kura domowa

8 godzin temu, Gość zzzzzzz napisał:

Natomiast nie rozumiem jak kobieta leży i pachnie a jej frajer na to ciężko zapierdala. To już trzeba być bezczelną suką 

xx

I nie musisz rozumieć, bo nie twoja sprawa, tylko faceta, ktoremu to sie jak widac podoba. Kazdy ma wolny wybor, faceci też.Czy to tak trudno pojąć?:)

A skąd wiadomo, że mu się podoba?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

 

A skąd wiadomo, że mu się podoba?

Bo jakby mu sie nie podobalo, gdyby uwazal ze baba go wykorzystuje to by sie na to nie zgadzal. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

I sie zatyrac (w dzien opieka nad dzieckiem, po poludniu i weekendy praca), z mezem mozna sie widywac na skype. 

Jasne ze jak zmusza do tego sytuacja materialna to trzeba, ale jak nie, to ma sie kobieta katowac dla idei pracy? Poza tym jaka ambitna prace mozna miec w weekend i popoludniami? 

Programowanie, projektowanie stron internetowych, grafika komputerowa, tłumaczenia tekstów, pisanie artykułów itd itp. Jest wiele ambitnych zajęć, które można wykonywać  nie siedząc w pracy od 8 do 16-tej :-)

Ale tu piszą cały czas dwie kobiety ze sobą jedne ite same

Napisalam o tych,  którzy tyraja na dwa etaty i nie są zadowoleni..znam takich. Bo zina ciągle ma wymówkę żeby nie isc do pracy. Jezeli facet zarabia 20 koła, a żona potrafi tylko tysiac bo nie ma żadnego wyksztalxenia to logiczne ze lepiej niech zajmie się garami. Chyba naprawde się uwstecznuacie w tym domu skoro czytać ze zrozumieniem nie potraficie. Gadacie jak to facet musi dbac o kobietę lenia a jak taka kobieta dba o faceta którego podobno kocha?  Spokojnie, nie.musicie się tak unosic. Napisalam przeciez że rozumiem wiele przypadków siedzenua w domu,  sama bylam na wychowawczym. Tylko dziwi mnie jak kobieta perfidnie wykorzystuje faceta, nie pisalam o was tylko o moich znajomych. Bo ona jeszcxe za jego plecami opowiada jakie to ma super życie, on ją wysyła do pracy ale ona lata po lekarzach żeby różne choroby wymyślać to on musi zasueac a ona seriale ogląda. No jak dla was coa takiego jest ok, to widać same tak kombinujecie. Ale ok nie moja sprawa i nie wmawuac mi proszę że zazdroszczę paniom (a nie PANIĄ) jak tu któras inteligentna kurka napisała) bo nie musze nikomu zazdrościć. Bylam kilka lat w domu z dziećmi, teraz dzieci odchowane a ja pracuje z domu- projektowanie stron. Przepraszam ale nie widzę powodu aby zazdrościć tym, które chcą zatyrac swojego ukochanego. 

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Programowanie, projektowanie stron internetowych, grafika komputerowa, tłumaczenia tekstów, pisanie artykułów itd itp. Jest wiele ambitnych zajęć, które można wykonywać  nie siedząc w pracy od 8 do 16-tej

To prawda. Ale nadal nie wiadomo po co ma sie kobieta zaharowac dla idei pracy zawodowej. Chyba ze serio uwazasz ze przy dziecku takim jak tamta pani opisala, wymagajaym stalej opieki, ona powinna mezowi po jego pracy dziecko oddac, sama programowac, w koncu jak dziecko zasnie to oboje moga sobie zdechnac ze zmeczenia ale przynajmniej oboje pracuja?

2 minuty temu, Gość Opopo napisał:

Napisalam o tych,  którzy tyraja na dwa etaty i nie są zadowoleni..znam takich. Bo zina ciągle ma wymówkę żeby nie isc do pracy. Jezeli facet zarabia 20 koła, a żona potrafi tylko tysiac bo nie ma żadnego wyksztalxenia to logiczne ze lepiej niech zajmie się garami. Chyba naprawde się uwstecznuacie w tym domu skoro czytać ze zrozumieniem nie potraficie. Gadacie jak to facet musi dbac o kobietę lenia a jak taka kobieta dba o faceta którego podobno kocha?  Spokojnie, nie.musicie się tak unosic. Napisalam przeciez że rozumiem wiele przypadków siedzenua w domu,  sama bylam na wychowawczym. Tylko dziwi mnie jak kobieta perfidnie wykorzystuje faceta, nie pisalam o was tylko o moich znajomych. Bo ona jeszcxe za jego plecami opowiada jakie to ma super życie, on ją wysyła do pracy ale ona lata po lekarzach żeby różne choroby wymyślać to on musi zasueac a ona seriale ogląda. No jak dla was coa takiego jest ok, to widać same tak kombinujecie. Ale ok nie moja sprawa i nie wmawuac mi proszę że zazdroszczę paniom (a nie PANIĄ) jak tu któras inteligentna kurka napisała) bo nie musze nikomu zazdrościć. Bylam kilka lat w domu z dziećmi, teraz dzieci odchowane a ja pracuje z domu- projektowanie stron. Przepraszam ale nie widzę powodu aby zazdrościć tym, które chcą zatyrac swojego ukochanego. 

No to ich mezowie widac nie grzesza intelektem ze sie daja tak robic, a zony ich najwidoczniej nie kochaja. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Bo jakby mu sie nie podobalo, gdyby uwazal ze baba go wykorzystuje to by sie na to nie zgadzal. 

Dobry żart    

To tak jak kobiety bite przez swoich facetów. Musi się im podobać, że się na to zgadzają. Albo te zdradzane, które mimo zdrad są w małżeństwie. Też musi im się to cholernie podobać. Albo takie, które nie mogą doprosić się żadnej pomocy w domu od faceta i muszą wszystko robić same. Też musi im się to podobać.

Ogólnie ludzie robią w życiu tylko to co im się podoba. Nikt nie tkwi w nieudanym małżeństwie, nie spotyka się z nielubianymi ludźmi, a jak mu się coś nie podoba to to zmienia. Jakie to wszystko proste  

28 minut temu, Gość gosc napisał:

To prawda. Ale nadal nie wiadomo po co ma sie kobieta zaharowac dla idei pracy zawodowej. Chyba ze serio uwazasz ze przy dziecku takim jak tamta pani opisala, wymagajaym stalej opieki, ona powinna mezowi po jego pracy dziecko oddac, sama programowac, w koncu jak dziecko zasnie to oboje moga sobie zdechnac ze zmeczenia ale przynajmniej oboje pracuja?

"zdechnąć ze zmęczenia?" Nie przesadzasz?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tylko, że ona akurat napisała o tych, który tyrają na dwa etaty. Czytać nie potrafisz?

Czytać potrafię i to ze zrozumieniem, wyzywać od głupków to ta pani może własnego męża, o ile taki istnieje:-)

Przecież jeśli dzieci są male czy czesto choruja to logiczne, że żona zostaje z nimi w domu jeżeli sytuacja finansowa na to pozwala. O czym wy w ogole dyskutujecie? Facet pracuje w pracy żona w domu i gra gitara, obojgu to pasuje. Już o to się przyczepiac, że taka żona powinna pracować w weekendy to już przegiecie. Co innego te wykorzystujace mężów kiedy im się to nie podoba. Nie mowcie że pewnie sam się na to godzi. W przypadku moich znajomych facet wysyla kobiete do pracy,  próbuje zalatwic cos fajnego po znajomości a ona że jest chora a to kręgosłup a to serce a to psychika. Rozumiem takie choroby oczywiście ale ona gada koleżankom potem jak to się ustawiła, bo ona sobie leży i paznokcie maluje a facet pracuje na to na dwa etaty. Naprawdę jezeli ktoś uważa cos takiego za normalne to brak słów 

11 minut temu, Gość Opopo napisał:

Przecież jeśli dzieci są male czy czesto choruja to logiczne, że żona zostaje z nimi w domu jeżeli sytuacja finansowa na to pozwala. O czym wy w ogole dyskutujecie? Facet pracuje w pracy żona w domu i gra gitara, obojgu to pasuje. Już o to się przyczepiac, że taka żona powinna pracować w weekendy to już przegiecie. Co innego te wykorzystujace mężów kiedy im się to nie podoba. Nie mowcie że pewnie sam się na to godzi. W przypadku moich znajomych facet wysyla kobiete do pracy,  próbuje zalatwic cos fajnego po znajomości a ona że jest chora a to kręgosłup a to serce a to psychika. Rozumiem takie choroby oczywiście ale ona gada koleżankom potem jak to się ustawiła, bo ona sobie leży i paznokcie maluje a facet pracuje na to na dwa etaty. Naprawdę jezeli ktoś uważa cos takiego za normalne to brak słów 

