Czy są tu mamy które widzą na 100% że ich partner/mąż nie jest ojcem którego z dzieci ale on o tym nie wie

Z tego tematu powinny zniknąć osoby które nie wiedzą co to znaczy poswięcenie...

Wg mnie podobnie jak z aborcja, tylko kobieta ma prawo decydować o tym czy powie facetowi czy nie o tej ciąży. 

Rozmowa zeszła na złe tory. Nie chodzi o to aby nas obrażać bo nie ma ludzi świętych, rozumiecie? Kazdy ma prawo popełnić błąd, najwazniejsze jest to że staramy się być dobrymi zonami i matkami. 

Dnia 2.02.2019 o 16:08, Gość Gość napisał:

Chodzi o to, co powiedzielibyśmy dziecku? Myślę że jednak na początku myślałoby że mąż jest ojcem. Dopiero gdy byłoby dostatecznie duże i rozumne, poznałoby prawdę. Jako małe dziecko wiedzieć tego nie może, bo mój mąż by się dowedział. Mój mężczyzna miałby wciąż kontakt z dzieckiem, bo jest u nas bardzo często. W tej chwili ma kiepsko płatną pracę, więc chyba i jemu zależy by dziecko wychowało się w lepszym domu i nie trzeba byłoby mu niczego odmawiać.

Ha ha ha ha nieźle sobie to twój chłoptaś obmyślił. On sobie spłodzi, a ktoś inny niech wychowa i wykarmi jego dziecko, a ty mu radośnie przyklaskujesz. Jednak jesteś większa gnida, niż mi się wydawało.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Rozmowa zeszła na złe tory. Nie chodzi o to aby nas obrażać bo nie ma ludzi świętych, rozumiecie? Kazdy ma prawo popełnić błąd, najwazniejsze jest to że staramy się być dobrymi zonami i matkami. 

Ale nie jesteś dobrą żoną skoro okłamujesz męża w najważniejszej kwestii rodzinnej.

Jak mozna zniszczyć życie facetowi wmawiając mu obce dziecko? 

Jestescie najgorszym robactwem tego świata. 

Faceci wypad z tematy!!!!

Ja jestem za obowiązkowymi badaniami genetycznymi na porodówkach.

Ten temat pokazuje, że kvrvva kvrvvie łba nie urwie

Boże ile w was jadu i zazdrości. Nienormalne. 

Dnia 3.02.2019 o 17:50, Gość Gość napisał:

Wg mnie podobnie jak z aborcja, tylko kobieta ma prawo decydować o tym czy powie facetowi czy nie o tej ciąży. 

Naprawdę zaczynam współczuć mężczyznom. 

Nie no to już jest ku..wa patologia, która powinna zająć się prokuratura!!! Znam kobiety, którym facet  zapewniał wszystko, a te i tak przez lata sypały się jak choinka po świętach przy okazji korzystając z luksusowego życia, corocznych zagranicznych wakacji, drogich prezentów, pięknego domu, inne w towarzystwie wyśmiewały ze facet ma auto na gaz a sama ma cycki zrobione na kredyt... ale to już jest szczyt ku...stwa !!! uważacie ze ratujecie rodzine? Wy niszczycie życie przede wszystkim  dziecka, faceta, który cieszy się z fałszywego ojcostwa... no i na końcu siebie bo jak to wyjdzie to zostaniecie z ręka w nocniku już do końca życia... mądry facet to jeszcze was pozwie i dostanie takie odszkodowanie ze będzie na kasach w biedronkach naku...wiać na nie do końca życia... najbardziej przerażają te głosy „za” i komentarze typu ze z mama i siostra uznaliśmy ze tak będzie najlepiej... ciekawe czy druga strona „tej”patologicznej rodziny tez by tak uznała. „Ojcem jest nie ten, który spłodził, a ten co wychowuje” ... gdzie wy kuuur... a żyjecie??  Na szczęście karma wraca i prędzej czy później będziecie cierpieć jak nigdy w życiu... szkoda tylko tych niczego nieświadomych i niewinnych dzieci... i na koniec to wszystkie się dziwicie ze jesteś traktowane jak materace? Ze mężczyźni nie szanują itd itp. Ogarnijcie się póki nie jest za późno!!! Bo właśnie przez takie akcje dochodzi później do wielkich tragedii. A mówią, ze faceci to chuu..e. Ja nawet nie znam słowa na takie wyrachowane szmaciury. Życzę wam wszystkiego najgorszego w życiu 

Nie lepszym szmaciarzem jest ten kochanek. Podrzucić własne dziecko na wychowanie obcemu, jak kukułka, to raz. A drugie chyba jeszcze gorsze - przychodzić do domu faceta, którego żonę się posuwa, patrzeć mu w twarz i udawać przyjaciela. Co za ohyda. Mam nadzieję, ze to prowo i że nie ma tak zdemoralizowanych ludzi.

