Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Warmianin

Smutne jest życie mężczyzny napiszę wam dlaczego.

Polecane posty

Gość halo
4 minuty temu, Gość kdfskslds napisał:

kolejny mieszkający z matką? ok to powiem ci że znam środowiso ukrainek i one by cię podsumowały dużo gorzej niż tutaj..

    Pozatymnie umiesz czytać? BYło powiedziane że mieszkanie z mamą NIE JEST WIELKIM WYCZYNEM a nie że jesteś "kimś gorszym" Nikt tak nie powiedział. 

Ciekawe bardzo co piszesz bo spotykałem się z Ukrainą przez kilka lat. Teraz też jestem w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zgadzam się z każdym słowem, nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkjhgfds
4 godziny temu, Gość kdfskslds napisał:

Aż szok jak niektóre osoby przekręcają i twierdzą że każdy powienien siedzieć w domu z rodzicami bo wynajem to "głupota". To jakieś chore myślenie, wynajem jest ok i na zachodzie ludzie nawet wolą wynajmować bo mogą zmieniać dzielnicę, miasto.

      Oczywiście ludzie korzystają z pomocy rodziców i mają do tego prawo, o ile nie zakłada taki ktoś tematu na kafeterii żeby się chwalić jaki jest zaradny.

A komentarze że zamieszkanie osobno to "ciernista historia" "niewiadomo jaki wyczyn" oraz "zadłużanie się" to nawet bez komentarza. 

       Nikt nie zabrania wam mieszkać u rodziców jesli naprawdę ktoś tak woli,  ale nie jest to jakiś wyczyn którym sie trzeba chwalić. 

A komentarze typu że wynajem to głupota (!!!!!!!) oraz wyczyn ponad siły to dopiero jest szokujące.

Osobiście uważam że że na faceta bycie mamisynkiem wpływa bardzo źle i źle działa na jego psychikę. A wiem bo znam takich. Ale to już na marginesie.I uważam że wyzwania są dla faceta dobre, i nie znaczy to że ma sie "zapracować ponad siły" !!! ale uważam że częścią bycia mężczyzną jest spróbowanie różnych rzeczy w życiu. I tak, uważam że facet powinien mieć jakiś rodzaj honoru bo inaczej jest niemęski. I tak, uważam że siedzenie bite 11 lat od matury do 30 u mamy jest niemęskie. 

                           

 

Tia, argument, bo na zachodzie to... Niech sie stana zachodnie zarobki i zachodnie kredyty i zachodnie ceny wynajmu mieszkania to wtedy tez kultura mieszkania bedzie inna.

Z resztą wlosi, hiszpanie, portugalczycy mieszkaja z rodzicami srednio do 40.

Mieszkania wynajmuja, albo biora kredyty na nie tylko i wylacznie ludzie ktorzy przyjechali spoza miasta. Reszta mieszka z rodzicami dopoki nie bedzie chciec zamieszkac z druga polowka.

W polskich warunkach wynajem jest  glupi. W warszawie kawalerka kosztuje 2-3k z miesiąc. Pierwsza pensja? Dobrze jak oscyluje w 3-4k, bo zwykle tez 2-3.

Po pieciu latach odniosłeś komuś w zebach 125-180tys. To koszt nowiutkiego auta z salonu, gospodarstwa na mazurach, albo kwota rozsądnej poduszki finansowej.

Wynajmowanie mieszkania ze wspolokatorami... Zapewnia super wygode i komfort. Moze jeszcze lepiej w akademiku. Wiecej wspollokatorow- wiecej nauki zycia.

Mieszkanie z mamą przez 10 jest glupie, ale zaciaganie kredytu na 30 lat jest hiper madre. I zwracanie do banku trzy razy tyle co sie pozyczylo. To kształci i uczy zycia. Zwlaszcza jak w obliczu gwaltownego spadku cen nieruchomosci kiedy banki wypowiadaja umowy kredytowe. Tak bardzo 2008.

Sluchaj jak sama chcesz podejmuj sobie wyzwania, bierz kredyty, dzierż wspollokatorow. Czy to dla ciebie jest niekobiece?  I ty juz tego robić nie bedziesz? 

