Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiona

Czy naprawde w sklepach jest tak drogo?

Polecane posty

Gość Fiona
14 minut temu, Gość gosc napisał:

Na podlasiu to pracy tyle, że nawet do sklepu bez znajomości Cię nie wezmą. Jak mąż ma fach w ręku to coś znajdzie. Ty możesz miec problem. I nie pisze tego by Cię obrazić ale sama stamtąd uciekłam, bo wszystkie lepsze etaty są dostępne tylko "po plecach". Wiek, wykształcenie, doświadczenie nie mają znaczenia.

I w Polsce komfort życia bardzo Wam się obniży. Bo może za granica jest drogo ale i pensje są takie, że można godnie żyć. W Polsce jest drogo a pensje są bardzo niskie. Naprawdę jest ciężko. A przez programy socjalne jest co raz drożej. Proste prace na które móglby się załapać każdy na podlasiu wykonują uraincy. Sa tańsi dla pracodawcy

Ja na Twoim miejscu bym nie wracała. No, może na emeryturze jak już wypracujecie emerytury w euro to można wracać na wieś, kupic samochód i spokojnie odpoczywać. 

Nie wiem w ktorym dokladnie miejscu mieszkasz,ale u nas jest duzo pracy i Ukrainiec,Bialorusin nie jest konkurencją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Fiona napisał:

No serio. Wiesz ja rozumiem kwestie ekonomiczne ale tez dosc mam tego syfu ,brudu,murzynów😭 Tyle placimy tu za czynsz a w PL stoi dom. Tu tylko mury tam wielkie podworko.. 

Na polityke nie patrzę,bo tu tez są barany,ile razy pokazywali w tv jak bili się na posiedzeniu... 

Sama nie wiem co robic. Jak tu juz zamkne wszystko to na pewno nie wrócę bo nie bedzie to łatwe

Fiona, mądrze mówisz.Decyzja twoja, ale dasz radę wyżyć za te pieniądze, opłaty co około 500 zł + ogrzanie domu.Ciuchy, chemia tanie, jedzenie 2000 -3000zł, jeśli dostaniesz 500+ to będzie super. Nie słuchaj tych co to niby 40 tysiajow zarabiają i im nie starcza.Szkolnictwo u nas lepsze, opieka zdrowotna tez, nie namawiam i nie odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nad czym się wogóle zastanawiasz masz tu dom to wracaj,jeszcze rozumiem żebyś się tam czegoś dorobila a jak nic nie masz to po co tam siedzieć, lepiej być w swoim kraju,tym bardziej ze tam się źle czujesz.Ja mam trójkę dzieci, zarabiamy średnio, kokosów nie mamy ale dajemy radę, wszędzie jest wszystko drogie ale bez przesady można dorobić sobie dodatkowo jak Ci kasy zabraknie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nad czym się wogóle zastanawiasz masz tu dom to wracaj,jeszcze rozumiem żebyś się tam czegoś dorobila a jak nic nie masz to po co tam siedzieć, lepiej być w swoim kraju,tym bardziej ze tam się źle czujesz.Ja mam trójkę dzieci, zarabiamy średnio, kokosów nie mamy ale dajemy radę, wszędzie jest wszystko drogie ale bez przesady można dorobić sobie dodatkowo jak Ci kasy zabraknie. 

Dorobilam sie domu w Polsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Fiona napisał:

Dorobilam sie domu w Polsce. 

To po co wyjechałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To po co wyjechałaś?

Zeby zarobic na dom w Polsce😁 za polska pensje to byloby nierealne w tamtych czasach. Nie bylo tylu zakladow. Moj maz pracował w strazy granicznej i tez kokosow nie bylo. Wtedy to tylko słychać bylo o zwolnieniach a nie przyjęciach. Teraz w okolicznych miastach otworzyli 3 duze zaklady. Boze a nie wspomne o marketach. 15 lat temu nawet tego tu nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Fiona napisał:

Zeby zarobic na dom w Polsce😁 za polska pensje to byloby nierealne w tamtych czasach. Nie bylo tylu zakladow. Moj maz pracował w strazy granicznej i tez kokosow nie bylo. Wtedy to tylko słychać bylo o zwolnieniach a nie przyjęciach. Teraz w okolicznych miastach otworzyli 3 duze zaklady. Boze a nie wspomne o marketach. 15 lat temu nawet tego tu nie bylo

