samotna ciąża po 40-tce

Cześć Dziewczyny!

Piszę, bo nie mam się z kim podzielić wątpliwościami i niepokojem. Mam 42 lata. Miesiąc temu rozstałam się z partnerem, z którym byłam niemal 7 lat. Dotarło do mnie, że jest to mężczyzna zaburzony na wielu płaszczyznach i pomimo mojego uczucia, starań i wyrozumiałości nie widzę możliwości, abyśmy stworzyli szczęśliwy związek. Naprawdę dałam z siebie wiele, co sprawiło, że teraz czuję się energetycznie wypompowana. Mdli mnie na myśl o miłości. Piszę jednak dlatego, że okazało się, że jestem w ciąży. Nie mam wątpliwości co do tego., że urodzę dziecko. Mam wątpliwości co do kontaktu z byłym partnerem. Jego zachowania były tak okropne wobec mnie, że nie wiem czy i jak powiadomić go o tym, że będzie ojcem. Nie myślę o pieniądzach ale już np. o wspólnym zarejestrowaniu dziecka tak, jakoś nie wyobrażam sobie, że w dokumentach podam ojciec nieznany. Jednocześnie chcę uniknąć kontaktu z nim. Z drugiej strony wiem, że jemu i dziecku należy się ta wiedza. Mają prawo wiedzieć, niezależnie od moich uczuć. Co byście mi poradziły?

Masz pewnie sporo czasu. Przemyśl wszystko na spokojnie, porozmawiaj z kimś bliskim, rozsądnym i podejmij decyzję.

Gratuluję ciąży Jesteś dojrzałą kobietą, że wszystkim dasz sobie radę.

To że on uzna dziecko to nie jest taka oczywista oczywistość.. 

Piszesz ze jest zaburzony i miałaś z nim bardzo ciężko to zastanów się czy taki facet to dobry kandydat na ojca? 

Może wystarczy ustalić sadownie ojcostwo i alimenty, nie wymagać kontaktów.