No niby nie ma sie czym chwalic, ale chlopak jest mlody i ma wlasne m. Bez kredytu. Kolejnego bedzie sie latwiej dorobic. A jak trafi na dziewczyne z wlasnym mieszkaniem to juz beda miec dwa, kurcze nie wiem jak to kafeteria zniesie... Chyba nie jest to dosc honorowe. Honorowe jest tonac w dlugach do 60.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkjhgfds
2 godziny temu, Bolek napisał:

Nawet ten który matce zabiera emeryturę by mieć na browar znajdzie milion argumentów za i poprą go podobni jemu, nikogo normalnego jednak nie przekona. 

No spoko, ze sie dorobiłeś sam Bolo, ale swoich dzieci już na goło w świat nie wyślesz. I nie bedziesz wtedy patrzył czy to dość honorowe dla kafeterii.

No ale to TWOJE dzieci.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za jojczenie

SRATY TATY.

Po pierwsze i najważniejsze - nie mogę już słuchać tego pieprzenia, ze facet niby "haruje na rodzinę". Harujecie DLA SIEBIE. Z powodu swojego ego, swoich ambicji, dla podwyżki/awansu/pozycji społecznej. 

Po drugie - faceci też zdradzają i odchodzą, gdy mają "dobre" żony.

Po trzecie - wszlekich kredytów itd. nikt wam brać nie kazał. Wasza wina, ze jesteście takimi naiwnymi jeleniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

własnie na jednym z głównych portali poczytałem o coraz wyższych cenach mieszkań i ocenie że za pare lat Polaka nie będzie stać na budowe domku ( przy tych pensjach nawet dobrych żaden bank nie da tyle ) . Polska to dziwny kraj, ceny o ile nie takie same to wyższe niż na zachodzie a produkty gorszej jakości, pesje kilku krotnie wyższe , nerwowa praca, coraz więcej uprzywilejowanych grup zawodowych ( politycy, rolnicy, górnicy, wojsko, policja, aparat sprawiedliwosci) a reszta coraz wyższe podatki by im było bardzo dobrze  ( zobaczcie o ile wzrósł ZUS ). Mlodzi dostają na początku grosze dopiero po kilku latach ( od 5 ) dostają więcej , więc tyraja łapiąc dodatkową robotę . A gdzie rodzina , żona, rodzice = brak czasu a po pracy zmęczenie że nic się nie chce tylko siąść i dojśc do siebie by przygotować obiadokolacje i spać bo wcześnie rano do roboty. Nowoczesne niewolnictwo= to nie czasy na rodzine to czas singli. Zobaczcie jak wasi rodzice, dziadkowie żyli może sie nie przelewało ( trudno porównywac gdyż postęp technologiczny zrobił swoje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

własnie na jednym z głównych portali poczytałem o coraz wyższych cenach mieszkań i ocenie że za pare lat Polaka nie będzie stać na budowe domku ( przy tych pensjach nawet dobrych żaden bank nie da tyle ) . Polska to dziwny kraj, ceny o ile nie takie same to wyższe niż na zachodzie a produkty gorszej jakości, pesje kilku krotnie wyższe , nerwowa praca, coraz więcej uprzywilejowanych grup zawodowych ( politycy, rolnicy, górnicy, wojsko, policja, aparat sprawiedliwosci) a reszta coraz wyższe podatki by im było bardzo dobrze  ( zobaczcie o ile wzrósł ZUS ). Mlodzi dostają na początku grosze dopiero po kilku latach ( od 5 ) dostają więcej , więc tyraja łapiąc dodatkową robotę . A gdzie rodzina , żona, rodzice = brak czasu a po pracy zmęczenie że nic się nie chce tylko siąść i dojśc do siebie by przygotować obiadokolacje i spać bo wcześnie rano do roboty. Nowoczesne niewolnictwo= to nie czasy na rodzine to czas singli. Zobaczcie jak wasi rodzice, dziadkowie żyli może sie nie przelewało ( trudno porównywac gdyż postęp technologiczny zrobił swoje).