Dorobiłam się domu bez wyjazdu, czasami żałowałam, że nie wyjechaliśmy, dzisiaj otworzyłas mi oczy, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.Nieudacznikom wszędzie będzie źle, a zaradni wszędzie sobie poradzą 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Dorobiłam się domu bez wyjazdu, czasami żałowałam, że nie wyjechaliśmy, dzisiaj otworzyłas mi oczy, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.Nieudacznikom wszędzie będzie źle, a zaradni wszędzie sobie poradzą 🙂

Super. Jestes mega. Bravo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wracaj i siedź na tyłku w Polsce. Pomyślałaś przez chwilę o dzieciach? Całe swoje życie mają tam, teraz przewrócisz im całe życie do góry nogami bo sama nie wiesz czego właściwie chcesz. Ja bym w życiu do Polski nie wróciła, właśnie ze względu na dzieci. Co za życie czeka je w Polsce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

A ile dzieci maja lat? Ja mam w rodzinie przyklad gzie ludzie po 20 latach wrocili z DE. Dzieci mialy 7, 13 i 15 lat. Tylko najmlodszy sie odnalazl w nowej rzeczywistosci. Zajelo mu to 3 lata. Pierwszy rok w szkole mial ciezki, mowil po polsku ale nie tak super jak po niemiecku. Starsze dzieci totalnie sie nie odnalazly, 15 latek nawet matury nie zdal. Jezyk polski jest chplernie ciezki. Ja mieszkam w DE i widze ze dla mojej corki jezyk niemiecki jest tym latwiejszym jezykiem, polski bardzo kaleczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 minut temu, Gość Gosc napisał:

Fiona, mądrze mówisz.Decyzja twoja, ale dasz radę wyżyć za te pieniądze, opłaty co około 500 zł + ogrzanie domu.Ciuchy, chemia tanie, jedzenie 2000 -3000zł, jeśli dostaniesz 500+ to będzie super. Nie słuchaj tych co to niby 40 tysiajow zarabiają i im nie starcza.Szkolnictwo u nas lepsze, opieka zdrowotna tez, nie namawiam i nie odradzam. 

Jakieś statystki dla potwierdzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Fiona, mądrze mówisz.Decyzja twoja, ale dasz radę wyżyć za te pieniądze, opłaty co około 500 zł + ogrzanie domu.Ciuchy, chemia tanie, jedzenie 2000 -3000zł, jeśli dostaniesz 500+ to będzie super. Nie słuchaj tych co to niby 40 tysiajow zarabiają i im nie starcza.Szkolnictwo u nas lepsze, opieka zdrowotna tez, nie namawiam i nie odradzam. 

Jakieś statystki dla potwierdzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szkolnictwo w Polsce to jeden wielki koszmar. Od najmłodszych lat wymaga się zdecydowanie za dużo. Każdy musi być geniuszem w każdej dziedzinie. Każdy nauczyciel jest przekonany, że jego przedmiot jest najważniejszy. W dzieci wpadka się całe tomy teorii, praktycznych umiejętności dzieci nie nabywają. Rzadko kiedy oceny idą w parze z faktycznymi umiejętnościami. Nikt nie dba by dzieci rozwijały sie w tym, w czym sa naprawde dobre.

Maturę może zdać każdy, największy matoł zda za 4, 5 czy nawet 10 razem. Na studia zaoczne dostaje się każdy z maturą a dopóki placi czesne na czas, będzie przepychany z semestru na semestr. A potem absolwent np. Uniwersytetu Warszawskiego, ktory skończył studia z wyróżnieniem staje w walce o pracę z absolwentem jakiejś Akademii Pomorskiej w Słupsku, wydział zamiejscowy w podrzędnym miasteczku - a studia ledwo, ledwo pociągnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

absolwent np. Uniwersytetu Warszawskiego, ktory skończył studia z wyróżnieniem staje w walce o pracę z absolwentem jakiejś Akademii Pomorskiej w Słupsku, wydział zamiejscowy w podrzędnym miasteczku - a studia ledwo, ledwo pociągnął.