Kim wy jesteście aby oceniać! Obrzydliwi jestescie! 

Dnia 3.02.2019 o 17:50, Gość Gość napisał:

To ty jesteś obrzydliwa niedość ze ... to jeszcze bez sumienia... naprawdę życzę ci żeby to wyszło na jaw żebyś została z niczym bez żadnej pomocy może wtedy zrozumiesz jaka jesteś skończona wyrachowana ... i jaka krzywdę robisz dziecku i facetowi tylko i wyłącznie dla własnej wygody... 

26 minut temu, Gość gość napisał:

Kim wy jesteście aby oceniać! Obrzydliwi jestescie! 

odobnie jak z aborcja, tylko kobieta ma prawo decydować o tym czy powie facetowi czy nie o tej ciąży. 

A mi się zdaje że najbardziej ujadaja te które same dawaly byle komu i się wstydzą że niektóre dziewczyny mają fajna rodzinę. 

17 godzin temu, Gość ppp napisał:

Ja jestem za obowiązkowymi badaniami genetycznymi na porodówkach.

Dokładnie. Albo chociaż większa dostępność tych badań dla każdego, czytaj: żeby były tanie i łatwo dostępne.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

A mi się zdaje że najbardziej ujadaja te które same dawaly byle komu i się wstydzą że niektóre dziewczyny mają fajna rodzinę. 

Fajna rodzina to taka w której oszukuje się partnera? Lecz się... niedość ze fałszywa to jeszcze głupia... najgorzej 

Wiesz co... Nawet na ciebie nie na pluje. Nie wiecz z czym na codzień się mierze, ile łez przelałam. Ale jestem przez to silniejsza i musiałabym być dnem aby mężowi odbierać dziecko - bo to jest Jego dziecko. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz co... Nawet na ciebie nie na pluje. Nie wiecz z czym na codzień się mierze, ile łez przelałam. Ale jestem przez to silniejsza i musiałabym być dnem aby mężowi odbierać dziecko - bo to jest Jego dziecko. 

Ale czy ty widzisz co piszesz? To jest jego dziecko niestety tylko w jego mniemaniu i to jeszcze zakłamanym przez ciebie. Nie powiedziałabys prawdy bo pewnie by cię zostawił... ale jak się dowie będzie jeszcze gorzej wiec życie w ciągłym kłamstwie i strachu zgotowałas sobie sama wiec dlaczego ktoś ma ci współczuć? Jesteś tu jedyna winna osoba a próbujesz szukać zrozumienia i jak widać znalazłaś je wśród innych takich samych zakłamanych kobiet. Słabe jest to ze nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji jakie cię za to czekają... ale spoko życie w ciągłym strachu to chyba tez odpowiednia kara dla takich ludzi jak ty. 

P.S. Napluje pisze się razem... 

Kuź/wa chyba też fundnę mężowi takie dziecię, będę dzięki temu twarda psychicznie i zahartowana życiowo, a mąż w końcu będzie miał fajną rodzinę która ze mną? Zróbmy w końcu też coś dla męża

Was to śmieszy i obrazacie nas. Kiedyś myślałam że nigdy bym nie mogła być w takiej sytuacji. Ale stało się. Czy oklamalam męża? Nie. Bo mówiłam "zostanę mama", "w moim brzuszku rośnie nasz skarb" itd. Dopóki się nie urodził i sam nie nazwał tego dziecka swoim synem to nie mówiłam tak o nim. Nie skłamalam mu, sam wybrał moment na nazwanie go swoim synem. I widząc ich jak są szczęśliwi mogę spokojnie powiedzieć że zrobiłbym to jeszcze raz właśnie dlatego że on jest szczęśliwy. 

