Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rafaela

Kwiaty na walentynki dla mężatki od zonatego czy tym gestem pokazał uczucie?

Polecane posty

8 minut temu, Gość Michał napisał:

Może następnym razem chciało Ci się będzie?

Następnym razem chciało mi się będzie? Czy będzie mi się chciało? Bo, już nie wiem o co pytasz 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarniacz

No dobrze, dużo tu napisano, większość bez sensu więc wyjaśnię jak jest.

Po pierwsze primo, żona nie powinna ukrywać przed mężem, że dostała kwiaty, bo dlaczego i po co? Jeśli je przyjęła, to mąż powinien o tym wiedzieć. 

Po drugie primo, mąż nie powinien robić rabanu o coś takiego, bo dom to nie zoo a ludzie to nie lwy. Inteligentny i pewny siebie mężczyzna taką sytuację traktuje z dystansem wiedząc o tym, że jeśli żona ma coś na sumieniu, to ukrywa to a nie przynosi i stawia w wazonie na środku salonu. Darcie mordy jest dla troglodytów i działa może na dinozaury oraz głupie kobiety, a mądry mężczyzna nie zadaje się z głupimi kobietami.

Po trzecie primo ultimo, jak kobieta chce spławić amanta to go spławia a nie szuka wymówek. Moja żona na ten przykład ignoruje wszelkie próby kontaktu jak smsy czy inne wiadomości. Jeśli dostaje kwiaty, przynosi do domu wiedząc, że mnie to nie wzrusza. Z kolei kochanka gdy zaczął łazić za nią jakiś typek, poprosiła mnie żebym zadzwonił do gościa udając męża i go pogonił. Sposobów jest wiele, trzeba tylko chcieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu
2 minuty temu, Gość ogarniacz napisał:

No dobrze, dużo tu napisano, większość bez sensu więc wyjaśnię jak jest.

Po pierwsze primo, żona nie powinna ukrywać przed mężem, że dostała kwiaty, bo dlaczego i po co? Jeśli je przyjęła, to mąż powinien o tym wiedzieć. 

Po drugie primo, mąż nie powinien robić rabanu o coś takiego, bo dom to nie zoo a ludzie to nie lwy. Inteligentny i pewny siebie mężczyzna taką sytuację traktuje z dystansem wiedząc o tym, że jeśli żona ma coś na sumieniu, to ukrywa to a nie przynosi i stawia w wazonie na środku salonu. Darcie mordy jest dla troglodytów i działa może na dinozaury oraz głupie kobiety, a mądry mężczyzna nie zadaje się z głupimi kobietami.

Po trzecie primo ultimo, jak kobieta chce spławić amanta to go spławia a nie szuka wymówek. Moja żona na ten przykład ignoruje wszelkie próby kontaktu jak smsy czy inne wiadomości. Jeśli dostaje kwiaty, przynosi do domu wiedząc, że mnie to nie wzrusza. Z kolei kochanka gdy zaczął łazić za nią jakiś typek, poprosiła mnie żebym zadzwonił do gościa udając męża i go pogonił. Sposobów jest wiele, trzeba tylko chcieć. 

eno Gościu piszesz,że Cię nie wzrusza a to dlatego,że masz kochanke, podwójna moralność jeszcze do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarniacz

Kiedy nie miałem kochanki też mnie nie wzruszało. Mając kochankę wiem o tym, że jeśli kobieta chce mieć kochanka, to będzie go miała i mężowskie ryczenie jak lew nic nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaela
24 minuty temu, Gość ogarniacz napisał:

No dobrze, dużo tu napisano, większość bez sensu więc wyjaśnię jak jest.

Po pierwsze primo, żona nie powinna ukrywać przed mężem, że dostała kwiaty, bo dlaczego i po co? Jeśli je przyjęła, to mąż powinien o tym wiedzieć. 

Po drugie primo, mąż nie powinien robić rabanu o coś takiego, bo dom to nie zoo a ludzie to nie lwy. Inteligentny i pewny siebie mężczyzna taką sytuację traktuje z dystansem wiedząc o tym, że jeśli żona ma coś na sumieniu, to ukrywa to a nie przynosi i stawia w wazonie na środku salonu. Darcie mordy jest dla troglodytów i działa może na dinozaury oraz głupie kobiety, a mądry mężczyzna nie zadaje się z głupimi kobietami.

Po trzecie primo ultimo, jak kobieta chce spławić amanta to go spławia a nie szuka wymówek. Moja żona na ten przykład ignoruje wszelkie próby kontaktu jak smsy czy inne wiadomości. Jeśli dostaje kwiaty, przynosi do domu wiedząc, że mnie to nie wzrusza. Z kolei kochanka gdy zaczął łazić za nią jakiś typek, poprosiła mnie żebym zadzwonił do gościa udając męża i go pogonił. Sposobów jest wiele, trzeba tylko chcieć. 

