różowa. Więc raczej nic z tego tym bardziej że test jest bardzo czuły. 

Inka, chyba po prostu chciałam przed sobą i przed Wami powiedzieć tę prawdę, że wpieprzałam ogromne ilości jedzenia i mogłam sobie mówić, że to się samo zrobiło, ale nie zrobiło. Natomiast efekt cukrzycy był taki, że jak już postanowiłam przejść na zdrowa stronę życia, to nadal schudnąć nie mogłam. Przez miesiąc intensywnej walki zrzuciłam jeden kilo, a po weekendzie nad morzem i dosłownie jednym wyjściu na niezdrową rybę smażoną w głębokim tłuszczu przywaliłam dwa i pół. Takie są objawy cukrzycy między innymi. I ja, jako osoba z nadwagą, która ostatnio była szczupła w gimbazie, mówię wprost - nie wierzę, że ktoś zdrowy je mało i regularnie, uprawia jakiś sport, a nie chudnie. To są bzdury. Albo ktoś jest chory i się nie leczy albo tylko mówi, że zdrowo je. 

Mam taką koleżankę z dużą nadwagą, która też ma problemy z cukrem. Łyka piguły, leczy sie i stale wszystkim powtarza, jak jej ciężko schudnąć, bo jest chora. No tak, w pracy je mało albo nic (to już jest niezdrowe), a w domu jak sama mówi, musi zjeść, bo jej słabo. Takie tłumaczenia są bardzo częste i też mnie wkurzają, choć trollem nie jestem. Innymi słowy, obżarstwo to taki sam problem jak alkoholizm czy inne używki, ale raz, że jedzenie jest legalne, a dwa, że w tym kraju nikt nie rozumie, że nikt nie obżera się, bo ma cudowne życie i brak stresów. Jest mnóstwo takich osób jak ja kiedyś, które postanowiły uwolnić się od żarcia i pomimo zdrowego stylu życia, waga nie spada. Są i tacy, którzy zostali prawidłowo zdiagnozowani i chudną oraz odkrywają, że jedzenie daje siły witalne, a nie rozładowuje. Jeżeli jednak ktoś żre, jest chory i nie ma zamiaru przestać żreć, jeszcze się tym chwali, a potem marudzi, że mu źle, bo jest chory i gruby, to nie mam dla niego litości.

Ale jak widzę wypowiedzi ludzi, którzy dziewczyny nie znają, nie wiedzą, kim jest, czy jest zdrowa, czy w ogóle wie o jakiejś swojej chorobie, nie wiedzą, dlaczego jest duża, a zwyzywają od grubasów, to mnie trzęsie.

Dziewczyny po tym co tu się dzieje jeszcze raz namawiam do tajnej grupy na fejsie. Osobiście nie chce mi się czytać postów osób nic nie wnoszących, które chcą rozładować swoje frustrację..... 

6 minut temu, Martyna84 napisał:

Dziewczyny po tym co tu się dzieje jeszcze raz namawiam do tajnej grupy na fejsie. Osobiście nie chce mi się czytać postów osób nic nie wnoszących, które chcą rozładować swoje frustrację..... 

Mnie nie ma na fejsie

Ale jestem za tajną grupą

Smieszne jestescie dziewczyny. Kazdy kto wyrazi tu swoje zdanie, ktore wam nie pasuje, albo powie drugiej osobie to czego wy nie umiecie, jest nazywany trollem. Dla mnie niestety to wy jestescie malymi zagubionymi trollami, ktore nie potrafia akceptowac rzeczywistosci, przyjac do siebie prawdy. Jestescie dla siebie tak do porzygu cukrzano milusie. Nawet jak napisze tu osoba ktora wazy 200kg przy wzroscie 160 to powiecie jej ze to wcale nie jest przyczyna nieplodnosci. Tylko jakos dalej nie mozecie w ta ciaze zajsc...

