kura domowa

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie ma jak merytoryczna dyskusja z Resem Brakuje atrgumentów to zczyna wyzywać. Nie wyprostujesz moich wniosków bo nie masz jak. Są logiczne.

Ale dam ci szansę. Jaki wiosek powinnam wyciągnąć? Nie można mówić o wymaganiu w przypodku pójścia do restauracji, bo żona lubi chodzić do restauracji? Więc mowienie o wymaganiu tej czynności jest bez sensu. Właśnie z tego powodu, że to dla niej przyjemność.

Ale o wymaganiu seksu mozna mówić jak najbardziej. I to jedyne wymaganie jakie wobec niej posiadasz

No z tobą i z twoimi z d... wziętymi wnioskami nie mam zamiaru dyskutować. Więc powtarzam po raz kolejny: spadaj.

5 minut temu, Gość gość napisał:

dzieciak jesteś

A jakieś argumenty?

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

A jakieś argumenty?

obawiam się ,że mogłyby być uznane przez lorda jako argumenty z dupy  ... więc szkoda mi na ciebie czasu .

No , może tylko tyle ,żeby się pośmiać

dobra, pora kończyć de duperele i wziąć się za robotę czyli to  czego  tak unikasz - mycie naczyń , gotowanie obiadu i  najważniejsze wychowywanie dzieci na co dzień.

Ty oddawaj się temu  co uważasz  za wartościowe - wykłócanie  się  na  babskim  forum .

Zajęcie  prawdziwego mężczyzny :D:D:D 

8 minut temu, Gość gość napisał:

O tym właśnie piszę : przeświadczenie  o własnej wyjątkowości i wyjątkowej trafności własnych osądów , pogarda dla każdego kto myśli inaczej i na koniec kompletne oszołomienie seksem tak charakterystyczne dla ludzi, którzy seks dopiero odkrywają i  szczególnie w przypadku chłopców ,wiara ,że seks rządzi wszystkim i zawsze. 

Pogarda nie dla tego co myśli inaczej, tylko dla tego co nie myśli. Na przykład dla kogoś takiego, kto stawia znak równości między potrzebowaniem od kogoś tylko seksu, a jakimś wziętym z d... "oszołomieniem" seksem. Albo zmyśla, że gdzieś pisałem, że seks czymś tam rządzi. Bo uważam, że jeśli coś rządzi, to raczej pieniądz. Więc do takich zmyslaczy, przekrecaczy czy manipulatorów jak ty, żywię właśnie pogardę 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

obawiam się ,że mogłyby być uznane przez lorda jako argumenty z dupy  ... więc szkoda mi na ciebie czasu .

No , może tylko tyle ,żeby się pośmiać

No jeśli sama masz takie przekonanie o wartości własnych argumentów, to rzeczywiście lepiej ich nie przytaczaj.

5 minut temu, Gość gość napisał:

dobra, pora kończyć de duperele i wziąć się za robotę czyli to  czego  tak unikasz - mycie naczyń , gotowanie obiadu i  najważniejsze wychowywanie dzieci na co dzień.

Ty oddawaj się temu  co uważasz  za wartościowe - wykłócanie  się  na  babskim  forum .

Zajęcie  prawdziwego mężczyzny :D:D:D 

No to spadaj. A ja zaraz będę robił to co lubię i czego nie unikam: pojadę z żoną na wycieczkę. I wcale nie wymagam, by mi w tym towarzyszyła . 

31 minut temu, Rescator555 napisał:

Wychowanie to jest to, co będzie miało miejsce wtedy, gdy facet będzie robił coś z dzieckiem, gdy będzie miał na to ochotę.

Co ty wiesz o wychowaniu....

28 minut temu, Rescator555 napisał:

No z tobą i z twoimi z d... wziętymi wnioskami nie mam zamiaru dyskutować. Więc powtarzam po raz kolejny: spadaj.

Bo zwyczajnie nie masz argumentów. To jak masz dyskutować?

I twojej teorii o dupie nie ma jak obronić, nie zakładając, że seks dla kobiety nie jest przyjemnością, a przykrym obowiązkiem :-)

Skoro więc wymagasz od żony jej dupy, to współczuję związku. Nawet nie wiesz co tracisz nie wiedząc co to jest dobry seks.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co ty wiesz o wychowaniu....

A co ty wiesz?