Polska nie dla Polaków. Wszystko na to wskazuje niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pitupitu
8 godzin temu, Gość gosc napisał:
8 godzin temu, Gość gość napisał:

własnie na jednym z głównych portali poczytałem o coraz wyższych cenach mieszkań i ocenie że za pare lat Polaka nie będzie stać na budowe domku ( przy tych pensjach nawet dobrych żaden bank nie da tyle ) . Polska to dziwny kraj, ceny o ile nie takie same to wyższe niż na zachodzie a produkty gorszej jakości, pesje kilku krotnie wyższe , nerwowa praca, coraz więcej uprzywilejowanych grup zawodowych ( politycy, rolnicy, górnicy, wojsko, policja, aparat sprawiedliwosci) a reszta coraz wyższe podatki by im było bardzo dobrze  ( zobaczcie o ile wzrósł ZUS ). Mlodzi dostają na początku grosze dopiero po kilku latach ( od 5 ) dostają więcej , więc tyraja łapiąc dodatkową robotę . A gdzie rodzina , żona, rodzice = brak czasu a po pracy zmęczenie że nic się nie chce tylko siąść i dojśc do siebie by przygotować obiadokolacje i spać bo wcześnie rano do roboty. Nowoczesne niewolnictwo= to nie czasy na rodzine to czas singli. Zobaczcie jak wasi rodzice, dziadkowie żyli może sie nie przelewało ( trudno porównywac gdyż postęp technologiczny zrobił swoje).

 

Nie jestem analitykiem ale z tymi rosnacymi cenami mieszkan to pompowanie bańki przez banki, zeby ludzie brali kredyty i szybko kupowali mieszkania juz teraz. Czemu?

W ciagu najbliższych 10 lat ubedzie z kraju 6mln ludzi. Ze wzgledu na to że zaczynaja wymierac roczniki powojennego wyzu demograficznego. Po tych ludziach zostana mieszkania. W najgorszym wypadku na rynkek przybedzie 2mln mieszkan. Dodatkowo deweloperzy buduja na potege, nawet w pipidowach powstaja nowowybudowane osiedla. Ujemne saldo migracyjne, to ze na stale wyemigrowało ponad 2mln mlodych ludzi powoduje, ze kto bedzie te mieszkania kupowac i mieszkal w nich? Do 2050 w kraju ma zyc okolo 24mln ludzi.

Banki sponsoruja artykuły przepowiadajace ciagly wzrost cen nieruchomosci, zeby ludzie brali te kredyty teraz i juz. Szybko.

Moze w warszawie ceny mieszkan wciaz beda rosly, ale reszta polski? Watpie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty

A w temacie to zazwyczaj pary sa siebie warte, to nie jest tak, ze biedny misio wzial sobie zla babe za zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
Dnia 7.02.2019 o 20:42, Gość Warmianin napisał:

 Potem ona zaczyna ci sygnalizować, że chciałaby by wasz związek wszedł w nowy etap, czyli zaręczasz się z nią, potem ona ci mówi, że jest tak wspaniale i chciałaby mieć rodzinę, no to planujesz z nią dzieci. Skoro mamy mieć rodzinę i dzieci, to trzeba mieć własny kąt, więc pracujesz, harujesz w robocie, łapiesz nadgodziny by zapewnić potomstwu dobry byt, zadłużasz się na 30 lat ta mieszkanie czy dom by dzieci i żona mieli godne warunki. Całe twoje życie to praca i godziny wieczorne spędzane w domu, z wyjątkiem niedziel, czasem sobót i kilku tygodni urlopu w roku, gdzie możecie z rodziną gdzieś tam pojechać...

i co? I potem okazuje się, że żona czuje się nieszczęśliwa, bo ciebie nie ma w domu, bo zapie%dalasz na ten dom który macie, na te kredyty, a jej brakuje atencji, ona chciałaby być zawsze w centrum uwagi, tak jak w romansidłach, które namiętnie czytuje do snu, ale życie to nie pie%dolona bajka! By mieć trzeba zapie%dalać, a jak zapie%dalasz, to nie masz wiele czasu do dyspozycji.

