Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kura domowa

Polecane posty

Gość
1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

Ale to nie feministki wymyśliły, poza tym, nikt facetowi nie trzyma geby nad pieluchą, jak się nie chce bachoreksa, to można się go zrzec, albo ustalić kwotę alimentów i żyć w spokoju. Jakim trzeba być frajerem, żeby nie chcąc bachoreksa, dać się na niego namówić? Mało to dawców spermy po świecie chodzi? 

Jak pisarka tak napisała, to musi byc prawda! George R. R. Martin pisał o związku siostry z bratem, zatem to naturalne, że wiele rodzeństw uprawia ze sobą seks. Pisał też o smokach, gdzie znajdę smoki?! Ja chcę latać na smoku! 

Ależ ja nie mam zamiaru dyskutować kto to wymyślił. Może masoni albo cykliści. Wszystko jedno, wymyślił głupio.

A kto powiedział, że żaden taki facet nie chce bachoreksa? Może i chce, ale powinien postawić sprawę jasno i ustalić jak będzie wyglądała opieka. Jeśli babie się nie podoba, niech sobie szuka innego.

No oczywiście, pisarka napisała bzdurę, ty obserwujesz paru znajomych i widzisz jak faceci aż palą się do pieluch😀😀😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Rescator555 napisał:

Tym, że bez zakochania potrzebuje dowolnej jak to piszesz peezdy, byle była przyczepiona do w miarę atrakcyjnego ciała, a po zakochaniu zależy mu na tej  jednej konkretnej. Choć być może inna też nie pogardzi 😀. Jeśli to dla ciebie bajka, to już twoja sprawa.

Czyli to jednak prawda, że przez durne hormony człowiek jest jak kokainista. Tylko, że te hormony działają chyba do 2 lat, więc po co ten facet dalej jest z tą babą, skoro już jej nie kocha? To dalej bezsensowny interes, skoro może mieć dowolną peezdę, która weźmie trochę kasy za noc, albo taką, która zrobi to za darmo. Ślub nijak się nie kalkuluje, bo może dojść jeszcze dziecko, więc koszta wzrastają, a korzyści brak, a są nawet na minusie, bo przez ciążę i połóg nie ma seksu. Już chyba psy są mądrzejsze 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Rescator555 napisał:

No pewnie. Ale jeśli już z jakiegoś powodu zdecyduje się na ślub, bo na przykład się zakocha 😀, to od swojej wybranki będzie potrzebował jedynie zawartości jej majtek.

Od swojej wybranki będzie potrzebował jej osoby (skoro ją kocha) - jej głowy, ciała, ducha i zawartości jej majtek. będzie potrzebował jej obecności, tego żeby była jego żoną. Chyba, że się zakocha w jej dupie. Ale to chyba jednak nie miłość i z dupą się ślubu nie bierze. Tylko z osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, facet potrzebuje od kobiety która z nim jest, żeby z nim była 😀😀😀. Bardzo logiczne. 

A dla mnie bardzo śmieszne są te wymyślania na siłę, żeby wykazać, że jednak potrzebuje czegoś więcej, żeby nie przyznać, że jednak tylko seksu. Może jeszcze napiszcie, że potrzebuje od niej by używała papieru toaletowego po zrobieniu kupy, mylą ręce i spuszczała wodę.  No tak, przyznaję, Rescator jest w błędzie, tego wszystkiego potrzebuje, więc nie tylko seks 😀😀😀. A jeszcze żeby się regularnie kapała i zmieniała bieliznę. Więc już cała masa wymagań 😀.

Jak potrzebujesz tylko seksu to się nie musisz żenić. Jeśli się zakochałeś i chcesz się ożenić, to znaczy, że potrzebujesz od kobiety ślubu i miłości nie tylko fizycznej.

Czy ty naprawdę masz taki zryty czerep, że pierdzielisz o zakochaniu, żeby zaraz potem udawać, że facet nie ma potrzeb emocjanalnych i nie potrzebuje od kobiety niczego na poziomie duchowym tylko jej dupy? A te swoje gadki o papierze toaletowym wsadź sobie w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Rescator555 napisał:

Tak, facet potrzebuje od kobiety która z nim jest, żeby z nim była 😀😀😀. Bardzo logiczne. 

