Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lukasz

Każdy ma mnie gdzieś.Żadna pewnie mnie nie chce.Mam tego dosyć

Polecane posty

Gość lukasz

Każdy ma mnie w dupie i mnie dołuje.Mimo że że dbam o siebie nie jestem jakimś przystojniakiem ale nie jestem też jakiś brzydki i zaniedbały.Nigdy żadna się za mną nie obejrzała. Mam  już tego dość podobnie jeśli chodzi o jakiś znajomych zawsze wiecznie gdzieś na samym końcu niechciany jak to było przez ileś lat w szkole tak jest i teraz.Mam też dośc tego ciągle że to ja muszę wychodzić z inicjatywą do innych i tak nic to nie daje ile mam lat jeszcze czekać żeby się coś zmieniło 10-20 lat??Jeszcze kilka lat i rodzina zacznie mnie nazywać starym kawalerem bo moje rodzeństwo cioteczne które jest w podobnym wieku wszyscy kogoś mają na dodatek jednej siostry za rok ma być wesele i nie mam chęci na nie iść bo się zaczną dopytywać i krzywo patrzeć.Chyba by musiał się zdarzyć jakiś cud żeby wszystko się odmieniło na lepsze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Zajmij się matematyka wyzszą, speleoligią, kartografią, kaligrafią, wyczynową jazdą damką oraz ogólnie rozwiń się duchowo i nie myśl o puerdolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Ważne żebyś wydawał więcej niż zarobisz.

Idź na basen saunę siłownie kotłownie na kurs tańca stepowania i klaskania uszami na przemówieniach. Choć do kina teatru pantomimu kościoła biblioteki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Najważniejsze żebyś chodził do pracy 

Praca cię uszlachetni  upiększy i upachni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

O i na łaźnie choć.

Na koncerty możesz też do filharmonii tylko musisz najpierw kupić jakiś odpowiedni ubiór na każdą okazję.

Np do łaźni musisz kupić łaźnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Na siłownię ręcznik a do opery jaśka

Po prostu bądź normalny!

Dawaj się rżnąć na kasę i udawaj że cię to cieszy.

Jak baby zobaczą że cię cieszy jak cię rżną na kasę to się nie opedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Możesz także odwiedzać galerie handlowe.

Swoją drogą nie mam pojęcia skąd ta nazwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Pomogłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Masz telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak samo, wiecznie na szarym końcu, jednak jakimś cudem znalazłem dziewczynę, która tolerowała mnie w 100% takiego jakim jestem, to BYŁ związek marzeń i było to zbyt piękne by mogło trwać wiecznie, bo jej uczucie do mnie wygasło i wszystko co budowałem poszło w las. Teraz mam takie samo podejście jak Ty, bo tamten związek to był cud, jakbym opowiedział o nim, to byś zrozumiał. Też nie mam "brania" u dziewczyn w dodatku sam nie mam nic im do zaoferowania, jedynie miłość a to gra w dzisiejszych czasach drugą rolę bo na pierwszym miejscu jest kasa i wygląd. Dzisiaj świat jest jakiś popsuty, ludzie nie są kompletnie uczuciowi, nie potrafią rozmawiać na trudniejsze tematy, mnie to przerasta. Ale mam pytanie - czy szukasz i JAK szukasz kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Cześć. 

Skoro każdy ma Cię w d.pie i Cię dołuje, to chociaż proszę Cię, Ty sam się już nie dobijaj. :) 

Kobiety w Polsce (większość) nie obejrzy się za Tobą, bo tak zostałyśmy wychowane - w duchu cnoty i niewinności. Tym bardziej przyjęło się, że to mężczyzna ma zdobywać, czyli właśnie wychodzić z inicjatywą. 

Może za szybko rezygnujesz, gdy już zagadasz? 

I nie patrz krewnych. Tamten się pożenił, tamta już w n-tej ciąży, córka ciotki brata się zaręczyła itd. Ty się skup na sobie. 

No chyba, że znajdziesz sobie dziewczynę na łapu-capu, z językiem na brodzie i ogniem w oczach przyprowadzisz do rodziców i pokażesz: 

„O patrzcie, mam już dziewuchę, to przestańcie na mnie zerkać jak na ostatniego niewydarzonego, umęczonego padalca!” 

No nie. :D 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
30 minut temu, Gość Honotu napisał:

Najważniejsze żebyś chodził do pracy 

Praca cię uszlachetni  upiększy i upachni

Chodzę do pracy ale wcale mnie to nie uszlachetnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
18 minut temu, Gość Honotu napisał:

Masz telefon?

Mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
19 minut temu, Gość Kamila napisał:

Cześć. 

