Haha skasowali wam watek o otrze bardzo dobrze buahhah

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że tak. I ona robi to z premedytacją. Odważyłabyś się mając 20k subskrypcji nazwać GlossyBox złodziejami? Ja nie. Przecież to im obniża znacznie sprzedaż. A ona zrobiła to. Bo przecież kaleki nie ruszo. 

Dlatego właśnie, że ludzie litują się nad nią i wypisują jej brednie w komentarzach oraz że z litości nikt nie rozlicza jej z tego, co odpiertala, to ona żyje w swoim chorym śnie. Niech piszą jej dalej, że jest piękna, a może salon kosmetyczny otworzy albo zgłosi się do agencji modelek. To drugie ma większy sens niż obecna firemka. 

No właśnie. Osoby niepełnosprawnej nie ruszą, ale gdy sprzedaż im podupadnie, potencjalnie ktoś może stracić pracę. Analogicznie było z facetem od balkonu i teraz z "firmą". Ktoś z litości szarpnie się, żeby dać jej jałmużnę, a w tym czasie ktoś inny w firmie za free będzie musiał "poprawić" po niej, czyli zrobić od zera. Żeby ona mogła sobie poudawać businesswoman, ktoś musi beknąć. Okropne. 

Też Woodstock mi się przypomniał. Magda chce poudawać szaloną, imprezową dziewczynę, ale ciężar jej udawania spoczywa na siostrze. "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka."

Magda, mam dla Ciebie małą, aczkolwiek cenną radę. Radę, którą najchętniej byś usunęła. Albo odwróciła kota ogonem. I w tym właśnie sedno. Brakuje Ci, kochana, pokory! Uważasz się za alfę i omegę, nie przyjmujesz żadnych uwag i nie potrafisz przyznać się do błędu. Jesteś zbyt przewrażliwiona na swoim punkcie. Uwierz, że nawet osoby, które są dziś na szczycie, utrzymują się tam dzięki pokorze. Chamstwo, wybujałe ego i brak szacunku dla innych nigdy nie popłaca. Tak samo jak lekceważący stosunek do wszystkich i do wszystkiego. Pewnie już to odbierasz jako hejt albo nagonkę, bo jesteś zbyt dumna, żeby poprawić wytknięty Ci błąd i jeszcze za to podziękować. Właśnie dlatego zostaniesz z "firmą", która istnieje tylko na Facebooku, a jej dorobek to pseudo logo i cztery oferty, które są niesmacznym żartem. Klientów będziesz mogła sobie wymyślać na potrzeby vlogów. Pyskujesz do ludzi jak targana hormonami nastolatka do nauczycieli. U dorosłej kobiety prowadzącej firmę nie ma miejsca na bunt wobec klientów i ludzi, którzy patrzą Ci na ręce. Bo tak budujesz wizerunek swojej marki, który w tej chwili ma renomę podrzędnej speluny, w której lewy bimber rozcieńcza się deszczówką i sprzedaje żulom. Piszesz do ludzi niechlujnie, z błędami. Odpisujesz jak koleżankom na klasowej grupie, gdy pytają o temat sprawdzianu. Gdzie tu profesjonalizm? Gdzie Twoje starania? Przez miesiąc wyplułaś z siebie jakieś cztery oferty, napisane na "odwal się". Tani obrazek z painta i w sumie tyle. Nie zbudowałaś strony, nie pokazałaś portfolio, nie masz żadnego zespołu. A gdzie wizytówki, które miałaś rozdawać? Po co Cu to biuro? Żeby spotkać się tam z Mertą? Miesiąc minął, opłata zrobiona i nic z tego nie masz. Profil na Facebooku leży odłogiem. A powinien tętnić życiem. Powinien być Twoją wizytówką. Potencjalny klient ma na niego wyjść i zobaczyć błyskotliwe posty, które cieszą się dużą popularnością. A niestety zastaje tam obraz nędzy i rozpaczy. Gdy ktoś zwraca Ci uwagę, że masz lewe logo, to mu dziękujesz i przepraszasz za zaistniałą sytuację. Dajesz sobie po łbie za to przewinienie i obiecujesz poprawę. Zdobywasz porządne, legalne logo i jedziesz dalej. Ale Ty wolisz kłócić się z tymi ludźmi, robisz z tego profilu śmietnik, zachowujesz się jak rozwydrzona gówniara. Wrzucasz potem na zmianę jakieś ochłapy, żeby ludzie się odczepili. Ale to Twoja firma. Firma, która wygląda jak ponury żart. Jeśli naprawdę chcesz coś osiągnąć to chowaj dumę do kieszeni, odpal sobie tryb "pokorna" i pracuj na najwyższych obrotach. A jak nie to lepiej zamykaj tę "budę", bo tylko niepotrzebnie tracisz kasę na opłaty. Jeśli sama przed sobą się do tego nie przyznasz, tylko odwrócisz głowę i będziesz karmić się złudzeniami, że to super logo, a Ty będziesz miała klientów, to zamiast udowodnić wszystkim jak to dajesz sobie radę, tylko większe pośmiewisko z siebie zrobisz.

