Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co ludzie mają z tym czekaniem na wiosnę? Nie pasuje wam zima bo...?

Polecane posty

Gość Mikaela
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Mylisz się. Są pracujący którym zima pasuje, bo nie są ofermami. Co cię kosztuje przesiedzieć 8 h w ciepłym biurze?

A co do twojego stwierdzenia pragnę wyprowadzić cię z błędu. Nie moja droga. Większość odpowiedzialnych ludzi nie musi pracować bo ma miliony na koncie.

Oczywiscie , sami milionerzy🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zima mi nie przeszkadza w pracy poniewaz jestem normalna osoba.  Wole dotrzec do pracy swieza niz zalana potem.  Poza tym watek nie jest o tym, ktora pora roku najbardziej odpowiada tylko dlaczego ludzie czekaja na wiosne.  Zima jest czescia naszego klimatu i ma takie same uroki jak inne pory roku.  Ja sie ciesze zima bardziej, ale to nie oznacza, ze w lecie czekam na jesien.  

W miescie jest dodatkowy plus dobrej zimy- jest ciszej i przyjemniej spacerowac poniewaz leniwce, pijaczki i inne menele siedza w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Sportów zimowych nie lubię : ) tej zimy az tak dużych mrozów nie ma wiec nie jest źle... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Nawet w temacie o porze roku kupoburza 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grrrr

Nie znoszę zimna. Wychodzenie na zewnątrz jest dla mnie zwyczajnie przykre i nie sprawia żadnej przyjemności. Po drugie jest wiecznie ciemno. Teraz jest już trochę więcej światła, ale jeszcze całkiem niedawno było tak, że było ciemno przez cały dzień. Nawet pomiędzy 12 a 14 tak szaro, że nie da rady np czytać bez sztucznego światła. W pomieszczeniach też albo zimno albo to sztuczne ciepło, którego ja nie lubię. Do tego choroby, nawet ci niby zdrowi są wiecznie zasmarkani lub zaflegmieni. Sportów zimowych nie lubię i nie uprawiam, zresztą co to za sporty zimowe niby można uprawiać nie wyjeżdżając do kurortu, może mnie oświeci ktoś. Za to uwielbiam biegać, ale w zimie to odpada. Zaraz ktoś powie, że w zimie też można - no to niech sobie biega, ja muszę mieć ciepło do tego. Mogę na luzie zrobić 10 km w upale, ale w zimie to dziękuję.. A lato uwielbiam, nic mi nie przeszkadza, a to co mamy teraz w Polsce, to nie są dla mnie żadne upały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 godzinę temu, anette11 napisał:

chyba ze pochodza z bogatej rodziny albo sie nakradli. taka to ta ich odpowiedzialnosc wielka. 

bogate rodziny też się nakradły? Tak sobie tłumacz polaczku, biedaczku, cebulaczku dlatego nigdy z biedy i przecietniactwa nie wyjdziesz :) bo sobie z gory zalozylas ze nie da sie, jak ktos ma znaczy sie kradnie, a co powiesz na mojego znajomego ktory uczciwie sie dorobil zakladajac firme informatyczna? Na pewno ukradł, polaczyno.

a to ze ktos pochodzi z bogatej rodziny to tez oznacza ze jest w czyms lepszy, bo ma lepsze geny, mial przodkow ktorzy potrafili ruszyć banią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie taka pogoda idealna to tak 15 stopni na plusie, słońce lekki wiaterek, ale jeśli mam wybierać między 30 stopniowym upałem a zimą to wolę zimę, przyjemniej wyjść na zewnątrz, człowiek tak się nie męczy, nie jest ciągle oblepiony i nieświeży, dodatkowo jeśli jest trochę śniegu krajobrazy potrafią być na prawdę piękne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Urodzialam sie w zimie i za nią nie przepadam. Jestem cieplolubna to raz, uwielbiam jezdzic rowerem na dlugie dystanse co zimą jest niemozliwe, lubię uprawiać rośliny w ogródku i na balkonie, nienawidzę jeździć samochodem w zimie i wstawać wcześniej by uporzadzic samochod do jazdy. Zimą czuję się bardzo ograniczona i zamknięta w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrrrr
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jesteście zyebani genetycznie. Mi zima nie przeszkadza a tę śnieżną to wręcz uwielbiam. Współczuję że musicie "drapać auta na mrozie" i nie macie garazu jak cywilizowany człowiek XXI wieku, ale tego trzeba się dorobić, a to że nie lubicie zimy jest z tym bezpośrednio sprzężone. W zimie więcej siedzi się w domu i kto ambitniejszy to się uczy czegoś by mieć na ten garazyk, bo latem wszystko rozprasza. Pewnie że lenie wolą lato bo tak jak w Afryce o nic by się starać nie trzeba było, leżałoby się od drzewem, zrywało banany i dobra jest. Tylko że najlepiej rozwinięte społeczeństwa to te gdzie upałów i cudnego.lata raczej nie ma..

