Zmuszanie mężczyzny do płacenia alimentów jest niesprawiedliwe

Jestem za zakazem aborcji na życzenie. 

1 godzinę temu, Gość Jak nie chciał napisał:

Jestem za zakazem aborcji na życzenie. 

To jej nie rób.

Pewnie prowokacja, ale i tak się wypowiem. 

Jestem dzieckiem nieślubnym, moja mama zakochała się w moim ojcu, a kiedy zaszła w ciążę, okazało się, że on nie bardzo może z nią zostać, bo jakoś tak mu się zapomniało powiedzieć, że w innym mieście ma żonę i dwójkę dzieci, a pracuje nie jako tłumacz przysięgły i musi często podróżować, lecz w zwykłym urzędzie i te jego "delegacje" to zwyczajnie powroty do rodziny. Wiem, że tak było, bo sam mi to po latach powiedział, zresztą nie wykazując żadnej skruchy. 

Przez te wszystkie lata mama miała na głowie cały trud rodzicielstwa, a on przysyłał mamie marne grosze, które starczały na parę butów albo kurtkę. Uważam, że i tak delikatnie się z nim obeszła, głównie dlatego, żeby nie toczyć z nim batalii na moich oczach. Szacunku do niego i tak nie miałam nigdy, ani cienia sympatii. Zabraniała babci i cioci źle o nim mówić, żebym miała szansę go pokochać, jednak on tę szansę zmarnował, bo nigdy nie uczestniczył w moim życiu. Teraz jedyne na co liczę, to że umrze na czas, tj. przed budową, którą rozpoczynamy z narzeczonym i z zachowku (bo na spadek nie ma co liczyć) dostanę jakieś grosze. 

Uważam więc, że to zasrany obowiązek rodziców zajmować się dzieckiem najlepiej jak potrafią, bo dziecko się na świat nie pchało. To tak samo obowiązek kobiety jak mężczyzny, bo ani on ani ona sami sobie tego dziecka nie zrobili. A to, że jest taki stereotyp "alimenciarza" wynika z tego, iż to najczęściej kobieta zostaje z dzieckiem, bo facet ma to zwyczajnie w dupie. Nie żal mi ich i nigdy nie było. Zamoczyć łatwo, a później wychować już trudniej.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Według mnie aborcja nie jest po prostu kolejnym poziomem antykoncepcji. Jest to raczej „wyjście ewakuacyjne” dla kobiety (dlaczego dla kobiety?- bo to jej ciało i jej decyzja) w sytuacji gdy para dowiaduje się ze  wpadła to już nie jest etap „czy chcemy zajść w ciąże, tylko etap „czy chce urodzić dziecko czy mieć aborcje”. Później następuje etap „czy chcemy mieć dziecko”- bo można oddać do adopcji albo jedno z rodziców kozę wziąć wychowanie na siebie. Różnica pomiędzy pierwszym i trzecim etapem a drugim jest taka ze w drugim etapie to kobieta rodzi lub usuwa. To jej ciało, mężczyzna o nim nie decyduje. Może jedynie doradzać. Dla niego mleko się już rozlało. Alimenty dla mężczyzny to nie jest konsekwencja tego ze kobieta nie zrobiła aborcji tylko tego ze mężczyzna się nie zabezpieczył. Dla kobiety konsekwencja braku zabezpieczenia i niezrobienia aborcji jest ciąża i wszystkie przyjemności z nia związane, poród i samotne macierzyństwo (przypuszczam ze to najczęstszy scenariusz) 

Jej ciało ale za to tez faceta zdrowie psychiczne  

Teraz rozumiem ludzi pro life. Wy mówicie ze aborcja powinna być legalna bo kobieta ma prawo rządzić swoim ciałem ... przy tym pro life przezywają ze gdzie wybor dziecka w takim razie. „Jak mężczyzna zamoczyl to niech bierze konsekwencje” ... wiec dla pro life to wyglada tak „jak dała w siebie wsadzić to znaczy ze brała pod uwagę ciaze” . Ja chce sprawiedliwości dla mężczyzn i tu tez naskoki na mnie ze to decyzja tylko kobiety. Cały czas tylko kobiety są poszkodowane

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jprdl. Tu nie chodzi o tą głupia godzinę lotu. Chodzi w wątku o to, że skoro mimo zabezpieczenia kobiety, nastąpiła wpadka, a ona chce urodzić, bo nie chce aborcji, to podobno favet jest poszkodowany, bo musi płacić alimenty na dziecko. Pytam więc jak poszkodowany?? Skoro nie chciał dziecka,mogl zrobić wazektomie, a skoro nie zrobił zabiegu, liczył się z możliwością jakieś ciąży. 