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Smieszne jestescie dziewczyny. Kazdy kto wyrazi tu swoje zdanie, ktore wam nie pasuje, albo powie drugiej osobie to czego wy nie umiecie, jest nazywany trollem. Dla mnie niestety to wy jestescie malymi zagubionymi trollami, ktore nie potrafia akceptowac rzeczywistosci, przyjac do siebie prawdy. Jestescie dla siebie tak do porzygu cukrzano milusie. Nawet jak napisze tu osoba ktora wazy 200kg przy wzroscie 160 to powiecie jej ze to wcale nie jest przyczyna nieplodnosci. Tylko jakos dalej nie mozecie w ta ciaze zajsc...

Waga jak najbardziej ma znaczenie przy staraniach nie mówię że nie. Pewnie to jest główny powód dla którego zajść w ciaże nie umiem. Ale znam mnóstwo osób które ważą więcej niż ja lub wazyły a mimo to mają nawet 4ke dzieciaków. Nie będę Ci się tłumaczyć bo nie mam takiego obowiązku, ale dla dziecka zrobię wszystko i pomimo tego że staram się zrzucić kg to jakoś mi nie wychodzi. Mam chwilę słabości, są wzloty i upadki, ale mimo wszystko się nie poddaje

18 minut temu, Zuzuzuzuz93 napisał:

Waga jak najbardziej ma znaczenie przy staraniach nie mówię że nie. Pewnie to jest główny powód dla którego zajść w ciaże nie umiem. Ale znam mnóstwo osób które ważą więcej niż ja lub wazyły a mimo to mają nawet 4ke dzieciaków. Nie będę Ci się tłumaczyć bo nie mam takiego obowiązku, ale dla dziecka zrobię wszystko i pomimo tego że staram się zrzucić kg to jakoś mi nie wychodzi. Mam chwilę słabości, są wzloty i upadki, ale mimo wszystko się nie poddaje

Tu nie chodzi o Ciebie, o to czy masz nawage czy nie, twoja sprawa, tylko o forumowiczki ktore kazdego nazwaja trollem, bo ktos wyraza wprost swoje zdanie. A tu trzeba byc tylko przesadnie milutkim, zeby moc sie wypowiadac, jak nie to juz po raz setny planuja przenosic sie w inne miejsce...moze w koncu byscie to zrobily a nietylko gadaly?

Gość to mój chyba pierwszy i ostatni raz, w którym napisze bezpośrednio do Ciebie. Jak dla mnie to sposób w jaki wyrażasz swoje zdanie jest poprostu irytujący... .  My tu sobie nie słodzimy, tylko pomagamy. Cała sytuacja związane ze staraniami i ogólnie życie jest natyle stresujące i  denerwujące, że my tutaj nie chcemy dodatkowego zła. Każda z nas zdaje sobie sprawę doskonale że swoich niedoskonałości i wad, błędów. Gdyby nie - nie pisałyby o tym. Ta grupa ma za zadanie pomóc, wesprzeć i wirtualnie przytulić, a nie dokopać, czy dopić. 

Więc jeśli nie rozumiesz - odejdź!!!! 

1 minutę temu, Martyna84 napisał:

Gość to mój chyba pierwszy i ostatni raz, w którym napisze bezpośrednio do Ciebie. Jak dla mnie to sposób w jaki wyrażasz swoje zdanie jest poprostu irytujący... .  My tu sobie nie słodzimy, tylko pomagamy. Cała sytuacja związane ze staraniami i ogólnie życie jest natyle stresujące i  denerwujące, że my tutaj nie chcemy dodatkowego zła. Każda z nas zdaje sobie sprawę doskonale że swoich niedoskonałości i wad, błędów. Gdyby nie - nie pisałyby o tym. Ta grupa ma za zadanie pomóc, wesprzeć i wirtualnie przytulić, a nie dokopać, czy dopić. 

 

Więc jeśli nie rozumiesz - odejdź!!!! 

A dla mnie sposob w ktory ty wyrazasz swoje zdanie jest irytujacy i won mi stad! Moje forum tak samo jak i twoje. Nie pasi to bye bye.

