Mama 4 plus - tak czy nie?

15 minut temu, Gość gość napisał:

A znasz kogoś, kto przy zdrowych zmysłach zdecyduje się mieć czwórkę dzieci i nie pracować by dostać 750zł [brutto] emerytury?

Dlatego właśnie nie powinno być takich świadczeń. Po co rozmnażać osoby nie będące przy zdrowych zmysłach? To może przynieść tylko szkody.

"Jak dla mnie te 750 zł to taka forma uznaniowa od państwa, za wkład i bądź co bądź wysiłek, na pewno większy i trwalszy niż przekładanie 10 raz tych samych papierów na sztucznie utworzonym stanowisku w UM czy US czy innym UUU...Ech, ileż jest tego typu "roboty" wokół to same wiecie 
 

Ale matce 4 dzieci która przepracowała  20 lat (nieważne gdzie )  ta forma uznaniowa juz sie nie nalezy ? urodziła 4 dzieci ktore tez nosiły tetrowe  pieluchy , budziły sie nocy i jej uznanie od państwa  nie przysługuje ? 

A kto komu każe rozić więcej dzieci, niż jest w stanie utrzymać i wychować....

8 minut temu, Gość gość napisał:

To załóż temat, niech będzie sprawiedliwie, bo już w prasie piszą, że najwięcej mowy nienawiści i hejtu jest wokół 4+

Kobiety kobietom zgotowały ten los

Nie kobiety kobietom, tylko Pisiory kobietom. To zasadnicza różnica.

8 minut temu, Gość Kikut napisał:

Nie rozumiem chyba Twojego toku myslenia? Ile czasu musisz byc przy dziecku? Do 18 roku zycia faktycznie? Czyli te pracujace wychowuja jedynie przyszlych bandziorow?:D Bo Ty bys dziecka nie oddala przedszkola, szkoly, tylko byla z nim cala dobe, one by nie moglo wychodzic albo zostawac samo w wieku np 13 lat, tylko wciaz z Toba az do pelnoletnosci? Czyli 4 dzieci zwalnia z pracy i sa takie matki usprawiedliwione, bo przy takiej liczbie dzieci i pracy zawodowej nie da sie absolutnie dzieci wychowac, bo jak praca to obowiazkowo niania, gosposia, babcie? Matko, skad ty bierzesz te madrosci? Chyba wiem kim jestes, ta corka tej matki co ma 55 lat, nigdy nie pracowala, was bylo 5, a wg ciebie jej sie nalezy pomostowka juz nawet za macierzynstwo, bo przeciez ona sie poswiecila. Nikt jej nie zmuszal, a to poswiecenie to tez za duze slowo, skoro wiadomo z czym sie wiaza pierwsze lata zycia dziecka. Dziecko moze nawet byc w zlobku juz, a socjalizacja dobrze wplywa. Uwazam za normalne, jesli kobieta jest z dzieckiem do 3 r.z. i wraca do pracy, ale rozumiem tez jesli oddaje mlodsze do zlobka. Ja mam dziecko i nie uwazam, ze sie poswiecam, bo ktos tym dzieckiem sie opiekowac musi. To chyba naturalna konsekwencja.?

Słaba intuicja co do mojej tożsamości, akurat w 4+ nie mam żadnego interesu i ani ja ani nikt z mojej rodziny nie skorzysta.

No wybacz, nie da się być w kilku miejscach jednocześnie, być może nie mam też talentu by być pracownikiem, nianią, kucharką, sprzątaczką i korepetytorką (bo przecież stało się normalne że z samej szkoły państwowej niewiel się wynosi) jednocześnie. Moja doba ma 24 godziny z czego 10 zabiera praca a 8 sen.

Pracująca na etacie Mama to zdaje się dość współczesne zjawisko. Kobiety na taśmę a dzieci do żłobka.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie kobiety kobietom, tylko Pisiory kobietom. To zasadnicza różnica.