Więc żona spotyka w pracy jakiegoś gacha, lekkoducha, ale romantycznego, szalonego, bez zobowiązań i co zako...e się, zdradza cię, przez rok ukrywa zdrady i potem postanawia wyjawić wszystko i odejść.

No to zostajesz sam z kredytami, alimentami, swoje dziecko możesz widywać tylko w weekendy, bo sąd jak to sąd ojców nie uzna......

 

Nie rozumiem:

1. jak to ona zaczyna sygnalizować, czyli on nie chciał się zaręczać i zakładać rodziny sam z siebie, tylko zrobił to bo ona coś sygnalizowała?

2. Tylko on pracował, tyko na niego był kredyt?

3. Czyli przeszkadzały mu te wieczory w domu ? 

4. To w końcu te wieczory i weekendy spędzali razem w domu, czy on cały czas w pracy ?

Ta cała opowieść kupy się nie trzyma.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
Dnia 7.02.2019 o 20:48, Gość Warmianin napisał:

Opisałem wam życie mojego przyjaciela, a teraz moje życie.

Mam 35 lat, jestem przyjacielem ze szkolnej ławy w/w przyjaciela. W przeciwieństwie do niego wybrałem zupełnie inne życie. Nie mam kredytów, nie mam zobowiązań i dzieci, od matki wyprowadziłem się dopiero po 30stce ale pracowałem od 19 roku życia i mieszkając w domu rodzinnym sporo odłożyłem. Nie mam żadnych doświadczeń w stałych związkach, moje życie to przygody z kobietami, czasem trwają jedną noc, czasem kilka miesięcy, ale nigdy się nie zobowiązuje. Udało mi się rok temu kupić sobie swoje małe mieszkanie. Mieszkam sobie sam, bzykam sobie kobietki jedną za drugą, mam czas na swoje pasje. Jak praca mi się nie podoba to sobie ją zmieniam kiedy chcę, bo nic mnie nie trzyma. Jestem panem i kowalem własnego losu. Nie boję się zdrad, nie boję się, że moje życie runie, tak jak runęło życie przyjaciela, nie boję się zostania sam z kredytami i alimentami.

Kto waszym zdaniem wyszedł lepiej w życiu? Przykładny mąż i ojciec, czy ja lekkoduch, ru'chacz?

Moja rada dla wszystkich młodych mężczyzn: nie żeńcie się, nie warto! Dziś myślisz, że trafiłeś na ideał kobiety, a jutro zostajesz rogaczem z długami. Pozdrawiam 🙂

Na razie żaden z was, a kto w życiu wyszedł lepiej to się okaże na łożu śmierci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdfghjkl
30 minut temu, Gość Xxx napisał:

Nie rozumiem:

1. jak to ona zaczyna sygnalizować, czyli on nie chciał się zaręczać i zakładać rodziny sam z siebie, tylko zrobił to bo ona coś sygnalizowała?

2. Tylko on pracował, tyko na niego był kredyt?

3. Czyli przeszkadzały mu te wieczory w domu ? 

4. To w końcu te wieczory i weekendy spędzali razem w domu, czy on cały czas w pracy ?

Ta cała opowieść kupy się nie trzyma.

 

Jak to opowiesci redpillowcow. Zle kobiety czychaja na ich majatki i pensje i inne ...olo. Tak mi sie zdaje, ze to opowiesci prawikow, albo bardzo mlodych chlopcow po puerwszych zawodach milosnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddggdgdas

 

Cytat

Mieszkanie z mamą przez 10 jest glupie, ale zaciaganie kredytu na 30 lat jest hiper madre. I zwracanie do banku trzy razy tyle co sie pozyczylo. To kształci i uczy zycia. Zwlaszcza jak w obliczu gwaltownego spadku cen nieruchomosci kiedy banki wypowiadaja umowy kredytowe. Tak bardzo 2008.

Sluchaj jak sama chcesz podejmuj sobie wyzwania, bierz kredyty, dzierż wspollokatorow. Czy to dla ciebie jest niekobiece?  I ty juz tego robić nie bedziesz? 