Jestescie zgłoszone na policję. Miłego dnia!

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Magda, mam dla Ciebie małą, aczkolwiek cenną radę. Radę, którą najchętniej byś usunęła. Albo odwróciła kota ogonem. I w tym właśnie sedno. Brakuje Ci, kochana, pokory! Uważasz się za alfę i omegę, nie przyjmujesz żadnych uwag i nie potrafisz przyznać się do błędu. Jesteś zbyt przewrażliwiona na swoim punkcie. Uwierz, że nawet osoby, które są dziś na szczycie, utrzymują się tam dzięki pokorze. Chamstwo, wybujałe ego i brak szacunku dla innych nigdy nie popłaca. Tak samo jak lekceważący stosunek do wszystkich i do wszystkiego. Pewnie już to odbierasz jako hejt albo nagonkę, bo jesteś zbyt dumna, żeby poprawić wytknięty Ci błąd i jeszcze za to podziękować. Właśnie dlatego zostaniesz z "firmą", która istnieje tylko na Facebooku, a jej dorobek to pseudo logo i cztery oferty, które są niesmacznym żartem. Klientów będziesz mogła sobie wymyślać na potrzeby vlogów. Pyskujesz do ludzi jak targana hormonami nastolatka do nauczycieli. U dorosłej kobiety prowadzącej firmę nie ma miejsca na bunt wobec klientów i ludzi, którzy patrzą Ci na ręce. Bo tak budujesz wizerunek swojej marki, który w tej chwili ma renomę podrzędnej speluny, w której lewy bimber rozcieńcza się deszczówką i sprzedaje żulom. Piszesz do ludzi niechlujnie, z błędami. Odpisujesz jak koleżankom na klasowej grupie, gdy pytają o temat sprawdzianu. Gdzie tu profesjonalizm? Gdzie Twoje starania? Przez miesiąc wyplułaś z siebie jakieś cztery oferty, napisane na "odwal się". Tani obrazek z painta i w sumie tyle. Nie zbudowałaś strony, nie pokazałaś portfolio, nie masz żadnego zespołu. A gdzie wizytówki, które miałaś rozdawać? Po co Cu to biuro? Żeby spotkać się tam z Mertą? Miesiąc minął, opłata zrobiona i nic z tego nie masz. Profil na Facebooku leży odłogiem. A powinien tętnić życiem. Powinien być Twoją wizytówką. Potencjalny klient ma na niego wyjść i zobaczyć błyskotliwe posty, które cieszą się dużą popularnością. A niestety zastaje tam obraz nędzy i rozpaczy. Gdy ktoś zwraca Ci uwagę, że masz lewe logo, to mu dziękujesz i przepraszasz za zaistniałą sytuację. Dajesz sobie po łbie za to przewinienie i obiecujesz poprawę. Zdobywasz porządne, legalne logo i jedziesz dalej. Ale Ty wolisz kłócić się z tymi ludźmi, robisz z tego profilu śmietnik, zachowujesz się jak rozwydrzona gówniara. Wrzucasz potem na zmianę jakieś ochłapy, żeby ludzie się odczepili. Ale to Twoja firma. Firma, która wygląda jak ponury żart. Jeśli naprawdę chcesz coś osiągnąć to chowaj dumę do kieszeni, odpal sobie tryb "pokorna" i pracuj na najwyższych obrotach. A jak nie to lepiej zamykaj tę "budę", bo tylko niepotrzebnie tracisz kasę na opłaty. Jeśli sama przed sobą się do tego nie przyznasz, tylko odwrócisz głowę i będziesz karmić się złudzeniami, że to super logo, a Ty będziesz miała klientów, to zamiast udowodnić wszystkim jak to dajesz sobie radę, tylko większe pośmiewisko z siebie zrobisz.

