Co robią w domu wasi mężowie?

4 minuty temu, Gość Kia napisał:

Sprzątaczki i robotnicy fizyczni często zarabiają więcej, niż biurowi, zwłaszcza nie-specjaliści (bo w biurze można robić różne rzeczy). Zależy jeszcze, gdzie i co się sprząta. W każdym razie nie znam sprzątaczki, wyciągającej poniżej 3500 zł netto. 

Nie znam sprzątaczki wyciągającej poniżej 3500 netto :D :D

Haaha...

Tyle o znajomości rynku.

U nas sprzątaczka latająca w wieżowcu ma zlecenie i płacone 13 zł netto/h. Sami organizujemy im zlecenia, gdyż pracuje w firmie rekrutacyjnej. Jeśli chciałaby 3500 na rękę musiałaby wyjechać do Londynu lub w Polsce tylko spać w domu i tyrać non stop nadgodziny.

A ja ogarniac  ie musze i tym sie roznimy

10 minut temu, Gość gość napisał:

Ale dlaczego zakladasz, ze jestem pedantka?  Po prostu oboje po oboje sprztamy tak zeby nie bylo brudno, rzeczy byly poustawiane i blaty czyste. Nie wiem jakim brudasem jestes ty (bo chyba jestss facetem), ale nigdy nie bylabym z facetem ktory w ogole nie sprzata bo nie odczuwa takiej potrzeby. Brzydzilabym sie

Po prostu mam domowników a nie świnie w domu, stąd i nie trzeba non stop ze ścierą latać przewieszoną na barku :) Mycie podłóg raz na tydzień jest optymalne.

10 minut temu, Gość gość napisał:

Nikt w domu nie wymienia opon. Opony się wymienia u mechanika. W domu to możesz sobie wymienić całe koło. A wymiana koła to żadna filozofia. Szczerze? Wyszorowanie okien pochłania więcej mojej energii, niż wymiana koła w aucie. Fakt, śruby czasem mogę przyrdzewieć i nie mam tyle siły w nadgarstku. Ale i tak bardziej bolą mnie ręce przy rozwieszaniu firan

xxx

Nie kompromituj się. Tylko udowadniasz, że nie masz zielonego pojęcia skoro między wymianą opon a wieszaniem firan i myciem okien zachodzi symetria w wydatku energetycznym. Samo manualne obsłużenie lewarka to jest koszmar.

Nie trzeba wymieniać u mechanika. Chyba masz miejsce parkingowe przed blokiem co?

Ja z boku tylko sie wcinam ale musze powiedziec że  całego bloku tylko jeden idi/ota się z tym babra pod blokiem. Całe osiedle się z niego śmieje. Taki typowy Janusz Nosacz. Ja umiem to robić na litość boską. To ma być bastion mojej męskości? Panowie, nie róbmy z nas....

Powiem wam więcej. Prac domowych nauczony jestem z domu, bo rodzice oboje pracowali i oboje domem się zajmowali. Zapewniam was, że jak po równo się podzielicie pracami to nie będzie tak że wam nie stanie  Czego wy się tak boicie? Serio pytam.

3 minuty temu, Gość Wojo napisał:

Ja z boku tylko sie wcinam ale musze powiedziec że  całego bloku tylko jeden idi/ota się z tym babra pod blokiem. Całe osiedle się z niego śmieje. Taki typowy Janusz Nosacz. Ja umiem to robić na litość boską. To ma być bastion mojej męskości? Panowie, nie róbmy z nas....

Powiem wam więcej. Prac domowych nauczony jestem z domu, bo rodzice oboje pracowali i oboje domem się zajmowali. Zapewniam was, że jak po równo się podzielicie pracami to nie będzie tak że wam nie stanie  Czego wy się tak boicie? Serio pytam.

Ciekawe. Obserwujesz sąsiadów co kto robi na parkingu pod blokiem? Jesteś tam stróżem?

Ja nie mam pojęcia kto z moich sąsiadów wymienia samodzielnie opony a kto nie...

I uważaj bo ci ktoś uwierzy, że jesteś facetem.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe. Obserwujesz sąsiadów co kto robi na parkingu pod blokiem? Jesteś tam stróżem?

Ja nie mam pojęcia kto z moich sąsiadów wymienia samodzielnie opony a kto nie...

I uważaj bo ci ktoś uwierzy, że jesteś facetem.

