Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Kini9

Nie potrafię przeć, drugi poród niebawem.

Polecane posty

Gość Kini9

Jestem w drugiej ciąży. Pierwsza ciąża poród sn i właśnie... Nie potrafię przeć. Wiem, iż to wydaje się śmieszne, ale naprawdę nie mogłam sobie poradzić ani się zsynchronizować podczas oddechu itp. Skurcze parte ponad 1,5 godziny dopiero po nacięciu i pomocy położnej ( popchnęła delikatnie malucha) urodziłam. Dziewczyny czy coś ze mną nie tak? Nie wiem dlaczego tak było. Teraz czeka mnie drugi poród. Dodam, że córka urodziła się z krwiakami a była też niewielka (2900)  Mam 160 wzrostu w chwili porodu ważyłam około 70kg. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

Podzielcie się gdy miałyście podobne doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na twoim miejscu dostałabym się o cc. Czemu po tych przeżyciach zdecydowałaś się na 2? Za,zwyczaj kobiety unikają już porodu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiu

tez nie umiem, ale mi podali oksytocyne i poszło.tylko ze ja rodziłam 3,7kg i 4kg i moze temu nie umiałam wyprzec.U mnie w szpitalu nie nacinaja popekalam ze masakra. Po pierwszym porodzie miesiac chodzic nie mogłam, po drugim wypada mi macica.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też sobie nie poradziłam z parciem, poród zakończył się vacum. Gdybym miała kiedyś jeszcze rodzic to tylko cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

Po prostu pytam, czy podczas drugiego porodu było łatwiej czy mniej więcej tak samo, generalnie jak to u Was wyglądało. Ja cc jednak sobie nie wyobrażam, bo poród aż tak źle nie wspominam tylko czy właśnie można jakoś się wcześniej trochę pouczyć czy coś. A wasze dzieci bez urazów się urodziły? Bo moja właśnie jak pisałam mała ciężko było się przecisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

I nie wiem też mi się wydawało że jak duże dziecko to wiadomo ciężko może być. A moja drobna i do tego krwiak na główce, ciężkie to parcie było. Mimo to 2 godz później wstałam i było ok. Nie wiem sama dlaczego tak nie mogłam sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No nie wiem, jakby miala takie problemy jak ty nie zdecydowalabym sie na sn. 2 razy rodzilam i w sumie musze powiedziec, ze rodzenie to parcie to jak robienie kupy.. Chyba tak to bylo bo oba mialam bez znieczulenia i w tym szoku bólowym to tak ci wszystkiego ze szczegolami nie powiem. 

Trzeba pomiedzy skurczami czyli parciem - oddychac. 

Udaj sie do specjalistow, do poloznej i do szkoly rodzenia! Natychmiast. 

Pomoga ci, a nie tu na kafe pytasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

Pytam ponieważ tu na każde, mogą być kobiety podobnymi przeżyciami - specjaliści niekoniecznie. A swoją drogą specjaliści - zależy na kogo trafisz. Swoja drogą znieczulenie - mysle ,że większość z nas rodziła bez ale mniejsza o to. I na marginesie nie szukam tu pomocy tylko ciekawi mnie czy któraś tu z kobiet miała podobnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Też nie umiałam przeć. Zapamiętałam komentarz położnej "dziewczyna pracuje całym ciałem, ale nie tam gdzie trzeba"...

Do drugiego porodu po prostu lepiej się przygotowałam, wiedząc z czym miałam kłopot. To jak egzamin, nie idziesz na "pałę", zakładając że jakoś to będzie. A drugi poród to jak poprawka 🙂

może zamiast się zamartwiać, spotkaj się z położną na indywidualne spotkanie, poradź się, dowiedz się więcej. Im lepiej jesteś przygotowana, tym mniejszy stres. Przynajmnieju mnie tak było. 

Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka

Cieszcie się ja przez to, że miałam silną potrzebę parcia i mocno padłam zostałam nacieta i mam hemoroidy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Cwicz oddychanie. Prawidlowe oddychanie cwicz ktore pomoze w przebyciu kanalu rodnego. Do tego cwicz na pilce, skacz. Bardzo to pomaga. Popros polozna by cie nauczyla lub zobacz na youtube. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Może idz do szkoły rodzenia tam ci pomogą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

Tak jak napisała lubire, ta wypowiedź najbardziej do mnie przemawia, bo nie ukrywam właśnie idac do pierwszego porodu miałam głupie takie myśl "a będzie co będzie" każda niby musi potrafić rodzić. 