Dziwię się tez co was powstrzymuje przed spacerami, ubrać się ciepło i spacerować po mieście. Bo po wsi to rzeczywiście mniej atrakcyjne. Moi rodzice są jak wy, jak Janusze, nie wyjdzie z domu i "kisi się do wiosny". Nie ograniam takiej mentalności. Od zawsze zima duzo wychodzę. Jakie choroby? Myślicie że kobiety że Skandynawii czekają do wiosny i nie wyxhodA z dziećmi bo choroby? Tam nie patrzy się na pogodę, idzie się i ku, a nie jak moja matka, że jest minus trzy i od razu panika że dwulatka wzięłam na chwilę na spacer. Chore. A dzieci ze Skandynawii mniej chorują niż te wasze piecuchy. Pani co powiedziała o swoich dzieciach obsrance czy coś w tym stylu - po co dzieci rodzilas skoro tak brzydko się o nich wyrażasz? Stary naciskal czy kolezaneczki już miały to i ty musiałaś?

Dobry trolling nie  jest zły 😉Tak ma swój garażyk, juz jest za dużo samochodów. Ciekawe gdzie te garaże w środku miasta budować jak np.  z pracy trzeba wrócić a tu juz auto pod śniegiem. Hmm.... Nie każdy się nadaje na stanowiska kierownicze. Gdyby nie ludzie do wywozki śmieci, osoby sprzątające, pan co rury kładzie pod kanalizację, utonela byś w śmieciach i zalatwiala się do wiadra. Taki skrajny przykład. Jasne zima można się doksztalcac, hobby rozwijać. Ale jak przykładowo są nim rajdy MTB zwyczajnie brakuje tego. Pozatym nie wszyscy się wyśmienicie czują na zimnie oraz gdy brak słońca. Tak jak Ty nie lubisz upałów bo się kleisz 😂. A choroby? Choroby nie biorą się z zimna,  najczęściej  z wirusów, jak ktoś ma słabsza odporność zimno sprzyja tylko temu że się szybciej rozprzestrzeniaja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tylko że najlepiej rozwinięte społeczeństwa to te gdzie upałów i cudnego.lata raczej nie ma..

 

Tiaaa, zwłaszcza Inuici  😂 

Bogactwo Skandynawii ma swe źródło raczej w złożach naturalnych niż wyjątkowej inteligencji czy kulturze mieszkańców. Zresztą obserwujemy ich odejście w niebyt...szkoda.

Najlepszy jest klimat umiarkowany, europejski. W Polsce niestety zmiana bardzo niekorzystna, długa, wyjątkowo nieprzyjemna zima i równie długie, gotrące i duszne lato...

Tęsknię za Anglią, zwłaszczcza środkową, dla mnie to klimat idealny. Temperatura cały rok oscyluje w granicach 16-20 stopni, wilgotność idealna (cera pięknieje), deszcze przelotne, nie ciągną się tygodniami, dużo cudownej zieleni. Rdzenna ludność inteligentna 😉

Z poziomem bogactwa podobnie. Ekstremalne bogactwo wcale nie idzie w parze z wysoką inteligencją i rozwojem, podobnie jak skrajna bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Skoro wam zimno to się ubierzcie porządnie, wystarczy ciepły sweter z alpaki i kurtka z pierzem do tego ugg'y lub inne sniegowce i można z 10 godzin na zewnątrz. No ale jak sie nosi swetry z akrylu,  do tego kurtka z sztucznym wypelnienieiem, byle jakie buty no to trzeba 10 warstw założyć A i tak jest zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Skoro wam zimno to się ubierzcie porządnie, wystarczy ciepły sweter z alpaki i kurtka z pierzem do tego ugg'y lub inne sniegowce i można z 10 godzin na zewnątrz. No ale jak sie nosi swetry z akrylu,  do tego kurtka z sztucznym wypelnienieiem, byle jakie buty no to trzeba 10 warstw założyć A i tak jest zimno.