A czy ja szukam wymowek ? Chyba pisalam ze z nim rozmawiam i pisze tylko w sprawach zamowien produktow i to wtedy zaczyna teksty jaka ja to ladna jestem itp.Zawsze ucimam rozmowe ze musze konczyc albo staram sie zmienic temat .Gdy dzwoni a nie mam o czym z nim rozmawiac to nie odbieram. Wiec nie pisz mi ze mi sie podobaja te jego zaloty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Rafaela napisał:

A czy ja szukam wymowek ? Chyba pisalam ze z nim rozmawiam i pisze tylko w sprawach zamowien produktow i to wtedy zaczyna teksty jaka ja to ladna jestem itp.Zawsze ucimam rozmowe ze musze konczyc albo staram sie zmienic temat .Gdy dzwoni a nie mam o czym z nim rozmawiac to nie odbieram. Wiec nie pisz mi ze mi sie podobaja te jego zaloty

Nie przejmuj się. Nic złego nie zrobiłaś. Nie masz powodu by sie obwiniac. Nieśmiałość nie jest niczym złym. Mezowi przejdzie. Bedzie dobrze ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosclaluna

Mój mąż też otrzymywał SMS walentynkowy od żony szefa, mówił, że to niewazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał
1 godzinę temu, Gość ogarniacz napisał:

No dobrze, dużo tu napisano, większość bez sensu więc wyjaśnię jak jest.

Po pierwsze primo, żona nie powinna ukrywać przed mężem, że dostała kwiaty, bo dlaczego i po co? Jeśli je przyjęła, to mąż powinien o tym wiedzieć. 

Po drugie primo, mąż nie powinien robić rabanu o coś takiego, bo dom to nie zoo a ludzie to nie lwy. Inteligentny i pewny siebie mężczyzna taką sytuację traktuje z dystansem wiedząc o tym, że jeśli żona ma coś na sumieniu, to ukrywa to a nie przynosi i stawia w wazonie na środku salonu. Darcie mordy jest dla troglodytów i działa może na dinozaury oraz głupie kobiety, a mądry mężczyzna nie zadaje się z głupimi kobietami.

Po trzecie primo ultimo, jak kobieta chce spławić amanta to go spławia a nie szuka wymówek. Moja żona na ten przykład ignoruje wszelkie próby kontaktu jak smsy czy inne wiadomości. Jeśli dostaje kwiaty, przynosi do domu wiedząc, że mnie to nie wzrusza. Z kolei kochanka gdy zaczął łazić za nią jakiś typek, poprosiła mnie żebym zadzwonił do gościa udając męża i go pogonił. Sposobów jest wiele, trzeba tylko chcieć. 

Słuszne zasady, bardzo słuszne, zdrowe, rozsądne i logiczne. Oparte przede wszystkim na męskim toku myślenia, ale to chyba nic złego, co? Ważne, że utrwalają związek, a to że niezdrowy związek, to już nie bądźmy małostkowi. No chyba, że zdrowym nazwać związek z kochanką u boku? Zaryzykujesz? Na pewno uczynisz to bardzo sprawnie.

Wątpliwe, by i Twoja żona miała kochanka, bardzo, bo... wierzy w te wszystkie zasady. Rozsiądź się wygodnie w fotelu, jesteś panem sytuacji. Prawdziwy król lew, mądry i dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu
2 godziny temu, Gość ogarniacz napisał:

Kiedy nie miałem kochanki też mnie nie wzruszało. Mając kochankę wiem o tym, że jeśli kobieta chce mieć kochanka, to będzie go miała i mężowskie ryczenie jak lew nic nie pomoże.

to Ci powiem,że wzruszałoby Cię gdybyś zwyczajnie kochał swoją "starą" bo inaczej kochanki bys nie miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu
2 godziny temu, Gość ogarniacz napisał:

Kiedy nie miałem kochanki też mnie nie wzruszało. Mając kochankę wiem o tym, że jeśli kobieta chce mieć kochanka, to będzie go miała i mężowskie ryczenie jak lew nic nie pomoże.

a Twoja to ma kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
33 minuty temu, Gość Michał napisał:

Słuszne zasady, bardzo słuszne, zdrowe, rozsądne i logiczne. Oparte przede wszystkim na męskim toku myślenia, ale to chyba nic złego, co? Ważne, że utrwalają związek, a to że niezdrowy związek, to już nie bądźmy małostkowi. No chyba, że zdrowym nazwać związek z kochanką u boku? Zaryzykujesz? Na pewno uczynisz to bardzo sprawnie.