Pełowcy wzięliby do kieszeni a wam zaprosili Madonnę w prezencie (za wasze podatki ofkors)

Trzeba przyznać, że polityka i  pijar opracowany do perfekcji

21 minut temu, Gość gość napisał:

Chyba trzeba by się temu bliżej przyjrzeć, ja nie byłabym w stanie pracując dobrze wychować 4 dzieci. Bez niani, gosposi, babci i grubej kasy to nie tylko dobrze ale w ogóle, chyba, że na bandziorów. A ile kosztuje państwo czyli nas  utrzymanie 4 bandziorów w więzieniu to sobie same sprawdzie i przekalkujcie.

No tak ale przecież z dziećmi SIĘ SIEDZI

I skoro faktycznie jestes tym, kim mysle - z tego co pisalas wszyscy pracujecie i z tym problemow nie macie, wiec dlaczego nie zrzucacie sie co miesiac dla mamy? 

7 minut temu, Gość ankafanka napisał:

"Jak dla mnie te 750 zł to taka forma uznaniowa od państwa, za wkład i bądź co bądź wysiłek, na pewno większy i trwalszy niż przekładanie 10 raz tych samych papierów na sztucznie utworzonym stanowisku w UM czy US czy innym UUU...Ech, ileż jest tego typu "roboty" wokół to same wiecie 
 

Ale matce 4 dzieci która przepracowała  20 lat (nieważne gdzie )  ta forma uznaniowa juz sie nie nalezy ? urodziła 4 dzieci ktore tez nosiły tetrowe  pieluchy , budziły sie nocy i jej uznanie od państwa  nie przysługuje ? 

a nie należ się? To warunkiem jest brak pracy?

Przed chwilą, Gość Kikut napisał:

I skoro faktycznie jestes tym, kim mysle - z tego co pisalas wszyscy pracujecie i z tym problemow nie macie, wiec dlaczego nie zrzucacie sie co miesiac dla mamy? 

Już ci mówiłam PUDŁO, moja mama nie żyje więc daj spokój...

Jak pis lubię ale ten program jest do  d... i juz wiele kobiet czuje sie pokrzywdzona . 

7 minut temu, Gość gość napisał:

Słaba intuicja co do mojej tożsamości, akurat w 4+ nie mam żadnego interesu i ani ja ani nikt z mojej rodziny nie skorzysta.

No wybacz, nie da się być w kilku miejscach jednocześnie, być może nie mam też talentu by być pracownikiem, nianią, kucharką, sprzątaczką i korepetytorką (bo przecież stało się normalne że z samej szkoły państwowej niewiel się wynosi) jednocześnie. Moja doba ma 24 godziny z czego 10 zabiera praca a 8 sen.

Pracująca na etacie Mama to zdaje się dość współczesne zjawisko. Kobiety na taśmę a dzieci do żłobka.

Moze i intuicja slaba, ale to i tak mnie nie przekonuje. Mozna pracowac i w przerwach miedzy dziecmi, a jak sa juz starsze i samodzielne to nie widze przeciwwskazan. Sa nawet takie szalone kobiety, ktore rodza kilkoro dzieci rok po roku, wiec skoro rodzic moga, to i pracowac tez by mogly?

12 minut temu, Gość gość napisał:

Słaba intuicja co do mojej tożsamości, akurat w 4+ nie mam żadnego interesu i ani ja ani nikt z mojej rodziny nie skorzysta.

No wybacz, nie da się być w kilku miejscach jednocześnie, być może nie mam też talentu by być pracownikiem, nianią, kucharką, sprzątaczką i korepetytorką (bo przecież stało się normalne że z samej szkoły państwowej niewiel się wynosi) jednocześnie. Moja doba ma 24 godziny z czego 10 zabiera praca a 8 sen.

Pracująca na etacie Mama to zdaje się dość współczesne zjawisko. Kobiety na taśmę a dzieci do żłobka.