Tak bo Ty wiesz w co się ktoś ubiera. Ja akurat nienawidzę sztucznych materiałów. Siedź i 20h,ale nie musisz kogoś obrażać. Czyżby frustracja na innym polu? Ktoś kto jest zadowolony z życia nie potrzebuję innym dogryzc. Ja nie lubię zimy, ale nie śmieje się z kogoś kto ją lubi. Nie śmieje się też z czyjegoś zawodu, oraz z tego na co go stać na co nie i jakie nosi ubrania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Skoro wam zimno to się ubierzcie porządnie, wystarczy ciepły sweter z alpaki i kurtka z pierzem do tego ugg'y lub inne sniegowce i można z 10 godzin na zewnątrz. No ale jak sie nosi swetry z akrylu,  do tego kurtka z sztucznym wypelnienieiem, byle jakie buty no to trzeba 10 warstw założyć A i tak jest zimno.

Mam to wszystko, co wymieniasz - same merynosy, alpaki, puchy (nie pierze!) i cóż? Jedwab też jest fajny a może fajniejszy.

Nie znoszę polskiej brudnej, ciemnej zimy. Nic dziwnego, ze Polacy są jacy są. Mieszanka zawiści z pogardą. Jak ma więcej i go stać - źle. Jak ma mniej i go nie stać - drugie źle.

Ty widzę również wykorzystujesz pogodę by się pochwalić i dowalić. Nieładnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

Drogie Panie, przecież to oczywiste, że zimą żyje się trudniej niż wiosną, latem (takim bez ekstremalnych temperatur oczywiście) czy jesienią:

1. Ciemno bo przesilenie zimowe, w ogóle mniej słońca=deprecha😉

2. Trzeba się grubiej ubrać. Do tego ciuchy i buty zimowe więcej kosztują, no i wbrew pozorom nie jest latwo znaleźć odzież zimową dobrej jakosci, na lata.

3. Trzeba ubrać dzieciaki, a do pewnego wieku one zawsze protestuja. Gdy dziecko jest już ubrane w kombinezonik to często pada niesmiertelne "Mamo, kupa!"😂

4. Brak kwiatów, liści, owadów, brak nawet zapachów ziemno-roslinnych

5. Nie oszukujmy się, spacery są smetniejsze w zimowej aurze.

A ludzie czekają na wiosnę bo to wreszcie jakaś odmiana, wiosna pojawia się nagle i trwa krótko. To co mamy dane na krótko i po dlugiej odmiennej aurze, zawsze cieszy bardziej niż np rozwleczone lato z morderczymi upalami i zdechła zielenią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nie lubie zimy bo od x lat mam problemy z opryszczka i zima nie daje sobie rady z tym wirusem ..Dla mnie to jest bardzo uciążliwe i najchętniej nie wychodzilabym  z domu . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brudnej i ciemnej? Nie wiem gdzie wy mieszkacie, raptem kilka lat nie ma śniegu w niektórych regionach ale kiedyś był zawsze. Nie lubicie białej zimy?

A co do tego że niby się klimat zmienia to od kiedy niby ta zmiana że lato długie i nieprzyjemne? Jeden rok na razie taki był. Co nie zmienia faktu że w Polsce w sierpniu zazwyczaj jest kijowo. Ja nie rozumiem tej siusiumajteckiej podniety na upały. Tak jęczycie o to lato a prawda jest taka że po tygodniu upału macie dość i wypisujecie w necie jak to wam źle 🙂 nie wiem kto o zdrowych zmysłach woli się pocić i ciężko dyszeć na upale 40stopniowym niż kulturka sobie na spacer po sniezku iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćą
8 minut temu, Gość Onkosfera napisał:

Drogie Panie, przecież to oczywiste, że zimą żyje się trudniej niż wiosną, latem (takim bez ekstremalnych temperatur oczywiście) czy jesienią:

1. Ciemno bo przesilenie zimowe, w ogóle mniej słońca=deprecha😉

2. Trzeba się grubiej ubrać. Do tego ciuchy i buty zimowe więcej kosztują, no i wbrew pozorom nie jest latwo znaleźć odzież zimową dobrej jakosci, na lata.