A dla mnie bardzo śmieszne są te wymyślania na siłę, żeby wykazać, że jednak potrzebuje czegoś więcej, żeby nie przyznać, że jednak tylko seksu. Może jeszcze napiszcie, że potrzebuje od niej by używała papieru toaletowego po zrobieniu kupy, mylą ręce i spuszczała wodę.  No tak, przyznaję, Rescator jest w błędzie, tego wszystkiego potrzebuje, więc nie tylko seks 😀😀😀. A jeszcze żeby się regularnie kapała i zmieniała bieliznę. Więc już cała masa wymagań 😀.

Nie potrzebujesz od swojej żony tego żeby z tobą była? Rozumiem, że w każdej chwili może sobie od ciebie odejść, skoro nie potrzebujesz jej obecności w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Rescator555 napisał:

Tym, że bez zakochania potrzebuje dowolnej jak to piszesz peezdy, byle była przyczepiona do w miarę atrakcyjnego ciała, a po zakochaniu zależy mu na tej  jednej konkretnej. Choć być może inna też nie pogardzi 😀. Jeśli to dla ciebie bajka, to już twoja sprawa.

A co to jest to "zakochanie" według ciebie? Zako...esz się w peezdzie i rozumiem, że oprócz tej peezdy nic cię nie interesuje w osobie która tą peezdę ma mięzy nogami? Absolutnie nie potrzebujesz, aby ta osoba może z tobą pogadała od czasu do czasu, pojechała z tobą na wakacje, powiedziala ci jakieś miłe słowo, przytuliła itd. Jako bystry i inteligentny facet takie potrzeby możesz sobie ogarnąć jakoś inaczej, tak? Przytulić się do kolegi, z kolegą pójść na spacer a pogadać z kobietami na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
20 minut temu, Gość przykro czytać napisał:

Rescator555 ty naprawdę  nie widzisz nic złego w tym co piszesz o swojej  zonie ? Nie jest ci wstyd tak poniżać  własna zonę na forum publicznym ? Jesli ona kiedyś to przeczyta wiesz jak będzie jej przykro ? Jak ona przeczyta to wszystko co ty tutaj o niej wypisujesz to jej serce pęknie 😞  

A tak konkretnie, to o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Rescator555 napisał:

Ależ ja nie mam zamiaru dyskutować kto to wymyślił. Może masoni albo cykliści. Wszystko jedno, wymyślił głupio.

A kto powiedział, że żaden taki facet nie chce bachoreksa? Może i chce, ale powinien postawić sprawę jasno i ustalić jak będzie wyglądała opieka. Jeśli babie się nie podoba, niech sobie szuka innego.

No oczywiście, pisarka napisała bzdurę, ty obserwujesz paru znajomych i widzisz jak faceci aż palą się do pieluch😀😀😀.

Ale to podobno baba namawia faceta na bachoreksa, więc dlaczego nie korzysta z tego, co daje mu prawo? Alimenty kojarzą się źle, ale dla faceta, który nie chce bachoreksa, to chyba dobre rozwiązanie, skoro i tak ma mieć w dupie bachoreksa. Najpierw się zgadza na zapłodnienie, a potem się dziwi, że kobieta oczekuje robienia koło tego bachoreksa. Najpierw podejmuje taki decyzje, a potem płacze, że ma coś robić? To nikt mu nie broni wyjść po fajki i nie wrócić.

Literatura, jeśli nie jest reportażem, czy biografią itp. jest przeważnie fikcją. Autorka nie robi na mnie wrażenia, bo jak pisałam, w takim razie chcę latać na smoku, przecież jak autor o nich napisał, to musi być prawda. Gdzie moje smoki?! 😞 Jakbyś się powołał na jakiegoś naukowca, który przeprowadził badania (nawet antropologiczne/etnograficzne, ale tutaj możesz się załamać i jeszcze w Kobierzynie wylądować, bo są społeczności, gdzie mężczyzna zajmuje się dziećmi) to wtedy Ci uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Rescator555 napisał:

Ależ ja nie mam zamiaru dyskutować kto to wymyślił. Może masoni albo cykliści. Wszystko jedno, wymyślił głupio.

A kto powiedział, że żaden taki facet nie chce bachoreksa? Może i chce, ale powinien postawić sprawę jasno i ustalić jak będzie wyglądała opieka. Jeśli babie się nie podoba, niech sobie szuka innego.

No oczywiście, pisarka napisała bzdurę, ty obserwujesz paru znajomych i widzisz jak faceci aż palą się do pieluch😀😀😀.