19 minut temu, Rescator555 napisał:

No to spadaj. A ja zaraz będę robił to co lubię i czego nie unikam: pojadę z żoną na wycieczkę. I wcale nie wymagam, by mi w tym towarzyszyła . 

A potem będziesz wymagał żeby dała ci dupy.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Bo zwyczajnie nie masz argumentów. To jak masz dyskutować?

I twojej teorii o dupie nie ma jak obronić, nie zakładając, że seks dla kobiety nie jest przyjemnością, a przykrym obowiązkiem

Skoro więc wymagasz od żony jej dupy, to współczuję związku. Nawet nie wiesz co tracisz nie wiedząc co to jest dobry seks.

Nie są potrzebne żadne argumenty, tylko odrobina logicznego myślenia, które jest dla ciebie obce. Ale jak napisałem, nie mam ochoty przekonywać tępoty .

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A potem będziesz wymagał żeby dała ci dupy.

FY & FO

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

A co ty wiesz?

Pisałam już wcześniej o roli pelnowartościowego ojca w życiu dziecka. Nie będę się powtarzać, bo pewnie i tak nie przeczytasz i zaraz będziesz się znowu pytał o to samo.

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Nie są potrzebne żadne argumenty, tylko odrobina logicznego myślenia, które jest dla ciebie obce. Ale jak napisałem, nie mam ochoty przekonywać tępoty .

Bo sam jesteś tępotą i nie masz argumentów. Gdybyś miał argumenty to byś ten brak logiki, o którym piszesz bez problemu wykazał. Ale nie wykażesz. Bo moje wnioski są jak najbardziej logiczne.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Pisałam już wcześniej o roli pelnowartościowego ojca w życiu dziecka. Nie będę się powtarzać, bo pewnie i tak nie przeczytasz i zaraz będziesz się znowu pytał o to samo.

Jeśli to ty pisałaś, to pisałaś feministyczne bzdury.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Bo sam jesteś tępotą i nie masz argumentów. Gdybyś miał argumenty to byś ten brak logiki, o którym piszesz bez problemu wykazał. Ale nie wykażesz. Bo moje wnioski są jak najbardziej logiczne.

Twoje wnioski są wzięte z d..., jak zwykle u tępoty. Więc spadaj.

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

FY & FO

Żonka na wycieczkę jedzie chętnie, więc wymagać od niej tego nie musisz. Ale dawania dupy to już wymagać trzeba :-) Inaczej nie da :-)

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Jeśli to ty pisałaś, to pisałaś feministyczne bzdury.

To ty jesteś wyznawcą patriarchalnych bzdur. Masz mózg wyprany przez jakieś patriarchalne brednie :-)

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Twoje wnioski są wzięte z d..., jak zwykle u tępoty. Więc spadaj.

To jedyne co potrafisz napisać. I wcale się nie dziwię. Zwyczajnie nie wiesz co napisać, bo dobrze wiesz, że to co napisałam jest logicznym wnioskiem z twojego pierdzielenia o "wymaganiu". I nie podejmiesz już dyskusji. No bo jak? Będziesz uciekał w wyzwiska, F.Y. i F.O. Typowe dla ciebie.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Żonka na wycieczkę jedzie chętnie, więc wymagać od niej tego nie musisz. Ale dawania dupy to już wymagać trzeba Inaczej nie da

Już ci pisałem nie raz, że nie mam zamiaru przekonywać tępoty, o głupocie jej wniosków wziętych z d... Więc spadaj.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To jedyne co potrafisz napisać. I wcale się nie dziwię. Zwyczajnie nie wiesz co napisać, bo dobrze wiesz, że to co napisałam jest logicznym wnioskiem z twojego pierdzielenia o "wymaganiu". I nie podejmiesz już dyskusji. No bo jak? Będziesz uciekał w wyzwiska, F.Y. i F.O. Typowe dla ciebie.

Już ci pisałem, o moim braku chęci do prostowania wniosków, które tępota wzięła z d.... ?  Nie zrozumiałaś?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To ty jesteś wyznawcą patriarchalnych bzdur. Masz mózg wyprany przez jakieś patriarchalne brednie

Takie "bzdury", to myślenie zdecydowanej większości facetów.

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

A dlatego, że pójście do restauracji jest zwykle przyjemnością. Więcej pisanie, że facet wymaga by baba oddawała się przyjemnościom nie ma sensu. Oczywiście gdyby akurat trafił na taką, która restauracji nie znosi, było by to wymaganie z którego powinien zrezygnować. Ale jakoś słabo wierzę, by taka znalazł.