 

I jeśli mogę zapytać, jak czasowo za drugim razem to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

I dodam też z czasem mam wrażenie, że tak długo to trwało, bo się po prostu balam, że pekne czy coś podobnego i ten lęk mnie zablokował dlatego taki problem powstał. Dziś człowiekowi zmienia się i podejście i myślenie ale wtedy po prostu tak jakbym wstrzymywała parcia, bo sie bałam pęknięcia. Za dużo się nasłuchałam historii. Wstyd się przyznać, ale no cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Kurczę, napisałam porady o które nie prosiłaś, sorki. 

U mnie drugi poród (dwa lata po pierwszym) był szybszy, łatwiejszy, nie zmeczyłam się tak jak przy pierwszym. I bez znieczulenia w przeciwienstwie do pierwszego, to moim zdaniem pozwoliło mi lepiej współpracować z ciałem. Wreszcie załapałam jak oddychać by sobie ulżyć w bólu, tzw. "dmuchanie świeczek" u mnie zdało egzamin. I do tego byłam dużo spokojniejsza, wiedziałam co mnie czeka ale miałam zaufanie, że natura jest doskonała, że mam dobrą opiekę i wsparcie, wiedziałam że sobie poradzę. Z perspektywy czasu wiem, że pierwszy poród mógł być łatwiejszy, gdybym lepiej się przygotowała. A ja założyłam, że jakoś to będzie, tyle kobiet rodzi to i ja dam radę. Uznałam, że szkoła rodzenia wystarczy. No ale, na tamten czas zrobiłam najlepiej jak umiałam, czasu nie cofnę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9

O wlasnie. U mnie było bardzo podobnie, bo nie miałam wprawdzie znieczulenia za to dostałam dożylnie masę przeciwbólowych co mnie uwierz oglupilo zamiast się skupić. Rodziłam z mężem i nawet on mówił, że głupoty jakieś wygadywalam sam się zorientował, że chyba za dużo mi tych leków podali, co uważam dziś za powód mojej dezorientacji i braku kontroli nad własnym ciałem. Między pierwszym a drugim które się urodzi będzie 3 lata i tak właśnie naszła mnie refleksja żeby nie popełniać błędów z przeszlosci, dlatego tu pytam. Dziękuję Ci za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
3 godziny temu, Gość Kini9 napisał:

I jeśli mogę zapytać, jak czasowo za drugim razem to wyglądało?

Czasowo, pierwszy poród 12 godzin (po 7. godzinach dostałam znieczulenie), faza parcia prawie dwie godziny (kurczę, już nie pamiętam dokładnie). Caly poród na łóżku, podpięta do ktg. W każdym razie, zapamiętałam rozmowy położnych, że jak zaraz nie urodzę, to będą dziecko "wyciągać". To mi chyba sił dodało. Mały nie oddychał na początku, miał lekką zamartwicę.

Drugi poród 6 godzin ale skurcze pojawiły się 3 godziny od odejścia wód płodowych. Faza parcia chyba 20 minut. Jak zaczęły się bolesne skurcze to weszłam do wanny, ktg było wodoodporne i bezprzewodowe 😉 na drugi dzień mogłabym rodzić jeszcze raz.

Ja przed drugim porodem nie czytałam ŻADNYCH masakrycznych opisów z porodów. Skupiłam się na pięknych (dla mnie) świadectwach porodów naturalnych, czytałam i oglądałam. 

Przy okazji dowiedziałam się, jak ważne jest wszystko co się dzieje przy porodzie dla dziecka, zwłaszcza to co czuje mama. 