On sam jest nosaczem Januszem. Siedzi w oknie i zza firanki i obserwuje co robi "somsiad"

3 minuty temu, Gość Wojo napisał:

Ja z boku tylko sie wcinam ale musze powiedziec że  całego bloku tylko jeden idi/ota się z tym babra pod blokiem. Całe osiedle się z niego śmieje. Taki typowy Janusz Nosacz. Ja umiem to robić na litość boską. To ma być bastion mojej męskości? Panowie, nie róbmy z nas....

Powiem wam więcej. Prac domowych nauczony jestem z domu, bo rodzice oboje pracowali i oboje domem się zajmowali. Zapewniam was, że jak po równo się podzielicie pracami to nie będzie tak że wam nie stanie  Czego wy się tak boicie? Serio pytam.

W ten sposób można wszystko deprecjonować.

Niedługo jak ktoś będzie szedł kilometr na zakupy zamiast brać ubera będzie tytułowany mianem janusza vel grażynki w zależności od płci.

Na zakupy chodzi? Jaki janusz! A powinien zamówić z dostawą na wycieraczke!

Kotlety w niedziele na obiad tłucze? Ale graszynka! W niedziele to się do restauracji chodzi!

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe. Obserwujesz sąsiadów co kto robi na parkingu pod blokiem? Jesteś tam stróżem?

Ja nie mam pojęcia kto z moich sąsiadów wymienia samodzielnie opony a kto nie...

I uważaj bo ci ktoś uwierzy, że jesteś facetem.

Tzw. osiedlowy monitoring uskuteczniany przez rocznikowych i jak się okazuje MENTALNYCH również dziadów :D Pewnie jak nabrudzi olejem to po straż miejską dzwoni z uprzejmym donosem.

16 minut temu, Gość gość napisał:

To po co taki facet ma zakładać rodzinę skoro żona ma dwie lewe rączki?

A  po co baba ma zakładać rodzinę z kimś, kto ma 2 lewe rączki i nie potrafi talerza umyć?

9 minut temu, Gość gość napisał:

Po prostu mam domowników a nie świnie w domu, stąd i nie trzeba non stop ze ścierą latać przewieszoną na barku Mycie podłóg raz na tydzień jest optymalne.

No wlasnie ja tez mam normalnego meza wiec on nie ma problemu po sobie sprzatac. Jak widzi naczynia do pozmywania to je zmywa, a nie targuje sie, ze ja mam pozmywac bo on zarowki wymienial.  W kazdym razie, pol godziny po przyjsciu do domu ogarniamy obiad/sprzatanie i po problemie. Nie wiem czemu tych swoich nierobow tu tak bronia...

Mycie podlogi raz w tygodniu...no jak wolisz. Moim zdniem przetrzec podloge warto czesciej, ale my mamy wyjscie na ogrod z kuchni.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

 

A  po co baba ma zakładać rodzinę z kimś, kto ma 2 lewe rączki i nie potrafi talerza umyć?

Nikt jej nie każe chyba miała oczy, wolną wolę i zdolność myślenia abstrakcyjnego. Może sobie selekcjonować do woli tylko pytanie co sama do zaoferowania poza wiecznie zadartym noskiem? :) Nie ukrywajmy, my kobiety mamy większą determinacje do stabilizacji życia poprzez zakładanie rodziny, więc i wiele wybiera byle jak a później popada we frustracje, że nie może faceta urobić jak tresowanego pieska :)

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe. Obserwujesz sąsiadów co kto robi na parkingu pod blokiem? Jesteś tam stróżem?

Ja nie mam pojęcia kto z moich sąsiadów wymienia samodzielnie opony a kto nie...

I uważaj bo ci ktoś uwierzy, że jesteś facetem.

No nie wiem wracam z pracy albo wyjdę na balkon na papierosa to widzę parking mimo woli. Mam sobie oczy zawiązać? Ponadto gość to robi to odkąd byłem dzieckiem no musiałem się kiedyś na to nadziać.

A mi tam wisi kto mi wierzy i w co ale jeżeli ty to tak rozgraniczasz że nie jestem facetem bo umiem zupę zrobić i włączyć pralkę czy żelazko obsłużyć to nie mam pytań. taaa jako chłop powinien tu drzec ryj jak ty że mnie się służąca należy bo chłopę jezdę hahaha powodzenia w życiu

1 minutę temu, Gość Wojo napisał:

No nie wiem wracam z pracy albo wyjdę na balkon na papierosa to widzę parking mimo woli. Mam sobie oczy zawiązać? Ponadto gość to robi to odkąd byłem dzieckiem no musiałem się kiedyś na to nadziać.