3. Trzeba ubrać dzieciaki, a do pewnego wieku one zawsze protestuja. Gdy dziecko jest już ubrane w kombinezonik to często pada niesmiertelne "Mamo, kupa!"😂

4. Brak kwiatów, liści, owadów, brak nawet zapachów ziemno-roslinnych

5. Nie oszukujmy się, spacery są smetniejsze w zimowej aurze.

A ludzie czekają na wiosnę bo to wreszcie jakaś odmiana, wiosna pojawia się nagle i trwa krótko. To co mamy dane na krótko i po dlugiej odmiennej aurze, zawsze cieszy bardziej niż np rozwleczone lato z morderczymi upalami i zdechła zielenią

Tak tylko że nie wiem czy zauważyłaś ale w ostatnim roku nie było w Polsce czegoś takiego jak wiosna, tylko od razu gorąc i to chyba ma stać się regułą więc naprawdę nie ogarniam waszego entuzjazmu. Zresztą dla mnie uwielbienie dla upałów jest niezrozumiałe..i tak będziecie siedzieć przy wlaczonej klimie w pracy, a po pracy wyjść da się dopiero pod wieczór więc kompletnie nie rozumiem euforii, na jedno z zima wychodzi pod względem siedzenia w domu. A nie każdy ma wolne całe wakacje by leżeć w basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zima jest fajna jak jest biało, kilka stopni mrozu i nie trzeba nigdzie się spieszyć. Wtedy zima jest ok, spacery w śniegu, obserwowanie płatków to świetna sprawa. Tylko że mało kto na codzień ma na to czas. Poza tym u nas zazwyczaj śniegu jest jak na lekarstwo, większość czasu jest plucha i błoto, więc nie ma czym się zachwycać. Do uprawiania większości sportów zimowych musiałabym jechać w góry, na rower z kolei mogę sobie wyjść codziennie po pracy i nie muszę w tym celu jechać przez pół Polski. A przede wszystkim jest za mało słońca. To jest najgorsze dla mnie. 

Najbardziej lubię ładną wiosnę i jesień, Umiarkowana temperatura, lekki wietrzyk i słońce, słońce, słońce i można żyć 🙂 Ja czekam na wiosnę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Onkosfera napisał:

Drogie Panie, przecież to oczywiste, że zimą żyje się trudniej niż wiosną, latem (takim bez ekstremalnych temperatur oczywiście) czy jesienią:

1. Ciemno bo przesilenie zimowe, w ogóle mniej słońca=deprecha😉

2. Trzeba się grubiej ubrać. Do tego ciuchy i buty zimowe więcej kosztują, no i wbrew pozorom nie jest latwo znaleźć odzież zimową dobrej jakosci, na lata.

3. Trzeba ubrać dzieciaki, a do pewnego wieku one zawsze protestuja. Gdy dziecko jest już ubrane w kombinezonik to często pada niesmiertelne "Mamo, kupa!"😂

4. Brak kwiatów, liści, owadów, brak nawet zapachów ziemno-roslinnych

5. Nie oszukujmy się, spacery są smetniejsze w zimowej aurze.

A ludzie czekają na wiosnę bo to wreszcie jakaś odmiana, wiosna pojawia się nagle i trwa krótko. To co mamy dane na krótko i po dlugiej odmiennej aurze, zawsze cieszy bardziej niż np rozwleczone lato z morderczymi upalami i zdechła zielenią

Krótko i na temat. Z kombinezonem i kupą trafiłaś w 10-tkę. I co z tego, że kombinezon z gęsiego puchu a gacie z merynosów? I tak trzeba ściągnąć i z powrotem założyć, oblewając się przy tym potem i klnąc pod nosem. A juz za drzwiami "mama pić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja wolę, może dlatego że jestem szczupła i się nie poce. Chyba jestem o zdrowych zmysłach, wolę zwiewne lekkie ubrania niz pookręcać się zimowymi grubasami i ledwo się ruszać. Tez mi przyjemnośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Onkosfera napisał:

Drogie Panie, przecież to oczywiste, że zimą żyje się trudniej niż wiosną, latem (takim bez ekstremalnych temperatur oczywiście) czy jesienią:

1. Ciemno bo przesilenie zimowe, w ogóle mniej słońca=deprecha😉

2. Trzeba się grubiej ubrać. Do tego ciuchy i buty zimowe więcej kosztują, no i wbrew pozorom nie jest latwo znaleźć odzież zimową dobrej jakosci, na lata.

