Dlaczego mężczyźni z jednej strony uganiają się za wylaszczonymi, a z drugiej są przeciwni upiększaniu sie?

Mówią, że niby wolą naturalne i takie tam, a jakoś te zrobione na maxa celebrytki mają co chwila jakiegos innego typu Natalia Siwiec i jakoś facetom się podobają.

Na FB też  najwiecej lajkow dostaja te zrobione od stop do glow.

A niby faceci tepia malowanie się, a odmladzanie med. estetyczna to juz w ogole...
Juz nie wspomnę o tym, że wolą młodsze bardzo czesto, ale kiedy kobieta zrobi sobie np. botoks ( nawet z dobrym efektem) i uda sie jej odmlodzic o 10 lat, to jest zle, bo to nie jest naturalne...

Rozumiecie to?

Bo nie chcą zeby ich kobiety były podrywane przez innych facetów, dlatego tak pieprzą. Wiedza jak sami sue tym jarają, wiec chcieli by mieć kurkę w domu najlepiej zakompleksioną, żeby nie musieli sie wysilać bo inny ja złowi

pustaki lubią co się świeci i dvpą świeci, a że 90% facetów to bydło to jest to co obserwujesz

ja chce kure domową, moje marzenie

Dlatego ja mam gdzieś jak pieprzą takie farmazony. I tak sie upiększam, farbuje włosy, maluje się, opalam czasem na solarium, bo wiem, że gdybym była "naturalna" urodą bym nie grzeszyła, zreszta rzadko ktora  kobieta by wtedy byla ladna nie oszukujmy sie.

Robie swoje, tylko swojemu nie opowiadam jak sie upiekszam i dobrze, przynajmniej mi nie marudzi.

A ja myślę, że często są zwyczajnie zakłamani. Część z tych którzy lecą na te poprzerabiane, zmalowane, odstawione wprost mówi, że ich takie kręcą i chwała im za szczerość, ale jest gro takich, którzy na takie lale lecą i się nie przyzna z jakichś powodów i pier/dzielą, jak to im się takie rzekomo nie podobają, jak to wolą naturalne. Inna sprawa, że dla faceta ideałem jest laska, która wygląda jak taka dajmy na to Kylie Jenner tyle że bez żadnej ingerencji chirurgicznej (a Kylie ma zrobione m. in. korektę powiek, nosa, biustu, implanty policzków czy pośladków, do tego zawsze profesjonalny makijaż, ciuchy, które podkreślają co trzeba tp.), no bo wiadomo ma to wszystko w genach, dla podświadomości i świadomości to info, że warto się z taką rozmnożyć. Taka Kylie przed operacjami to pewnie dla większości chłopów była przeciętna a po wszystkich przeróbkach podejrzewam, że bardzo się podoba. Fakt, że jest zrobiona bardzo dobrze. Moim zdaniem wygląda lepiej od swojej siostry Kim, której to pozazdrościła fejmu.

8 minut temu, Gość Ona napisał:

Bo nie chcą zeby ich kobiety były podrywane przez innych facetów, dlatego tak pieprzą. Wiedza jak sami sue tym jarają, wiec chcieli by mieć kurkę w domu najlepiej zakompleksioną, żeby nie musieli sie wysilać bo inny ja złowi

Niestety tez tak mysle

Tak więc może niechęć do upiększania się wynika stąd, że trudniej im oszacować jakie która ma geny i oddzielić mocne genetycznie samice od tych słabszych. Ja mam słabe geny, do tego nie dbam przesadnie o siebie, więc dla facetów najczęściej jestem jak powietrze. A co do tej strategii z braniem mniej atrakcyjnych, może coś w tym jest. Generalnie widzę w tym wszystkim sporo sprzeczności, bo widzę jak potrafią się uganiać za tzw. malowanymi lalami o niezbyt przyjemnym usposobieniu.

Ja niestety nie należę do tego typu kobiet, które wyglądaja pieknie nawet w "worku na ziemniaki", więc muszę się upiększać

Ale za to jak się zrobię to niezła ze mnie laska, dla mnie trochę wysiłku jest warte tych wszystkich spojrzeń na ulicy i maslanych oczu kolegów z pracy

Ale gdybym o siebie nie dbała byłabym zupełnie przeciętna, wiem bo miałam takie okresy w zyciu, kiedy sie zbytnio nie upiekszalam i wtedy przewaznie bylam przezroczysta.

Tu nawet nie chodzi o makijaz bo zwykle roble dosc delikatny, ale o siłownie, koloryzacje wlosów, zabiegi med. estetycznej, przedluzanie rzes, hennę na brwi itd.