A mi tam wisi kto mi wierzy i w co ale jeżeli ty to tak rozgraniczasz że nie jestem facetem bo umiem zupę zrobić i włączyć pralkę czy żelazko obsłużyć to nie mam pytań. taaa jako chłop powinien tu drzec ryj jak ty że mnie się służąca należy bo chłopę jezdę hahaha powodzenia w życiu

Ja też potrafie sobie zupe zrobić tylko po co mi w takim wypadku kobieta, która z reguły ma niewiele do zaoferowania skor dalej musiałbym prowadzić de facto kawalerskie gospodarstwo domowe? :) Ładnie Cię urobiła chłopie pod pantofelek :)

4 minuty temu, Gość Wojo napisał:

No nie wiem wracam z pracy albo wyjdę na balkon na papierosa to widzę parking mimo woli. Mam sobie oczy zawiązać? Ponadto gość to robi to odkąd byłem dzieckiem no musiałem się kiedyś na to nadziać.

A mi tam wisi kto mi wierzy i w co ale jeżeli ty to tak rozgraniczasz że nie jestem facetem bo umiem zupę zrobić i włączyć pralkę czy żelazko obsłużyć to nie mam pytań. taaa jako chłop powinien tu drzec ryj jak ty że mnie się służąca należy bo chłopę jezdę hahaha powodzenia w życiu

Oho, białorycerz. Pewnie na tyle słodki, że i tak samotny walikoń :D

3 minuty temu, Gość Wojo napisał:

No nie wiem wracam z pracy albo wyjdę na balkon na papierosa to widzę parking mimo woli. Mam sobie oczy zawiązać? Ponadto gość to robi to odkąd byłem dzieckiem no musiałem się kiedyś na to nadziać.

A mi tam wisi kto mi wierzy i w co ale jeżeli ty to tak rozgraniczasz że nie jestem facetem bo umiem zupę zrobić i włączyć pralkę czy żelazko obsłużyć to nie mam pytań. taaa jako chłop powinien tu drzec ryj jak ty że mnie się służąca należy bo chłopę jezdę hahaha powodzenia w życiu

I na podstawie takich obserwacji wyciągasz wniosek, ze tylko jeden jedyny sąsiad tak robi? Ciekawe? Interesujące jest też to, że wiesz iż CAŁE OSIEDLE się z niego śmieje? Skąd to wiesz? Spotykasz się z całym osiedlem i śmiejecie się w tego sąsiada?

I mylisz się. Nie o to mi chodziło, że nie jesteś facetem bo umiesz pralkę włączyć. Po prostu nie sądzę, żeby jakiś facet siedział na babskim forum i pisał posty o takim wydźwięku.

Co do "darcia ryja" no comments....

Prawiczki atakuja...

5 minut temu, Gość gość napisał:

Nikt jej nie każe chyba miała oczy, wolną wolę i zdolność myślenia abstrakcyjnego. Może sobie selekcjonować do woli tylko pytanie co sama do zaoferowania poza wiecznie zadartym noskiem? :) Nie ukrywajmy, my kobiety mamy większą determinacje do stabilizacji życia poprzez zakładanie rodziny, więc i wiele wybiera byle jak a później popada we frustracje, że nie może faceta urobić jak tresowanego pieska :)

A to ty masz do zaoferowania tylko usługi prania, sprzątania i mycia garów? Współczuję serdecznie, ale teraz rozumiem, dlaczego tylko związek, w którym jesteś służącą potrafisz stworzyć. Smutne.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja też potrafie sobie zupe zrobić tylko po co mi w takim wypadku kobieta, która z reguły ma niewiele do zaoferowania skor dalej musiałbym prowadzić de facto kawalerskie gospodarstwo domowe? Ładnie Cię urobiła chłopie pod pantofelek

 

Aha, czyli dla ciebie związek z kobietą ma sens tylko wówczas, kiedy kobieta jest "użyteczna" w domu? Gratuluję. A że trafiasz na kobiety, które niewiele mają do zaoferowania... Widocznie sam niewiele sobą reprezentujesz i takie przyciągasz.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

A to ty masz do zaoferowania tylko usługi prania, sprzątania i mycia garów? Współczuję serdecznie, ale teraz rozumiem, dlaczego tylko związek, w którym jesteś służącą potrafisz stworzyć. Smutne.