Jakiś żal masz? 😉 Przecież i tak w pracy wszystko się zweryfikuje i różnie może to wyglądać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wracaj i siedź na tyłku w Polsce. Pomyślałaś przez chwilę o dzieciach? Całe swoje życie mają tam, teraz przewrócisz im całe życie do góry nogami bo sama nie wiesz czego właściwie chcesz. Ja bym w życiu do Polski nie wróciła, właśnie ze względu na dzieci. Co za życie czeka je w Polsce? 

Syn ma 11 corka 5. Chodzą do polskiej szkoły. Mowią i po polsku i francusku.

Wiem czego chce tylko boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

A jakie sa zarobki w Belgi?  Pytam tak z ciekawosci.

W DE zeby przezyc miesiac trzeba miec 4 tys euro netto. Ja place za mieszkanie podobnie jak Ty teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona
5 minut temu, Gość Kkk napisał:

A jakie sa zarobki w Belgi?  Pytam tak z ciekawosci.

W DE zeby przezyc miesiac trzeba miec 4 tys euro netto. Ja place za mieszkanie podobnie jak Ty teraz.

No i tu zeby przezyc trzeba tyle miec. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vagsgs
6 godzin temu, Gość Gość co napisał:

No wiesz, zależy jaka sąsiadka i czym faktycznie te kury karmi

Jak to jaka sasiadka? Aaaa ze dobra sasiadka to ci da za darmo... ...tttka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gosciowa napisał:

To mozna powiedziec ze takie zachowanie u ludzi przeszkadza, a nie generalizowac to jako "murzyni". Jak o pewnych grupach Polaków ktoś tak będzie mówił, bo akurat koło patoli mieszka, to też będzie spoko? Jesli komus czarne osoby przeszkadzaja, to rzeczywiscie Belgia chyba nie byla najlepszym pomyslem:):)

Murzyn to najzwyklejsze slowo 🙂 Nie przesadzaj z ta poprawnoscia polityczna ,bo jak glupia wygladasz.

Mam mowic Afrykanczyk ?   🙂 Afrobelgijczyk ? 🙂

Nas wyzywaja od Bialasow.. Czarnuchy sa wiekszymi rasistami niz my ! 

Tylko trzeba z nimi byc na codzien ,a nie na wakacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimmi

Jeśli masz dom w Polsce, to wracaj. Ja mieszkam w UK, zbieram na dom i jak tylko kupimy,  czym prędzej wracamy! Siedzę tu już 4 lata i mam po dziurki w nosie. Wszystkie te osoby co Ci komentują "Nie wracaj, jakie tu życie będziesz miała, za granicą łatwiej, lepszy social, nie bądź rasistką" to w większości nigdy za granicą nie byli, albo jedynie na wakacjach (wiem, że sa wyjątki, szczególnie jeśli ktoś się bardzo dobrze zasymilował i nie ma do czego wracać bo np. ma kiepski kontakt z rodzina w PL)

Ja z doświadczenia wiem, że za granicą mało kiedy ludnosc "rdzenna" będzie Cię lubić. Tak Cię ludzie na kafe zjechali za rasizm, a nikt nie zapytał czy Ciebie nikt tam w ten sposób nie traktuje? A murzyni to już szczególnie, w szczególności do kobiet, poznałam kilkudziesięciu czarnoskórych mężczyzn w pracy etc. i ŻADEN nie był miły, wszyscy zachowywali się jakby byli pępkiem świata i potrafili zbluzgac mnie w twarz, bo im się akurat pod rękę nawinelam (serio, nie przesadzam). 

Nie wiem jak w Belgii, ale w UK jest kiepskie szkolnictwo i już wolę to polskie gdzie wymagają za dużo, niż angielskie gdzie nie wymagają nic. Okropna służba zdrowia, sprzet mają bogaty, ale choroby wyszukuja w Google a na poważne schorzenia, gdzie często wymagana jest konkretna pomoc, czasem chirurgiczna, wypisują paracetamol (autentyk!!) Raz tak mi przewiało nerki że nie mogłam z łóżka się podnieść, a pani doktor powiedziała że mam nie wydziwiac i nie da mi zwolnienia do pracy bo "Kobiety w Anglii pracują normalnie z takimi problemami" Mhm ciekawe gdzie, bo na pewno nie na hali gdzie w styczniu jest zimniej niż na zewnątrz, plus ciągle jest przeciąg.

