Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magg

Facet bluszcz

Polecane posty

Co jakiś czas natrafiam w sieci na artykuły o kobietach- bluszczach. Niestety wśród facetów również zdarzają się takie przypadki.Sama miałam do czynienia z jednym. Zaczęło się niewinnie- po kilku latach odezwał się do mnie znajomy. Nie widzieliśmy się od czasów liceum. Wcześniej nie byliśmy w bliskiej relacji- zwykłe cześć, czasami pożyczał ode mnie notatki. Po maturze nasze drogi się rozeszły.Wiadomość niepozorna "Cześć co u Ciebie, jak sobie ułożyłaś życie..." Zaprosiłam go do miasta w którym aktualnie mieszkam. Umówiliśmy się na zwiedzanie i wspominanie starych czasów. Miło spędziliśmy czas. Podczas rozmowy poruszyliśmy temat związków. Powiedziałam, że aktualnie jestem singielką i nie planuję tego zmieniać. Wydawało mi się, że to zrozumiał. Niestety byłam w błędzie. Po naszym spotkaniu zaczął częściej do mnie pisać. Już wtedy sygnalizowałam, że z mojej strony może liczyć tylko na przyjaźń. Odpowiedział, że to rozumie. W wakacje wyjechaliśmy na wspólny "przyjacielski" urlop. Podczas wyjazdu dał mi wyraźnie znać, że chodzi mu o coś więcej. Postanowiłam zastosować metodę zdartej płyty- tylko przyjaźń itd. Odpowiedział, że ok i że "chce być moim najleeeeepszym przyjacielem", ale i tak się do mnie przystawiał. Zapewnienie, że chce być moim najlepszym przyjacielem słyszałam pierdylion razy. Zaraz potem wyskakiwał z tekstem "moja droga, ale mamy już swoje lata" , czyli twój zegar biologiczny tyka, ale ja twój przyjaciel- wybawca jestem cię w stanie uchronić od staropanieństwa... Zaczęło się wydzwanianie na numer prywatny i służbowy (w przeciągu kilku minut kilkanaście nieodebranych połączeń naprzemiennie numer prywatny-służbowy). Kiedy nie odbierałam wypisywał do mnie na FB. W pewnym momencie rzucił się na mnie, próbował mnie pocałować i zaczął wyznawać miłość. Poruszyliśmy kiedyś temat religii. Powiedziałam, że jestem niewierząca. Odpowiedział, że to rozumie. Po jakimś czasie próbował mnie nawrócić. Miałam mu "obiecać, że będę chodzić do kościoła", albo "zrobić to dla niego" i iść na wigilię firmową. Doszło do tego, że skontaktował się z moją siostrą (katoterrorystką) i razem zaczęli spiskować, co zrobić żeby mnie nawrócić. To było dla mnie za wiele. Kiedy się o tym dowiedziałam zrobiłam mu awanturę. Nigdy nie zapomnę jak zaczął płakać. Zaczął wyciągać argumenty żeby nie niszczyć naszej 10 letniej przyjaźni(?!). Wywlekł też, że miał kiedyś myśli samobójcze. Pamiętam, że kiedy odwoziłam go na lotnisko, to łkał całą drogę. Była to zdecydowanie najbardziej osaczająca i przytłaczająca znajomość w moim życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z odzysku

Masakra..niestety są tacy mężczyźni..najlepiej całkowicie ignorować jeśli nie rozumie że kobieta nie chce związku ani miłości bo do tego nie można zmusić ani siebie ani kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Gość singielka z odzysku napisał:

Masakra..niestety są tacy mężczyźni..najlepiej całkowicie ignorować jeśli nie rozumie że kobieta nie chce związku ani miłości bo do tego nie można zmusić ani siebie ani kogos

Dokładnie. W pewnym momencie już nie wiedziałam, czy koleś ma problem ze słuchem czy z głową... 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala

mnie sie tacy kilka razy trafiali.... tylko, że potem zamieniało się w stalking, o którym wówczas wtedy nikt nie słyszał i na policji pomocy nie znalazłam. ze strachu nie wychodziłam z domu. kilka lat wyciętych z życiorysu,  ucieczka, przeprowadzka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franmal

Levitra Otc Cytotecр р†р’в® Prix Pharmacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od takich facetów uciekać jak najdalej. Nie angażować się w bliższe relacje z nim. Wystarczy że smsy wysyła wydzwania bez przerwy. Kontroluje. Taki facet nie potrafi kochać nie wie co to znaczy. Chce owinąć kobietę wokół palca. Robi z nią co chce. Potrafi nawet izolować od znajomych. 

Sama jestem z taką osobą niepełnosprawną na dodatek. Nie wiem co on sobie myślał. Od dawna z nim było coś nie tak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Karolina 35# napisał:

Sama jestem z taką osobą niepełnosprawną na dodatek. Nie wiem co on sobie myślał. Od dawna z nim było coś nie tak 

Udzielasz rad żeby z takimi osobami zrywać  a sama siedzisz w takim zwiazku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co mam powiedzieć że jestem z takim człowiekiem. Niepełnosprawny od dziecka po porazeniu mozgowym niedowład nóg. Uczepił się. Dodam że informacje które mi sam przekazał byłam usatysfakcjonowana. Okazało się że z tamtą dziewczyną miał zakaz spotykania się ze strony jej matki. Nie dziwię się tej babie. Kto by chciał zięcia który jest wygodny. Wszystko pod nos na tacy. Ma zdrowe rączki tylko leniwe. Myśli żeby moja mama i ja robiły koło niego. 

A jeśli chodzi o pożycie w łóżku. Masakra jakaś. Nie zmuszam się. Poza tym zaniedbał się. Brzuch zapuścił, pierdzi beka głośno. Gdzie ja z nim się pokażę. To typowy bluszcz. Jest zalezny od innych myśli że wszyscy mają mu usługiwać. 

Załatwiłam go tak że nie chodziłam wybierać kasę z bankomatu. Chodzi do banku. Niech sam sobie opłaca rachunki. 

Tacy faceci niech przy matce zostaną. Niech będą kawalerami. Żadna szanująca się kobieta nie będzie takiemu obiadki gotować kromki szykować. Ma zdrowe rączki niech sam się obsłuży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2020 o 14:34, Bimba napisał:

Udzielasz rad żeby z takimi osobami zrywać  a sama siedzisz w takim zwiazku???

Może i jestem w związku. Chyba dobrze że ktoś kto ma taką osobę przy sobie ma prawo powiedzieć. Takie osoby pewnie matki wychowały bo tak samo zachowują się. 

Najlepiej od razu kończyć relacje z nim albo z nią bo kobiety bluszcz też są wśród nas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2020 o 14:36, Karolina 35# napisał:

Ma zdrowe rączki niech sam się obsłuży. 

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×