Pełnowartościowi faceci są również pełnowartościowymi ojcami. I całe szczęście jest takich coraz więcej.

A do pieluch palic się nie trzeba. Kobiety też nie palą się do pieluch specjalnie. Ale pełnowartościowy ojciec jak i pełnowartościowa matka te pieluchy zmieniają. Dorośli odpowiedzialni ludzie robią w życiu rożne rzeczy, które do których się nie palą, ale robić je trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

A co to jest to "zakochanie" według ciebie? Zako...esz się w peezdzie i rozumiem, że oprócz tej peezdy nic cię nie interesuje w osobie która tą peezdę ma mięzy nogami? Absolutnie nie potrzebujesz, aby ta osoba może z tobą pogadała od czasu do czasu, pojechała z tobą na wakacje, powiedziala ci jakieś miłe słowo, przytuliła itd. Jako bystry i inteligentny facet takie potrzeby możesz sobie ogarnąć jakoś inaczej, tak? Przytulić się do kolegi, z kolegą pójść na spacer a pogadać z kobietami na kafe?

To Ty nie wiesz, że kobieta może być nawet byłą prostytutką, niedoszłą morderczynią i w wolnym czasie kroić szczury, ale najważniejsze, że ma peezdę? To dopiero siła MIŁOŚCI ❤️ 💙💛💚💜🖤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale to podobno baba namawia faceta na bachoreksa, więc dlaczego nie korzysta z tego, co daje mu prawo? Alimenty kojarzą się źle, ale dla faceta, który nie chce bachoreksa, to chyba dobre rozwiązanie, skoro i tak ma mieć w dupie bachoreksa. Najpierw się zgadza na zapłodnienie, a potem się dziwi, że kobieta oczekuje robienia koło tego bachoreksa. Najpierw podejmuje taki decyzje, a potem płacze, że ma coś robić? To nikt mu nie broni wyjść po fajki i nie wrócić.

Literatura, jeśli nie jest reportażem, czy biografią itp. jest przeważnie fikcją. Autorka nie robi na mnie wrażenia, bo jak pisałam, w takim razie chcę latać na smoku, przecież jak autor o nich napisał, to musi być prawda. Gdzie moje smoki?! 😞 Jakbyś się powołał na jakiegoś naukowca, który przeprowadził badania (nawet antropologiczne/etnograficzne, ale tutaj możesz się załamać i jeszcze w Kobierzynie wylądować, bo są społeczności, gdzie mężczyzna zajmuje się dziećmi) to wtedy Ci uwierzę.

No zwykle to baba namawia. Ale co niby z tego? Może dać się namówić, ale ustalić z góry zasady. I nie musi wychodzić po fajki. No oczywiście w życiu jest inaczej, faceci aż palą się do pieluch 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Rescator555 napisał:

Ależ ja nie mam zamiaru dyskutować kto to wymyślił. Może masoni albo cykliści. Wszystko jedno, wymyślił głupio.

A kto powiedział, że żaden taki facet nie chce bachoreksa? Może i chce, ale powinien postawić sprawę jasno i ustalić jak będzie wyglądała opieka. Jeśli babie się nie podoba, niech sobie szuka innego.

No oczywiście, pisarka napisała bzdurę, ty obserwujesz paru znajomych i widzisz jak faceci aż palą się do pieluch😀😀😀.

Ty jesteś jakiś zboczony, że myślisz, że zmienianie pieluch dla kogokolwiek jest świetną rozrywką? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Rescator555 napisał:

No zwykle to baba namawia. Ale co niby z tego? Może dać się namówić, ale ustalić z góry zasady. I nie musi wychodzić po fajki. No oczywiście w życiu jest inaczej, faceci aż palą się do pieluch 😀.

Ale trzeba być ostro nawalonym, żeby dać się namówić na coś, czego się nie chce i jeszcze żyć z tym pod jednym dachem kilkanaście lat. Naprawdę to "zakochanie" tak wam ... po mózgach, że nie potraficie odmówić? 