Do gość gość pierwszy i ostatni raz. Chyba jednak nie za bradzo twoje forum skoro nikt nie chce tu twojej obecności

jak tak bardzo chcesz sobie z kimś popisac to znajdz sobie swój temat albo załóż, jakos od wielu miesięcy jesteśmy zwarta i dosc fajna grupa, tylko takie jak ty osoby przychodzą, sieja zamęt, psuja atmosfere.. Po chwili ida sobie a my jakos dalej trzymamy sie razem.. Jesteśmy dla siebie wsparciem a jak tego nie rozumiesz, i nie chcesz sie stosowac do zasad wypowiedzi na "naszym temacie" to idz na inny. Ale cos mi sie wydaje, ze na każdym cie zleja bo skoro masz taki sposób bycia to ciężko z taki osobami nawet wirutalnie utrzymywać kontakt. Nie pozdrawiam ❤

---------

Kochane jak tam ktora testuje na dniach?  ja mam taki zapierdziel w robocie ze to jakis horror. Czekam juz na te walacje! Musze odpocząć juz! ☺

6 minut temu, Madzikkin napisał:

Do gość gość pierwszy i ostatni raz. Chyba jednak nie za bradzo twoje forum skoro nikt nie chce tu twojej obecności

jak tak bardzo chcesz sobie z kimś popisac to znajdz sobie swój temat albo załóż, jakos od wielu miesięcy jesteśmy zwarta i dosc fajna grupa, tylko takie jak ty osoby przychodzą, sieja zamęt, psuja atmosfere.. Po chwili ida sobie a my jakos dalej trzymamy sie razem.. Jesteśmy dla siebie wsparciem a jak tego nie rozumiesz, i nie chcesz sie stosowac do zasad wypowiedzi na "naszym temacie" to idz na inny. Ale cos mi sie wydaje, ze na każdym cie zleja bo skoro masz taki sposób bycia to ciężko z taki osobami nawet wirutalnie utrzymywać kontakt. Nie pozdrawiam ❤

 

---------

Kochane jak tam ktora testuje na dniach?  ja mam taki zapierdziel w robocie ze to jakis horror. Czekam juz na te walacje! Musze odpocząć juz! ☺

Dobra i tak nie zajdziesz

Zuzuzuzuz93 koniecznie zmień lekarza! Twoja otyłość jest za duża, i może wynikać z zaburzeń. Nie musisz mieć cukrzycy, ale insulinooporność lub hiperinsulinemię. Wyniki glukozy na czczo niczego nie pokażą, idź do lekarza który zrobi Ci krzywą cukrową i insulinową z obciążeniem glukozą, walcz jak lwica o to badanie , bo niestety lekarze nie są chętni dawać skierowań. Tu chodzi o Twoje zdrowie! Nieleczona insulinooporność prowadzi do cukrzycy, oczywiście przy insulinooporności mozesz mieć cukrzycę reaktywną ( po posiłkach). Tego nie można zaniedbać, to trzeba leczyć bo jest to niebezpieczne.

Walcz o siebie i swoje zdrowie, i nie wmawiaj sobie że przy tym wzroście z tą wagą wyglądasz dobrze :)

1 godzinę temu, Madzikkin napisał:

Do gość gość pierwszy i ostatni raz. Chyba jednak nie za bradzo twoje forum skoro nikt nie chce tu twojej obecności

jak tak bardzo chcesz sobie z kimś popisac to znajdz sobie swój temat albo załóż, jakos od wielu miesięcy jesteśmy zwarta i dosc fajna grupa, tylko takie jak ty osoby przychodzą, sieja zamęt, psuja atmosfere.. Po chwili ida sobie a my jakos dalej trzymamy sie razem.. Jesteśmy dla siebie wsparciem a jak tego nie rozumiesz, i nie chcesz sie stosowac do zasad wypowiedzi na "naszym temacie" to idz na inny. Ale cos mi sie wydaje, ze na każdym cie zleja bo skoro masz taki sposób bycia to ciężko z taki osobami nawet wirutalnie utrzymywać kontakt. Nie pozdrawiam ❤

 

---------

Kochane jak tam ktora testuje na dniach?  ja mam taki zapierdziel w robocie ze to jakis horror. Czekam juz na te walacje! Musze odpocząć juz! ☺

Madzikin to współczuję Ci w te upały . 