Wszak żyje się łatwiej, czy to w UK czy w Belgii. Ale jakie to życie kiedy wstajesz rano, otoczona jesteś tymi zajeb1stym sprzetami, w lodówce tyle jedzenia że połowę wyrzucasz, a cały czas tęsknisz, czujesz się obco i samotnie. Nikt nigdy nie jest po twojej stronie bo nie jesteś stąd, ludzie zawsze będą patrzeć spode łba etc. 

Dzieci masz relatywnie młode, jeśli uczęszczają do Polskiej szkoły to w Polsce w szkole szybko się odnajdą. Ja bym w UK nie chciała wychowywać dzieci bo jak widzę jaka patologia rośnie tutaj to mi słabo - polnagie, wymalowane 12 latki w drodze na imprezę wieczorem to norma. Wiem że w Polsce też są takie przypadki, ale na to każdy pokaże palcem, bo tak nie powinno się dziać. Tutaj dziewczynki wypala marihuanen na imprezie z dwa razy starszymi kolegami i zostaną wykorzystane, a potem będą się tym szczycić. Masakra.

Także reasumując. Łatwo się mówi "olej to nie wracaj tu się nie da żyć" jak się siedzi w swoim domku w Polsce. Żyłam wcześniej w Polsce i to prawda, nie było mnie stać na wszystko, teraz jak jeżdżę do PL na wakacje to widzę że jest jeszcze trochę gorzej, ale na życie Wam na pewno wystarczy. Teraz jest to 500+  więc i na dzieciaki dostaniesz, jeśli macie głowy na karku to sobie poradzicie. U siebie to zawsze u siebie. Ludzie jacyś milsi, traktuja Cię jak swojego a nie jak za przeproszeniem g1wno, bo jesteś taka zła i niedobra i zabierasz im pracę (najczęściej bardzo ciężka fizycznie, do której nikomu nie chce się jakoś zabrać). 

A całą gimbaze co to myśli że zagramanicą jest tak wspaniale a w Polsce tak okropnie, pozdrawiam i życzę Wam tego cudownego wyjazdu do jakiejś Belgii, Anglii czy Niemiec. I niech Was tam traktują jak śmiecia a Wy przytulajcie sobie te swoje pachnące pieniążki i zobaczcie ile dadzą Wam szczęścia i spełnienia i poczucia spełnienia emocjonalnego. 

Uprzedzając pytania - wyjechałam bo poznałam mojego męża, który już tu mieszkał. Postanowiliśmy pomieszkac tu jeszcze 5-6 lat aby kupić dom i jesteśmy już bardzo blisko celu. Jeszcze dwa lata i wracamy, nie mogę się doczekać! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość mimmi napisał:

Uprzedzając pytania - wyjechałam bo poznałam mojego męża, który już tu mieszkał. Postanowiliśmy pomieszkac tu jeszcze 5-6 lat aby kupić dom i jesteśmy już bardzo blisko celu. Jeszcze dwa lata i wracamy, nie mogę się doczekać! 

Oby Wam się jak najszybciej uzbierało do tego celu 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość mimmi napisał:

Jeśli masz dom w Polsce, to wracaj. Ja mieszkam w UK, zbieram na dom i jak tylko kupimy,  czym prędzej wracamy! Siedzę tu już 4 lata i mam po dziurki w nosie. Wszystkie te osoby co Ci komentują "Nie wracaj, jakie tu życie będziesz miała, za granicą łatwiej, lepszy social, nie bądź rasistką" to w większości nigdy za granicą nie byli, albo jedynie na wakacjach (wiem, że sa wyjątki, szczególnie jeśli ktoś się bardzo dobrze zasymilował i nie ma do czego wracać bo np. ma kiepski kontakt z rodzina w PL)

Ja z doświadczenia wiem, że za granicą mało kiedy ludnosc "rdzenna" będzie Cię lubić. Tak Cię ludzie na kafe zjechali za rasizm, a nikt nie zapytał czy Ciebie nikt tam w ten sposób nie traktuje? A murzyni to już szczególnie, w szczególności do kobiet, poznałam kilkudziesięciu czarnoskórych mężczyzn w pracy etc. i ŻADEN nie był miły, wszyscy zachowywali się jakby byli pępkiem świata i potrafili zbluzgac mnie w twarz, bo im się akurat pod rękę nawinelam (serio, nie przesadzam). 