No niby nie ma sie czym chwalic, ale chlopak jest mlody i ma wlasne m. Bez kredytu. Kolejnego bedzie sie latwiej dorobic. A jak trafi na dziewczyne z wlasnym mieszkaniem to juz beda miec dwa, kurcze nie wiem jak to kafeteria zniesie... Chyba nie jest to dosc honorowe. Honorowe jest tonac w dlugach do 60.

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA Jezus maryjo co za biadolenie.... A broń sobie mieszkania z mamusią, nikt cie nie chce tego pozbawić.

Korzystanie z pomocy rodziny jest normalne wiele osób to robi tylko że SIĘ NIE CHWALĄ I NIE POKAZUJĄ SIEBIE JAKO WILKA Z WALL STREET ALBO NAJLEPSZEGO STRATEGA W MIEŚCIE Z POWODU MIESZKANIA DO 30 STKI U STAREJ!!!!!

Widzisz tą drobną różnicę? 

Po drugie NIKT Z MOICH ZNAJOMYCH ANI JA WYPROWADZAJĄC SIE OD RODZICÓW NIE MYŚLELIŚMY W KATEGORIACH HONORU- TO BYŁA ZWYKŁA POTRZEBA DOROSŁEJ OSOBY, JAK ODDYCHANIE. Rozumiesz? Dorosły facet nie chce mieszkać z matką. Taka jest natura. Nie znam NIKOGO NORMALNEGO kto by lubił siedzieć u mamy.

                       Dużo ludzi których znam i ja też korzystaliśmy z jakiejś pomocy rodziny w dorosłym wieku TYLKO NIE CHWALIMY SIĘ I NIE PREZENTUJEMY JAKO WILKI Z WALLL STREET.

 

To nie jest kwestia tylko honoru to jest NORMALNY ROZWÓJ ŻE CHESZ SIE ODCIĄC OD RODZINY.

A mój kolega ma mieszkanie w wieku 25 lat. BO dostał od rodziców. Też ma założyć temat na kafeteriii w którym by nawet pobił autora swoją ZARADNOŚCIĄ ŻYCIOWĄ I SPRYTEM?

A na koniec - NIE WMÓWISZ MI ŻE TO CÓD MIÓD I SUKCES ŻYCIOWY MIESZKAĆ DO 30 z matką. Wiem że tak bywa, i wiem że nie każdy musi być super zaradny, absolutnie nie. Ja też nie jestem przykładem zaradności. Tylko wtedy nie pchaj się z chwaleniem i pokazywaniem ludziom jaki jesteś wspaniały -NAJWIĘKSZY STRATEG W MIEŚCIE.

I wynajem NIE JEST TAKI DROGI ŻEBY TRZEBA BYŁO BRAC POTEM KREDYT NA 60 LAT.  NAPRAWDĘ MATKA W DOMU TO CÓD MIÓD A AKADEMIK CZY LOKATORZY TO TRAGEDIA DLA CIEBIE? 

                 I powiem ci że dużo jest takich co wynajmowało wcale nie drogo, a potem rodzice i tak dołożyli się troszkę do mieszkania lub te osoby kupiły same za gotówkę (tak  tak da się) i dla tych osób mam o wiele więcej zrozumienia. Tu chodzi też o sam fakt że nie zmarnowali dekady życia siedząc na chacie z mamusią. Ja sobie tego nie wyobrażam, jakieś randki,swoje sprawy a wracasz do domu i tam codziennie matka. Albo walisz sobie a tam obok matka w kuchni..hahahahahahahahaha

                            A jak jednak wolisz mamusię to nie mów potem jak to sam wszystko osiągnąłeś i tyle. Gdyby facet był skromny i sie NIE CHWALIŁ SWOIM SPRYTEM to nikt by mu tu mieszkania z matką nie wypomniał.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddggdgdas

I TAK SAMO JAK NIE ZACHWALAM MIESZKANIA U RODZINY TAK SAMO NIE UZNAJE BRANIA KREDYTÓW. Ale ty pewnie myslisz że Albo to albo to? Aha i mało kto sam do wszystkiego doszedł, i nie ma takiego obowiązku. Tylko że jak nie masz ekstra sukcesów to nie wymagaj ekstra gratulacji.

tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
Dnia 9.02.2019 o 09:34, Gość Warmianin napisał:

Decyzja mieszkania u matki do 30stki była najlepszą decyzją w moim życiu i piszę to śmiertelnie poważnie, bo nie wpie'rdoliłem się w długi na 30 lat jak mój przyjaciel i zamiast zostać kolejnym jeleniem-rogaczem używałem sobie życia, a z zaoszczędzonych pieniędzy bez zadłużania się mogłem kupić sobie własny kąt.

 

a gdzie ty tak uzywałeś tego zycia? po krzakach, hotelach,  z mamusią za ścianą, czy jechałeś na mieszkanie do panny, której wcześniej niż tobie rodzice kupili mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjjjjjjkjjjj

NiNie kolego, nie zostaje z niczym. Co użył z nią to jego, on widocznie tak bardzo cenił jej osobę że robił co mu kazała i to go wiele nauczy. Dodam więcej jak ona była ideałem to powinien ją przyjść z powrotem. Nieraz faceci wybaczaja zdrady i żyją. Koniec końców on zdobył doświadczenie d związku, z długów może wyjść. Samodzielność to myślenie za siebie. Ja byłam wiele razy zauroczona ale żadnego z nich nigdy nie nazwalam ideałem . Każdy miał dużo wad. Jeśli nazywasz kogokolwiek ideałem to kopiesz sobie grób. Czekają cię tylko rozczarowania. Pewnie ten facet nigdy nie poznał żony bo wygodniej mu było bujać w obłokach.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjjjjjjkjjjj

Nawet jak po ludzku jej się znudził to wiesz jak ludzie się gimnastykuja jakie cuda wyprawiają żeby utrzymać zainteresowanie kogoś na kim im zależy? Chodzenie do pracy nigdy nie wystarczy żeby być dla kogoś atrakcyjnym. Co on sobie właściwie myślał, że jak jest papier to jej kto inny nie ma prawa się spodobać? Tak nigdy nie jest jak przestajesz być ciekawy zabawny to ludzie się odwracają i szukają kogoś bardziej atrakcyjnego. Zawsze. Tak naprawdę słuchać rozkazów kobiety było mu łatwiej niż użyć mózgu i pomyśleć że to jego życie. Skoro ożenił się z ideałem to tym bardziej. Pracę ma bardzo wiele ludzi on myślał że przez fakt że ma pracę utrzyma zainteresowanie soba jako facetem? To ona była uczciwa powiedziała że oczekuje więcej i ma w 100 rację. Też bym nie chciała facet co myśli że jestem z nim tylko dlatego że ma pracę i regularnie płaci kredyt!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjjjjjjkjjjj

Jeśli spotkał ideał to powinien byc wdzięczny że ten ideał spędził z nim ileś lat. Ludzie nieraz odbijają i szukają sposobów żeby zawalczyć o swój ideał i konkurencja ich nie zraża. Został zdradzony bo przestał wzbudzać szacunek. Co to wogole znaczy że pracuje by spełniać jej marzenia- gdyby on był jej marzeniem tony go w zyciu nie zostawiła. Pracował ponad miarę bo nie znał , nie szukał innych sposobów by byc atrakcyjnym. Znam setki związków gdzie facet zarabia 2 tysiace kobieta wiecej i nie jest zdradzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjjjjjjkjjjj

Jeżeli ona mieszka u nowego gacha to on ma chatę dla siebie.  Alimenty na dziecko - przecież to jest normalne że na utrzymanie dziecka się płaci. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nkogfyt