3. Trzeba ubrać dzieciaki, a do pewnego wieku one zawsze protestuja. Gdy dziecko jest już ubrane w kombinezonik to często pada niesmiertelne "Mamo, kupa!"😂

4. Brak kwiatów, liści, owadów, brak nawet zapachów ziemno-roslinnych

5. Nie oszukujmy się, spacery są smetniejsze w zimowej aurze.

A ludzie czekają na wiosnę bo to wreszcie jakaś odmiana, wiosna pojawia się nagle i trwa krótko. To co mamy dane na krótko i po dlugiej odmiennej aurze, zawsze cieszy bardziej niż np rozwleczone lato z morderczymi upalami i zdechła zielenią

Ja nie rozumiem ludzi, którzy mają problem że jest ciemno, czy zimno. Albo że mają z tego powodu depresję. Jakieś słabe jednostki że pogoda za oknem ma wpływ na ich dobrostan i psychę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że żadne ekstremalne temperatury nie są korzystne, ani ogromny mróz ani 30 stopniowy upał. Z dwojga złego wolę jednak mróz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

ja wolę, może dlatego że jestem szczupła i się nie poce. Chyba jestem o zdrowych zmysłach, wolę zwiewne lekkie ubrania niz pookręcać się zimowymi grubasami i ledwo się ruszać. Tez mi przyjemnośc.

No popatrz. Ja też jestem szczupłą, a się pocę latem i na domiar złego mam problemy z sercem i zwyczajnie zdycham w upał. Nie trzeba być grubasem by upał wqrwiał. Zresztą to jest kwestia indywidualna, nie każdy musi mieć tez wadę serca by nie lubić upału. Ja akurat mam czas na swobodę w zimie, aktualnie jestem na wychowawczym i sobie z synem chodzę na śnieg.

GDZIE WY MIESZKACIE ze śniegu nie macie???? Że niby cała zima prawie bez śniegu? Ja mieszkam koło Warszawy i prawie cały sezon jest śnieg w tym roku

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gośćą napisał:

Tak tylko że nie wiem czy zauważyłaś ale w ostatnim roku nie było w Polsce czegoś takiego jak wiosna, tylko od razu gorąc i to chyba ma stać się regułą więc naprawdę nie ogarniam waszego entuzjazmu. Zresztą dla mnie uwielbienie dla upałów jest niezrozumiałe..i tak będziecie siedzieć przy wlaczonej klimie w pracy, a po pracy wyjść da się dopiero pod wieczór więc kompletnie nie rozumiem euforii, na jedno z zima wychodzi pod względem siedzenia w domu. A nie każdy ma wolne całe wakacje by leżeć w basenie.

Nie znoszę ani zimy ani upałów. Wczesnej wiosny [w Polsce] też nie. I późnej [w Polsce] listopadowej jesieni też nie. Euforię przeżywam zwykle we wrześniu i październiku. Niestety niepełną i połączoną z nostalgią, cały czas czuję jak szybko przemija. Trafia się pary razy zimą jak spadnie śnieżek i jest do -2 oraz parę dni latem, jak zrobi się chłodniej i jest poniżej 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
38 minut temu, Gość Ojej napisał:

Tak bo Ty wiesz w co się ktoś ubiera. Ja akurat nienawidzę sztucznych materiałów. Siedź i 20h,ale nie musisz kogoś obrażać. Czyżby frustracja na innym polu? Ktoś kto jest zadowolony z życia nie potrzebuję innym dogryzc. Ja nie lubię zimy, ale nie śmieje się z kogoś kto ją lubi. Nie śmieje się też z czyjegoś zawodu, oraz z tego na co go stać na co nie i jakie nosi ubrania. 

