najczesciej kobiety okolo 30stki przestaja juz wierzyc w milosc

30 latki juz sa mocno po przejsciach,

Raczej zaczynają rozumieć że świat się do nich nie dostosuje 

Raczej zaczynają rozumieć że kto ma dzieci ten ma smród a kto ma chłopa ten ma wrzód. Po prostu. 

A ja taką pokochałem

Kobiety w tym wieku dzieła się na te która mają normalne satysfakcjonujące życie i ....singielki.

Nigdy nie mozna powiedziec ze wszystkie. Chyba szukaja kogos idealnego i mysla nad tym duzo wiecej niz jak mialy 20. Stad wiele pytan zamiast byc soba i luz bez stresu sie poznac. W wyniku tego nie poznaja, a i nie daja sie poznac. I tak pod 40 to juz marzenia sie ulatniaja. Ja szukam od 30 ki. Nadal nic.

Jestem singielką i nie powiem, żeby moje życie mnie nie satysfakcjonowało, jest super pod każdym względem poza szwankującym zdrowiem, konkretnie brzuchem od dzieciństwa. Gdyby nie to to nie chciałabym z nikim się zamienić na życie, uważam że otrzymałam od losu tak dużo na +, że powinnam trochę się podzielić z innymi. Ludzie z otoczenia mówią, że jestem bardzo pozytywną osobą, rodzeństwo mnie uwielbia... taka to zła singielka

Niektórym ciężko pojąć w tym małym rozumku Prosiaczka, że nie każdy chce siedzieć w związku, ale gadaj do słupa... Jak będę chciała ślubu i rozmnażania to może się zdecyduję, ale póki co nie widzę w tym czegoś dla siebie.

Siedzieć w związku, rozmnażania się.....co to ... za patologiczne słownictwo.

Coś jest nie tak z tymi słowami, przekleństwa? o.O a Ty to chyba jakiś hrabia co?

30stki kalkuluja sa juz przedymane ostro maja tabun gosci na koncie, ja celuje w 24-26 latki a sam mam 32 lata :) takie dziewczyny czesto lubia starszych

Ale bzdury piszesz, ja mam 39 lat i mialam dwoch partnerów. Co do milości- byłam wiele lat sama i jak kolezanki wyzej absolutnie nie czulam potrzeby zwiazku. Obecnie jestem z kimś kogo pokochalam jak nikogo dotychczas i kto mnie tez pokochal równie mocno. Nigdy sie nie zastanawialam czy wierze w milosc czy nie. Teraz wiem , że wierze- spotkala mnie.