Wątpliwe, by i Twoja żona miała kochanka, bardzo, bo... wierzy w te wszystkie zasady. Rozsiądź się wygodnie w fotelu, jesteś panem sytuacji. Prawdziwy król lew, mądry i dobry.

no jego żona nie ma kochanka ale on sam ma kochanke dlatego mu to wszystko wisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Gość Rafaela napisał:

Jestem niesmiala ale i nic zlego w tym nie widzialam ze jakis znajomy jest mily i cos tam powie na temat mojej urody. Poludniowcy sa temperamentni i maja slabosc do slowianek wiec bylo mi to obojetne co mowi choc wiem ze mezowi te jego komplementy sie  nie podobaly. Tutaj czesto slysze zachwyt i nawet np.w markecie mowia czesto co podac sliczna.. Albo moze sie zachwycac twoimi oczami krojac ci ser itp. Taka ich mentalność wiec do tej pory nie mialam powodow byc niemila  dla tak sympatycznego mezczyzny..

Szczerze to nie pamietam dokladnie co powiedzial jak dawal mi te kwiaty bardzo mnie zaskoczyl oprocz wszystkiego najlepszego z okazji zakochanych . 

Jemu nie chodzi tylko o zablokowaniy polaczen ale i usunieciu fb a nie tylko jego jakby to cos dalo skoro mieszkamy niemal obok i go widuje. Jestesmy skloceni z mezem poniewaz caly czas mowi ze jsk go spotka to mu da w pysk a ja mu zabraniam bo to glupie chociaz ma swoja racje!Jak mialam urodziny czy imieniny to na fb pisal zyczenia i dzwonil ale z kwiatami nie przyszedl to dlaczego na walentynki dal mi bukiet kwiatów? Te pytania maz chce mu zadac prosto w oczy bo mu widze spokoju nie daja i mysli ze on tak specjalnie nie przyjechal w srode by w czwartek sie pokazac z tymi kwiatami  i mi pokazac ze cos czuje. Boje sie ze go np.uderzy i sie pobija a nie chcialabym sie klocic ani z mezem ani z nikim 

Mężowi nie podobają się tylko komplementy od tego konkretnego mężczyzny, czy od wszystkich?

Jeżeli mieszkacie blisko o się widujecie to chyba już mąż miał możliwość pogadania z nim. 

Tak naprawdę to nie wiem już teraz o co się kłócicie- o to, że on chce z nim pogadać i może wywiązać się z tego coś więcej? To chyba nie zależy od Ciebie, będzie co będzie,  przecież nie będziesz za mężem chodzić o go pilnować. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaela
1 godzinę temu, Margo napisał:

Mężowi nie podobają się tylko komplementy od tego konkretnego mężczyzny, czy od wszystkich?

Jeżeli mieszkacie blisko o się widujecie to chyba już mąż miał możliwość pogadania z nim. 

Tak naprawdę to nie wiem już teraz o co się kłócicie- o to, że on chce z nim pogadać i może wywiązać się z tego coś więcej? To chyba nie zależy od Ciebie, będzie co będzie,  przecież nie będziesz za mężem chodzić o go pilnować. 

 

Nie komplementy sa problemem i powodem jego zachowania ale fakt ze facet mial odwage podarowac mi kwiaty w walentynki okazujac mu przy tym brak szacunku i wrecz osmieszajac go tym jawnie flirtujac czy tez okazujac jakies ukryte dotad zamiary. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Gość Rafaela napisał:

Nie komplementy sa problemem i powodem jego zachowania ale fakt ze facet mial odwage podarowac mi kwiaty w walentynki okazujac mu przy tym brak szacunku i wrecz osmieszajac go tym jawnie flirtujac czy tez okazujac jakies ukryte dotad zamiary. 

To chyba miał już dużo czasu, żeby to wyjaśnić. Długo będzie jeszcze fochy stroił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaela
12 minut temu, Margo napisał:

To chyba miał już dużo czasu, żeby to wyjaśnić. Długo będzie jeszcze fochy stroił?

To nie foch to zlosc i pretensje ze jako jego zona zachowalam sie niestosownie przyjmujac ten bukiet.Doszly teraz nakazy, zakazy i sprawdzanie telefonu czy dzwoni lub pisze nie wierzy jak mowie ze nie rozmawiam z nim . Nie wiem jak sie zachowa jak go spotka czy tak jak mowi ze poprostu go oleje tak jsk go prosze .Mam nadzieje ze sie nie spotkaja szybko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Rafaela napisał:

To nie foch to zlosc i pretensje ze jako jego zona zachowalam sie niestosownie przyjmujac ten bukiet.Doszly teraz nakazy, zakazy i sprawdzanie telefonu czy dzwoni lub pisze nie wierzy jak mowie ze nie rozmawiam z nim . Nie wiem jak sie zachowa jak go spotka czy tak jak mowi ze poprostu go oleje tak jsk go prosze .Mam nadzieje ze sie nie spotkaja szybko..

No raczej nie był to dobry pomysł, żeby przyjmować w dzień zakochanych kwiaty od innego mężczyzny, ale już się stało, masz nauczke. Tylko Twój mąż też zbyt emocjonalnie reaguje, na początku można być urażonym, ale ile to może trwać. Takie zachowanie na dłuższą metę może zabić związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×