Kasa w zwiazku - nowe mieszkanie i jego kredyt

Ja się tylko zastanawiam, co zrobią te wszystkie panie, których panowie teraz płacza i  rozliczają 50/50 ze wszystkiego. Po  jednym, drugim porodzie  jak troche wypadną z rynku pracy, zacznie się siedzenie z dziećmi, ich choroby i różne takie przyjemności. Zacznie sie żebranie na waciki od pana i władcy. A nie, sorry wtedy z dzieckiem będzie podział 33/33/33  niech tez sie składa na opłaty.

42 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nic nie wiedzą o życiu, a chcą radzić. 

Jasna sprawa, tylko ty jesteś dorosły i masz własne pieniądze :D

Autorko i Ty i Twój partner jesteście siebie warci. Dwoje bardzo dorosłych ludzi po tylu latch związku powinno traktować się z szacunkiem i patrzeć RAZEM w przyszłość czyli: mogliście razem kupić mieszkanie! Razem włożyć kasę na wkład własny, remont itd i RAZEM spłacać kredyt- wówczas nie byłoby takiej chorej sytuacji! Autorko i przy tym mogłaś zachować swoje mieszkanie i nic komu do tego. Osobiście nie widzę Was razem :( Macie niewłaściwe podejście do siebie i swojego wspólnego życia! 

2 minuty temu, Gość Mua napisał:

Autorko i Ty i Twój partner jesteście siebie warci. Dwoje bardzo dorosłych ludzi po tylu latch związku powinno traktować się z szacunkiem i patrzeć RAZEM w przyszłość czyli: mogliście razem kupić mieszkanie! Razem włożyć kasę na wkład własny, remont itd i RAZEM spłacać kredyt- wówczas nie byłoby takiej chorej sytuacji! Autorko i przy tym mogłaś zachować swoje mieszkanie i nic komu do tego. Osobiście nie widzę Was razem Macie niewłaściwe podejście do siebie i swojego wspólnego życia! 

Amen

Po przeczytaniu obu stron myślę iż pani autorka nie powinna już więcej spotykać się z tym człowiekiem i partycypować w tym związku. 

Facet z wężem w kieszeni i zna tylko jedno "mądre" słowo.  Znam takich - idą 40 minut pieszo bo im szkoda na bilet komunikacji miejskiej 3 zł. 

Tak czy siak, zycia z nim autorko nie będziesz miała. On z tobą też nie. Macie inne oczekiwania od życia. Ty autorko masz gdzie się podziać więc zerwij i wyprowadz się. A on niech spłaca swoje mieszkanie sam.

I jeszcze jedno - kredyt to wspólnie spłaca mąż i żona. A jak ktoś żyje jak "współlokatorzy" to nie ma co chłopie oczekiwać że będzie spłacać TWOJE mieszkanie bez żadnej gwaracji że w nim zostanie lub przy ewentualnym rozstaniu zostanie na lodzie. 

2 godziny temu, Gość 000 napisał:

Ja się tylko zastanawiam, co zrobią te wszystkie panie, których panowie teraz płacza i  rozliczają 50/50 ze wszystkiego. Po  jednym, drugim porodzie  jak troche wypadną z rynku pracy, zacznie się siedzenie z dziećmi, ich choroby i różne takie przyjemności. Zacznie sie żebranie na waciki od pana i władcy. A nie, sorry wtedy z dzieckiem będzie podział 33/33/33  niech tez sie składa na opłaty.

Jak mąż i ojciec nie będzie chciał utrzymywać swojej rodziny to będzie to robiło Państwo z jego podatków!

Będzie 500+ na pierwsze, drugie i każde, na nią, na czynsz, na media, wyprawki+ , alimenty+, jedzenie+, wycieczki+, lekarz+ i tyle!

A potem będzie emerytura+ dla każdej co wychowała dziecko.

Nie chcesz dbać jak się należy, to coraz wyższym podatkiem.

Bez łaski!!!

Przeczytałam do końca wątek, już wiem, skąd partner autorki wiedział o zalożeniu topu. I nie zgadzam się na niesprawiedliwe uogólnianie, jakoby na tym forum siedzieli tylko "nieudacznicy i frustraci". Chyba, ze partner autorki sądzi innych podług siebie, będąc sam furiatem, niezrównoważonym emocjonalnie. Pierścionek po 6 latach to uwłaczające dla kobiety. Podziwiam autorkę, ze tak długo wytrzymała z furiatem, z drugiej strony szkoda, ze tak dlugo. Człowiek, który niszczy przedmioty, wyrzuca je przez okno, nie nadaje się do żadnego! związku. Dorosly mężczyzna powinen być w każdej sytuacji stabilny emocjonalnie, chyba, że pozostał na etepie rozhisteryzowanego 4-latka w któtkich spodenkach.

Z tej mąki chleba nie będzie.

Dnia 8.03.2019 o 20:42, Gość Doświadczona napisał:

Przeczytałam do końca wątek, już wiem, skąd partner autorki wiedział o zalożeniu topu. I nie zgadzam się na niesprawiedliwe uogólnianie, jakoby na tym forum siedzieli tylko "nieudacznicy i frustraci". Chyba, ze partner autorki sądzi innych podług siebie, będąc sam furiatem, niezrównoważonym emocjonalnie. Pierścionek po 6 latach to uwłaczające dla kobiety. Podziwiam autorkę, ze tak długo wytrzymała z furiatem, z drugiej strony szkoda, ze tak dlugo. Człowiek, który niszczy przedmioty, wyrzuca je przez okno, nie nadaje się do żadnego! związku. Dorosly mężczyzna powinen być w każdej sytuacji stabilny emocjonalnie, chyba, że pozostał na etepie rozhisteryzowanego 4-latka w któtkich spodenkach.

Z tej mąki chleba nie będzie.

Bezczelne pomawianie, publiczne obrażanie juz dawno przestało byc bezkarne, nawet w internecie. Powyższy wpis traktuje ośobiscie co w wątku zostało juz zaznaczona. 
Kieruje watek do moderatora strony o ustalenie danych wszystkich osób, które dopuściły się naruszenia moich dóbr osobistych. Jakże cieszę się, że tzw 'Doświadczona' wskazała, że dokonała zapoznania z całą treścią niniejszego wątku.
Watek anonimowy pozostaje jedynie z perspektywy mojej partnerki- ja odbieram go osobiście, gdyż do obrony swojego stanowiska zostałem niejako przymuszony. 
Do zobaczenia, życzę dużo odwagi by i na żywo nazwać mnie furiatem, niezrównoważonym emocjonalnie:)

Ps- skoro stać mnie na kredyt, o którym tu mowa to stać mnie również na dobrego prawnika:) Pomyśl zanim coś publicznie opublikujesz a treściom naruszysz dobra osobiste opisywanej osoby. 
 

Jeśli chcesz znaleźć odpowiedź na wszystkie Twoje wątpliwości , chcesz poznać przyczyny problemu i wiedzie  co Cię czeka w przyszłości napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Rzeczywiście on jest emocjonalnie niedojrzały, zgnieśc i wyrzucić pierścionek, buhaha. Żałosne!! hahah pan na poziomie, jasne, powtarzaj to sobie, hahahahaha