Ambicje, upór, determinacje, zdolności interpersonalne w mediacji dotyczących sporów rodzinnych, nie jestem małostkowa jak 90% pretensjonalnych "poleczek" (specjalnie tak ujęłam, gdyż 10% z nas to normalne Polki), potrafię utrzymać ognisko domowe i z łatwością godze prowadzenie domu ze ścieżką zawodową, gdyż mam spory temperament i pokłady energii życiowej. Mało? :)

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ja też potrafie sobie zupe zrobić tylko po co mi w takim wypadku kobieta, która z reguły ma niewiele do zaoferowania skor dalej musiałbym prowadzić de facto kawalerskie gospodarstwo domowe? Ładnie Cię urobiła chłopie pod pantofelek

 

A to już nie jest moja rzecz że wybierasz sobie tylko takie kobiety. Taaa, wybierasz  Nikt mnie nie musiał urabiać, lubię gotować od zawsze, a ty  co? nadal nie znalazłeś darmowej służby i tupodajki w jednym? i pewnie płaczesz jakie te dzisiejsze kobiety są złe co nie? 

Bez odbioru

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ambicje, upór, determinacje, zdolności interpersonalne w mediacji dotyczących sporów rodzinnych, nie jestem małostkowa jak 90% pretensjonalnych "poleczek" (specjalnie tak ujęłam, gdyż 10% z nas to normalne Polki), potrafię utrzymać ognisko domowe i z łatwością godze prowadzenie domu ze ścieżką zawodową, gdyż mam spory temperament i pokłady energii życiowej. Mało? :)

Skoro twój mąż w tym "ognisku domowym" palcem nie rusza, to bardzo mało, a zdolności to co najwyżej on ma, skoro udało mu się tak "upartą i ambitną" osobę wtłoczyć w rolę kuchenki skrzyżowanej ze ścierką :D

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Aha, czyli dla ciebie związek z kobietą ma sens tylko wówczas, kiedy kobieta jest "użyteczna" w domu? Gratuluję. A że trafiasz na kobiety, które niewiele mają do zaoferowania... Widocznie sam niewiele sobą reprezentujesz i takie przyciągasz.

Niestety, ale wspólczesne Polki coraz mniej nadają się nie tylko do związku, ale nawet i tarcia chrzanu. Chciałyby irracjonalnie pojmowanej równości jednowektorowo: zawalić swoimi obowiązkami facetów nie realizując się zawodowo i nie rozwijając własnej osobowości. I daruj sobie picpiu uwagi co do moich aktualnych kontaktów, gdyż ze względu na specyfikę zawodową i styl życia poznaje kobiety różnego stanu materialnego i w różnym przedziale wiekowym. A przyciągam również te korpo-ambitne, co to by się władowały fitnessową pupką na moje mieszkanko własnościowe.

Sorry, ale coraz mniej macie do zaoferowania i to jest fakt.

9 minut temu, Gość gość napisał:

Ja też potrafie sobie zupe zrobić tylko po co mi w takim wypadku kobieta, która z reguły ma niewiele do zaoferowania skor dalej musiałbym prowadzić de facto kawalerskie gospodarstwo domowe? Ładnie Cię urobiła chłopie pod pantofelek

 

UWAGA! przegrywy, mizogini, incele i prawiki atakują!

hue hue hue hue

5 minut temu, Gość Wojo napisał:

A to już nie jest moja rzecz że wybierasz sobie tylko takie kobiety. Taaa, wybierasz  Nikt mnie nie musiał urabiać, lubię gotować od zawsze, a ty  co? nadal nie znalazłeś darmowej służby i tupodajki w jednym? i pewnie płaczesz jakie te dzisiejsze kobiety są złe co nie? 

Bez odbioru

Idź pucuj się dalej do kobietek może nawet Ci zdjęcie stópek wyśle i sobie zrobisz dobrze nie szanujący się prostaczku :)

1 minutę temu, Gość gość napisał:

UWAGA! przegrywy, mizogini, incele i prawiki atakują!

hue hue hue hue

HUE HUE MIZOANDRIA LVL HARD

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Skoro twój mąż w tym "ognisku domowym" palcem nie rusza, to bardzo mało, a zdolności to co najwyżej on ma, skoro udało mu się tak "upartą i ambitną" osobę wtłoczyć w rolę kuchenki skrzyżowanej ze ścierką :D

Oj rusza, rusza. Nie musisz się o mnie bać przegrywie :)

46 minut temu, Gość Gość napisał:

Co do kupowania nowego AGD jak się stare psuje... Nie jest to najlepsze rozwiązanie. Takim bezmyślnym zachowanie przyczyniacie się tylko do produkcji niepotrzebnego śmiecia

Ja tez wymieniam, bo wiecej energii i czasu strace na szukanie serwisu niz na zamowienie nowego sprzetu, ktory mi w dodatku do domu przywioza i zainstaluja. A moj czas i energia sa cenne. 