Co do testowania to ja osobiście nawet nie wiem, kiedy przyjdzie@. Ale wierzę, że do 2 tygodni @ się pojawi. A potem zobaczymy. W najbliższą środę mam ginekologa to dowiem się czegoś więcej i wtedy może podejmiemy jakieś decyzje jak to będzie wyglądać dalej. Więc do testowania mi jeszcze daleko. 

27 minut temu, Gość Mala Mi napisał:

Zuzuzuzuz93 koniecznie zmień lekarza! Twoja otyłość jest za duża, i może wynikać z zaburzeń. Nie musisz mieć cukrzycy, ale insulinooporność lub hiperinsulinemię. Wyniki glukozy na czczo niczego nie pokażą, idź do lekarza który zrobi Ci krzywą cukrową i insulinową z obciążeniem glukozą, walcz jak lwica o to badanie , bo niestety lekarze nie są chętni dawać skierowań. Tu chodzi o Twoje zdrowie! Nieleczona insulinooporność prowadzi do cukrzycy, oczywiście przy insulinooporności mozesz mieć cukrzycę reaktywną ( po posiłkach). Tego nie można zaniedbać, to trzeba leczyć bo jest to niebezpieczne.

Walcz o siebie i swoje zdrowie, i nie wmawiaj sobie że przy tym wzroście z tą wagą wyglądasz dobrze

 

Dokładnie tak! Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami! 

Przekuj swoją chęć posiadania dziecka w silną wolę Zrób wszystkie badania, na pewno jest jakaś przyczyna zdrowotna, dla której nie możesz schudnąć. Zresztą nie musisz być od razu chudziutka i szczuplutka, wystarczy sprowadzić BMI do prawidłowego poziomu

Mnie strasznie wkurza podejście lekarzy, niestety większośći. Oni kompletnie olewają nas pacjentów. Bo skoro widzą młodą kobietę, która ma za duzo nadprogramowych kilogramów to powinni drążyć temat, wszystko wykluczyć i ewentualnie na koniec powiedziec.... za duzo pani je :) 

Ale oni odwrotnie zaczynają ,,proszę wprowadzic diete MŻ - mniej żreć" :) 

Mnie lekarze diagnozowali przez 15lat!  Tylko ja jestem małym procentem  bardzo szczupłych osób z insulinoopornośćią , i przez to wlasnie zaden lekarz nie chcial dać mi skierowania na krzywą insulinową. Każdy mi mówił ,, nie widać po Pani tej choroby" chodzilo o otylosć. Na szczęście trafiłam na super Pania doktor, która sama bez mojej podpowiedzi skierowała na badania , i co była w szoku ze mam aż taką wysoką insulinę jak na swoją niską wagę. Niestety przez te niezdiagnozowane lata mam tez cukrzycę poposiłkową.

Niech grube sie tu nawet nie wypowiadaja bo wiadomo dlaczego nie moga zajsc

Dokladnie lekarze nie raz olewaja i nie draza tematu. A nie raz jest tak, ze przyczyna jest prosta tylko wystarczyło by ja zbadać a powiedzienie mniej jeść to moga sobie nie raz w dupe wsadzić. Bo ja nie wierzę w to ze kobitki z własnej chęci doporwadzaja sie do otyłości ( mowie o tych nie raz ekstremalnych przypadkach). Nie mówię tez ze wszycy maja byc szczupli i nie wiadomo jal "fit" ale u kobiet które doprowadzają sie do stanu meeega otyłości szukałabym przyczyn psychologicznych lub chorobowych.. 

