Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sadness77

Jestem zagubiona

Polecane posty

Witam, mam 20 pare lat i czuję się bardzo zagubiona. Poznałam chłopaka na studiach i ogólnie wszystko się super układało, spotykaliśmy się codziennie, pisaliśmy, wszystko wyglądało jak w bajce, nawet mówił mi, że jest we mnie bardzo zakochany. Trwało to miesiąc i no i nagle on stwierdził, że wszystko za szybko się dzieje i nie chce się spieszyć. Nagle przestał się do mnie odzywać, mówił że czuje się przeze mnie napastowany, nie mam pojęcia czemu, gdyż nie jestem typem osoby, ktora lubi duzo pisac, a jesli o chodzi o spotkania to on zaczal prace, więc i tak sie coraz mniej spotykaliśmy, wiec nawet nie mial powodu sie tak czuc. Nie uprawiałam z nim seksu, nigdy sama niczego nie inicjowałam dlatego nie rozumiem w jakim sensie się narzucam. Pózniej postanowiłam, że sobie go odpuszczę i tak było, nie odzywałam się do niego przez dłuższy czas to on nagle znowu zaczął do mnie pisać, codziennie. Pytał jak sie czuje, co robie, z kim jestem, czy będę na studiach, czy pójdę na impreze itd. No i w końcu poszłam na tą imprezę, było super, zauważyłam, że cały czas na mnie zerkał, a kiedy tańczyliśmy razem było czuć miedzy nami taką chemię, taką jak kiedyś, a kiedy jakiś obcy chłopak poprosił mnie do tańca to on przestał tańczyć, patrzył się na nas i wyszedł w...iony, po czym później tańczył 'na złość' z moją koleżanką. Później po imprezie poszliśmy razem na miasto i ogólnie caly czas probował do mnie zagdać. No i znowu zaczęło mi na nim zależeć... Później spotkaliśmy się na uczelni to on mnie tak jakby unikał, znowu zachowywał się jakbym nic dla niego nie znaczyła, po czym znowu do mnie zaczął pisać, za każdym razem pytał się czy będe na studiach. Później nawet podszedl do mnie i znowu rozmawiał jak gdyby nic. Nie rozumiem o co mu chodzi, bo niby chce być ze mną tylko przyjaciółmi, a cały czas pisze, zaprasza na imprezy, pyta z kim sie widzialam, ewidentnie interesuje sie co robie. Ja rozumie, ze moze napisac jako kolega, ale jakiego kolege obchodzi z kim sie spotykam, czy bede na uczelni? Później znowu się spotkaliśmy na kolejnej imprezie, tym razem na domówce i pocałował mnie... ja rozumiem, że pił, ale chyba każdy ma trochę rozumu i wie co robi. Mówił mi, że on wie co robi, że lubi mnie uszczęśliwiać itd. ale co to jest za uszczęśliwianie, jak ja jestem szczesliwa tylko jeden dzien, a pozniej znowu udaje, ze mnie nie zna. Wiem, że teraz każdy mi napisze, ze powinnam sobie odpuścić, dobrze o tym wiem, ale nie rozumiem, czemu raz jest tak dobrze, a później już nie. Jeszcze teraz zaczelam się spotykać z takim dawnym kolegą, zwykłe spotkania, to ten juz od razu jest zazdrosny i mowi, ze jest słaby itd. Nie rozumiem czy on sam nie wie czego chce czy po prostu się mną bawi. Jeszcze on zawsze mi mowi, ze jestem taka super, fajna dziewczyna, ze on nie szuka przygód tylko kogoś na poważnie i mnie zawsze bral na powaznie... ale jego zachowanie co innego mówi. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i wie o co chodzi takim facetom? Bo niby nie chca, a jak sie nie odzywa do nich to znowu chca, a jak juz widzi moje zainteresowanie nim to znowu mnie olewa... nie piszcie mi, ze mam sobie odpuscic, bo wiem, że powinnam, ale chce sie po prostu dowiedziec o co mu chodzi, bo jak sie go pytam to mi nic nie mowi... Może Wy rozumiecie takie zachowanie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pies ogrodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvp

Jesli nie rozumiesz ze masz odpuscic to widocznie musisz na wlasnym tylku sie przekonac. O ile masz twarda psycche to będzie ok, ale jak zwykle stracisz na samoocene jak to zwykle aby mają i kółko się zamyka. Twój wybór. Ja żałuję że byłam kiedys taką mameją. Musiałam dużo sama przejść żeby zrozumiec że mam ja siebie stawiać na pierwszym miejscu a takich ludzi gonić kijem 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvp

Postaw sprawę jasno że nie jestes do zabawy i zajmij się czymś ciekawszym serio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

powiedziałam mu to, to on mi mówi, że rozumie i że nie jestem dla niego nikim dla zabawy, po czym mnie pocałował, a później znowu unikał...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah

Dziewczyno, nie wiem, co studiujesz, ale powinnas chyba zapisac sie na lopatologie. Zacznij myslec: dlaczego zawracasz sobie i innym glowe takim zachowaniem faceta? Nastepnym razem zapytaj kolesia wprost, jaki maja sens jego zagrywki, a jak  zapyta z kim  jestes albo co robisz, to zapytaj dlaczego to go interesuje. Wyglada to tak, ze facet decyduje a ty sie dostosowujesz. Przejmij inicjatywe i zacznij dzialas zamiast tylko reagowac i sie dostosowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×