Nie wiem jak w Belgii, ale w UK jest kiepskie szkolnictwo i już wolę to polskie gdzie wymagają za dużo, niż angielskie gdzie nie wymagają nic. Okropna służba zdrowia, sprzet mają bogaty, ale choroby wyszukuja w Google a na poważne schorzenia, gdzie często wymagana jest konkretna pomoc, czasem chirurgiczna, wypisują paracetamol (autentyk!!) Raz tak mi przewiało nerki że nie mogłam z łóżka się podnieść, a pani doktor powiedziała że mam nie wydziwiac i nie da mi zwolnienia do pracy bo "Kobiety w Anglii pracują normalnie z takimi problemami" Mhm ciekawe gdzie, bo na pewno nie na hali gdzie w styczniu jest zimniej niż na zewnątrz, plus ciągle jest przeciąg.

Wszak żyje się łatwiej, czy to w UK czy w Belgii. Ale jakie to życie kiedy wstajesz rano, otoczona jesteś tymi zajeb1stym sprzetami, w lodówce tyle jedzenia że połowę wyrzucasz, a cały czas tęsknisz, czujesz się obco i samotnie. Nikt nigdy nie jest po twojej stronie bo nie jesteś stąd, ludzie zawsze będą patrzeć spode łba etc. 

Dzieci masz relatywnie młode, jeśli uczęszczają do Polskiej szkoły to w Polsce w szkole szybko się odnajdą. Ja bym w UK nie chciała wychowywać dzieci bo jak widzę jaka patologia rośnie tutaj to mi słabo - polnagie, wymalowane 12 latki w drodze na imprezę wieczorem to norma. Wiem że w Polsce też są takie przypadki, ale na to każdy pokaże palcem, bo tak nie powinno się dziać. Tutaj dziewczynki wypala marihuanen na imprezie z dwa razy starszymi kolegami i zostaną wykorzystane, a potem będą się tym szczycić. Masakra.

Także reasumując. Łatwo się mówi "olej to nie wracaj tu się nie da żyć" jak się siedzi w swoim domku w Polsce. Żyłam wcześniej w Polsce i to prawda, nie było mnie stać na wszystko, teraz jak jeżdżę do PL na wakacje to widzę że jest jeszcze trochę gorzej, ale na życie Wam na pewno wystarczy. Teraz jest to 500+  więc i na dzieciaki dostaniesz, jeśli macie głowy na karku to sobie poradzicie. U siebie to zawsze u siebie. Ludzie jacyś milsi, traktuja Cię jak swojego a nie jak za przeproszeniem g1wno, bo jesteś taka zła i niedobra i zabierasz im pracę (najczęściej bardzo ciężka fizycznie, do której nikomu nie chce się jakoś zabrać). 

A całą gimbaze co to myśli że zagramanicą jest tak wspaniale a w Polsce tak okropnie, pozdrawiam i życzę Wam tego cudownego wyjazdu do jakiejś Belgii, Anglii czy Niemiec. I niech Was tam traktują jak śmiecia a Wy przytulajcie sobie te swoje pachnące pieniążki i zobaczcie ile dadzą Wam szczęścia i spełnienia i poczucia spełnienia emocjonalnego. 

Uprzedzając pytania - wyjechałam bo poznałam mojego męża, który już tu mieszkał. Postanowiliśmy pomieszkac tu jeszcze 5-6 lat aby kupić dom i jesteśmy już bardzo blisko celu. Jeszcze dwa lata i wracamy, nie mogę się doczekać! 

 

Dobrze, że napisałlaś szczerze jak tam jest, tutaj często odzywają się jakieś pokręcone, które twierdzą, że ukończyły TAM studia, pracują w korpo za DUŻE pieniądze i samo wszystko z nieba spada, a tutaj dzieći grzebią w śmietnikach, brud, smród i ubóstwo..... W rodzinie wyjechało małżeństwo 10 lat temu i niczego się nie dorobiło, wynajem, ciężka praca i nie wiadomo co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anawtylekkopana

Ja bym w życiu nie wróciła. Jak byłam raz w pl to cała wieś się zeszła zobaczyć jak buty Nike wyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze Szzzkocccji
19 minut temu, Gość mimmi napisał:

Ja z doświadczenia wiem, że za granicą mało kiedy ludnosc "rdzenna" będzie Cię lubić. Tak Cię ludzie na kafe zjechali za rasizm, a nikt nie zapytał czy Ciebie nikt tam w ten sposób nie traktuje? A murzyni to już szczególnie, w szczególności do kobiet, poznałam kilkudziesięciu czarnoskórych mężczyzn w pracy etc. i ŻADEN nie był miły, wszyscy zachowywali się jakby byli pępkiem świata i potrafili zbluzgac mnie w twarz, bo im się akurat pod rękę nawinelam (serio, nie przesadzam). 