Pięknego, świadomego porodu życzę z całego serca 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poni

Te nie umiem przeć ,może nawet bardziej prawidłowo oddychac mam problemy z pobraniem i wypuszczaniem powietrza, spirometrii też nigdy mi się nie udało zrobić , nie wiem czy za płytko nie oddycham , nie mogłam wstrzymać wystarczająco długo powietrza podali mi tlen w czasie porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Kini9 napisał:

Jestem w drugiej ciąży. Pierwsza ciąża poród sn i właśnie... Nie potrafię przeć. Wiem, iż to wydaje się śmieszne, ale naprawdę nie mogłam sobie poradzić ani się zsynchronizować podczas oddechu itp. Skurcze parte ponad 1,5 godziny dopiero po nacięciu i pomocy położnej ( popchnęła delikatnie malucha) urodziłam. Dziewczyny czy coś ze mną nie tak? Nie wiem dlaczego tak było. Teraz czeka mnie drugi poród. Dodam, że córka urodziła się z krwiakami a była też niewielka (2900)  Mam 160 wzrostu w chwili porodu ważyłam około 70kg. Pozdrawiam

Miałam to samo przy pierwszym dziecku. Nacinanie,  wypychanie. I też bałam się jak sobie poradzę drugi raz.   Jednak od początku miałam tak silne bóle parte, że nie mogłam się powstrzymać. Po prostu,  brzydki obrazując, czułam się jakbym musiała zrobić kupę. Urodziłam w 20 minut, bez nacinania krocza. Przy pierwszym  dziecku nie miałam praktycznie wcale czucia na parte. Mam nadzieje,  że u Ciebie też będzie za drugim razem lepiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Mialam identycznie. Nie potrafilam przec, parte mialam ponad 2h.kazdy skurcz marnowalam i nic nie szlo do przodu. Lekarz i polozna az się na mnie denerwowali. W Końcu mnie nacieli i wydusili ze mnie dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kini9
1 godzinę temu, Gość Gosciowa napisał:

Mialam identycznie. Nie potrafilam przec, parte mialam ponad 2h.kazdy skurcz marnowalam i nic nie szlo do przodu. Lekarz i polozna az się na mnie denerwowali. W Końcu mnie nacieli i wydusili ze mnie dziecko. 

Dokładnie tak miałam i jak post powyżej. Nie czułam skurczy partycji nie mogłam załapać bo ich praktycznie nie czułam za to się mordowalam dosłownie. Spocona i wgl a nic do przodu. Naprawdę mimo iż to dziwne stwierdzenie cieszy mnie że nie tylko ja tak miałam, bo już naprawdę zaczęłam myśleć , że coś ze mną nie tak.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przy pierwszym porodzie miałam oxy i zzo. Kazali mi przec, a ja nie umiałam,  byłam wykończona i tak  na zawołanie się n i e dało. W końcu syna wycisneli, jakiś koszmar. Waga3250.

Podczas drugiego porodu normalnie parłam,  dziecko się pięknie urodziło,  a ważył.prawie 4kg. Nie ma reguły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda

Zapytaj się położnej, w szkole radzenia na pewno też by Tobie pomogli, to nie jest trudne. Ja już po drugiej ciąży dzięki Cyclotest My Way się udało szybko trafić w płodny czas 🙂 Dasz rade tylko skonsultuj ze specjalistami "metodykę" parcia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
21 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Może idz do szkoły rodzenia tam ci pomogą 

Dokladnie.  Sa specjalne klasy wiec napisz znowu po tym jak cos z tym problemem zrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Ja również nie umiem przeć, nawet jak robię "swoje" w WC, to najpierw wszystko mi się cofa a później dopiero... I tutaj tak samo : parłam, parłam, i wszystko mi się cofało. Na początku młoda położna miała cierpliwość, pozniej stara położna zaczęła komentować ze mamy czas, pozniej że mamy czas tylko do 18 bo kończy się ich zmiana... Później postraszyły mnie ze musze przeć bo inaczej dojdzie do niedotlenienia, i będą musiały wykonać zabieg (nie wiem jaki zabieg miały na myśli?). Spielam się i urodziłam. Pamiętam że lekarz naciskał mi na brzuch, ale już nie pamiętam w którym momencie, czy było to rodzenie dziecka czy rodzenie łożyska 🤔

Ja nie mialam ani gazu, ani oxy, ani żadnego znieczulenia. Chociaż wpisali mi oxy... 

Edytowano przez DropKick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×