Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy są tu mamy które widzą na 100% że ich partner/mąż nie jest ojcem którego z dzieci ale on o tym nie wie

Polecane posty

Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Już zaczeło się wyśmiewanie, nie rozumiecie tego, więc wypad z tematu. Tutaj chcemy porozmawiać z innymi mamami które żyją w takich rodzinach. 

bo kvrvva kuvrvvie łba nie urwie? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiecie, ja zasadniczo nie mam nic do wolnego seksu. Jak ktoś nie jest aktualnie w związku, a lubi to nie uważam tego, że się prześpi z kumplem czy nawet z nowo poznaną osobą za coś złego. Ale zdrady w związku nie ogarniam. Albo powiedz co ci nie pasuje i spróbujmy to naprawić, albo się rozejdźmy i szukaj szczęścia z kimś innym. Więc sorry ale puszczanie się i ukrywanie tego przed partnerem to ..., a nie poświęcenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdyby jedna z druga napisała "Zgłupiałam i zdradziałm, sama nie wiem, co we mnie wstąpiło. A później bałam sie powiedzieć mężowi, że to nie jego dziecko, bo bałam się, że mnie zostawi i będzie mi ciężko poradzić sobie w życiu", to może miałabym dla nich choć trochę współczucia. Tymczasem przez to gadanie o cichym bohaterstwie wydają mi się ostatnimi ...mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdyby jedna z druga napisała "Zgłupiałam i zdradziałm, sama nie wiem, co we mnie wstąpiło. A później bałam sie powiedzieć mężowi, że to nie jego dziecko, bo bałam się, że mnie zostawi i będzie mi ciężko poradzić sobie w życiu", to może miałabym dla nich choć trochę współczucia. Tymczasem przez to gadanie o cichym bohaterstwie wydają mi się ostatnimi ...mi.

Dokładnie, w samo sedno. Czasem lepiej nic nie mówić niż pociskać głodne kawałki o bohaterstwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, w samo sedno. Czasem lepiej nic nie mówić niż pociskać głodne kawałki o bohaterstwie. 

No 😄 Bohaterstwo, dar ojcostwa, poświęcenie, walka o rodzinę, powalająca miłość do męża. Jprdl, no ideał rodziny i perfekcyjna żonka.

Jak się chce taka puścić, to się puści, jej sumienie, ale niech pomyśli, czy czasem nie jajeczkuje, żeby potem się bohaterstwem nie zasłaniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To jest wybór matki czy powie o tym czy nie i nie ma tu co dyskutować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość gość napisał:

To jest wybór matki czy powie o tym czy nie i nie ma tu co dyskutować

tak może napisać tylko kobieta która ma za nic swojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo

Wychowywać nie swoje dziecko w dodatku nieświadomie i ktoś by mi nie powiedział baby są psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość cooo napisał:

Wychowywać nie swoje dziecko w dodatku nieświadomie i ktoś by mi nie powiedział baby są psychicznie

I jeszcze mowią, że to dla 'dobra' rodziny...Dla swojego dobra mamusie, dla swojego, bo mąż by was zaraz kopną i byście musiały to ziecko wychowywać same, skonczyły by się pieniążki męża i wygodniejsze życie, już pomijam strate wspólnych przyjaciól, rodziny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba  mi się  że ojciec dziecka przychodzi i nadal jest obecny w ich życiu.  Mamy tu trójkąt.  Kobieta, mąż i kochanek.  Kobieta jest z mężem tylko dla forsy, gdyby kochanek był bogatszy, to zapewne do niego by poszła.  To jest dość skandaliczna sytuacja.

W tej sytuacji jest oczywiste, że mąż się o niczym nie dowie. /chyba że los zrządzi inaczej/

Czy powiedzieć to dziecku?  Nie. Jeśli mąż zwróci mu uwagę, to mały może pysknąć,  że nie jesteś moim ojcem, więc się zamknij.  I sprawa się wyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest nawet powód do unieważnienia sakramentu małżeństwa, jeśli ślub brał że względu na ciążę a dziecko nie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A dlaczego facet chce unieważnienia małżeństwa? Z jakiego powodu jeżeli mąż ma rodzinę??? Jeżeli chce się rozstać po tym jak żona dała mu rodzinę, to znaczy że jest ...ERM, CHAMEM, ...EM, NIE DOROSŁYM DO BYCIA NAZYWANYM CZŁOWIEKEM!!!! W takim wypadku żona powinna puscic go z torbami i zniszczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość gość napisał:

A dlaczego facet chce unieważnienia małżeństwa? Z jakiego powodu jeżeli mąż ma rodzinę??? Jeżeli chce się rozstać po tym jak żona dała mu rodzinę, to znaczy że jest ...ERM, CHAMEM, ...EM, NIE DOROSŁYM DO BYCIA NAZYWANYM CZŁOWIEKEM!!!! W takim wypadku żona powinna puscic go z torbami i zniszczyć. 