Kilka zabiegow, a inna ze mnie osoba

Przecież Kylie Jenner jest sztuczna i brzydka. Mnie się podobają tylko naturalne kobiety a nie sztuczne z dużymi balonami i powiększonymi ustami.

Większość jest przeciętna nawet jak jest zrobiona.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Przecież Kylie Jenner jest sztuczna i brzydka. Mnie się podobają tylko naturalne kobiety a nie sztuczne z dużymi balonami i powiększonymi ustami.

Założe się, że adoratorów jej nie brakuje

Nie jestem pięknością a zawsze miałam wielu adoratorow. 

9 minut temu, Gość gość napisał:

Ja niestety nie należę do tego typu kobiet, które wyglądaja pieknie nawet w "worku na ziemniaki", więc muszę się upiększać

Ale za to jak się zrobię to niezła ze mnie laska, dla mnie trochę wysiłku jest warte tych wszystkich spojrzeń na ulicy i maslanych oczu kolegów z pracy

Ale gdybym o siebie nie dbała byłabym zupełnie przeciętna, wiem bo miałam takie okresy w zyciu, kiedy sie zbytnio nie upiekszalam i wtedy przewaznie bylam przezroczysta.

Tu nawet nie chodzi o makijaz bo zwykle roble dosc delikatny, ale o siłownie, koloryzacje wlosów, zabiegi med. estetycznej, przedluzanie rzes, hennę na brwi itd.

Kilka zabiegow, a inna ze mnie osoba

Kubuś o Martusi?

Faceci, podobnie jak kobiety, to nie jest szara masa z identycznymi poglądami/preferencjami. Część woli zrobione, część naturalne, jedni otwarcie przyznają się do swoich preferencji, inni to hipokryci. Sporo nie wie jaka jest różnica między "naturalną" i "wartstwa makijażu która udaje naturalną skórę"

A wg mnie faktycznie wolą naturalne, ale przy tym piękne jak z bilbordów. A ,że takich kobiet jest bardzo mało, to przeważnie dają się oszukać makijażowi i temu całemu efektowi odpowiedniemu dzieki "zrobieniu sie", szczegolnie, ze teraz sa takie kosmetyki, ze da sie nimi bardzo upiekszych zachowujac przy tym naturalny efekt

Bo są naiwni albo chcą tacy być i myślą że to właśnie naturalna uroda. Zresztą kto normalny to gadanie bierze pod uwagę. To oczywiste że każdy rznie glupa że woli naturalne a wali konia do tych zrobionych. Glupsze toto niż ustawa przewiduje...

Oczywiscie wazne zeby tez nie przedobrzyc z tym zrobieniem sie jak np. Eva Minge, ale wiele gwiazd jest zdrobionych i wyglada pieknie, wiec jak widac warto np. taka Marta Żmuda Trzebiatowska

Ja mam to gdzies co mowia faceci, dlaczego mam sie nie upiekszac skoro wtedy lepiej sie czuje jak jestem zdrobiona? No i lepiej wygladam nie tylko wg siebie bo wtedy zwyczajnie bardziej zwracaja na mnie uwage, czy zagaduja.

Moglabym byc szara myszka, tylko w imie czego?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Moglabym byc szara myszka, tylko w imie czego?

No właśnie, w imię czego, skoro wolisz siebie zrobioną. A żaden chłopina takiej mychy nie doceni, wystarczy sojrzeć jak im gały wyłążą na widok tych zrobionych od stóp do głów (oczywiście do tego minimum w miarę ładnych, zgrabnych i przede wszystkim szczupłych). Chyba że mycha to gościówa ze znakomitą genetyką, która nieuczesana, nieumalowana w pierwszych lepszych ciuchach (byle w miarę podkreślająych figurę) będzie robiła wrażenie, tylko wtedy to nie mycha a naturalna zjawiskowa piękność - o jakiej właśnie marzy większość chłopów.

1 minutę temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

No właśnie, w imię czego, skoro wolisz siebie zrobioną. A żaden chłopina takiej mychy nie doceni, wystarczy sojrzeć jak im gały wyłążą na widok tych zrobionych od stóp do głów (oczywiście do tego minimum w miarę ładnych, zgrabnych i przede wszystkim szczupłych). Chyba że mycha to gościówa ze znakomitą genetyką, która nieuczesana, nieumalowana w pierwszych lepszych ciuchach (byle w miarę podkreślająych figurę) będzie robiła wrażenie, tylko wtedy to nie mycha a naturalna zjawiskowa piękność - o jakiej właśnie marzy większość chłopów.