Napisałaś to mądrze,  dokładnie i merytorycznie. Ale czy do Kiepskiej coś z tego dotrze?

Wiem, że  nie bo ona ma monopol na rację

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jestescie zgłoszone na policję. Miłego dnia!

A ty na płokułatułę! Miłego wieczołu.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jestescie zgłoszone na policję. Miłego dnia!

Już się  cieszę

1 minutę temu, Gość 12345 napisał:

Napisałaś to mądrze,  dokładnie i merytorycznie. Ale czy do Kiepskiej coś z tego dotrze?

Wiem, że  nie bo ona ma monopol na rację

Napisała to, co wszyscy piszą w kółko. Czy dotrze? Nie. Bo to z zazdrości o kalendarze. Gdyby dotarło to, może przecisnęłoby się jeszcze coś, np. to, że jest inwalidką, wcale nie jest piękna, nie ma przyjaciół. Tam jest kłódka założona na kontakt z rzeczywistością. Dopuścisz jedno, otworzysz puszkę Pandory. Tu dziewczyna napisała jej bardzo rzeczowo, więc jest szansa, że Otra nakręci kolejny filmik o Balbinie ze Szczecina, gdzie sprzeda te przemyślenia jako własne i te rady ofiaruje komuś innemu. Pisałyśmy jej, że nie ma kontaktu z rzeczywistością, jest odrealniona, aspołeczna. Dotarło? Nie. Ale słowo w słowo powiedziała to o Balbinie ze Szczecina. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Napisała to, co wszyscy piszą w kółko. Czy dotrze? Nie. Bo to z zazdrości o kalendarze. Gdyby dotarło to, może przecisnęłoby się jeszcze coś, np. to, że jest inwalidką, wcale nie jest piękna, nie ma przyjaciół. Tam jest kłódka założona na kontakt z rzeczywistością. Dopuścisz jedno, otworzysz puszkę Pandory. Tu dziewczyna napisała jej bardzo rzeczowo, więc jest szansa, że Otra nakręci kolejny filmik o Balbinie ze Szczecina, gdzie sprzeda te przemyślenia jako własne i te rady ofiaruje komuś innemu. Pisałyśmy jej, że nie ma kontaktu z rzeczywistością, jest odrealniona, aspołeczna. Dotarło? Nie. Ale słowo w słowo powiedziała to o Balbinie ze Szczecina. 

Idealne podsumowanie Madzi.

Ala odleciałas broniąc kiepską.

Madzia prowadzi swoje grupy na spółę z dziećmi z podstawówki, może ten zespół z doświadczeniem to właśnie oni jak skończą lekcje będą odwalać robotę za Madzię 

Która  31 - letnia  baba  mówi , , przypał , ,  albo , , komp , , ?

Przeciez cała kafe, fb i wykop juz zostali pozwani milion razy, kolejny pozew nam nie robi różnicy :")

46 minut temu, Halko7 napisał:

Przeciez cała kafe, fb i wykop juz zostali pozwani milion razy, kolejny pozew nam nie robi różnicy :")

Tak samo pozywają kafe jak ty napisałaś do autora logo od Magdy i ją zgłosiłas

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tak samo pozywają kafe jak ty napisałaś do autora logo od Magdy i ją zgłosiłas

Pozwami za teksty o tłustych włosach możesz straszyć sobie chomika. A przez kradzież cudzej własności intelektualnej Madzia zrobiła swojej firmie taaaaaką reklamę, że do końca życia, gdy ktoś powie "firma" będzie dostawać kolki nerkowej.