Ale jesteś zabawny, normalni ludzie, czy kobiety, czy mężczyźni, nie jarają się zmienianiem pieluch, naprawdę. No może jak ktoś jest koprofilem, to go to jara, ale dla normalnych ludzi to po prostu obowiązek, który trzeba odbębnić, bo dziecko nie rodzi się z umiejętnością siadania na kiblu. Jak wierzysz we wszystko, co piszą w książkach, to Twoja sprawa, ale z tego się wyrasta w podstawówce. Dalej czekam na poważne badania, byle nie antropologiczne, bo nie wyciągną Cię z Kobierzyna zbyt szybko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

No zwykle to baba namawia. Ale co niby z tego? Może dać się namówić, ale ustalić z góry zasady. I nie musi wychodzić po fajki. No oczywiście w życiu jest inaczej, faceci aż palą się do pieluch 😀.

Facet może wszystko, może zgóry ustalić swoje zasady. Może wyjść po fajki i nie wrócić. Może wezwać opiekę społeczną jak matka nie będzie sobie dawała rady w opiece nad dzieckiem. Ale pełnowartościowy mężczyzna, który da się namówić na bachoreksa, będzie również pełnowartościowym ojcem i nawet nie paląc się do pieluch, będzie te pieluchy zmieniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie potrzebujesz od swojej żony tego żeby z tobą była? Rozumiem, że w każdej chwili może sobie od ciebie odejść, skoro nie potrzebujesz jej obecności w swoim życiu.

No tak. Res jest ze swoją żoną, ale nie potrzebuje, żeby z nią być. Żona Resa może w każdej chwili powiedzieć mu papapa, trzasnąć drzwami i Res bez mrugnięcia okiem da jej rozwód. Przecież on nie porzebuje od niej tego, żeby była jego żoną, mieszkała z nim i po prostu z nim zyła. Jest bo jest. Nie będzie jej to nie. Ważne, żeby dawała mu dupy kiedy on zeche. Do tego ani nie trzeba być małżenstwem ani nie trzeba ze sobą mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Czyli to jednak prawda, że przez durne hormony człowiek jest jak kokainista. Tylko, że te hormony działają chyba do 2 lat, więc po co ten facet dalej jest z tą babą, skoro już jej nie kocha? To dalej bezsensowny interes, skoro może mieć dowolną peezdę, która weźmie trochę kasy za noc, albo taką, która zrobi to za darmo. Ślub nijak się nie kalkuluje, bo może dojść jeszcze dziecko, więc koszta wzrastają, a korzyści brak, a są nawet na minusie, bo przez ciążę i połóg nie ma seksu. Już chyba psy są mądrzejsze 😄 

Widać nie jest ani inteligentny ani bystry, skoro nie potrafi liczyć.

Co do seksu, to on aż tyle go nie potrzebuje skoro 3 miesiące wstrzemięźliwości nie stanowi dla niego problemu. Więc tym bardziej małżeństwo to kiepski interes, tym bardziej, że poza dupą od kobiety potrzebne mu nie jest, a jeśli posiada jakieś potrzeby emocjonalne to może zaspokoić je z kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Cytowałem niedawno co napisała jedną z pisarek. Pewnie pamiętasz, ale powtórzę, bo chyba udajesz, że zapomniałaś " trudno znaleźć faceta który sprzątania, gotowania i opieki nad dzieckiem nie uznaje za osobistą obrazę". Taka jest prawda

Nie do końca tak znowu trudno, znam takich wielu (w tym mój tata i mąż). Jeżeli jakąś czynność uważa się za osobistą obrazę to nie chce się też aby te czynności wykonywała osoba którą się kocha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A co to jest to "zakochanie" według ciebie? Zako...e  sz się w peezdzie i rozumiem, że oprócz tej peezdy nic cię nie interesuje w osobie która tą peezdę ma mięzy nogami? Absolutnie nie potrzebujesz, aby ta osoba może z tobą pogadała od czasu do czasu, pojechała z tobą na wakacje, powiedziala ci jakieś miłe słowo, przytuliła itd. Jako bystry i inteligentny facet takie potrzeby możesz sobie ogarnąć jakoś inaczej, tak? Przytulić się do kolegi, z kolegą pójść na spacer a pogadać z kobietami na kafe?

Nie mam najmniejszego zamiaru opowiadać o sobie. Ale to piszesz to dalszy ciąg tego, co ja zacząłem. Potrzebuje by się kąpała, zmieniała bieliznę, chodziła do restauracji, wyjeżdżała na wczasy, najlepiej w jakiejś atrakcyjne miejsca, gadała (jakby kobiety trzeba było do tego skłaniać). No tak, zrobiła się cała bardzo długa lista wymagań. To może dodajmy jeszcze, żeby chciala kupować sobie ładne ciuchy i je nosiła.😀😀😀. Więc może nie żartujmy i nie nazywajmy tego wymaganiami.