A tak sobie pomyslalam, a ojciec jakis tych dzieci jest? Wydaje mi sie, ze facet rowniez powiniem brac udzial przy dzieciach i pracach domowych? Bo wg twojego opisu to jakas kobieta-robot. 

8 minut temu, Gość gość napisał:

Już ci mówiłam PUDŁO, moja mama nie żyje więc daj spokój...

Ok, przepraszam. Pomylilam Cie z kims innym. 

"Ciekawe po co ten obowiązek alimentacyjny wobec rodziców w kodeksie rodzinnym stoi jak byk!."

xxx

jest nie da rady wyezegkwować. wiem, bo sam tatuś chciał mnie wrobić w podobny schemat, szybko sobie załatwił papiery na rentę :)

Przed chwilą, Gość Kikut napisał:

Moze i intuicja slaba, ale to i tak mnie nie przekonuje. Mozna pracowac i w przerwach miedzy dziecmi, a jak sa juz starsze i samodzielne to nie widze przeciwwskazan. Sa nawet takie szalone kobiety, ktore rodza kilkoro dzieci rok po roku, wiec skoro rodzic moga, to i pracowac tez by mogly?

Ale w związku z rodzeniem i wychowywaniem 4 dzieci ta wypracowana emerytura siłą rzeczy będzie mniejsza. Wychowawczy to okres bezskładkowy. I dlaczego te kobiety mają być ukarane za swoją kobiecość? Nie spędziły czasu na Majorce.

Czy nie o to tu chodzi? Nikt normalny nie będzie pokładał nadziei, ze utrzyma się z głodowego świadczenia 750 zł ale jest to jakieś niewielkie, zasłużone moim zdaniem wynagrodzenie za okres w którym nie było się zdolnym do pracy zarobkowej ale który się przecież przepracowało.

Znajdzcie mi opiekunkę za 750 zł rutto, będę wdzięczna.

Czy patologa co cale życie jedzie na zasiłkach  tez dostanie teraz emeryturkę ...super 

Taki najazd tu na matki wielodzietne, gdyż świadczona przez nich praca na rzecz rodziny jest oszczędnością dla państwa i nie jest wymierna jak wasze tabelki w excelu. Dzięki temu, że zamiast posyłać dzieci do przedszkoli państwowych lub gminnym dofinansowaniem władze czy to samorządowe czy też centralne już czynią oszczędności. Z reguły też opiekują się osobami starszymi w rodzinie doraźnie dzięki czemu państwo oszczędza po raz wtóry, gdyż w cywilizowanych krajach jak Niemcy opieka nad seniorem należy do materii państwowej.

A te im żydzą taaaakiej kupy kasy ze swoich składek od januszków biznesu. No 750 zł... co za czasy...

6 minut temu, Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa napisał:

Czy patologa co cale życie jedzie na zasiłkach  tez dostanie teraz emeryturkę ...super 

Tak. Co miesiąc 2 tys plus do kieszeni a na starość emeryturę.

"Ale w związku z rodzeniem i wychowywaniem 4 dzieci ta wypracowana emerytura siłą rzeczy będzie mniejsza. Wychowawczy to okres bezskładkowy. I dlaczego te kobiety mają być ukarane za swoją kobiecość? Nie spędziły czasu na Majorce"

Narazie to sa ukarane tylko te co całe zycie pracowały i urodziły min 4 dzieci . Dlaczego państwo do wypracowanej emerytury nie doda im tej z programu Mama4+ w wysokości 1100 zł brutto ? 