Co ty bredzisz, nikt się z nikogo nie śmieje i nie dogryza, skoro tak to odbierasz masz jakies kompleksy, swetry wełniane czy kurtki z pierzem można znaleźć w lumpeksie, sama mam 3 swetry kaszmirowe i 2 wełniane  z lumpeksu, kurtke z pierzem z przeceny za 200 zl,  nie było mowy o statusie materialnym tylko głupocie w ubieraniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

No popatrz. Ja też jestem szczupłą, a się pocę latem i na domiar złego mam problemy z sercem i zwyczajnie zdycham w upał. Nie trzeba być grubasem by upał wqrwiał. Zresztą to jest kwestia indywidualna, nie każdy musi mieć tez wadę serca by nie lubić upału. Ja akurat mam czas na swobodę w zimie, aktualnie jestem na wychowawczym i sobie z synem chodzę na śnieg.

GDZIE WY MIESZKACIE ze śniegu nie macie???? Że niby cała zima prawie bez śniegu? Ja mieszkam koło Warszawy i prawie cały sezon jest śnieg w tym roku

 

Też mieszkam i widzę, co to za śnieg - dwa dni biały - potem brudny, mokry i wstrętny. Wyjrzyj za  okno.okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
10 minut temu, Gość Gośćą napisał:

Tak tylko że nie wiem czy zauważyłaś ale w ostatnim roku nie było w Polsce czegoś takiego jak wiosna, tylko od razu gorąc i to chyba ma stać się regułą więc naprawdę nie ogarniam waszego entuzjazmu. Zresztą dla mnie uwielbienie dla upałów jest niezrozumiałe..i tak będziecie siedzieć przy wlaczonej klimie w pracy, a po pracy wyjść da się dopiero pod wieczór więc kompletnie nie rozumiem euforii, na jedno z zima wychodzi pod względem siedzenia w domu. A nie każdy ma wolne całe wakacje by leżeć w basenie.

Ty nie ogarniasz entuzjazmu dla lata, ja nie ogarniam entuzjazmu dla zimy. Ja nie cierpię zimna, a bardzo dobrze znoszę wysokie temperatury. Zimą wychodzę, bo muszę i nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Latem wręcz przeciwnie. Ale rozumiem tych, którzy wolą inną porę roku. A Ty może zacznij ogarniać, bo póki co wychodzisz na dość ograniczoną, że ludzie są różni. Jedni wolą pomarańcze, inny jak im nogi śmierdzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn

Nie no, serio, napiszcie z jakich Wy jesteście regionów w Polsce bo dziwi mnie to co piszecie.  Pomorze Zachodnie? Ja najpierw mieszkałam w podkarpackim, potem w małopolskim a na końcu w mazowieckim i nie przypominam sobie zbyt wielu zim bez śniegu. Może w tamtym roku tak było ale też nie wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie lubię zimy. Wolę lato. I mam garaż, więc nie miesze odsniezac auta. Wyjeżdżam rano do pracy, nawet nie muszę z domu wychodzić, a już jestem w aucie. Mieszkam też w rejonie Polski, gdzie mam do stoku narciarskiego 20 minut jazdy samochodem. Jeździmy z dziecmi na nartach parę razy w tygodniu, lub idziemy na lodowisko. Ale i tak wolę lato. Jest dłużej jasno. W zimie źle się jeździ autem po słabo odsniezonych drogach. I to moim zdaniem największą bolączka zimy. W lecie jest dużo zieleni, kwiatów. Z zimie poza krótkimi białymi epizodami ze śniegiem, przeważnie jest szaro i buro. No i zimno. Jak jestem na stoku, zjade  dwa razy, i idę napic się cieplej kawy, bo pomimo dobrego ubioru, ciepłych ciuchów i ruchu, od razu zimno w policzki i nos. Dzieci jeżdżą dalej, ja muszę zrobić przerwę. Jako dziecko lubiłam zimę,wieczne szaleństwa na śniegu, jednak z wiekiem widać różnicę, że lżej i przyjemniej żyje się latem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Też mieszkam i widzę, co to za śnieg - dwa dni biały - potem brudny, mokry i wstrętny. Wyjrzyj za  okno.okno

Może dzisiaj, ale nie gadaj że przez ostatnie dwa tygodnie nie było prawdziwej zimy. Zresztą w styczniu na początku tez był tydzień ze śniegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×