Nie wiem jak w Belgii, ale w UK jest kiepskie szkolnictwo i już wolę to polskie gdzie wymagają za dużo, niż angielskie gdzie nie wymagają nic. Okropna służba zdrowia, sprzet mają bogaty, ale choroby wyszukuja w Google a na poważne schorzenia, gdzie często wymagana jest konkretna pomoc, czasem chirurgiczna, wypisują paracetamol (autentyk!!) Raz tak mi przewiało nerki że nie mogłam z łóżka się podnieść, a pani doktor powiedziała że mam nie wydziwiac i nie da mi zwolnienia do pracy bo "Kobiety w Anglii pracują normalnie z takimi problemami" Mhm ciekawe gdzie, bo na pewno nie na hali gdzie w styczniu jest zimniej niż na zewnątrz, plus ciągle jest przeciąg.

no popatrz, ja mam z UK (Szkocja konkretnie )  ZUPELNIE INNE  obserwacje jesli chodzi o to czy tubylcy Cie lubia, o szkolnictwo i o lekarzy. lekarze bywaja do bani, jak i w Polsce, ale trafilam na kilku po prostu wspanialych.   ze szkolnictwa jestem zadowolona.

. a jestem tu 11 lat. latem stuknie 12. tu rodzilam, jakos porod  przezylam , dziecko tez

jesli pracujesz na  zimnej hali, to sie ie dziwie ze chcesz wracac

ja pracuje w cieple I mam wygodne krzeslo i dopasowane do potrzeb zdrowotnych (plecy) biurko. I moge czasem pracowac z domu. mnie w pracy bardzo cenia I lubia, mojego meza tez. maz  ma stanowisko  takie ze zarzadza szescioma Brytyjczykami/Brytyjkami,  jednym Hiszpanem i jednym Polakiem i  to wlasnie Polak czasem ma jakies 'ale'. tamci nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee

Nie wracaj, mocno się zdziwisz, wielu znajomych wróciło po 8-10 latach kupili domy, mieszkania i teraz żałują że wrócili bo za granicą poziom życia był dużo wyższy. Masz rację pracy na Podlasiu jest, ale za słabą kasę, trzeba mieć plecy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee

Nie wracaj, mocno się zdziwisz, wielu znajomych wróciło po 8-10 latach kupili domy, mieszkania i teraz żałują że wrócili bo za granicą poziom życia był dużo wyższy. Masz rację pracy na Podlasiu jest, ale za słabą kasę, trzeba mieć plecy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimmi
7 minut temu, Gość Ze Szzzkocccji napisał:

no popatrz, ja mam z UK (Szkocja konkretnie )  ZUPELNIE INNE  obserwacje jesli chodzi o to czy tubylcy Cie lubia, o szkolnictwo i o lekarzy. lekarze bywaja do bani, jak i w Polsce, ale trafilam na kilku po prostu wspanialych.   ze szkolnictwa jestem zadowolona.

. a jestem tu 11 lat. latem stuknie 12. tu rodzilam, jakos porod  przezylam , dziecko tez

jesli pracujesz na  zimnej hali, to sie ie dziwie ze chcesz wracac

ja pracuje w cieple I mam wygodne krzeslo i dopasowane do potrzeb zdrowotnych (plecy) biurko. I moge czasem pracowac z domu. mnie w pracy bardzo cenia I lubia, mojego meza tez. maz  ma stanowisko  takie ze zarzadza szescioma Brytyjczykami/Brytyjkami,  jednym Hiszpanem i jednym Polakiem i  to wlasnie Polak czasem ma jakies 'ale'. tamci nie.