Ciekawe mamy czy byście tak pisały gdyby to wam podmieniono dziecko w szpitalu i wychowywały nie swoje.... Przecież położna też mogła mieć taki kaprys i zrobić to dla dobra jakiegoś dziecka...

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe mamy czy byście tak pisały gdyby to wam podmieniono dziecko w szpitalu i wychowywały nie swoje.... Przecież położna też mogła mieć taki kaprys i zrobić to dla dobra jakiegoś dziecka...

Nie porównuj ...ko 2 różnych rzeczy!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Was to śmieszy i obrazacie nas. Kiedyś myślałam że nigdy bym nie mogła być w takiej sytuacji. Ale stało się. Czy oklamalam męża? Nie. Bo mówiłam "zostanę mama", "w moim brzuszku rośnie nasz skarb" itd. Dopóki się nie urodził i sam nie nazwał tego dziecka swoim synem to nie mówiłam tak o nim. Nie skłamalam mu, sam wybrał moment na nazwanie go swoim synem. I widząc ich jak są szczęśliwi mogę spokojnie powiedzieć że zrobiłbym to jeszcze raz właśnie dlatego że on jest szczęśliwy. 

Najsmutniejsze jest to ze ty nie widzisz co ty zrobiłaś... a jak miał nazwać dziecko które myślał ze jest jego??? Skoro on myśli ze to jest jego syn to już jest kłamstwo... powiedz mu prawdę to On oceni czy go okłamałas... skoro tak bardzo go kochasz i On ciebie to przecież powinien to rozumieć... będziesz z tym kłamstwem żyć do końca życia albo do czasu aż się dowie i cię zostawi... nie wiem jak można patrzeć rano w lustro z takim ciężarem...

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie porównuj ...ko 2 różnych rzeczy!

Dokładnie to jest to samo. Co jeśli to chodzi o ciebie to już nie wygląda to tak fajnie co.

To nie są takie same sytuacje bo wtedy oboje rodziców nie wie, nikt się nie okłamuje. Można mieć żal do położnej. Ale żyć w takim kłamstwie to nie jest poświęcenie, nie róbcie z siebie bohaterek. To jest wasza kara, życie ze świadomością, że każdego dnia okłamujecie osobę, która was kocha i wam ufa. A raczej osoby, bo dziecko też żyje w kłamstwie. Oby to się nigdy nie wydało, dla dobra dziecka i faceta. Bo to im wtedy runie świat. Wam też, ale wy na to zasługujecie.

Jestem osobą, która wiele może wybaczyć, ale kłamstwa na taką skalę nigdy. 

Gdybyście powiedziały choćby tuż po porodzie, facet miałby szansę decyzji. Jeśli by został, wtedy można mówić, że ojcem jest ten, który wychowuje, ale nie tak.

Wierzę, że takie życie nie jest łatwe, ale do bohaterek to wam daleko, a za głupotę trzeba płacić. Wy będziecie płacić do końca życia. Nie żal mi was.

1 godzinę temu, Gość gOŚĆ napisał:

Dokładnie to jest to samo. Co jeśli to chodzi o ciebie to już nie wygląda to tak fajnie co.

Pojepało cię do reszty? Jak może być to samo, skora matka zamienionego męża 9 miesięcy wcześniej nie dała doopy pozamałżeńko innemu? Gziłaś się z innym, byłaś na tyle głupia, że wpadłaś i śmiesz porównywać zamianę dzieci z twoją sytuacją? 

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pojepało cię do reszty? Jak może być to samo, skora matka zamienionego męża 9 miesięcy wcześniej nie dała doopy pozamałżeńko innemu? Gziłaś się z innym, byłaś na tyle głupia, że wpadłaś i śmiesz porównywać zamianę dzieci z twoją sytuacją? 

Dziecka. Zamienionego dziecka.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kuź/wa chyba też fundnę mężowi takie dziecię, będę dzięki temu twarda psychicznie i zahartowana życiowo, a mąż w końcu będzie miał fajną rodzinę która ze mną? Zróbmy w końcu też coś dla męża

To nie jest taki głupi pomysł Ja właśnie się zorientowałam, że to jest najlepszy przepis na szczęście rodzinne.

Już zaczeło się wyśmiewanie, nie rozumiecie tego, więc wypad z tematu. Tutaj chcemy porozmawiać z innymi mamami które żyją w takich rodzinach.