I gwarantuje ci, że wlasnie kmini jak ten bajzel zamknac. Ale poczeka, bo liczy na litosc. Powrzuca wszedzie zdjecia na wózeczku i bedzie czekac na telefon, ktory nie zadzwoni.

Z litosci mozna esa wyslac na wózek, ale nie rozjepać sobie dzialalnosc jej zabawą w SM.

Życzę wam byście nigdy nie znalazły się w sytuacji, gdy każdy jest przeciwko wam i ocenia każdy wasz ruch

4 minuty temu, Gość xoxo napisał:

Życzę wam byście nigdy nie znalazły się w sytuacji, gdy każdy jest przeciwko wam i ocenia każdy wasz ruch

Na tym moja droga polega życie zawodowe czy "estradowe". Niech włazi z powrotem do nory, a wierz mi, nikt pod jej oknem stał nie będzie, bo każdy ma ją w dvpie. Dorośnij! Też bym chciała, by nie oceniano mojej pracy, płacono mi za to, że gram w Simsy. Następnie włączyć monetyzację, nastawić kamerę na wentylator i oglądać serial. Niestety. To nie przedszkole. 

Może wystarczy nie byc kimś kto jest osobą publiczną, zeby nie byc publicznym? XD

3 minuty temu, Halko7 napisał:

Może wystarczy nie byc kimś kto jest osobą publiczną, zeby nie byc publicznym? XD

A może wystarczy nie być ...ką, kochana?

Ja  wiem  dlaczego  skasowali.  Ja  pisałem  też  wątek  o czymś  na  tej  stronie  ale skasowali  wiesz dlaczego?  Bo  był  z  przekleństwami.

22 minuty temu, Gość xoxo napisał:

Życzę wam byście nigdy nie znalazły się w sytuacji, gdy każdy jest przeciwko wam i ocenia każdy wasz ruch

Przecież ona tego chciała. Założyła firmę, żeby utrzeć nosa Bogusi, hejterom i wszystkim wokoło. To miała być zabawka do chwalenia się, aby ludzie zazdrościli. Ale małpi rozumek nie ogarnął tego, że firmą trzeba się zajmować i trzeba ją prowadzić, że potrzebne są do tego umiejętności i pieniądze na start. Małpi rozumek zmierzył wszystkich swoją miarą i myślał, że ludzie na dźwięk słowa "firma" będą turlać się z zazdrości. Wyszło jak zwykle - żałośnie. Ale tylko dlatego, że małpiatka żyje nienawiścią. One nie robi nic dla siebie, ona robi to przeciw innym. Każdy jej plan ma na celu zamknąć wszystkim usta i sprowadzić ich do parteru. Małpiatka jest jak taka zła postać z bajki, która w każdym odcinku chce przejąć kontrolę nad światem, w tym celu wymyśla chytre plany, ale każdy z nich okazuje się porażką, wygrywa dobro, a zły jest przegranym. Tak samo za każdym razem kończy Małpiatka. Knuje sobie jak tu zabłysnąć, żeby ludzie zazdrościli i czuli się gorsi, a w końcu i tak wychodzi na błazna.

36 minut temu, Gość xoxo napisał:

Życzę wam byście nigdy nie znalazły się w sytuacji, gdy każdy jest przeciwko wam i ocenia każdy wasz ruch

