Chyba jestem kochanką

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Idź lepiej nadstaw się misiowi, żeby z kija spuścił, ale pamiętaj z kochanka tez pójdzie to nic nie zmieni, ze będziesz posłusznym worem na jego zalegająca spermę. 

Oprócz tego masz problemy z logicznym myśleniem i czytaniem ze zrozumieniem. Współczuję.

24 minuty temu, Gość gość napisał:

dlatego ten świat tak wygląda, pełno zdrad, tragedii rodzinnych... ale tak to jest jak się widzi winę tylko jednej strony, a drugą się w dziwny sposób oczyszcza. 

Ale o co Ci chodzi? Gdy mąż kochał żonę to nigdy by jej nie zdradził. I żadna kobieta by go nie skusiła. Ale on sam szuka kochanki, jak nie ta to inna. Jak ktoś nie chce zdradzić to nie zdradzi.  Tyle w temacie. 

Kochanka nie jest bez winy i to przykre, że kobieta kobiecie robi takie rzeczy. Jest zasada ogólna, nie twoje, nie ruszaj. Proste.

Autorko, postaw się na miejscu tej dziewczyny i zastanów co ty byś zrobiła. Skoro tak mu się podobasz to niech zakończy tamten związek, w czym problem, skoro jesteś jego marzeniem? Ja na twoim miejscu wiedząc, że jest zajęty, traktowałabym go tylko jak kumpla, w końcu rozmowa to nie zdrada. Ale wspólne wycieczki to już wstęp do zdrady. 

Przemyśl sobie to wszystko. I pamiętaj o jednym, pies nie weźmie, gdy ... nie da. Wchodząc w taki układ jesteś winna tak jak on, bo wiesz. I nie ma, że nikomu krzywdy nie robisz. Bo robisz jego dziewczynie i jeszcze się tym chwalisz.

... dawać może ale wierny pies nie weźmie. Kiedy to pojmiecie? 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Kochanka nie jest bez winy i to przykre, że kobieta kobiecie robi takie rzeczy. Jest zasada ogólna, nie twoje, nie ruszaj. Proste.

Autorko, postaw się na miejscu tej dziewczyny i zastanów co ty byś zrobiła. Skoro tak mu się podobasz to niech zakończy tamten związek, w czym problem, skoro jesteś jego marzeniem? Ja na twoim miejscu wiedząc, że jest zajęty, traktowałabym go tylko jak kumpla, w końcu rozmowa to nie zdrada. Ale wspólne wycieczki to już wstęp do zdrady. 

Przemyśl sobie to wszystko. I pamiętaj o jednym, pies nie weźmie, gdy ... nie da. Wchodząc w taki układ jesteś winna tak jak on, bo wiesz. I nie ma, że nikomu krzywdy nie robisz. Bo robisz jego dziewczynie i jeszcze się tym chwalisz.

Ona nikogo nie zdradza przecież. Gdyby on nie chciał nie szukał by innej. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To prawda. Ale dlaczego piszecie, że kochanka jest winna? To chłop zdradza swoją babę, gdyby nie chciał to by tego nie zrobił. 

jest po czesci winna też ale i naiwna, dostanie po dupie po prostu, czego nei kumasz, to jest niejasna sytuacja a ona to brnie licząc na coś, dla mnie to ona może robić co chce ale niech potem tu nie przychodzi i się nie żali

4 minuty temu, Gość oyl napisał:

jest po czesci winna też ale i naiwna, dostanie po dupie po prostu, czego nei kumasz, to jest niejasna sytuacja a ona to brnie licząc na coś, dla mnie to ona może robić co chce ale niech potem tu nie przychodzi i się nie żali

Ale tu nikt się nie żali, niech sobie jest naiwna, ale fakt jest taki, że to facet zdradza i to nie jest wina kochanki. Jakby nie chciał to by nie ru/chał się na boku. Proste. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale tu nikt się nie żali, niech sobie jest naiwna, ale fakt jest taki, że to facet zdradza i to nie jest wina kochanki. Jakby nie chciał to by nie ru/chał się na boku. Proste. 

i jej na pewno nie zdradzi   nie ma ku temu żadnych przesłanek, okłamywać najbliższych mu osób tez nie potrafi, człwowiek marzenia... no cóż co kto lubi, grunt to się dobrać, ja bym z taką szuja nic wspólnego nie chciała mieć,

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

i jej na pewno nie zdradzi   nie ma ku temu żadnych przesłanek, okłamywać najbliższych mu osób tez nie potrafi, człwowiek marzenia... no cóż co kto lubi, grunt to się dobrać, ja bym z taką szuja nic wspólnego nie chciała mieć,

Tu nie chodzi o to czy kochankę też zdradzi. Tylko o to, że jak facet zdradza to jego wina. To on szuka przygód, gdyby nie chciał to by tego nie robił. Czego nie rozumuesz? 

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oprócz tego masz problemy z logicznym myśleniem i czytaniem ze zrozumieniem. Współczuję.