to fajnych masz znajomych. Ja takich nie znam, znam za to mase malzenstw gdzie zona nie pracuje i oboje partnerzy sa bardzo z tego zadowoleni. Ale to sa malzenstwa gdzie mezczyzna duzo zarabia na jednym etacie. To o czym Ty piszesz to jest jakas forma przemocy psychicznej czy szantazu emocjonalnego, nie sadze zeby obrazowalo to wiekszosc zwiazkow w ktorych tylko jeden partner pracuje zawodowo.

11 godzin temu, Gość Nonono napisał:

Znam nawet takie. Mąż zasuwa na dwa etaty bo kobiecie się nie chce pracować, jej "szkoda życia". Ale męża to już nie szkoda, niech się zajedzie. Gdzie one takich glupkow znajdują. To chyba zakompleksieni faceci co mysla że ta kobieta trafiła się im jak slepej kurze ziarno. Nie potrafilabym tak wykorzystywać człowieka,  którego kocham. Wiem że jest wiele kobiet, które nie pracują bo np maja małe dzieci, ale one normalnie robią swoje,  tak żeby dzielic obowiązki z partnerem, jak facet ma ciężka prace to ona sama ogarnie dzieci jak lekką to oboje ogarna, ważne żeby się nawzajem wspierać w obowiązkach, dzielic je. Natomiast nie rozumiem jak kobieta leży i pachnie a jej frajer na to ciężko zapierdala. To już trzeba być bezczelną suką 

I już się zaczyna wyzywanie przez inteligentne pełne pasji szczęśliwe i zadowolone ze swojego cudownego życia panie pracujące. A za jakiś czas któraś z tych pracujących pań powie, że to " kury domowe" wylewają swój jad i atakują biedne pracujące i ich partnerów

1 minutę temu, Gość Goś napisał:

I już się zaczyna wyzywanie przez inteligentne pełne pasji szczęśliwe i zadowolone ze swojego cudownego życia panie pracujące. A za jakiś czas któraś z tych pracujących pań powie, że to " kury domowe" wylewają swój jad i atakują biedne pracujące i ich partnerów

Bo co niektóre Panie pracujące są bardzo szczęśliwe i zadowolone ze swojego życia :-) Dlatego muszą interesować się życiem innych kobiet i na siłę próbują przekonać, że tylko praca zawodowa może zapewnić szczęście i miłość w związku. A kobieta która siedzi w domu to mało, że jest " kurą domową " to jeszcze jak to jedna z pań napisała" suką" a jej mąż" frajerem". Drogie Panie pracujące wystarczy tylko przeczytać wasze posty i pań  które nie pracują i natychmiast można stwierdzić która z grup jest nie  tylko  bardziej zadowolona ze swojego życia ale jeszcze wyższy poziom kultury osobistej reprezentuje:-) i nie jesteście to Wy pracujące mróweczki tylko kurki. Miłego dnia wszystkim Paniom życzę, mniej złości i więcej solidarności bo wszystkie jesteście kobietami.

31 minut temu, Gość gosc napisał:

to fajnych masz znajomych. Ja takich nie znam, znam za to mase malzenstw gdzie zona nie pracuje i oboje partnerzy sa bardzo z tego zadowoleni. Ale to sa malzenstwa gdzie mezczyzna duzo zarabia na jednym etacie. To o czym Ty piszesz to jest jakas forma przemocy psychicznej czy szantazu emocjonalnego, nie sadze zeby obrazowalo to wiekszosc zwiazkow w ktorych tylko jeden partner pracuje zawodowo.

