Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga b

Jestem utrzymanką o dobrze mi z tym

Polecane posty

Gość
52 minuty temu, Gość gość napisał:

Dochód mojej żony wynosi tyle ile mój, a więc z pewnością więcej niż zero"

Nie mój drogi  dochód  twojej zony wynosi 0 zł . Jak juz wyzywasz nauczycielki , pielęgniarki od nieudaczników  i ...ek  to tym bardziej inni mogą wyzywać  twoja zonę od pasożytów 

No, ty policzysz dochód mojej żony 😀😀😀.  Może policz też jej wydatki 😀😀😀. Istrasznie się przejmiemy twoimi wyzwiskami 😀😀😀.  Ale potup nogami pajacu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna
Dnia 4.04.2019 o 15:49, Gość Pipeczka napisał:

Też bym chciała być w domu gdy dziecko pójdzie do przedszkola, maz super zarabia no ale będę musiała iść do "roboty" jak tylko dziecko jako czterolatek pójdzie do przedszkola bo "co ja będę w domu robić?  Obiad zrobić można wieczorem,  posprzątać raz na tydzień"- słowa mojego męża. A i "ja też chciałbym sobie w domku siedzieć to może ty mnie utrzymassz?". Zazdroszcze autorce. Tak pozytywnie,  nie jest to zawisc która mnie zabija ale po prostu fajnie ma. Nie dziwię się że ją to cieszy. 

Gbur a nie mąż. To facet jest głową rodziny i zarabia. W dupach się już społeczeństwu poprzewracało. Jakby tak mi mój powiedział to by pół roku życia nie miał. Facet zarabia na domostwo, a kobieta na siebie plus czasem zaprosi męża gdzieś na obiad czy co tam chce z nim robić. Nie wyobrażam sobie tracić swojej kobiecości przepracowujac się żeby do domowego ogniska dołożyć bo mąż leń i bez ambicji by dużo zarabiać. A potem płaczą takie bo mąż romansuje z inną atrakcyjną. Trochę pomyślunku i więcej o sobie myśleć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi
13 godzin temu, Rescator555 napisał:

Dochód mojej żony wynosi tyle ile mój, a więc z pewnością więcej niż zero. Więc swoje "czyli" znowu wzięłaś z jakiegoś brudnego miejsca, podobnie jak twoje inne wnioski, genialne inaczej 😀. Być może pracujące zawodowo robią więcej niż moja żona, ale co z tego?  A niech sobie pracują, aż im wyrosną garby. Za to moja żona robi więcej dla mnie niż one😀.             A co ty wiesz na temat mojego szacunku do żony? Znowu jakiś durny wniosek wzięty z brudnego miejsca 😀.

Mowisz jak moja maz 🙂 Ja tez prowadze dom a on zarabia. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×