Sytuacja jego kredytu nie została tu sprecyzowana, ale mnóstwo ludzi ma dzieci bez kredytu wynajmują, dorabiają się powoli, albo odkładają mieć dzieci. Co to za podejscie- nie ma warunków kasy ale rodzina musi być. Teraz.To nieprawda że do dziecka musi być własny kąt. Wynajmowany też może być. Jak musiał pracować ponad miarę to znaczy że nie było go stać, zwyczajnie na to wszystko. Za dużo, nie ten moment. Branie kredytu na 30 lat to nie jest normą tylko wielkie zobowiąznie. Bardzo ryzykowne nawet brane samemu. Nawet gdyby był sam i bez dzieci to i tak powinien bardzo dobrze to przemyśleć. A ten wziął od razu pewnie z obcą jeszcze osoba. On nie pracował ponad miarę, on pracował na tyle na ile się zapożyczył. Ja nigdy nie wezmę kredytu i nawet mi to przez myśl nie przeszło a bywało w życiu różnie. Nigdy nie zrozumiem kogoś kto wyciąga łapę po setki tysięcy zł wiedząc że kilkadziesiąt lat to będzie musiał spłacać. I teraz się dziwi że musi spłacać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcinnnn

Facet twierdzi że "życie to nie bajka"  a jednak spotkał " kobietę ideał, taka rodzinna, oddana" oraz w młodym wieku "spadło mu z nieba kilkaset tysięcy zł" których myślał że nie będzie musiał oddawać.   To kto tu ma bajkowe podejście do życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laseczka
3 godziny temu, Bolek napisał:

Nie pisz glupot i nie czepiają się szczegółów, wiadomo o co chodzi. On pracuje ponad miarę by spełnić  marzenia swej kobiety i potem  zwyczajnie jest wykończony, ale ona wymaga go  szalonego i uśmiechniętegoi- znajduje sobie kochanka bo tak łatwiej. Facetaje z niczym/ z długami i bez rodziny. Ona też niby ma kredyty ale tylko niby, mieszka z dziećmi u nowego gacha żyje z alimentów i 500+ i żaden komornik jej tego nie ruszy. Gość musi spłacać kredyt mimo że jest wspólny, nie da się płacić tylko swoją część.

Bolek z interpretacji tekstu na maturze to chyba piatke miales. Jak ty pieknie umiesz powiedziec co poeta w wierszu powiedzial... Zwruszające... Powinienes otworzyc poradnie malzenska, prawdziwy z ciebie znawca ludzkich dusz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa
14 minut temu, Bolek napisał:

Też znam podobne przypadki. Dlaczego nie potraficie sobie wyobrazić że facet może być w porządku a kobieta najgorsza kurrrrwa? Zawsze doszukujcie się winy mężczyzny, ale nie zawsze jest on winien.

Bolek ty się ogarnij chłopie bo tylko desperacki będziesz przyciągał. Bolek uspokoj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Bo Ty Bolek Marzysz o dvpach a nie kobietach. No umiemy się. Czytałam trochę twoich wypowiedzi. Brakuje ci jeszcze ogłady i dystansu więc zamiast się frustrować na każde idź zrób medytacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Umówmy się*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Każde = kafe... Fuck slownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laseczka
11 godzin temu, Bolek napisał:

Też znam podobne przypadki. Dlaczego nie potraficie sobie wyobrazić że facet może być w porządku a kobieta najgorsza kurrrrwa? Zawsze doszukujcie się winy mężczyzny, ale nie zawsze jest on winien.

i jeszcze dar telepatii do tego, czy jesteś jeszcze medium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 9.02.2019 o 14:09, Bolek napisał:

A co do głównego tematu,  w młodości nie mamy doświadczenia i idealizujemy wszystko więc czasem trafiamy na "złe kobiety"  Akurat ja po rozwodzie nie dałem się oskubać i przez cztery lata żyłem jak autor singiel. Z doświadczenia mogę powiedzieć że mnóstwo jest kobiet lecących na kasę, zanim znalazłem ta jedyną spotkałem dużo kobiet i 80% z nich dostawało jobla gdy tylko zobaczyły jak mieszkam i jaka nam pracę. Ich zachowanie było wręcz groteskowe! 

Jak się zachowywały? Pytam z Ciekawości 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnnnnn

No dobra a jakie to były kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak Bolo, jestes wspaniały do porzygu aż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×