Madzikkin dokładnie!

Teraz w internecie jest wrzawa na temat tej aktorki Dominiki Gwit. Sorry, ale nie można przyklaskiwać jej i wmawiać, ze pięknie wygląda -  chociaż tu nie o urodę chodzi, tylko o jej zdrowie, to jest mloda dziewczyna, która ma całe zycie przed sobą! Wydaje mi się mega pozytywną osobą, ale jest zakłamana wewnętrznie - bo jest tak łatwiej wmawiać komuś, ze jest super i sie akceptuje? Ale po co akceptować coś co komplikuje zdrowie, codzienne życie... Przecież ona juz raz udowodniła, ze jak chce to może schudnąć. 

Ta grupa ma wspierać, ale fajnie jak nie będziemy przyklaskiwać osobom u których faktycznie coś jest nie tak, i można ich wspomóc, zmotywować do działania a nie hejtować :)

6 godzin temu, Martyna84 napisał:

Dziewczyny po tym co tu się dzieje jeszcze raz namawiam do tajnej grupy na fejsie. Osobiście nie chce mi się czytać postów osób nic nie wnoszących, które chcą rozładować swoje frustrację..... 

Ja jestem za

Madzikk ja planuje zrobić test ale dopiero poniedziałek / wtorek jeśli oczywiście spóźni mi się okres . 

Proponuje totalnie zignorować naszego trola to sobie pójdzie . Trzeba zacisnąć zęby i przyjąć do wiadomości ze niestety nieszczęśliwi ludzie będą chcieli psuć u innych . 

PrzyszłaMama to działamy kto zakłada i jaki tytuł?  A Lasunia założy konto na fejsie jakieś specjalnie na potrzeby naszych rozmów i wspierań

5 godzin temu, Madzikkin napisał:

Do gość gość pierwszy i ostatni raz. Chyba jednak nie za bradzo twoje forum skoro nikt nie chce tu twojej obecności

jak tak bardzo chcesz sobie z kimś popisac to znajdz sobie swój temat albo załóż, jakos od wielu miesięcy jesteśmy zwarta i dosc fajna grupa, tylko takie jak ty osoby przychodzą, sieja zamęt, psuja atmosfere.. Po chwili ida sobie a my jakos dalej trzymamy sie razem.. Jesteśmy dla siebie wsparciem a jak tego nie rozumiesz, i nie chcesz sie stosowac do zasad wypowiedzi na "naszym temacie" to idz na inny. Ale cos mi sie wydaje, ze na każdym cie zleja bo skoro masz taki sposób bycia to ciężko z taki osobami nawet wirutalnie utrzymywać kontakt. Nie pozdrawiam ❤

 

---------

Kochane jak tam ktora testuje na dniach?  ja mam taki zapierdziel w robocie ze to jakis horror. Czekam juz na te walacje! Musze odpocząć juz! ☺

Testowałam dziś, niestety negatyw

Ale w końcu się uda. 

Hejo Dziewczyny! 

Wracam złapał mnie dołek jakiś ostatnio, stwierdziłam że wszystko jest do kitu i tak dalej..

Ale! Stwierdziłam, że nie ma co się poddawać. Faktycznie jednak odpuściłam, nie będę się spinać, może mnie życie zaskoczy

4 godziny temu, Gość Mala Mi napisał:

Mnie strasznie wkurza podejście lekarzy, niestety większośći. Oni kompletnie olewają nas pacjentów. Bo skoro widzą młodą kobietę, która ma za duzo nadprogramowych kilogramów to powinni drążyć temat, wszystko wykluczyć i ewentualnie na koniec powiedziec.... za duzo pani je :) 

Ale oni odwrotnie zaczynają ,,proszę wprowadzic diete MŻ - mniej żreć" :) 

Mnie lekarze diagnozowali przez 15lat!  Tylko ja jestem małym procentem  bardzo szczupłych osób z insulinoopornośćią , i przez to wlasnie zaden lekarz nie chcial dać mi skierowania na krzywą insulinową. Każdy mi mówił ,, nie widać po Pani tej choroby" chodzilo o otylosć. Na szczęście trafiłam na super Pania doktor, która sama bez mojej podpowiedzi skierowała na badania , i co była w szoku ze mam aż taką wysoką insulinę jak na swoją niską wagę. Niestety przez te niezdiagnozowane lata mam tez cukrzycę poposiłkową.