No ja mam taką sytuację w pracy   Klienci, współpracownicy, szefostwo, konkurencja - wszyscy obserwują i oceniają każdy mój ruch. Gdybym pyszczyła do klientów albo zlewała ich tak jak Magda, to już dawno by mnie wyrzucili po donosach. Muszę się pilnować na każdym kroku, nie mogę urywać konwersacji z klientami jak Magda, nie mogę pisać sobie w pracy potocznie ze śmiesznymi minkami, nie mogę kraść projektów. Wiele osób tylko czeka na potknięcie, a gdybym złamała prawo, to nikt nie miałby dla mnie litości, musiałabym ponieść konsekwencje. Takie jest życia, taka jest praca  Poza tym nie uważam, żeby wszyscy byli przeciwko niej. Dostaje wiele cennych rad, tylko nie potrafi z nich skorzystać. Gdyby wydrukowała wizytówki z tym logiem, to dopiero mogłaby mieć problemy. Powinna być wdzięczna, że jej tyłek ratują tymi komentarzami.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No ja mam taką sytuację w pracy   Klienci, współpracownicy, szefostwo, konkurencja - wszyscy obserwują i oceniają każdy mój ruch. Gdybym pyszczyła do klientów albo zlewała ich tak jak Magda, to już dawno by mnie wyrzucili po donosach. Muszę się pilnować na każdym kroku, nie mogę urywać konwersacji z klientami jak Magda, nie mogę pisać sobie w pracy potocznie ze śmiesznymi minkami, nie mogę kraść projektów. Wiele osób tylko czeka na potknięcie, a gdybym złamała prawo, to nikt nie miałby dla mnie litości, musiałabym ponieść konsekwencje. Takie jest życia, taka jest praca  Poza tym nie uważam, żeby wszyscy byli przeciwko niej. Dostaje wiele cennych rad, tylko nie potrafi z nich skorzystać. Gdyby wydrukowała wizytówki z tym logiem, to dopiero mogłaby mieć problemy. Powinna być wdzięczna, że jej tyłek ratują tymi komentarzami.

No to się nie dziwię, że taka sfrustrowana chodzisz

47 minut temu, Gość xoxo napisał:

Życzę wam byście nigdy nie znalazły się w sytuacji, gdy każdy jest przeciwko wam i ocenia każdy wasz ruch

To się nazywa syndrom Goślickiej - razem z mężem opowiadaj publicznie o swoim okresie, potem miej pretensje, że ludzie Ci w majtki zaglądają. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

No to się nie dziwię, że taka sfrustrowana chodzisz

Nie chodzę sfrustrowana. To się nazywa dorosłość i odpowiedzialność. Tyczy się to każdego normalnie funkcjonującego człowieka. Nauczycielkę w szkole oceniają uczniowie, inni nauczyciele, dyrektor, kuratorium, rodzice, itp... Jeśli podejmujesz się takiej pracy, to też liczysz się z konsekwencjami. Nie możesz olewać uczniów, nie możesz podpisywać się pod cudzymi pracami, bo od razu ktoś to zobaczy i poniesiesz konsekwencje. To chyba normalne, prawda? Magda działa w sieci, w dodatku pokazuje swoje życie prywatne za pieniądze, więc nie wiem czemu dziwisz się, że jest oceniana i rozliczana z tego? Jak każdy dorosły człowiek  

ale co wy piszecie ze jej firma nie idzie jak ledwo co zaczeła 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież ona tego chciała. Założyła firmę, żeby utrzeć nosa Bogusi, hejterom i wszystkim wokoło. To miała być zabawka do chwalenia się, aby ludzie zazdrościli. Ale małpi rozumek nie ogarnął tego, że firmą trzeba się zajmować i trzeba ją prowadzić, że potrzebne są do tego umiejętności i pieniądze na start. Małpi rozumek zmierzył wszystkich swoją miarą i myślał, że ludzie na dźwięk słowa "firma" będą turlać się z zazdrości. Wyszło jak zwykle - żałośnie. Ale tylko dlatego, że małpiatka żyje nienawiścią. One nie robi nic dla siebie, ona robi to przeciw innym. Każdy jej plan ma na celu zamknąć wszystkim usta i sprowadzić ich do parteru. Małpiatka jest jak taka zła postać z bajki, która w każdym odcinku chce przejąć kontrolę nad światem, w tym celu wymyśla chytre plany, ale każdy z nich okazuje się porażką, wygrywa dobro, a zły jest przegranym. Tak samo za każdym razem kończy Małpiatka. Knuje sobie jak tu zabłysnąć, żeby ludzie zazdrościli i czuli się gorsi, a w końcu i tak wychodzi na błazna.