No to jesteś w zdecydowanej mniejszości. Świetnie, że tak Ci się ułożyło, ale na 1000 osób takie wspaniałe życie ma pewnie z 5. Polaków poznałam tu mnóstwo, większość świetni ludzie i wiekszosc z nich wróciło/wraca/zamierza wracać do ojczyzny. Wiadomo, że część osób będzie chciała zostać bo im tu będzie dobrze. Ale to przeważnie osoby które maja bardzo dobre wykształcenie i super pracę i nie tęsknią "do swoich". Ja mam pracę ciężka, ale ja lubię. Tęsknię za rodzina i za poczuciem akceptacji, które w Polsce miałam. 

I ani w Polsce ani w UK pieniądze na drzewach nie rosną. Na wszystko trzeba sobie zapracować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze Szzzkocccji
2 minuty temu, Gość mimmi napisał:

No to jesteś w zdecydowanej mniejszości. Świetnie, że tak Ci się ułożyło, ale na 1000 osób takie wspaniałe życie ma pewnie z 5. Polaków poznałam tu mnóstwo, większość świetni ludzie i wiekszosc z nich wróciło/wraca/zamierza wracać do ojczyzny. Wiadomo, że część osób będzie chciała zostać bo im tu będzie dobrze. Ale to przeważnie osoby które maja bardzo dobre wykształcenie i super pracę i nie tęsknią "do swoich". Ja mam pracę ciężka, ale ja lubię. Tęsknię za rodzina i za poczuciem akceptacji, które w Polsce miałam. 

I ani w Polsce ani w UK pieniądze na drzewach nie rosną. Na wszystko trzeba sobie zapracować. 

nie przesadzaj, ze znowu to takie 'wspaniale zycie'. od kiedy praca w biurze jets jakas tam wspaniala? jest po prostu jednak lzejsza niz fizyczna, na na zimnej hali, plus zero nocek itd.  to sa na pewno jej plusy ale nie jest to cos  WOW. minus to np czasami spore dawki stresu. jak dawno pradcowalam fizycznie, to po posut slalm do  domu bez stresu, ze 'terminy terminy'. ale swoja prace i zespol lubie.

I to, ze tylko 5 na 1000 Polakow ma takie prace, I 'lepsze zycie'  na emigracji? tez przesada.  z mojego otoczenia, sposrod moich znajomych, to na 10 Polakow tutaj, to 6 ma  tzw 'dobre' prace i 'lepsze' zycie, i nie chca wracac. czyli 60%.

za rodzicami tesknie, ale nie jakos baaardzo. dzwonie do nich an telefon 2 razy w tygodni, na Skype to  z raz na 2 miesiace bo ani ja, ani oni Skype nie lubimy za bardzo. widzimy sie 2 razy na rok.

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze Szzzkocccji
7 minut temu, Gość mimmi napisał:

 

 

23 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dobrze, że napisałlaś szczerze jak tam jest, tutaj często odzywają się jakieś pokręcone, które twierdzą, że ukończyły TAM studia, pracują w korpo za DUŻE pieniądze i samo wszystko z nieba spada, a tutaj dzieći grzebią w śmietnikach, brud, smród i ubóstwo..... W rodzinie wyjechało małżeństwo 10 lat temu i niczego się nie dorobiło, wynajem, ciężka praca i nie wiadomo co dalej.

ja akurat nie pisze ze dzieci w Polsce grzebia w smietnikach, ale akurat skonczylam studia w UK - takie dzwne? I tak mam prace w korpo - ciekzo uwierzyc? u mnie w firmie w innym dziale, Polak jest menadzerem i pod nim jest  jakos 14 osob, Szkoci, Nimecy ...

znam tu duzo Polakow ktorzy , jak to sie mowi, doszli do czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze Szzzkocccji
43 minuty temu, Gość mimmi napisał:

polnagie, wymalowane 12 latki w drodze na imprezę wieczorem to norma. Wiem że w Polsce też są takie przypadki, ale na to każdy pokaże palcem, bo tak nie powinno się dziać. Tutaj dziewczynki wypala marihuanen na imprezie z dwa razy starszymi kolegami i zostaną wykorzystane, a potem będą się tym szczycić. Masakra.

tu te przesadzilas, ja takich przypadkow u mnie w miescie nie widze.

owszem dziewczynki 13-14ltnie maja do skzoly mocne makijaze, ale nie widze polnagich dzieci w sobote o polnocy na ulicach czy w klubach. a bywam czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×