Ja nie napisalam że obrazuje to WIEKSZOSC zwiazkow gdzie facet tylko pracuje. Znam tylko JEDNO takie małżeństwo, dla mnie to patologia. No ale nie można stwierdzić że takie rzeczy gdzie indziej też się nie zdarzają. Są też takie gdzie to kobieta pracuje a facet się obija. Każda sytuacja jest przecież inna, każda kobieta z różnych powodów zostaje w domu, jeżeli to obojgu pasuje to super, nic do tego nie mam bo to nie ja je utrzymuje. Wypowiedziałam się tylko o tej znajomej, faceta to aż mi szkoda. Bo widać że on ma tego dosyć i pewnie długo tak nie wytrzyma bo pracuje fizycznie i siada mu powoli kręgosłup. Bardzo możliwe że ona go nie.kocha, on ją bardzo dlatego w tym tkwi. Coś jak osoba współuzalezniona z alkoholikiem. I trochę dziwi mnie że opisana postawa kobiety dostala tu na temacie poparcie wcześniej. Takze chyba nie tylko jedna kobieta taka jest 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czytać potrafię i to ze zrozumieniem, wyzywać od głupków to ta pani może własnego męża, o ile taki istnieje:-)

Taaak, potrafisz. Ona o tyraniu na dwa etaty a ty o panach, którzy potrafią zadbać o swoje rodziny i mają z tego satysfakcję, mają odpowiedzialne stanowiska albo swoje firmy i zarabiają na tyle, że ich kobiety nie muszą pracować bo mąż zapewnia im nie tylko komfort życia ale też bezpieczeństwo finansowe. 

PS Piszemy "zazdrościsz tym paniom" a nie "zazdrościsz tym panią"

23 minuty temu, Gość Filip napisał:

Bo co niektóre Panie pracujące są bardzo szczęśliwe i zadowolone ze swojego życia Dlatego muszą interesować się życiem innych kobiet i na siłę próbują przekonać, że tylko praca zawodowa może zapewnić szczęście i miłość w związku. A kobieta która siedzi w domu to mało, że jest " kurą domową " to jeszcze jak to jedna z pań napisała" suką" a jej mąż" frajerem". Drogie Panie pracujące wystarczy tylko przeczytać wasze posty i pań  które nie pracują i natychmiast można stwierdzić która z grup jest nie  tylko  bardziej zadowolona ze swojego życia ale jeszcze wyższy poziom kultury osobistej reprezentuje:-) i nie jesteście to Wy pracujące mróweczki tylko kurki. Miłego dnia wszystkim Paniom życzę, mniej złości i więcej solidarności bo wszystkie jesteście kobietami.

A dlaczego powinnyśmy się solidaryzować ze względu na płeć?

53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Taaak, potrafisz. Ona o tyraniu na dwa etaty a ty o panach, którzy potrafią zadbać o swoje rodziny i mają z tego satysfakcję, mają odpowiedzialne stanowiska albo swoje firmy i zarabiają na tyle, że ich kobiety nie muszą pracować bo mąż zapewnia im nie tylko komfort życia ale też bezpieczeństwo finansowe. 

PS Piszemy "zazdrościsz tym paniom" a nie "zazdrościsz tym panią"

Tak tłumacz się bo jedna z pań chyba(Ty) napisała, o panach pracujących na dwa etaty, że są" zakompleksionymi facetami, głupkami i frajerami" a ich niepracujące żony  to " ..." a ktoś dpisał aby nie wyzywała nikogo bo zazwyczaj mąż kobiety która siedzi w domu nie tyra na dwa etaty. Ma własnną firmę albo dobrze płatny zawód( odpowiedzialne stanowisko) i stać go aby zapewnić komfort życiowy i finansowy. Więc czego się czepiasz? Uważasz, że mężowie kobiet siedzących w domach muszą pracować na dwa etaty? Znam kilka rodzin gdzie mąż tylko pracuje i nie na dwa etaty ale na jeden i zarabia bardzo dobrze, a żona zajmuje się domem i dziećmi i z tego co widać szanują się i kochających a i jeszcze  pasuje im taki układ. Dziwne, że na forum tylko pracujące chcą zmieniać życie tych kobiet które nie pracują :D

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak tłumacz się bo jedna z pań chyba(Ty) napisała, o panach pracujących na dwa etaty, że są" zakompleksionymi facetami, głupkami i frajerami" a ich niepracujące żony  to " ..." a ktoś dpisał aby nie wyzywała nikogo bo zazwyczaj mąż kobiety która siedzi w domu nie tyra na dwa etaty. Ma własnną firmę albo dobrze płatny zawód( odpowiedzialne stanowisko) i stać go aby zapewnić komfort życiowy i finansowy. Więc czego się czepiasz? Uważasz, że mężowie kobiet siedzących w domach muszą pracować na dwa etaty? Znam kilka rodzin gdzie mąż tylko pracuje i nie na dwa etaty ale na jeden i zarabia bardzo dobrze, a żona zajmuje się domem i dziećmi i z tego co widać szanują się i kochających a i jeszcze  pasuje im taki układ. Dziwne, że na forum tylko pracujące chcą zmieniać życie tych kobiet które nie pracują

Nie. To nie ja pisałam o panach pracujących na dwa etaty. Zauważyłam jedynie, że odpowiedziałaś na post, tak jakbyś nie potrafiła go przeczytać ze zrozumieniem. Tylko tyle.