Skoro każdy ma Cię w d.pie i Cię dołuje, to chociaż proszę Cię, Ty sam się już nie dobijaj. 🙂

Kobiety w Polsce (większość) nie obejrzy się za Tobą, bo tak zostałyśmy wychowane - w duchu cnoty i niewinności. Tym bardziej przyjęło się, że to mężczyzna ma zdobywać, czyli właśnie wychodzić z inicjatywą. 

Może za szybko rezygnujesz, gdy już zagadasz? 

I nie patrz krewnych. Tamten się pożenił, tamta już w n-tej ciąży, córka ciotki brata się zaręczyła itd. Ty się skup na sobie. 

No chyba, że znajdziesz sobie dziewczynę na łapu-capu, z językiem na brodzie i ogniem w oczach przyprowadzisz do rodziców i pokażesz: 

„O patrzcie, mam już dziewuchę, to przestańcie na mnie zerkać jak na ostatniego niewydarzonego, umęczonego padalca!” 

No nie. 😄

 

 

Cześć nie dobijam się tylko ostatnio ta samotność zaczęła mi coraz bardziej ciążyć.Wcześniej lepiej sobie z tym radziłem.Staram się nie przejmować tym co mówią inni tylko tym że jestem kimś gorszym.Niedawno wydarzyło się coś czego się nie spodziewałem zakochałem się i moim największym marzeniem stało się aby spotkać te dziewczynę.Jest to trudna sytuacja dla mnie bo nie wie że istnieje,mieszka daleko stąd i zaczęła zawodowo uprawiać pewien sport skoki na nartach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
25 minut temu, Risley napisał:

Ja mam tak samo, wiecznie na szarym końcu, jednak jakimś cudem znalazłem dziewczynę, która tolerowała mnie w 100% takiego jakim jestem, to BYŁ związek marzeń i było to zbyt piękne by mogło trwać wiecznie, bo jej uczucie do mnie wygasło i wszystko co budowałem poszło w las. Teraz mam takie samo podejście jak Ty, bo tamten związek to był cud, jakbym opowiedział o nim, to byś zrozumiał. Też nie mam "brania" u dziewczyn w dodatku sam nie mam nic im do zaoferowania, jedynie miłość a to gra w dzisiejszych czasach drugą rolę bo na pierwszym miejscu jest kasa i wygląd. Dzisiaj świat jest jakiś popsuty, ludzie nie są kompletnie uczuciowi, nie potrafią rozmawiać na trudniejsze tematy, mnie to przerasta. Ale mam pytanie - czy szukasz i JAK szukasz kobiety?

Mam wrażenie że ten świat jest coraz gorszy.Dobrze że chociaż tobie udało się znaleść dziewczynę która akceptowała cię takiego jakim  jesteś. Nie szukałem dziewczyny niedawno to samo przyszło. Jest to trudna sytuacja dla mnie bo nie wie że istnieje,mieszka daleko stąd i zaczęła zawodowo uprawiać pewien sport skoki na nartach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Ha, nie Tobie jednemu! 

Ach, kimś gorszym? Bzdura. Wmawiasz to sobie. To Twoja subiektywna opinia. 

No widzisz, nie spodziewałeś się, a tu - bęc. :D 

No to spraw, aby Cię zauważyła. Masz do niej chociaż numer? 

Możesz być jej pierwszym fanem, a później...(na Słodką Wenus, miejmy nadzieję), że będziesz jej chłopakiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
1 minutę temu, Gość Kamila napisał:

Ha, nie Tobie jednemu! 

Ach, kimś gorszym? Bzdura. Wmawiasz to sobie. To Twoja subiektywna opinia. 

No widzisz, nie spodziewałeś się, a tu - bęc. 😄

No to spraw, aby Cię zauważyła. Masz do niej chociaż numer? 

Możesz być jej pierwszym fanem, a później...(na Słodką Wenus, miejmy nadzieję), że będziesz jej chłopakiem. 

 

Może tak jest że tak sobie wmawiam bo jak ktoś przez lata wmawia ci że jesteś gorszy od brata a brat jest zawsze wszystko umie i wie.Niestety nie mam jej numeru.Ona dopiero zaczyna w tym sporcie ma 18 lat więc nie jest jakaś super sławna.Próbowałem do niej pisać ale za bardzo nic to nie dało chyba jedyne co mógłbym zrobić to się z nią spotkać w realu żeby coś z tego wyszło.Dzięki temu udało mi się odzyskać nieco wiary w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Wiem, że to może być trudne - ale wypieraj ze swojej głowy to, że niby „jesteś gorszy od brata”, bo to kłamstwo. 

 Nie mówię tego, żeby Ci się cieplutko zrobiło, tylko z prostego względu - Ty nie jesteś bratem, brat nie jest Tobą. 