To już dawno obalone. Kobieta też mogła pomyśleć i podwiązać jajowody chociażby. Nie postąpili odpowiedzialnie to mają problem i chodzi o to by opcja abrtowania była legalna w Polsce (jednostronnie lub dwustronnie) i tyle :)

Kobiety za w.y.s.r.a.n.i.e bachora robia z siebie bohaterki

1 godzinę temu, Gość Jak nie chciał napisał:

Jestem za zakazem aborcji na życzenie. 

A z powodu wad płodu?

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jprdl. Tu nie chodzi o tą głupia godzinę lotu. Chodzi w wątku o to, że skoro mimo zabezpieczenia kobiety, nastąpiła wpadka, a ona chce urodzić, bo nie chce aborcji, to podobno favet jest poszkodowany, bo musi płacić alimenty na dziecko. Pytam więc jak poszkodowany?? Skoro nie chciał dziecka,mogl zrobić wazektomie, a skoro nie zrobił zabiegu, liczył się z możliwością jakieś ciąży. 

A jak zrobił wazektomię ale coś poszłonie tak? (zdarza się...) Wtedy mógłby nie płacić?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A jak zrobił wazektomię ale coś poszłonie tak? (zdarza się...) Wtedy mógłby nie płacić?

Dobre :D

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A z powodu wad płodu?

Dla prawdziwych przeciwników aborcji to nie ma znaczenia... Dla nich seks = ciąża ... i ze zdajesz sobie sprawę ze wszelkiego ryzyka gdy idziesz z mężczyzna do łóżka. 

Ta cała dyskusja wynika z tego, że wszystkich pakujemy do jednego wora, przyznam się, ja też. Owszem, są ...ki, które zachodzą w ciążę, by zatrzymać przy sobie faceta i jak się nie udaje, to robią z siebie ofiary w sądzie i żądają alimentów. Ale trzeba pamiętać o tym, że niezależnie od naszych opinii, dziecko powstało z obojga rodziców i oboje muszą się nim zajmować. Ona mogła się zabezpieczyć, on też, zresztą samo rozgraniczenie "ona-on" mi nie pasuje. Oboje się zabezpieczają albo nie. Nie jest tak, że tylko jedno się zabezpiecza. 

Problem nadal jest ten sam - to najczęściej kobieta zostaje z dzieckiem i nasze dyskusje niczego tu nie zmienią. A ten, kto jej to dziecko zrobił, powinien jej pomagać jeśli z nią nie jest. 

3 minuty temu, Lasunia napisał:

Ta cała dyskusja wynika z tego, że wszystkich pakujemy do jednego wora, przyznam się, ja też. Owszem, są ...ki, które zachodzą w ciążę, by zatrzymać przy sobie faceta i jak się nie udaje, to robią z siebie ofiary w sądzie i żądają alimentów. Ale trzeba pamiętać o tym, że niezależnie od naszych opinii, dziecko powstało z obojga rodziców i oboje muszą się nim zajmować. Ona mogła się zabezpieczyć, on też, zresztą samo rozgraniczenie "ona-on" mi nie pasuje. Oboje się zabezpieczają albo nie. Nie jest tak, że tylko jedno się zabezpiecza. 

Problem nadal jest ten sam - to najczęściej kobieta zostaje z dzieckiem i nasze dyskusje niczego tu nie zmienią. A ten, kto jej to dziecko zrobił, powinien jej pomagać jeśli z nią nie jest. 