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie. To nie ja pisałam o panach pracujących na dwa etaty. Zauważyłam jedynie, że odpowiedziałaś na post, tak jakbyś nie potrafiła go przeczytać ze zrozumieniem. Tylko tyle.

I nie ja odpowiadałam na post.

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

A gdzie ty tu widzisz jakis jad w stosunku do kur domowych? Właśnie sama wylałaś jad na panie pracujące...

Stwierdziłam  tylko fakt i jestem daleka od wylewania jadu na  kogokolwiek. Bo skoro ktoś tak interesuje się życiem innych i próbuję poprzez poniżanie czy wyzywanie ośmieszczyć osobę, styl jej życia czy model funkcjonowania rodziny, to sam musi być nieszczęśliwy i dlatego tak się zachowuje.

Mój mąż pracuje i chce żebym była w domu.  Sam mi ciągle powtarza, żebym jak najdłużej była w domu z dziećmi. Chciałam wrócić za rok na pół etatu ale jeszcze się nad tym zastanawiam skoro mi jęczy na samą myśl a ja lubię być w domu zawsze mam czas i ochotę przede wszystkim na gotowanie, pieczenie i bawienie się z dziećmi.

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

Cały twój post to głupoty. Przereagowałaś. Chyba hormony ciążowe szaleją.

" Przereagowałaś" ? Sprecyzuj  o co ci chodzi.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

"zdechnąć ze zmęczenia?" Nie przesadzasz?

Jak nie zdycha od pisania głupot na kafe to nie zdechnie również od pracy przy kompie  No chyba, ze jest inteligentna inaczej. Wtedy każdy wysiłek umysłowy ją zabije  

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

"zdechnąć ze zmęczenia?" Nie przesadzasz?

Jak nie "zdycha" od pisania głupot na kafe to nie zdechnie również od pracy przy kompie  No chyba, ze jest inteligentna inaczej. Wtedy każdy wysiłek umysłowy ją wykończy  

6 minut temu, Gość Mama napisał:

Mój mąż pracuje i chce żebym była w domu.  Sam mi ciągle powtarza, żebym jak najdłużej była w domu z dziećmi. Chciałam wrócić za rok na pół etatu ale jeszcze się nad tym zastanawiam skoro mi jęczy na samą myśl a ja lubię być w domu zawsze mam czas i ochotę przede wszystkim na gotowanie, pieczenie i bawienie się z dziećmi.

Jeżeli oboje z mężem uważacie, że lepiej będzie abyś została w domu, to żadna kobieta pracująca nie ma prawa wtrącać się do waszego życia.  Tym bardziej  wyzywać, poniżać Ciebie czy twojego męża.

5 minut temu, Gość Onna napisał:

Jeżeli oboje z mężem uważacie, że lepiej będzie abyś została w domu, to żadna kobieta pracująca nie ma prawa wtrącać się do waszego życia.  Tym bardziej  wyzywać, poniżać Ciebie czy twojego męża.

A niepracująca?

12 minut temu, Gość Gość napisał:

" Przereagowałaś" ? Sprecyzuj  o co ci chodzi.

Nie sprecyzuje bo sama nie wie o co jej chodziło :-D przecież Pani pracująca chciała zbłysnąć ale jej bidulce nie wyszło. Szkoda: -D

10 minut temu, Gość Onna napisał:

Jeżeli oboje z mężem uważacie, że lepiej będzie abyś została w domu, to żadna kobieta pracująca nie ma prawa wtrącać się do waszego życia.  Tym bardziej  wyzywać, poniżać Ciebie czy twojego męża.

Dziękuję Ci za te słowa. Jest dla mnie obraźliwe określenie "kura domowa" ale "madka" jeszcze bardziej.  Smutne, że teraz wszyscy obrażają matki. 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A niepracująca?

PRACUJĄCA!!!!!!Te niepracujące nikomu nie mówią jak żyć.