Moja sąsiadka ur 5 dzieci  i przepracowała 26 lat , Ma 1300 zł emerytury netto .Jakby jej dodali te 1100 zł brutto jako podziękowanie za ur 4 dzieci to wtedy byłoby to sprawiedliwe. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

To może ojciec 4 dzieci też powinien dostać wyższą emeryturę, przecież to też jest jego kosztem jak np dziecko płacze po nocach, a on na drugi dzień idzie niewyspany do pracy? Może dzieci z rodzin wielodzietnych tez powinny dostawać jakąś formę "premii" za szkodliwe warunki w jakich się wychowywały bo np. po nocach wył mały brat lub siostra, a on/ona nie mógł się uczyć? Ludzie nie rozumiecie, że tak się nie da, powinny być normalne, niskie podatki, a kasa z nich rozsądnie wydawana? I nie byłoby żadnego problemu. Jakby były niskie podatki to nikomu by się nawet nie chciało kombinować żeby robić jakieś podejrzane optymalizacje podatkowe, normalnie by płacili i nie trzeba by było utrzymywać tej bandy urzędników do pilnowania tego. Do tego  armia polityków, który rozda więcej. Masakra.

Największy mit III RP. Jak będą niższe podatki to prywaciuch podzieli się z pracownikiem wypracowną przez niego wartością dodaną. A później się okazuje, że nadwyżka to idzie na konsumpcje zaś pensje powyższa legislacyjny interwencjonizm państwo poprzez podwyższanie najniższej krajowej.

Wstydziłabyś się być tak naiwna.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Taki najazd tu na matki wielodzietne, gdyż świadczona przez nich praca na rzecz rodziny jest oszczędnością dla państwa i nie jest wymierna jak wasze tabelki w excelu. Dzięki temu, że zamiast posyłać dzieci do przedszkoli państwowych lub gminnym dofinansowaniem władze czy to samorządowe czy też centralne już czynią oszczędności. Z reguły też opiekują się osobami starszymi w rodzinie doraźnie dzięki czemu państwo oszczędza po raz wtóry, gdyż w cywilizowanych krajach jak Niemcy opieka nad seniorem należy do materii państwowej.

A te im żydzą taaaakiej kupy kasy ze swoich składek od januszków biznesu. No 750 zł... co za czasy...

Trochę nie rozumiesz o czym mowa. Ale nie winię Cię za to. Nie każdy jest lotny i łapie od razu. Tutaj chodzi o niesprawiedliwość. Matki, które nie posyłają dzieci do państwowych żłobków i przedszkoli  i są nimi póki nie pójdą do zerówki również generują oszczędności w tej dziedzinie. Mimo tego nie należy im się nic więcej ponadto co wypracowały, jeśli tylko poszły do pracy.

Nie widzę żadnego wytłumaczenie i żadnej korzyści z siedzenia w domu matki, której dzieci chodzą do szkoły. Tu już nie ma generowania żadnych oszczędności. Jest tylko strata. Bo dzieci korzystają z czegoś do czego matka nie dokłada ani złotówki. W przeciwieństwie do matek pracujących.

7 minut temu, Gość gość napisał:

Ale w związku z rodzeniem i wychowywaniem 4 dzieci ta wypracowana emerytura siłą rzeczy będzie mniejsza. Wychowawczy to okres bezskładkowy. I dlaczego te kobiety mają być ukarane za swoją kobiecość? Nie spędziły czasu na Majorce.

Czy nie o to tu chodzi? Nikt normalny nie będzie pokładał nadziei, ze utrzyma się z głodowego świadczenia 750 zł ale jest to jakieś niewielkie, zasłużone moim zdaniem wynagrodzenie za okres w którym nie było się zdolnym do pracy zarobkowej ale który się przecież przepracowało.

Znajdzcie mi opiekunkę za 750 zł rutto, będę 

Ja sie zgadzam, ze protestowac powinny te wielodzietne, ktore wypracowaly emeryture. I, ze jesli te nigdy nie pracujace maja dostawac za 4 i wiecej dzieci, to te, ktore pracowaly powinny w takim razie dostawac za kazde dziecko dodatek.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

I pomyśleć, że postulatem KAPITALISTÓW, (nie socjalistów) było aby robotnik zarabiał tyle by mógł utrzymać całą swoją wielodzietną rodzinę....