Takie to wyjątki i najczęściej poza ich biednym zasięgiem. Temat z dupy. 

Wiśniewski też mówił tej swojej byłej żonie Dominice w "story of my life", żeby sie nie bała zmarszczek bo i tak bedzie piękna,a kilka miesiecy pozniej zlozyl pozew o rozwod i teraz ma jakas 19 lat mlodsza i zrobiona na maxa

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Takie to wyjątki i najczęściej poza ich biednym zasięgiem.

Jasne, że wyjątek. Takie babki najczęściej są wyłapywane i niemal siłą brane do modelingu czy innej branży w której wygląd jest kluczowy. I myślę, że ta paplanina o docenieniu naturalnego piękna tyczy się tylko tego typu egzemplarzy, bo raczej nie przeciętniar czy zwyczajnie ładnych kobiet, który bez makijażu i ogólnego zrobienia zostaną ocenione przez statystycznych Kowalskich na max 5/10.

Tyle, że te naturalnie piękne, ktore nawet zostaja modelkami też sie zaczna w koncu starzec, wiec im też zostanie tylko medycyna estetyczna, albo stanie sie przezroczysta.

Te wszystkie modelki w średnim wieku jak Kate Moss wyglądaja w miare dobrze tylko dzieki med. estetycznej

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Wiśniewski też mówił tej swojej byłej żonie Dominice w "story of my life", żeby sie nie bała zmarszczek bo i tak bedzie piękna,a kilka miesiecy pozniej zlozyl pozew o rozwod i teraz ma jakas 19 lat mlodsza i zrobiona na maxa

Ta nowa Wiśnioka to taki czort jakich mało i nie jest to złośliwe.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Tyle, że te naturalnie piękne, ktore nawet zostaja modelkami też sie zaczna w koncu starzec, wiec im też zostanie tylko medycyna estetyczna, albo stanie sie przezroczysta.

Te wszystkie modelki w średnim wieku jak Kate Moss wyglądaja w miare dobrze tylko dzieki med. estetycznej

Ona to musiała maczać palce w czarnej magii, bo nie wiem jaki chirurg uratował jej twarz po tej ilości dragów

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Tyle, że te naturalnie piękne, ktore nawet zostaja modelkami też sie zaczna w koncu starzec, wiec im też zostanie tylko medycyna estetyczna, albo stanie sie przezroczysta.

Wiadoma sprawa. Pisałam tak naprawdę o młodych kobuetach, bo nieco starsze, to wiadomo że mają z facetami (jeszcze bardziej) pod górkę. Są takie które i za młodu są przezroczyste lub prawie przezroczyste nawet kiedy teoretycznie nic im nie brakuje.

Niech sobie gadaja co chcą. Mój mówi, zebym sie nie malowała bo bez makijazu niby lepiej wygladam, a ja wiem, ze to... bzdura.

Prawda jest taka, ze nawet jak naloze podklad i podkresle oczy to jest 100 razy lepiej bo bez tego wygladam blado i jak wyjeta z wody, nijako.

Zreszta widze to po spojrzeniach facetow, ze jak sie starannie pomaluje i ladnie ubiore to od razu zatrzymuja wzrok, a jak wyjde do sklepu rano bez makijazu i w dresie to zaden sie nie patrzy

to też trochę kwestia przyzwyczajenia. Kiedyś codziennie malowałam kreskę na oku i tak się do tego przyzwyczaiłam, że sama dla siebie wyglądałam dziwnie bez tego. Potem mi przeszło

Wiedza, ze ładniejszej nie mogą mieć. Większość facetów to zakompleksione pipy.

Kiedys znajomy przy swojej niezbyt urodziwej dziewczynie powiedzial znaczące zdanie: lepiej być z brzydka no brzydka nie zdradzi i nie zostawi. I siedzi z nia do dziś. Ona nawet nie zareagowała. A on ja zdradza i tak to wszystko wygląda.

Zadbany mezczyzna lubi zadbane kobiety. Fleja pociesza się tym czym ma.

Natomiast jeden i drugi nie rozumie, ze zarówno zadbana jak i zaniedbana kobieta potrzebuje szacunku, miłości i wsparcia. 

Powiem szczerze, ze znam brzydkie zaniedbane kobiety, które by się dowartosciowac sypiaja z kim popadnie, a najlepiej z facetami tych ładnych żeby się przez chwilę poczuć lepiej. I na tak zakompleksione kobiety trzeba uważać.

Mam dla was taką radę...szukajcie facetów którym wy się podobacie i będzie dobrze