Tak samo seks jest przyjemnością, więc pisanie że mężczyzna oczekuje od kobiety seksu jest bez sensu. 

10 minut temu, Rescator555 napisał:

Już ci pisałem nie raz, że nie mam zamiaru przekonywać tępoty, o głupocie jej wniosków wziętych z d... Więc spadaj.

Bo nie masz argumentów. Do czego więc miałbyś przekonać? jedyne co możesz napisać w tej sytuacji to "spadaj".

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tak samo seks jest przyjemnością, więc pisanie że mężczyzna oczekuje od kobiety seksu jest bez sensu. 

Zaraz Res napisze ci, żebyś spadała :-D

52 minuty temu, Rescator555 napisał:

Takie "bzdury", to myślenie zdecydowanej większości facetów.

Facetów z mózgami wypranymi przez patriarchat.

A masz jakieś statystyki odnośnie tego ile procent społeczeństwa stanowią ci faceci? Bo w moim otoczeniu faceci podejmują się opieki nad swoimi dziećmi i nie uważają, że jest to obowiązek "baby".

51 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak samo seks jest przyjemnością, więc pisanie że mężczyzna oczekuje od kobiety seksu jest bez sensu. 

Nie ma sensu jeśli seks rzeczywiście jest przyjemnością :-) Ale są kobiety, dla których seks (przynajmniej z ich mężem) do przyjemności nie należy. Wtedy ten mąż rzeczywiście może mówić, że seksu wymaga. Przynajmniej według logiki prezentowanej przez Rescatora.

Idąc dalej zgodnie z tą logiką, od kobiety, dla której seks jest przyjemnością, "inteligentny i bystry" facet nie potrzebuje niczego. Jej dupy również.

3 godziny temu, Rescator555 napisał:

A dlatego, że pójście do restauracji jest zwykle przyjemnością. Więcej pisanie, że facet wymaga by baba oddawała się przyjemnościom nie ma sensu. Oczywiście gdyby akurat trafił na taką, która restauracji nie znosi, było by to wymaganie z którego powinien zrezygnować. Ale jakoś słabo wierzę, by taka znalazł.

No to teraz strzeliłeś sobie w kolano :-D

Wymagasz od żony "dawania dupy" bo ona tego nie lubi. Jakby lubiła i miała z tego przyjemność to by nie było mowy o wymaganiu :-D

No to muszę ci powiedzieć, że inteligentny i bystry facet nie będzie potrzebował od kobiety dupy. On wybierze sobie taką, dla której seks z nim będzie przyjemnością i niczego nie będzie musiał wymagać :-D Tak samo jak ty nie wymagasz od żony pojechania z toobą na wycieczkę czy pójścia do restauracji, bo to dla niej przyjemność.

24 minuty temu, Gość Asiula napisał:

No to teraz strzeliłeś sobie w kolano

Wymagasz od żony "dawania dupy" bo ona tego nie lubi. Jakby lubiła i miała z tego przyjemność to by nie było mowy o wymaganiu

No to muszę ci powiedzieć, że inteligentny i bystry facet nie będzie potrzebował od kobiety dupy. On wybierze sobie taką, dla której seks z nim będzie przyjemnością i niczego nie będzie musiał wymagać Tak samo jak ty nie wymagasz od żony pojechania z toobą na wycieczkę czy pójścia do restauracji, bo to dla niej przyjemność.

Dokładnie! Wtedy ona nie odczuwa tych wymagań, jako wymagań i wymagania przestają być wymaganiami.

Tak, bystry facet wybierze taką, co lubi, bo ona nie będzie mu dawać du/py, tylko brać jego pe/nisa. Tylko taki Res i kilku jemu podobnych traktuje kobiety jak worki na spermę. Facet, który uważa, że wewnętrzna strona ud, dwa cm od krocza, to coś innego niż pierś i można tam bezkarnie łapy pod spódnice pchać, to nawet nie facet. To tylko posiadacz prącia, nikt więcej. Tyle lat żonaty i nie wie, gdzie są strefy erogenne kobiety. Albo Res jest totalnie tępy, co widać po jego wpisach, albo żona to zimna ryba. Prawdopodobnie jedno i drugie.