Świetny komentarz. Ją motywuje agresja. Agresja nie jest paliwem do życia. To jest coś do zadań specjalnych - walki o przetrwanie, gdy ktoś ci zagraża. A ona tego używa jako jedyny motor do działania. Chciała wywołać na wsi zazdrość, że pani prawnik. I pewnie zdychała z bólu nerek, obgryzała pazury do krwi, robiła pokazówki, żebry, histerie na wydziale. Zniszczyła siostrze kolejnych kilka lat życia. I wymęczyła. I może jakaś Halynka spod 9. powiedziała - a wiecie, że ta kaleka studia skończyła... Tylko co jej po tym? Jeżeli ja będę spotykać się z Krzyśkiem tylko po to, żeby tobie zrobić na złość, bo tobie się Krzysiek podoba, to co ja na tym zyskuję? Ja zostaję później z facetem, który mi wisi. Te madziowe wygrane to tak naprawdę porażki. Czy ona zadała sobie pytanie- co chcę robić w życiu, co umiem, co lubię? Nie. Jedyne o czym myśli - co zrobić, żeby inni kwiczeli z zazdrości. W PL procedury związane z prowadzeniem firmy są upierdliwe. Nawet jeśli masz fach w ręku, talent, to i tak ciężko z biznesem, bo tego wszystkiego jest od cholery. Ludzie z perfekcyjnym angielskim, pomysłami, pokorą, po dziennych studiach, stażach zagranicznych utopili grube pieniądze w biznesie. A tu małpiatka myśli, że na paliwku nienawiści, pokazówki zbije kokosy. Dziś raczej z politowaniem patrzy się na nowe biznesy. Otwierają salon manicure, walą 30k w remont, a ludzie mijają z tekstem - pół roku im daje. Są takie miasta, w których nawet monopolowy nie pójdzie. 

Małpiatka jak dziecko w przedszkolu. Patrzcie mam lalę, którą nie umiem i nie lubię się bawić. Ale wy nie macie lali. 31 lat. 

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie chodzę sfrustrowana. To się nazywa dorosłość i odpowiedzialność. Tyczy się to każdego normalnie funkcjonującego człowieka. Nauczycielkę w szkole oceniają uczniowie, inni nauczyciele, dyrektor, kuratorium, rodzice, itp... Jeśli podejmujesz się takiej pracy, to też liczysz się z konsekwencjami. Nie możesz olewać uczniów, nie możesz podpisywać się pod cudzymi pracami, bo od razu ktoś to zobaczy i poniesiesz konsekwencje. To chyba normalne, prawda? Magda działa w sieci, w dodatku pokazuje swoje życie prywatne za pieniądze, więc nie wiem czemu dziwisz się, że jest oceniana i rozliczana z tego? Jak każdy dorosły człowiek  

Magda gdyby była nauczycielką, to napiertalałaby dzieci, gdy sie wkurzy, ewentualnie siedziała na zwolnieniu. 

2 godziny temu, Gość grrgr napisał:

ale co wy piszecie ze jej firma nie idzie jak ledwo co zaczeła 

Patrząc po tym jak zaczęła, to widać, że nie ma pojęcia o tej branży. Może by coś osiągnęła za kilka lat, ale tylko pod warunkiem, że spędziłaby je na nauce, rozwoju i praktyce w innych firmach. To tak jakby otworzyć salon fryzjerski, wynająć lokal, zarejestrować działalność, ale nie znać się na strzyżeniu, nie mieć pracowników ani sprzętu. Jak wchodzisz do fryzjera, który ma tylko krzesło i grzebień, a w dodatku nie wie co to jest ombre, to idziesz gdzie indziej. Ludzie zakładają biznesy po latach praktyki, jak mają wszystko przygotowane, chociaż na minimalny start. Takie rzucanie się na głęboką wodę kończy się porażką. Nie ma pieniędzy na logo, na stronę www, ale wynajmuje biuro, które nie jest jej do niczego potrzebne. To się nazywa logika  Zleceń nie ma żadnych, nie rozwija się, a rachunki trzeba płacić.