Chyba ze będzie chciała usunąć ciaze to wtedy mężczyzna będzie wolny  

Podobno był już przypadek, że o alimenty został pozwany facet, który był dawca nasienia do inseminacji. Kobieta zaszła w ciążę, ale zanim zdążyła urodzić rozwiódla się z mężem. I kto ma płacić na dziecko? Święty Józef? Bo przecież jest biologicznym ojcem i możliwe, że miał jakąś tam przyjemność przy dawaniu spermy. A kogo obchodzi, że został zrobiony w bambuko? Najważniejsze jest dobro dziecka

No chyba, że będzie chciała I MOGŁA. Ja sama staram się o dziecko, nigdy nie dokonałabym aborcji, nawet kiedy nie myślałam o dzieciach. Ale uważam, że mamy prawo decydować o swoich ciałach. Zwłaszcza, że w tym kraju bardzo dba się o dzieci - nienarodzone. Jak już się urodzą, to niech sobie radzą same, takie mamy państwo opiekuńcze. Nic mi do tego, czy ktoś chce usunąć ciążę, a uważam, że byłoby mniej takich problemów, gdyby aborcja była dostępna i legalna. O dziwo, w krajach, w których aborcja jest legalna, nie ma tylu niechcianych ciąż. 

3 minuty temu, Lasunia napisał:

No chyba, że będzie chciała I MOGŁA. Ja sama staram się o dziecko, nigdy nie dokonałabym aborcji, nawet kiedy nie myślałam o dzieciach. Ale uważam, że mamy prawo decydować o swoich ciałach. Zwłaszcza, że w tym kraju bardzo dba się o dzieci - nienarodzone. Jak już się urodzą, to niech sobie radzą same, takie mamy państwo opiekuńcze. Nic mi do tego, czy ktoś chce usunąć ciążę, a uważam, że byłoby mniej takich problemów, gdyby aborcja była dostępna i legalna. O dziwo, w krajach, w których aborcja jest legalna, nie ma tylu niechcianych ciąż. 

O swoich ciałach i o swoich zarobionychh pieniądzach tez powinnismy decydować. 

Jak się urodzą to niech radzą sobie same?! Chyba żartujesz. Mamy jeden z najdłuższych w Europie a niekorzystnych dla chlebodawców okres macierzyński, o wychowawczym już nie wspominam. Niedługo na każde dziecko przysługiwać będzie zasiłek socjalny 500 zł stanowiący chyba też największy dodatek na tle Europy biorąc pod uwagę wartość tych pieniędzy względem zarobków. No nie, zagalopowałaś się.

5 minut temu, Gość gość napisał:

Jak się urodzą to niech radzą sobie same?! Chyba żartujesz. Mamy jeden z najdłuższych w Europie a niekorzystnych dla chlebodawców okres macierzyński, o wychowawczym już nie wspominam. Niedługo na każde dziecko przysługiwać będzie zasiłek socjalny 500 zł stanowiący chyba też największy dodatek na tle Europy biorąc pod uwagę wartość tych pieniędzy względem zarobków. No nie, zagalopowałaś się.

Nie rozumiem. Ty jesteś za alimentami czy przeciw? 

6 minut temu, Gość gość napisał:

Jak się urodzą to niech radzą sobie same?! Chyba żartujesz. Mamy jeden z najdłuższych w Europie a niekorzystnych dla chlebodawców okres macierzyński, o wychowawczym już nie wspominam. Niedługo na każde dziecko przysługiwać będzie zasiłek socjalny 500 zł stanowiący chyba też największy dodatek na tle Europy biorąc pod uwagę wartość tych pieniędzy względem zarobków. No nie, zagalopowałaś się.

Już rozumiem. Nie było pytania. 

No właśnie i tak jest duża pomoc od państwa wiec mężczyzna nie powinien płacić jeśli kobieta chce wziąć odpowiedzialność za dziecko a on nie  nikt nie powinien zarządzać jego zarobionymi pieniędzmi. 

2 minuty temu, Gość Nita napisał:

No właśnie i tak jest duża pomoc od państwa wiec mężczyzna nie powinien płacić jeśli kobieta chce wziąć odpowiedzialność za dziecko a on nie  nikt nie powinien zarządzać jego zarobionymi pieniędzmi. 