A co do smiecenia... hmmmm, nie widze powodu dla ktorego mialaby sobie tym glowe zawracac, skoro wielkie koncerny ekologie maja gleboko w powazaniu. Dzieki mnie fabryki maja co produkowac a firmy zajmujace sie recyklingiem i odzyskiwaniem materialow.... tak sie swiat kreci i to czysta ekonomia  

5 minut temu, Gość MnieJuzMinely napisał:

Ja tez wymieniam, bo wiecej energii i czasu strace na szukanie serwisu niz na zamowienie nowego sprzetu, ktory mi w dodatku do domu przywioza i zainstaluja. A moj czas i energia sa cenne. 

A co do smiecenia... hmmmm, nie widze powodu dla ktorego mialaby sobie tym glowe zawracac, skoro wielkie koncerny ekologie maja gleboko w powazaniu. Dzieki mnie fabryki maja co produkowac a firmy zajmujace sie recyklingiem i odzyskiwaniem materialow.... tak sie swiat kreci i to czysta ekonomia  

 

Spoko. Wiem, że ludzi bez wyobraźni nadprodukcja śmieci nie rusza. 

Ocieplenie klimatu poprzez działalność człowieka też pewnie masz w 4 literach?

W sumie to nie Ty będziesz ponosić konsekwencję takiego konsumpcyjnego stylu życia. Co najwyżej Twoje dzieci i wnuki. Ale Tobie to lata koło tyłka. Twój czas i energia są najcenniejsze.

9 minut temu, Gość gość napisał:

Niestety, ale wspólczesne Polki coraz mniej nadają się nie tylko do związku, ale nawet i tarcia chrzanu. Chciałyby irracjonalnie pojmowanej równości jednowektorowo: zawalić swoimi obowiązkami facetów nie realizując się zawodowo i nie rozwijając własnej osobowości. I daruj sobie picpiu uwagi co do moich aktualnych kontaktów, gdyż ze względu na specyfikę zawodową i styl życia poznaje kobiety różnego stanu materialnego i w różnym przedziale wiekowym. A przyciągam również te korpo-ambitne, co to by się władowały fitnessową pupką na moje mieszkanko własnościowe.

Sorry, ale coraz mniej macie do zaoferowania i to jest fakt.

Gadasz na współczesne Polki a popatrz na siebie jak tu się zachowujesz? wrzucasz wszystkie do jednego wora, obrażasz wszystkie kobiety i produkujesz się w tych złośliwościach żeby się wyżyć, żeby sobie ulżyć bo Cię żadna nie chce. Ja nie znam żadnych nieaktywnych i leniwych nudziar. Prawda jest taka że masz podły charakterek chcesz wszystko nie dając nic więc żadna Cię nie chce dlatego tu na babskim forum wylewasz swoje frustracje. Ciekawe jakbym ja napisała coś o facetach i wyrzuciła Cię do jednego wora z nimi. Zapewne nie miałabym racji w twoich oczach. Ty zwyczajnie nienawidzisz kobiet i tu jest twój problem i blagam nie świeć tym wlasnościowym mieszkankiem jakby to niewiadomo co było. Ja takowego też się dorobilam jako panna i moje koleżanki i siostra też. Jak się człowiek nie rozdrabnia na bzdety tylko stawia sobie cel to nie jest żaden wielki wyczyn. Nie miałam męża, dzieci, zobowiązań więc nie było to jakieś wielce trudne.

7 minut temu, Gość gość napisał:

Niestety, ale wspólczesne Polki coraz mniej nadają się nie tylko do związku, ale nawet i tarcia chrzanu. Chciałyby irracjonalnie pojmowanej równości jednowektorowo: zawalić swoimi obowiązkami facetów nie realizując się zawodowo i nie rozwijając własnej osobowości. I daruj sobie picpiu uwagi co do moich aktualnych kontaktów, gdyż ze względu na specyfikę zawodową i styl życia poznaje kobiety różnego stanu materialnego i w różnym przedziale wiekowym. A przyciągam również te korpo-ambitne, co to by się władowały fitnessową pupką na moje mieszkanko własnościowe.

Sorry, ale coraz mniej macie do zaoferowania i to jest fakt.

Polki się nie nadają dla jaśnie pana? To sobie weź Ukrainkę z HIV i po trzech skrobankach albo Tajkę, która będzie wszystkie twoje pieniądze wydawała na ciuchy i wysyłała rodzicom. Na inną nie masz szans. Bo kobieta z Europy Zachodniej czy Skandynawii nawet nie splunie na takiego szowinistę i mizogina jak ty. Ewentualnie zagoni cię do dzieci i mopa, a sama po pracy będzie wychodziła z koleżankami.