Moja definicja zakochania? To uczucie gdy pragnie się wszystkiego najlepszego dla osoby kochanej, nawet kosztem własnych poświęceń. W przypadku gdy jest to miłość do kobiety, dochodzi jeszcze pragnienie by być razem i pieprzyć się jak norki. Ale co ja tam wiem 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Widać nie jest ani inteligentny ani bystry, skoro nie potrafi liczyć.

Co do seksu, to on aż tyle go nie potrzebuje skoro 3 miesiące wstrzemięźliwości nie stanowi dla niego problemu. Więc tym bardziej małżeństwo to kiepski interes, tym bardziej, że poza dupą od kobiety potrzebne mu nie jest, a jeśli posiada jakieś potrzeby emocjonalne to może zaspokoić je z kolegami.

Np. potrzebę bliskości (nie skesualnej), którą posiada większość niezaburzonych ludzi, Res może zaspokoić z kolegą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie do końca tak znowu trudno, znam takich wielu (w tym mój tata i mąż). Jeżeli jakąś czynność uważa się za osobistą obrazę to nie chce się też aby te czynności wykonywała osoba którą się kocha. 

No to wtedy wyręcza się ją lub pomaga w tych czynnościach. Ale dlatego, do k... nędzy, że się tego chce, a nie, że taki jest obowiązek "nowoczesnego" ojca, wylansowany przez bandę nawiedzonych bab i wciśnięty do głowy innym bezczelnym babom. Które twierdzą, że wtedy dopiero będzie pełnowartościowym ojcem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

Nie mam najmniejszego zamiaru opowiadać o sobie. Ale to piszesz to dalszy ciąg tego, co ja zacząłem. Potrzebuje by się kąpała, zmieniała bieliznę, chodziła do restauracji, wyjeżdżała na wczasy, najlepiej w jakiejś atrakcyjne miejsca, gadała (jakby kobiety trzeba było do tego skłaniać). No tak, zrobiła się cała bardzo długa lista wymagań. To może dodajmy jeszcze, żeby chciala kupować sobie ładne ciuchy i je nosiła.😀😀😀. Więc może nie żartujmy i nie nazywajmy tego wymaganiami.

Moja definicja zakochania? To uczucie gdy pragnie się wszystkiego najlepszego dla osoby kochanej, nawet kosztem własnych poświęceń. W przypadku gdy jest to miłość do kobiety, dochodzi jeszcze pragnienie by być razem i pieprzyć się jak norki. Ale co ja tam wiem 😀.

Ja mówię o czym innym a ty o czym innym.

A o potrzebach emocjonalnych a ty o higienie.

No i potwierdzasz, co było pisane wcześniej. Oprócz peezdy potrzebujesz od kobiety aby z tobą była. To potrzeba emocjonalna.

Rozumiem, że zakochanie przechodzi wraz z pojawieniem się bachoreksa i wtedy zdolność do poświęceń dla osoby kochanej zanika.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvvvvvvvv

RESCATORZE! CZYTAJ STRAŻNICĘ ‼️‼️‼️

 🐃🔨🤡💝🦃👑🐓🏔️☔🔥💠🎭🐿️🎀🦔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

No to wtedy wyręcza się ją lub pomaga w tych czynnościach. Ale dlatego, do k... nędzy, że się tego chce, a nie, że taki jest obowiązek "nowoczesnego" ojca, wylansowany przez bandę nawiedzonych bab i wciśnięty do głowy innym bezczelnym babom. Które twierdzą, że wtedy dopiero będzie pełnowartościowym ojcem. 

Wyręczać i pomagać to mógłby mi mąż w pracy (gdyby zajmował się tym samym co ja), natomiast dom i dzieci są nasze i nikt nikogo nie wyręcza bo to należy do naszych wspólnych obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

No to wtedy wyręcza się ją lub pomaga w tych czynnościach. Ale dlatego, do k... nędzy, że się tego chce, a nie, że taki jest obowiązek "nowoczesnego" ojca, wylansowany przez bandę nawiedzonych bab i wciśnięty do głowy innym bezczelnym babom.