Przy ponadludzkiej liczbie roboczogodzin i miała być to prosta reprodukcja - bez dostępu do państwowej edukacji, służby zdrowia, ot płodzić i przekazywać mizerne położenie bez opcji awansu społecznego. XIX wiek pokazał na czym miało się opierać ten "wspaniały" sloganik. Jedynie mireczki z wykopku w nie wierzą mając pretensje, że ich  biznesiki cienko przędą (to oczywiście przez horrendalne podatki).

5 minut temu, Gość gość napisał:

Taki najazd tu na matki wielodzietne, gdyż świadczona przez nich praca na rzecz rodziny jest oszczędnością dla państwa i nie jest wymierna jak wasze tabelki w excelu. Dzięki temu, że zamiast posyłać dzieci do przedszkoli państwowych lub gminnym dofinansowaniem władze czy to samorządowe czy też centralne już czynią oszczędności. Z reguły też opiekują się osobami starszymi w rodzinie doraźnie dzięki czemu państwo oszczędza po raz wtóry, gdyż w cywilizowanych krajach jak Niemcy opieka nad seniorem należy do materii państwowej.

A te im żydzą taaaakiej kupy kasy ze swoich składek od januszków biznesu. No 750 zł... co za czasy...

Te ekonomiski nie otrafią kalkulować i robić biznes planu. Nie wiedzą co to profilaktyka i inwestycja. Nie potrafią dostrzec zależności między wychowaniem w zdrowej rodzinie a zmniejszeniem przestępczości. Nie potrafią przeózyć tego na konretne pieniądze.

Niestety, one widza tylko to, że oooo ta dostała i tamta dostała. ZA NIC zdzira dostała a co ja z tego mam.

Głupie, płytkie i zawistne. Polki.

Niestety moje drogie, ponieważ same siebie nie doceniacie i nie szanujecie, czeka was smutna przyszłość. Luka zostanie wypełniona goścmi, oni nie mają problemów z rodzeniem i roszczeniową postawą. Wykazują się również wujątkowym solidaryzmem w stosunku do własnej grupy etnicznej. Będziecie zatem pracować coraz więcej i więcej na ich utrzymanie.

I mówiąc szczerze na nic innego nie zasługujecie, tylko szkoda tych, którzy przez was będą cierpieć. Bo niestety, na ty świecie "nikt nie jest samotną wyspą"

Bez odbioru, Baby.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

no tak studia państwowe to też się wliczają i są za darmo czyli pomyśl, że kobieta idzie na studia 5 lat, potem ma trójkę dzieci i z każdym idzie na l4, mcierzyński i wychowawczy czyli wychodzi 10 lat, potem jeszcze ma dostać 3 lata za każde dziecko szybciej emeryturę czyli kolejne 9 lat, to ja się pytam: KIEDY ONA MIAŁA UROBIĆ NA TĄ SWOJA EMERYTURĘ jak pracowała 24 lata krócej niż inni?

W Polsce na całe szczęście obowiązuje system repartycyjny po przywróceniu pieniędzy od spekulantów z OFE i niech tak pozostanie.

3 minuty temu, Gość Kikut napisał:

Ja sie zgadzam, ze protestowac powinny te wielodzietne, ktore wypracowaly emeryture. I, ze jesli te nigdy nie pracujace maja dostawac za 4 i wiecej dzieci, to te, ktore pracowaly powinny w takim razie dostawac za kazde dziecko dodatek.

A ja uważam, że protestować powinny wszystkie matki. Bo dlaczego matka 8 dzieci ma dostać tyle samo co matka 4? Przecież ta pierwsza natrudziła się 2 razy bardziej niż ta druga. A dlaczego matka 3, 2,1 dziecka ma nie dostać? Co? Jej dzieci się nie liczą? A co z ojcami? Oni też wychowywali, od ust sobie odejmowali by tę gromadkę i niepracującą żonę ubrać i wyżywić. Ich trud jest nieważny? A może ci dzielni ojcowie sami również nie pracowali i ramię w ramię z matką wychowywali dzieci dzięki czemu budżet Państwa mógł zaoszczędzić kupę szmalu z tego powodu, że dzieci nie chodziły do żłobków i przedszkoli?