Porównywanie ludzi jest do niczego, bo zestawiasz dwie zupełnie różne jednostki, to jak rozstrzygnąć kto jest lepszy? Nie da się, bo nie jesteście identyczni. :D 

No to podbijaj, czy po zawodach, czy po treningu, co to dla Ciebie? Przecież sobie poradzisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
5 minut temu, Gość Kamila napisał:

Wiem, że to może być trudne - ale wypieraj ze swojej głowy to, że niby „jesteś gorszy od brata”, bo to kłamstwo. 

 Nie mówię tego, żeby Ci się cieplutko zrobiło, tylko z prostego względu - Ty nie jesteś bratem, brat nie jest Tobą. 

Porównywanie ludzi jest do niczego, bo zestawiasz dwie zupełnie różne jednostki, to jak rozstrzygnąć kto jest lepszy? Nie da się, bo nie jesteście identyczni. 😄

No to podbijaj, czy po zawodach, czy po treningu, co to dla Ciebie? Przecież sobie poradzisz. 

Masz całkowitą racje co do porównywania ludzi.A jeśli chodzi o nią to dla mnie bardzo ważne tylko nie wiem jak mam zwrócić jej uwagę.Będę musiał tam pojechać do jej miasta i kręcić się w okolicy skoczni i liczyć na to że się na nią natknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Tak, będziesz się kręcił i kręcił, a w końcu strach Cię zeżre i odpuścisz. 

Rozmaiwales z nią już kiedyś czy spojrzałaś na nią i się drgnęło? 

Jedziesz do jej miasta, wbijasz pod skocznie i zaczynasz o nią po pierwsze  rozpytywać (trenerzy, zawodniczki/zawodnicy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Rozmawiałeś* 

Cie drgnęło* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
5 minut temu, Gość Kamila napisał:

Rozmawiałeś* 

Cie drgnęło* 

Nigdy z nią nie rozmawiałem i nie chodzi o to że strach mnie zeżre tylko o to że nie było okazji na to.A to jest chyba najważniejsze żebym miał do tego okazje bo miałbym z nią o czym gadać bo od lat interesuje się skokami ale i też wiadomo nie tylko o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
11 minut temu, Gość Kamila napisał:

Rozmawiałeś* 

Cie drgnęło* 

Widziałem ją i mnie drgnęło*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem
6 minut temu, Gość lukasz napisał:

Nigdy z nią nie rozmawiałem i nie chodzi o to że strach mnie zeżre tylko o to że nie było okazji na to.A to jest chyba najważniejsze żebym miał do tego okazje bo miałbym z nią o czym gadać bo od lat interesuje się skokami ale i też wiadomo nie tylko o tym.

Skoro nie masz cykora to okazje sobie stwórz i przestań jęczęć bo to jest Twoja dyskfalikująca cecha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

To jak Cię drgnęło, to rób kolejny krok.

Wiesz do jakiego klubu jest zapisana? Kiedy najbliższe zawody? Gdzie i kiedy odbywają się treningi? Czy na treningi chodzi na piechotę sama czy jeździ samochodem, czy ktoś ją przywozi? 

Pojedziesz tam i sam stworzysz okazję, żeby się z nią porozmawiać. :)

DZIAŁAJ. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Kamila napisał:

Cześć. 

Skoro każdy ma Cię w d.pie i Cię dołuje, to chociaż proszę Cię, Ty sam się już nie dobijaj. 🙂

Kobiety w Polsce (większość) nie obejrzy się za Tobą, bo tak zostałyśmy wychowane - w duchu cnoty i niewinności. Tym bardziej przyjęło się, że to mężczyzna ma zdobywać, czyli właśnie wychodzić z inicjatywą. 

Może za szybko rezygnujesz, gdy już zagadasz? 

I nie patrz krewnych. Tamten się pożenił, tamta już w n-tej ciąży, córka ciotki brata się zaręczyła itd. Ty się skup na sobie. 

No chyba, że znajdziesz sobie dziewczynę na łapu-capu, z językiem na brodzie i ogniem w oczach przyprowadzisz do rodziców i pokażesz: 

„O patrzcie, mam już dziewuchę, to przestańcie na mnie zerkać jak na ostatniego niewydarzonego, umęczonego padalca!” 

No nie. 😄

 

 

za mną się oglądają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

To jak się oglądają, to super, a Ty wyjdź na przeciw i zagadaj. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
3 minuty temu, Gość Malinowy krem napisał:

Skoro nie masz cykora to okazje sobie stwórz i przestań jęczęć bo to jest Twoja dyskfalikująca cecha. 

No na pewno to nie  jest  cecha która  pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukasz
3 minuty temu, Gość gość napisał:

za mną się oglądają

No to gratuluje powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość lukasz napisał:

No to gratuluje powodzenia.

Jestem nudny wiec nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×