Odmowilam mu, a on nie chce mnie znać

Odmowilam dwa miesiące temu znajomemu pojscia z nim na wesele jako osoba towarzysząca. Tydzień temu spotkałam go przypadkiem u znajomej. Pogadaliśmy  chwilę, On później zaproponował wspólne wyjście do kina w gronie znajomych. Zorientowałam się na tym wyjściu że on się nakręca i liczy na coś więcej i poprosiłam koleżankę żeby z nim pogadala bo potem będzie niezręcznie tak razem wychodzic bo właściwie jeśli bym mu się podobała to powinien od razu proponować jakieś wyjście a nie 2 miesiące przerwy. Wczoraj mijalam go na ulicy, nie powiedział mi nawet część i poszedł w drugą stronę. Co o tym myślicie? 

Że jest ...em. Nawet nie trać czasu na myślenie o nim, szczególnie jeżeli nie jesteś zainteresowana. Większość z nich tak się zachowuje bo uważają że kobieta nie ma prawa odmówić.

A co, powinien skamleć pod twoimi drzwiami, nadal zabiegać żebyś mogła się dowartościowywać jego kosztem?

To się nazywa urażona męska duma

Chłopaki w każdym wieku od 3 do 103 mysla, że mają władzę nad każdą kobieta i że są tacy super, że żadna im nie odmówi ,wyjścia do kina, czy w ogóle wyjścia. Że to, że on łaskawie zwrócił swoje "piękne oczy" na dziewczynę ,to już ho ho i trzeba leżeć u jego stóp ,bo jest taki super, że takiego to nie ma na tym globie. A spróbuj się jedną z drugą postawić, sprzeciwić , z miejsca gdzieś w świecie będzie stało - że przecież jesteś gruba( chociaż nie jesteś )  i przez to wcale   nie w jego typie. Słabo się godzą z porażka i ego im umiera za każdym razem ,kiedy twardo mówicie -NIE.  Jak świat długi i szeroki ,tak to działa. On może być wasatym Januszem z tombakowym łańcuchem na szyi i  w białych skarpetach , ale Ty musisz być ładna ,bo ...  musisz i . To jakieś pseudo chłopaki są. Albo się godzisz i masz #boya ,albo kupujesz kota i na każdą taką próbe podrywu  reagujesz uśmiechem i  grzeczna  acz stanowcza -odmowa. I życie płynie dalej. A nie daj losie, żebyś była ładna i do tego zarbiala  więcej od niego.

7 godzin temu, Gość Daria97 napisał:

Co o tym myślicie? 

Że facet poczuł się urażony być może nie tyle samą odmową, co ewentualną nadinterpretacją jego zachowania oraz  plotkarstwem w grupie znajomych (niezręczna sytuacja), natomiast Ty wykazałaś zachowanie niedojrzałe i odpowiedzialność za własne sprawy zrzuciłaś na koleżankę. Następnym razem postaraj się być bardziej odważna i sama szczerze rozmawiać z facetami. Kiedy widzisz, że ktoś zwrócił na Ciebie uwagę nie potrzebujesz biec z językiem po wszystkich wokół (być może podświadoma chęć dowartościowania się), wystarczy wykazać postawę jasno określającą Twoje zainteresowanie, bądź jego brak.

Po prostu nie chce tracic na ciebie czasu skoro nic z tego nie bedzie. Kobiety robia prawie to samo wiec skad to zdziwienie? Kobiety tez jak zobacza ze jakis zwiazek zle rokuje na przyszlosc to odchodza i dalej sie nie angazuja. On widzi ze nie bedzie nic z tego wiec nie chce wyladawac we friendzone. Wiem ze to moze brzmi dla niektorych kobiet okrutnie ale bardzo czesto faceci nie traca czasu na kobiety z ktorymi nie bedzie seksu i zadne tam psioczenie na mezczyzn ze sa gowniarze, niedojrzali albo egoisci tego nie zmieni drogie panie, taka jest natura i zadne dorabianie do tego filozofii zycia nie zmieni. Po prostu szkoda nam czasu marnowac na znajomosc z kobieta skoro mozna czas marnowac na znajomosc z inna kobieta i jeszcze sie seksic. Tak samo kobiety nie traca czasu na zwiazek z zyciowym nieudacznikiem skoro moga ten czas poswiecic na spotykanie sie z jakims bardziej zaradnym i przedsiebiorczym facetem.

8 godzin temu, Gość Daria97 napisał:

Wczoraj mijalam go na ulicy, nie powiedział mi nawet część i poszedł w drugą stronę.

3 minuty temu, Gość Nicki napisał:

Po prostu nie chce tracic na ciebie czasu skoro nic z tego nie bedzie.

Czyli twierdzisz, że nawet męska elementarna kultura osobista jest selektywna i interesowna. Cóż, u facetów na poziomie nie zaobserwowałam takiego zjawiska, natomiast niedojrzałość i de facto typowe chamstwo w podobnych sytuacjach zawsze objawiało się u osobników z problemami niestabilnego ego i niskim poczuciem wartości.

podymalas go i nadstawiasz cip/ska innemu i jesteś oburzona ze nie powiedział czesc? :D

Ty masz do niego jakieś zarzuty? Nic Ci facet otwarcie nie powiedział. Ty sobie coś uroiłaś w głowie i zamiast pójść z nim pogadać to plotkujesz za jego plecami i nasyłasz na niego koleżanki. Psychopatka. Nie dziwie się wcale, że nie chce z Tobą rozmawiać. 

5 godzin temu, Gość jkqhbrqi napisał:

Czyli twierdzisz, że nawet męska elementarna kultura osobista jest selektywna i interesowna. Cóż, u facetów na poziomie nie zaobserwowałam takiego zjawiska, natomiast niedojrzałość i de facto typowe chamstwo w podobnych sytuacjach zawsze objawiało się u osobników z problemami niestabilnego ego i niskim poczuciem wartości.

Rozni ludzie, rozne potrzeby, co na to poradzic? Ja tam zawsze mowie czesc na ulicy dziewczynom do ktorych zarywalem i nawet zatrzymuje sie by porozmawiac jak mam czas.

3 godziny temu, Gość fdasdf napisał:

podymalas go i nadstawiasz cip/ska innemu i jesteś oburzona ze nie powiedział czesc?

Przeczytaj jeszcze raz początek. Ona z nim nie była, nie mówiąc nawet o dymaniu.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Przeczytaj jeszcze raz początek. Ona z nim nie była, nie mówiąc nawet o dymaniu.

No właśnie mówię że podymala w sensie olała...

Kolejna królewna z drewna.