BO WYCHOWUJE DZIECKO, KTÓRE NIE JEST JEGO. TO NIE JEST jego rodzina. A jedyną chamką niedorosłą do bycia nazwaną człowiekiem jest ta kvrvva puszczalaska, z którą mu przyszło być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

BO WYCHOWUJE DZIECKO, KTÓRE NIE JEST JEGO. TO NIE JEST jego rodzina. A jedyną chamką niedorosłą do bycia nazwaną człowiekiem jest ta kvrvva puszczalaska, z którą mu przyszło być.

Nie rozśmieszaj mnie! Jest wpisane jako ojciec dziecka w papiery, wychowywał ją, zajmował się nami, itd. To jest RODZINA! Przypomne że ojcem jest ten który wychowuje, nie ten który spłodził 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, ojcem jest ten, który wychowuje i wie, że to nie jego dziecko. Tak jak np mój mąż, mam dziecko z poprzedniego związku. 

Jesteście nieźle pier/dolnięte😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
30 minut temu, Gość gość napisał:

Nie rozśmieszaj mnie! Jest wpisane jako ojciec dziecka w papiery, wychowywał ją, zajmował się nami, itd. To jest RODZINA! Przypomne że ojcem jest ten który wychowuje, nie ten który spłodził 

Piertolisz jak potłuczona. Przypomnę, że mąż zawsze z automatu będzie wpisany jako ojciec. Mąż nie ma komfortu nieuznania dziecka. Nawet jakbyś czarne dziecko urodziła, boś się puściła  z czarnym, to mąż będzie wpisany jako ojciec. Żeby nie płacić i nie wychowywać dziecka, mąż musi założysz sprawę do sądu o zaprzeczenie ojcostwa i to w ciągu 6 miesięcy od urodzenia dziecka. I nie, w twoim przypadku powiedzenie, ten kto wychowuje nie jest prawdziwe, bo ojcostwo oparte jest na zdradzie, a potem na wielkim ohydnym kłamstwie. Niczyja to wina, że masz siano zamiast mózgu i się nie zabezpieczyłaś. Błędem, to ty sobie możesz numerek z gachem nazwać, ale zaliczyć wtedy wpadkę, to jedna wielka głupota. A wkopać w ojcostwo męża, to świństwo najgorszego kalibru. 

Obdarzyła męża ojcostwem ha ha ha. No przez pączkowanie, to się człowiek nie rozmnaża, żebyś tak mogła powiedzieć. Ja już nie wiem, czyś ty faktycznie taka kre/tynkarskie, czy prowokujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale po co ja mam mówić to mężowi? Jezeli on jest szczęsliwy i dzieci mają ojca? Co moje przyznanie się da mojej rodzinie? To że zrzucę ten ciężar z siebie? Ale dlaczego mam obarczać męża tym ciężarem?! Byłabym beznadziejną żoną gdybym tak zrobiła. To mój bład, i sama muszę iść do przody dzwigając go. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

Ale po co ja mam mówić to mężowi? Jezeli on jest szczęsliwy i dzieci mają ojca? Co moje przyznanie się da mojej rodzinie? To że zrzucę ten ciężar z siebie? Ale dlaczego mam obarczać męża tym ciężarem?! Byłabym beznadziejną żoną gdybym tak zrobiła. To mój bład, i sama muszę iść do przody dzwigając go. 