Także drogie matki, drodzy ojcowie. Pod sejm!

9 minut temu, Gość gość napisał:

Przy ponadludzkiej liczbie roboczogodzin i miała być to prosta reprodukcja - bez dostępu do państwowej edukacji, służby zdrowia, ot płodzić i przekazywać mizerne położenie bez opcji awansu społecznego. XIX wiek pokazał na czym miało się opierać ten "wspaniały" sloganik. Jedynie mireczki z wykopku w nie wierzą mając pretensje, że ich  biznesiki cienko przędą (to oczywiście przez horrendalne podatki).

Chyba za dużo na wykopie siedzisz. 

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty nie. Ale większości kobiet to świetnie wychodzi. Żadne z mojej 3 rodzeństwa nie jest bandziorem. Wszyscy jesteśmy po studiach i pracujemy. Nie mieliśmy ani niani, ani gosposi ani babci do pomocy. A mama pracowała. Tak samo 2 inne kobiety w mojej rodzinie.

No i pewnie jak to się racjonalizuje "starsze doglądały najmłodsze" czyt. uzupełniały lukę rodzicielską ;)

Dzieci z kluczem na szyi, jako ostatnie wychodzące z przedszkola, świetlicy szkolnej - nieeee, nic takiego nie miało miejsca :D

9 minut temu, Gość gość napisał:

Te ekonomiski nie otrafią kalkulować i robić biznes planu. Nie wiedzą co to profilaktyka i inwestycja. Nie potrafią dostrzec zależności między wychowaniem w zdrowej rodzinie a zmniejszeniem przestępczości. Nie potrafią przeózyć tego na konretne pieniądze.

Niestety, one widza tylko to, że oooo ta dostała i tamta dostała. ZA NIC zdzira dostała a co ja z tego mam.

Głupie, płytkie i zawistne. Polki.

Niestety moje drogie, ponieważ same siebie nie doceniacie i nie szanujecie, czeka was smutna przyszłość. Luka zostanie wypełniona goścmi, oni nie mają problemów z rodzeniem i roszczeniową postawą. Wykazują się również wujątkowym solidaryzmem w stosunku do własnej grupy etnicznej. Będziecie zatem pracować coraz więcej i więcej na ich utrzymanie.

I mówiąc szczerze na nic innego nie zasługujecie, tylko szkoda tych, którzy przez was będą cierpieć. Bo niestety, na ty świecie "nikt nie jest samotną wyspą"

Bez odbioru, Baby.

Ja też już rezygnuje (do mojej wiadomości się odnosiłaś), jak się okazuje wykazujemy bardzo pokrewny sposób widzenia. Cóż, szkoda słów na te pieniaczki obrończynie fortun januszków biznesu.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

No i pewnie jak to się racjonalizuje "starsze doglądały najmłodsze" czyt. uzupełniały lukę rodzicielską

Dzieci z kluczem na szyi, jako ostatnie wychodzące z przedszkola, świetlicy szkolnej - nieeee, nic takiego nie miało miejsca

A napisałam, że coś takiego nie miało miejsca? W którym miejscu?

Na świetlicy co prawda nigdy nie siedziałam bo po szkole szło się do domu lub do koleżanki, ale młodszego rodzeństwa doglądałam. Nie widzę w tym żadnego problemu. Traumy nie mam, żyję mam się świetnie. Dodam, że w podstawówce byłam najlepszą uczennicą, skończyłam dobre liceum a potem dobre studia. Moje rodzeństwo też sobie świetnie radzi. A brat ma doktorat z fizyki.

Jak świat światem starsze rodzeństwo doglądało młodsze. Nie wiem co w tym złego. Teraz od razu dzieciak ma traumę jak musi w domu coś robić, ma jakieś obowiązki. Wszędzie trzeba za rączkę prowadzić, zawozić, dowozić i wiecznie organizować czas.