A jeśli kobieta nie chce wziąć w Polsce odpowiedzialności za dziecko, to co się dzieje? Dziecko trafia do domu dziecka. Za to jeśli mężczyzna nie chcę wziąć odpowiedzialności, to dziecko zostaje z matką. Kompletna bzdura. Pomocy od państwa matka, ups, samotny rodzic ma tyle, co kot napłakał. Niech się wypowiadają może ludzie, którzy z samotnym rodzicielstwem mieli do czynienia. Typowe podejście "nie znam się, to się wypowiem"...

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ale problem... godzina lotu tanimi liniami i jesteś na miejscu.

Logistycznie wyzwanie jedynie dla malutkiej, zagubionej dziewczynki, która poza obręb powiatu rodzinnego nigdy nie wyjechała.

I takie kobiety też są, i czy to znaczy, że nie powinny mieć sprawiedliwego dostępu do usług medycznych.

19 minut temu, Gość gość napisał:

Jak się urodzą to niech radzą sobie same?! Chyba żartujesz. Mamy jeden z najdłuższych w Europie a niekorzystnych dla chlebodawców okres macierzyński, o wychowawczym już nie wspominam. Niedługo na każde dziecko przysługiwać będzie zasiłek socjalny 500 zł stanowiący chyba też największy dodatek na tle Europy biorąc pod uwagę wartość tych pieniędzy względem zarobków. No nie, zagalopowałaś się.

Chlebodawcy? Chyba mamy tutaj janusza biznesu. Więc cie uświadomię. Dziś mamy pracodawców. A chleb ludzie kupują sobieie sami. W Wielkie Brytanii mają roczny macierzyński, w czasie którego kobiecie przysługuje ubezpieczenie zdrowotne, darmowe wszystkie leki, stomatolog... 

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ale problem... godzina lotu tanimi liniami i jesteś na miejscu.

Logistycznie wyzwanie jedynie dla malutkiej, zagubionej dziewczynki, która poza obręb powiatu rodzinnego nigdy nie wyjechała.

I takie kobiety też są, i czy to znaczy, że nie powinny mieć sprawiedliwego dostępu do usług medycznych.

19 minut temu, Gość gość napisał:

Jak się urodzą to niech radzą sobie same?! Chyba żartujesz. Mamy jeden z najdłuższych w Europie a niekorzystnych dla chlebodawców okres macierzyński, o wychowawczym już nie wspominam. Niedługo na każde dziecko przysługiwać będzie zasiłek socjalny 500 zł stanowiący chyba też największy dodatek na tle Europy biorąc pod uwagę wartość tych pieniędzy względem zarobków. No nie, zagalopowałaś się.

Chlebodawcy? Chyba mamy tutaj janusza biznesu. Więc cie uświadomię. Dziś mamy pracodawców. A chleb ludzie kupują sobieie sami. W Wielkie Brytanii mają roczny macierzyński, w czasie którego kobiecie przysługuje ubezpieczenie zdrowotne, darmowe wszystkie leki, stomatolog... 

57 minut temu, Gość Nita napisał:

Teraz rozumiem ludzi pro life. Wy mówicie ze aborcja powinna być legalna bo kobieta ma prawo rządzić swoim ciałem ... przy tym pro life przezywają ze gdzie wybor dziecka w takim razie. „Jak mężczyzna zamoczyl to niech bierze konsekwencje” ... wiec dla pro life to wyglada tak „jak dała w siebie wsadzić to znaczy ze brała pod uwagę ciaze” . Ja chce sprawiedliwości dla mężczyzn i tu tez naskoki na mnie ze to decyzja tylko kobiety. Cały czas tylko kobiety są poszkodowane

Widzisz, to jest celna uwaga. Bo przeciez plod tez moglby byc brany pod uwage, jest w koncu zywy, a aborcja to de facto zabicie tego plodu. Nie bierzemy go pod uwage (my- zwolennicy aborcji na zyczenie) bo znajduje sie w ciele matki i to od niej zalezy co zdecyduje sie ze swoim cialem zrobic. I z tego samego powodu mezczyzna nie moze oczekiwac ze kobieta podda sie aborcji a w przeciwnym wypadku on nie bedzie placil. Tak samo jak nie moze oczekiwac ze kobieta bedzie sie zabezpieczac- to on powinien sie zabezpieczyc jesli nie chce dzieci. 