Nie szczekaj uległa s)uko, bo Cie na smycz wezmę jak to robić z Tobą twój Pan 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Wielka bzdura, problem, którego większość kobiet nie jest w stanie pojąć, to dlatego na rynku jest tyle z sukcesem zdradzających facetów... ale żeby takie coś zrozumieć to trzeba być przede wszystkim uczciwą nie tylko wobec siebie a też wobec innych kobiet. 

Mam byc uczciwa wobec innych kobiet ? Po co? To moje koleżanki? Skoro facet mi się podoba a ja jemu to co mnie obchodzą inne kobiety ? Najwidoczniej jest miedzy nimi coś nie tak.  

Ja aktualnie jestem w związku. On się rozwiódł. Jakbym tak zwracała uwagę czy aby przykrości nie zrobię tamtej, to nie byłabym teraz w fajnym związku. 

Ale się oczyszczanie, żałosne to. Co mnie obchodzą inne? Mam nadzieję że na twojej drodze stanie taka jak ty i powie to samo. Mam nadzieję że się z nią zaprzyjaźnisz, w końcu tylko nastawiła du/py twojemu facetowi, nic złego się nie stało   zero kręgosłupa moralnego... jesteście takie same jak zdradzający faceci... zero różnicy, gratulacje.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tu nie chodzi o to czy kochankę też zdradzi. Tylko o to, że jak facet zdradza to jego wina. To on szuka przygód, gdyby nie chciał to by tego nie robił. Czego nie rozumuesz? 

czego ty nie kumasz, po co sie pchac w taki związek, pchaj się jak chcesz ja nie musze bo to dla mnie szuja i od takicg=h z daleka sie trzymam , mozesz nawet miec kilka szuj na raz, w d...pie to mam , a to jets moje zdanie moje poglądy i moje życie...

jak facet wciska takie kity w stylu "nigdy nie znałem nikogo takiego jak ty itd." a jednocześnie mocno trzyma starej gałęzi to jest żałosny. Jesteś taka wyjątkowa ale wspólne fotki na fejsbuczaku z tamtą. Myśl,to nie boli.

i nigdzie nie napisałam że nie jest winny, boszsz co za ameby

19 minut temu, Gość Lila napisał:

Mam byc uczciwa wobec innych kobiet ? Po co? To moje koleżanki? Skoro facet mi się podoba a ja jemu to co mnie obchodzą inne kobiety ? Najwidoczniej jest miedzy nimi coś nie tak.  

Ja aktualnie jestem w związku. On się rozwiódł. Jakbym tak zwracała uwagę czy aby przykrości nie zrobię tamtej, to nie byłabym teraz w fajnym związku. 

 

Tylko i wyłącznie ze względu na siebie, bo ten pan nie jest godny zaufania. Kolejna...

Skoro ten facet zaczal podbijac do innej kobiety to chyba to oznacza, ze nie kocha szczera miloscia swojej obecnej partnerki? A zatem nie jest im pisane aby byc ze soba. To on nie jest w porzadku w stosunku do swojej kobiety i powinien skonczyc ten zwiazek. Jesli zaczynasz myslec o innej osobie bedac w zwiazku, to jest to rownoznaczne z tym, ze tak na prawde nie kochasz swojego obecnego partnera. Moim zdaniem. To on spieprzyl ten zwiazek, zejdzie z tej dziewuchy.

Poza tym...

Obwinia sie zawsze kobiety, a facet to tylko taki biedaczek... :)

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale się oczyszczanie, żałosne to. Co mnie obchodzą inne? Mam nadzieję że na twojej drodze stanie taka jak ty i powie to samo. Mam nadzieję że się z nią zaprzyjaźnisz, w końcu tylko nastawiła du/py twojemu facetowi, nic złego się nie stało   zero kręgosłupa moralnego... jesteście takie same jak zdradzający faceci... zero różnicy, gratulacje.

Jesli moj facet poleci na inna to co z tego? To moja własność?  Skoro leci na inna to znaczy ze juz mnie nie kocha i nie chce. To po co mam z nim być? Ja nie jestem typem kobiety rozpaczajacej po facecie. Takie kobiety sa żałosne.  Facet nie jest wlasnoscia kobiety. Jak i kobieta nie jest wlasnoscia faceta. 

niech zerwie skoro nie kocha...dla twj drugiej to znak ostrzegawczy z kima do czynienia. Myślenie ,ze   w koleknym związku będzie zachowywał się inaczej jest bardzo naiwne. 

3 minuty temu, Gość jojo napisał:

Skoro ten facet zaczal podbijac do innej kobiety to chyba to oznacza, ze nie kocha szczera miloscia swojej obecnej partnerki? A zatem nie jest im pisane aby byc ze soba. To on nie jest w porzadku w stosunku do swojej kobiety i powinien skonczyc ten zwiazek. Jesli zaczynasz myslec o innej osobie bedac w zwiazku, to jest to rownoznaczne z tym, ze tak na prawde nie kochasz swojego obecnego partnera. Moim zdaniem. To on spieprzyl ten zwiazek, zejdzie z tej dziewuchy.