 

Bo wiekszosc żre i dlatego jest gruba. Społeczeństwo ma hajs to wydaje na jedzenie. Czemu im bogatszy kraj tym więcej grubych ludzi? Wystarczy na stany popatrzeć. Przykładowe posiłeki kobiety 165 zwrotu, o umiarkowanej aktywności fizycznej: 

1. Śniadanie - dwie kanapki (chleb razowy) cienko posmarowane masłem, jeden plasterek wędliny na każdą + pomidory (2 sztuki) z jogurtem naturalnym (60 gram) —— 304 kcal

2. Drugie śniadanie - grahamka z twarożkiem (półtłusty 50g) —- 339 kcal 

3. Obiad - surówka z kapusty pekińskiej, ogórki, papryka, pomidor, cebula (w sumie dowolna ilość warzyw) 2 łyżki oliwy z oliwek. 2 sztuki gotowanych ziemniaków. Polędwiczki kurczaka na parze bez skory (100 gram), olej rzepakowy (1 łyżka), do przyprawienia oregano i sok cytrynowy —-586 kcal 

4. Podwieczorek, Maślanka lub jogurt naturalny (125 gram, 0,5% tłuszczu) z pomarańczą (200 gram - około 1 sztuka) —-234 kcal 

5. Kolacja. Jajko na miękko z sałatką pomidorową i chlebem chrupkim( 1 kromka). Pomidory doprawić wg uznania i jedna łyżka oliwy z oliwek —- 228 kcal 

Calosc w ciągu dnia 1692 kcal 

To jest jeden z moich przykładowych dni. 

Wezcie przestańcie, jak zjesz więcej przytyjesz i tyle. Ok, można mieć problemy hormonalne, powinno cię zaalarmować i naprowadzić na trop problemów hormonalnych jeżeli zawsze byłaś szczupła, jesz tyle samo i nagle tyjesz. Albo przypadek otyłości dzieci, tylko najczęściej matki je przekarmiają. Cukrzyca i insulinoopornosc i z wyglądu szczupłych tez istnieje, wyglada szczupło ale w srodku ma więcej tłuszczu niż miesni i stad problemy, ale jak i otyłość wynika z obżarstwa. Oczywiście, że lekarz najpierw każe stosować dietę, jak się bezwzględnie stosujesz to zaleceń (bezwzględnie! Jak zjesz dużo owoców  zamiar cukierków tez przytyjesz! Wystarczy spojrzeć na tych buszmenow niby nie mają dostępu do wysokokalorycznego jedzenia, mięso raz na rok, cali są szczupli a mają wielkie brzuchy, od owoców do których mają nieograniczony dostęp.  Pomijam  dzieci bo one najczęściej maną chorobę rozdętych brzuszków spowodowaną niedoborem białka) jeżeli po miesiącu diety pacjent nie chudnie szuka sie przyczyny, ale...najczęściej kłamią, że stosują dietę a wpierniczają równo. I później się tłumaczą „a co ja tam zjadłam, paczkę ziarek?” Tylko, że paczka ziarek to 600 kcal, to dobry obiad! Nie ma bata, dostarczasz dużo kalorii to tyjesz i to jest wiekszosc przypadków otyłości. 

Zuzuzu kiedyś się uda, a najpiękniejsze są starania, kiedy znajdzie się w nich pozytywy!!!

Pluszowa każdy ma takie dni i trzeba szybko o nich zapomnieć, głowa do góry i do dzieło