Nie nowoczesnego ojca, tylko pełnowartościowego mężczyzny. Pełnowartościowi ludzie nie robią w życiu tylko tego co chcą ale robią to co należy robić. Niepełnowartościowy ojciec, tak jak i niepełnowartościowa matka, będą robili tylko to co chcą i wtedy "bachoreks" może skończyć w domu dziecka. Bo matce też może nie chcieć się zmieniać pieluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK
6 minut temu, Rescator555 napisał:

No to wtedy wyręcza się ją lub pomaga w tych czynnościach. Ale dlatego, do k... nędzy, że się tego chce, a nie, że taki jest obowiązek "nowoczesnego" ojca, wylansowany przez bandę nawiedzonych bab i wciśnięty do głowy innym bezczelnym babom. Które twierdzą, że wtedy dopiero będzie pełnowartościowym ojcem. 

Masz rację, pełnowartościowy i prawdziwy ojciec nie cacka się z jakąś opieką, tylko leje bachory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mówię o czym innym a ty o czym innym.

A o potrzebach emocjonalnych a ty o higienie.

No i potwierdzasz, co było pisane wcześniej. Oprócz peezdy potrzebujesz od kobiety aby z tobą była. To potrzeba emocjonalna.

Rozumiem, że zakochanie przechodzi wraz z pojawieniem się bachoreksa i wtedy zdolność do poświęceń dla osoby kochanej zanika.

 

Tak, pewnie od kobiety z którą jestem, potrzebuje żeby że mną była 😀. A chodzenie do restauracji czy wyjazdy na wczasy to higiena😀 i wymagania faceta. I pani łaskawie się na to zgadza😀.

O bachoreksie napisałem wcześniej, chcesz to się cofnij. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wyręczać i pomagać to mógłby mi mąż w pracy (gdyby zajmował się tym samym co ja), natomiast dom i dzieci są nasze i nikt nikogo nie wyręcza bo to należy do naszych wspólnych obowiązków.

Bo twój mąż jest pełnowartościowym mężczyzną a nie parodią mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc
11 minut temu, Rescator555 napisał:

Nie mam najmniejszego zamiaru opowiadać o sobie. Ale to piszesz to dalszy ciąg tego, co ja zacząłem. Potrzebuje by się kąpała, zmieniała bieliznę, chodziła do restauracji, wyjeżdżała na wczasy, najlepiej w jakiejś atrakcyjne miejsca, gadała (jakby kobiety trzeba było do tego skłaniać). No tak, zrobiła się cała bardzo długa lista wymagań. To może dodajmy jeszcze, żeby chciala kupować sobie ładne ciuchy i je nosiła.😀😀😀. Więc może nie żartujmy i nie nazywajmy tego wymaganiami.

Moja definicja zakochania? To uczucie gdy pragnie się wszystkiego najlepszego dla osoby kochanej, nawet kosztem własnych poświęceń. W przypadku gdy jest to miłość do kobiety, dochodzi jeszcze pragnienie by być razem i pieprzyć się jak norki. Ale co ja tam wiem 😀.

Kto Ci tak mózg wyprał? Jakiś feministyczny romantyk? Może jeszcze mężczyzna ma się zabić, jak na romantyka przystało? 🤮 Prawdziwy mężczyzna nie wie, co to zakochanie, bo to jakieś ...ety bab, uczucia są niemęskie, prawdziwy mężczyzna ma chędożyć, a nie bawić się w obszczymurka noszącego kwiaty w zębach, może od razu w dupie te kwiaty noś? 🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Rescator555 napisał:

No to wtedy wyręcza się ją lub pomaga w tych czynnościach. Ale dlatego, do k... nędzy, że się tego chce, a nie, że taki jest obowiązek "nowoczesnego" ojca, wylansowany przez bandę nawiedzonych bab i wciśnięty do głowy innym bezczelnym babom. Które twierdzą, że wtedy dopiero będzie pełnowartościowym ojcem. 

No ale zaraz, zaraz... skoro facet tę babę kocha, to chyba nikt nie musi go zmuszać, żeby wykonywał razem z nią poniżające czynności, bo honor by mu nie pozwolił, żeby jego rzekomo ukochana baba sama musiała robić jakieś urągające rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VVVVVVV
9 minut temu, Gość vvvvvvvvvvvvvvvvvvvv napisał:

RESCATORZE! CZYTAJ STRAŻNICĘ ‼️‼️‼️

 🐃🔨🤡💝🦃👑🐓🏔️☔🔥💠🎭🐿️🎀🦔

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×