Uczciwość i zwykła ludzka przyzwoitość są ci jak widać kompletnie obce. Ciekawe, czy ty byś chciała, żeby twój mąż miał na boku kochanki, a tobie nic nie mówił, bo to przecież jego "ciężar"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie porównuj 

6 minut temu, Gość gość napisał:

Uczciwość i zwykła ludzka przyzwoitość są ci jak widać kompletnie obce. Ciekawe, czy ty byś chciała, żeby twój mąż miał na boku kochanki, a tobie nic nie mówił, bo to przecież jego "ciężar"? 😄

Nie porównuj wariatko 2 różnych rzeczy!!!!!!!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość gość napisał:

Ale po co ja mam mówić to mężowi? Jezeli on jest szczęsliwy i dzieci mają ojca? Co moje przyznanie się da mojej rodzinie? To że zrzucę ten ciężar z siebie? Ale dlaczego mam obarczać męża tym ciężarem?! Byłabym beznadziejną żoną gdybym tak zrobiła. To mój bład, i sama muszę iść do przody dzwigając go. 

Uważam, że to co robisz mężowi jest jedną z najohydniejszych rzeczy jakie można zrobić mężczyźnie. Życzę żeby prawda wyszła na jaw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość gość napisał:

Ale po co ja mam mówić to mężowi? Jezeli on jest szczęsliwy i dzieci mają ojca? Co moje przyznanie się da mojej rodzinie? To że zrzucę ten ciężar z siebie? Ale dlaczego mam obarczać męża tym ciężarem?! Byłabym beznadziejną żoną gdybym tak zrobiła. To mój bład, i sama muszę iść do przody dzwigając go. 

Problem w tym, że Ty i tak jesteś beznadziejną żoną, bo masz dziecko z innym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Problem w tym, że Ty i tak jesteś beznadziejną żoną, bo masz dziecko z innym. 

Nie zgodzę się. Jestem najlepszą żoną pod słońcem i mąż często mi to mówi. Jeden błąd nie może mówic o tym jaka jestem (chociaz teraz nie uznaje tego za bład, bo dziecko wniosło wiele w życie mojego męża). Nic nie wiecie ani o mnie ani o tych dziewczynach które tutaj piszą, a staracie się nas oceniać - jesteście beznadziejni w tym co robicie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie zgodzę się. Jestem najlepszą żoną pod słońcem i mąż często mi to mówi. Jeden błąd nie może mówic o tym jaka jestem (chociaz teraz nie uznaje tego za bład, bo dziecko wniosło wiele w życie mojego męża). Nic nie wiecie ani o mnie ani o tych dziewczynach które tutaj piszą, a staracie się nas oceniać - jesteście beznadziejni w tym co robicie. 

Najlepsza żonka pod słońcem ha ha ha, bo się podlizujesz! Obiadek pod nos, kapciuszki, a w nocy ssanko z połykiem, pomimo, że masz ochotę zwymiotować. 

A to w ciążę z mężem wywłoko zajść nie mogłaś? Bo raczej się nie gziłaś z obcym gachem dla ciąży, tylko dla jego ku/tasa. Oczywiście, że mówi jaka jesteś. Wredna, zakłamana kanalia. A może by mąż z tobą został po wyjawieniu mu prawdy, kiedy się zorientowałaś, żeś w ciąży co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nie porównuj 

Nie porównuj wariatko 2 różnych rzeczy!!!!!!!!!! 

A to niby czemu? Jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kalemu ktoś  ukraść krowę to bardzo źle? Tylko potwierdzasz, że moralności i honoru nie masz za grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

One mogą mieć dzieci z innym facetem, a jakby ich mąż miał dziecko z kochanką to piszą  że to co innego. Te baby to są jednak głupie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To matka ma prawo wybrac ojca swoich dzieci, tak samo jak z aborcją. Tylko i wyłącznie matki decyzja, niczyja inna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Witam 🙂 Opowiem wam coś jednak to nie ocena innych , ponieważ w życiu nie którzy myślą ,że są sprytni czy nawet z kłamstwa robią sukces a wiedzie czym jest dobroć , sukces to spojrzenie z godnością każdego dnia w lustro.