(tu oczywiscie wyjatkiem sa sytuacje gdzie kobieta i mezczyzna umawiaja sie wczesniej ze ktores z nich sie zabezpiecza, albo ze w razie wpadki bedzie aborcja- wtedy mezczyzna ma pelne prawo powiedziec -aborcja albo nie place na dziecko) 

18 minut temu, Gość Nita napisał:

No właśnie i tak jest duża pomoc od państwa wiec mężczyzna nie powinien płacić jeśli kobieta chce wziąć odpowiedzialność za dziecko a on nie  nikt nie powinien zarządzać jego zarobionymi pieniędzmi. 

Skoro taka duza pomoc od panstwa to moze w ogole zlikwidowac alimenty, po rozwodzie to ktore zostaje z dziecmi moze sobie spokojnie poradzic bo panstwo pomaga. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A jak zrobił wazektomię ale coś poszłonie tak? (zdarza się...) Wtedy mógłby nie płacić?

A jak kobieta stosuje antykoncepcje, ale ona zawodzi(nie jest 100 procentowa), to jej wina? Wpadki się zdarzają.. Anty plus wazektomia nie ma opcji wpadki. Dlatego dorośli ludzie wiedzą, czym może skończyć się seks i biorą odpowiedzialność. Facet powinien wiedzieć, że może się zdążyć ciąża, skoro uprawia seks, więc o żadnej niesprawiedliwości nie ma co mówic.

Pozwalające mężczyznom robić dziecko za dzieckiem bez żadnych konsekwencji to prawdopodobnie większość kobiet przestałaby uprawiać seks. Po co ryzykować? 

22 minuty temu, Gość gosc napisał:

Widzisz, to jest celna uwaga. Bo przeciez plod tez moglby byc brany pod uwage, jest w koncu zywy, a aborcja to de facto zabicie tego plodu. Nie bierzemy go pod uwage (my- zwolennicy aborcji na zyczenie) bo znajduje sie w ciele matki i to od niej zalezy co zdecyduje sie ze swoim cialem zrobic. I z tego samego powodu mezczyzna nie moze oczekiwac ze kobieta podda sie aborcji a w przeciwnym wypadku on nie bedzie placil. Tak samo jak nie moze oczekiwac ze kobieta bedzie sie zabezpieczac- to on powinien sie zabezpieczyc jesli nie chce dzieci. 

(tu oczywiscie wyjatkiem sa sytuacje gdzie kobieta i mezczyzna umawiaja sie wczesniej ze ktores z nich sie zabezpiecza, albo ze w razie wpadki bedzie aborcja- wtedy mezczyzna ma pelne prawo powiedziec -aborcja albo nie place na dziecko) 

Ma pełne prawo tak powiedzieć zagdza się. 

Ale i tak bedzie musiał płacić  

12 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak kobieta stosuje antykoncepcje, ale ona zawodzi(nie jest 100 procentowa), to jej wina? Wpadki się zdarzają.. Anty plus wazektomia nie ma opcji wpadki. Dlatego dorośli ludzie wiedzą, czym może skończyć się seks i biorą odpowiedzialność. Facet powinien wiedzieć, że może się zdążyć ciąża, skoro uprawia seks, więc o żadnej niesprawiedliwości nie ma co mówic.

Aha. Czyli jak zrobi wazektomię, a kobieta się nie zabezpieczy odpowiednio, to i tak musi płacić?

Jestemz a zniesieniem aliemntów.Baby są strasznie puszczalskie,nawet najbardziej przechodzony męzczyzna nie dorównuje im w ilości partnerów.Taka jest prawda.A wracając do tematu,to baby powinny sobie dobierać lepszych partnerów.Niestety baby nie mają ani grama mózgu i lecą wyłącznie na samca alfa,iktóry się nimi zabawi a potem porzuca i baw się sama raszplo.Naważyłyście piwa,tępe ...ki z ...ą zamiast mózgu,to teraz je wypijcie a nie wyciągajcie te tłuste oślizgłe łapska po kasę męzczyzny.