 

Poza tym...

Obwinia sie zawsze kobiety, a facet to tylko taki biedaczek...

nikt tu o nim nic dobrego nie napisze i nie napisał, ma dziewczyna oczy, widzi że leci na dwa fronty i jej to pasuje, no i spoko, powodzenia, ja bym do takiego uczuc nei rozwinęła  a tym bardziej szanowała, u mnie zwiazek oparty jest na mocniejszych fundamentach

Poza tym ludzie czasami tkwia w beznadziejnych zwiazkach bez przyszlosci. Nie wiemy jaka jest sytuacja, moze on tak na prawde nie jest szczesliwy ze swoja obecna partnerka. Nie ma odwagi z tym skonczyc i szuka wlasnie jakiegos pretekstu. I znalazl interesujaca kobiete.

Oczywiscie nie tyka sie osob, ktore sa w zwiazkach. Jest to nietaktowne. Mi sie to przytrafilo pare razy, iz faceta nie obchodzil fakt, ze jestem w szczesliwym zwiazku. Musialam wtedy zerwac kontakt albo dosadnie powiedziec, zeby sie od... :D

Z tymze sa rozne sytuacje i tak jak napisalam wczesniej, niektorzy sa w zwiazkach problemowych, bez jakiejkolwiek przyszlosci... I wtedy szukaja... nowych rozwiazan. xD

4 minuty temu, Gość Lila napisał:

Jesli moj facet poleci na inna to co z tego? To moja własność?  Skoro leci na inna to znaczy ze juz mnie nie kocha i nie chce. To po co mam z nim być? Ja nie jestem typem kobiety rozpaczajacej po facecie. Takie kobiety sa żałosne.  Facet nie jest wlasnoscia kobiety. Jak i kobieta nie jest wlasnoscia faceta. 

Mam nadzieję że psychotropy sie nie skończyły

.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale się oczyszczanie, żałosne to. Co mnie obchodzą inne? Mam nadzieję że na twojej drodze stanie taka jak ty i powie to samo. Mam nadzieję że się z nią zaprzyjaźnisz, w końcu tylko nastawiła du/py twojemu facetowi, nic złego się nie stało   zero kręgosłupa moralnego... jesteście takie same jak zdradzający faceci... zero różnicy, gratulacje.

Na każdej drodze powinna taka stanąć bo tylko wtedy masz szansę na weryfikację z kim się zadajesz. Zbyt tępa jesteś żeby zrozumieć pewne rzeczy. Każdy niech się o swój kręgosłup martwi. 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

nikt tu o nim nic dobrego nie napisze i nie napisał, ma dziewczyna oczy, widzi że leci na dwa fronty i jej to pasuje, no i spoko, powodzenia, ja bym do takiego uczuc nei rozwinęła  a tym bardziej szanowała, u mnie zwiazek oparty jest na mocniejszych fundamentach

Nie kazdy zwiazek jest zbudowany na mocnych fundamentach.

3 minuty temu, Gość jojo napisał:

Nie kazdy zwiazek jest zbudowany na mocnych fundamentach.

 

Mój musi, i tyle. Nie oczekuje wiecej niż sama daje, akurat fundamentalne poglądy na życie powinno się ze soba dzielić, dlatego grunt to sie dobrać...powtarzać się nie będę. Tylko potem te zdziwnienie skąd sie biorą pewne rzeczy, przymykanie oczu na początku na wiele spraw z reguły nic dobrego nie przynosi, bo znaki ewidentne są.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

.

Na każdej drodze powinna taka stanąć bo tylko wtedy masz szansę na weryfikację z kim się zadajesz. Zbyt tępa jesteś żeby zrozumieć pewne rzeczy. Każdy niech się o swój kręgosłup martwi. 

Pilnuj po prostu swojej dvpy i swojego kolesia a nie cudzych... zbyt głupia jestes żeby pojąć? 

...yczne jest wchodzenie w relacje z zajetymi facetami. Ja tez swego czasu zauroczylam sie zajetym przyjacielem, z jego strony tez czulam zainteresowanie... ale wiedzac, ze ma poczciwa dziewczyne nigdy nie chcialabym zrobic klopotu jemu ani jej. Dla mnie sa wolni faceci, nie zajeci, nie zonaci, nie dzieciaci... przyjazn damsko-meska ma racje bytu TYLKO wtedy kiedy oboje bedziemy w zwiazkach, nie inaczej.

Dzifka

Ona się nie brzydzi go dotknąć wiedząć ze dotyka inne i traktuje ją jak szm... omg!!! W sumie je obie, i sam jest największą?!!! OK, spoko 

Zapomnialam: ja zrobilam tak, ze po prostu wycofalam sie z dnia na dzien z przyjazni chociaz bylo to trudne dla obu stron. Wiem, ze on ma do mnie zal ale nie moge inaczej.