 Kiedy się rozwiodłem z żoną miałem 33 lata bardzo trudno było mi zrozumieć całą sytuacje jednak nie osądzałem dużo analizy czytania zrozumienia. Któregoś dnia gdy była luźna rozmowa , atmosfera i ogólnie fajnie a tu naglę sumienie ruszyło jednego mówi słuchaj jesteś spoko ja mówię co tam a on z tekstem drugie dziecko nie jest twoje . Na początku uznałem to jako żart , bo często żartowaliśmy sobie głupio i teraz też tak uważałem . Tak bardzo mnie męczyło sumienie od tamtej pory każdego dnia walka z sobą co zrobić z jednej strony strach przed okazaniem się , że może nie być a tak bardzo kocham z drugiej jak nie sprawdzę wykończę się  wygrało To drugie .Prawda mnie zabiła kolejny cios od życia walka picie zamkniecie w sobie . Mam kolegę dobrego szczere rozmowy , mówiłem o uczuciach itd do dziś nikt nie wie o tym tylko Ja i ten kolega ,że zrobiłem sprawdziłem . Nawet ZONA  do dziś płace alimenty Kocham obie córki równo i ironia życia chciała tak . że młodsza córka uratowała mi życie . Ona zawsze mnie wspiera i pociesza to jest nie samowite. Nie zawsze ten co ukrywa tajemnice jest sprytny może druga osoba wie tylko potrafi ponieść konsekwencje swoich wyborów skoro wybrałem takiego partnera takie miałem życie . Może miłość jest prawdziwa do dziecka a ono jest aniołem , które  tak wiele pomogło tym ,że było.

Każdy ma wybór w życiu !dlatego nie warto oceniać bo ta osoba ponosi już konsekwencje za błędy . Tak samo jak warto mówić prawdę i zmierzyć się z błędem jest chyba uczciwe , bo jak można zacząć  czy budować na nowo z tajemnicą ?To chyba nie jest budowanie na nowo bo cegly sa stare.dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaa
11 minut temu, Gość gość napisał:

To matka ma prawo wybrac ojca swoich dzieci, tak samo jak z aborcją. Tylko i wyłącznie matki decyzja, niczyja inna. 

 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Witam 🙂 Opowiem wam coś jednak to nie ocena innych , ponieważ w życiu nie którzy myślą ,że są sprytni czy nawet z kłamstwa robią sukces a wiedzie czym jest dobroć , sukces to spojrzenie z godnością każdego dnia w lustro.

 Kiedy się rozwiodłem z żoną miałem 33 lata bardzo trudno było mi zrozumieć całą sytuacje jednak nie osądzałem dużo analizy czytania zrozumienia. Któregoś dnia gdy była luźna rozmowa , atmosfera i ogólnie fajnie a tu naglę sumienie ruszyło jednego mówi słuchaj jesteś spoko ja mówię co tam a on z tekstem drugie dziecko nie jest twoje . Na początku uznałem to jako żart , bo często żartowaliśmy sobie głupio i teraz też tak uważałem . Tak bardzo mnie męczyło sumienie od tamtej pory każdego dnia walka z sobą co zrobić z jednej strony strach przed okazaniem się , że może nie być a tak bardzo kocham z drugiej jak nie sprawdzę wykończę się  wygrało To drugie .Prawda mnie zabiła kolejny cios od życia walka picie zamkniecie w sobie . Mam kolegę dobrego szczere rozmowy , mówiłem o uczuciach itd do dziś nikt nie wie o tym tylko Ja i ten kolega ,że zrobiłem sprawdziłem . Nawet ZONA  do dziś płace alimenty Kocham obie córki równo i ironia życia chciała tak . że młodsza córka uratowała mi życie . Ona zawsze mnie wspiera i pociesza to jest nie samowite. Nie zawsze ten co ukrywa tajemnice jest sprytny może druga osoba wie tylko potrafi ponieść konsekwencje swoich wyborów skoro wybrałem takiego partnera takie miałem życie . Może miłość jest prawdziwa do dziecka a ono jest aniołem , które  tak wiele pomogło tym ,że było.

Każdy ma wybór w życiu !dlatego nie warto oceniać bo ta osoba ponosi już konsekwencje za błędy . Tak samo jak warto mówić prawdę i zmierzyć się z błędem jest chyba uczciwe , bo jak można zacząć  czy budować na nowo z tajemnicą ?To chyba nie jest budowanie na nowo bo cegly sa stare.dzieki

No teraz to już popłynęliście po całości. 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

To matka ma prawo wybrac ojca swoich dzieci, tak samo jak z aborcją. Tylko i wyłącznie matki decyzja, niczyja inna. 

Oczywiście, że tak. Tyle, że jak wybiera rozkładając nogi i ojcem jest ten, który spłodził i to on powinien ponosić koszt wychowania owoców swojej spermy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, że tak. Tyle, że jak wybiera rozkładając nogi i ojcem jest ten, który spłodził i to on powinien ponosić koszt wychowania owoców swojej spermy.

Nie. Ojcemm jest ten co wychował i koniec dyskusji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×