Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zxy

Ile trzeba zarabiac by bylo mnie stac na dziecko

Polecane posty

Gość zxy
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jaki czwarty czy piąty etat? Póki co to mąż ma jeden, do tego nisko płatny. W tej chwili to wygląda tak, że to Ty chcesz dziecka i sobie na nie oszczędzasz. Jeżeli to jest wspólny plan, a nie tylko Twój, to mąż powinien szukać lepszej pracy lub dodatkowego zarobku. Dla mnie to jest śmieszne jak kafeterianki oszczędzają na wychowawczy, bo mąż ciapa, wiedzą, że na męża liczyć nie mogą, zresztą mężowi nie zależy i nie czuje się na siłach rodziny utrzymać przez nędzne dwa lata. Zresztą nawet nie chce mu się próbować.. 

czwarty/piaty czy piecsetny to przenosnia/metafora.oboje chcemy dziecka,on nawet bardziej i oboje oszczedzamy. jestem zdania ze wychowanie dziecka to wspolna odpowiedzialnosc i nie rozumiem ze kobieta sie domaga utrzymania prze meza.je NIE KRYTUKUJE ABY NIE BYLO KOLEJNEGO HEJTERSTWA,JA TYLKO NIE ROZUMIEM.ja jestem za partnerstwem tam gdzie sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

maz czytal temat.jest zdziwiony iloscia jadu.w sumie to duzo sie nie dowiedzialam,ale mialam niezla beke caly dzien. mimo to jak ktos sie moze podzielic informacjami zawartmi w moim pytaniu na poczatku tematu to z checia przyjme ta wiedze 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale nie da się w tym przypadku wprowadzić absolutnego partnerstwa. Kobieta na wychowawczym jest zależna od partnera i to on musi ponieść ciężar dbania o rodzinę, jeżeli wyznajecie zasadę, że matka ma się poświęcić dziecku do 3-ego roku życia. Wiele osób napisało, że nie stać Was na wychowawczy, więc może coś w tym jest. Ja bym się nie zdecydowała na takie rozwiązanie na Twoim miejscu. Nerwy by mnie zjadły na samą myśl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale nie da się w tym przypadku wprowadzić absolutnego partnerstwa. Kobieta na wychowawczym jest zależna od partnera i to on musi ponieść ciężar dbania o rodzinę, jeżeli wyznajecie zasadę, że matka ma się poświęcić dziecku do 3-ego roku życia. Wiele osób napisało, że nie stać Was na wychowawczy, więc może coś w tym jest. Ja bym się nie zdecydowała na takie rozwiązanie na Twoim miejscu. Nerwy by mnie zjadły na samą myśl. 

wiem o tym ze nas nie stac,dlatego odkladamy i juz mamy 15 tys i zanim to dziecko sie urodzi pewnie jeszcze 10tys odloze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale nie da się w tym przypadku wprowadzić absolutnego partnerstwa.

nie pisalam tez o absolutnym partnerstwie tylko tam gdzie sie da,a wiadomo ze nie wszedzie sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jol

Dacie radę ;-) bierzdzieci się do roboty

Ciężko jest powiedzieć ile bo jak widzisz każdy na innym poziomie życia ;-) Wiadomo czasem dla dzieci rezygnuje się z czegoś dla siebie....życie

Na wychowawczym z 1 wypłaty będzie ciężko. Ja nie oddałam dzieci do żłobka ale mam 2 lata różnicy i mogłam siedzieć w domu aż poszli do przedszkola. Później pomagała mama. Koleżanki nie miały wyjścia i oddały. Powiem Ci że na dzień dzisiejszy widząc jak fajnie rozwijają się dzieci wśród innych dzieci...oddała bym do żłobka.

Moje mają 12 i 14 ;-) kiedyś miałam 800 zł a mąż 1800... przeżyliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bossa

Smiac mi się chce z tego waszego wychwalania żłobków pod niebiosa. 

Dziecko potrzebuje MATKI a nie przypadkowej obcej osoby z placówki. 

Myslisz ze fajnie mu jak na jedna przypada 8 dzieci i jego potrzeby są załatwiane w jakiej tam kolejności? Nie powiesz mi ze to lepsza opieka nic opieka matki. 

Dziecko w takim wieku nie potrzebuje rówieśników bo zwyczajnie nie jest na takim etapie społecznym. 

To, ze zaśpiewa jakąś piosenkę nie czyni ze zlobka jedynego słusznego miejsca na rozwój-tego nauczysz dziecko w domu. 

Jak widze te mamusie które przychodzą po dzieci przed samym zamknięciem zlobka to mi się słabo robi-siedzi taki borok cały dzień z obcymi s wieczorem mamusia daje kolacje, kąpie i kładzie spac . Tyle ma z macierzyństwa bo ona pracuje! 

Zal dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Warto??? I tak nie docenią  że matka z nimi siedziała i się poświęcała. Sama jestem matką i chciałam dla dzieci jak najlepiej, jak najdłużej.

Podziekują pyskując i zrobią po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja sobie w zeszłym roku zęby wybiłam. Jednego dnia zero zmartwień, a drugiego dostałam plan leczenia na 30 tys. Niech się cokolwiek stanie i jesteście pod ścianą. Niby nigdy się nie zabezpieczysz na każdą okazję, ale to jest mały dochód. No ale chyba już się zdecydowałaś, że wystarczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość jol napisał:

 Powiem Ci że na dzień dzisiejszy widząc jak fajnie rozwijają się dzieci wśród innych dzieci...oddała bym do żłobka.

 

Ale nie roczniaka. Też mam 2 lata różnicy, nie oddałam do żłobka, poszły do przedszkola dopiero i jakoś nie widzę u moich dzieci jakiegoś uszczerbku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Leżaczek napisał:

 jak można wybić zęby 😱😵

Można. Np w głupim wypadku na rowerze. Przelecisz do przodu i ryjesz twarzą o krawężnik. Tylko, że 30 tys to musiało być pół szczęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka

Ja zarabiam 2 tysiące plus wypłata partnera, dziecko planujemy już od roku, na chwile obecną monitoruje swój cykl z cycotestem i zdecyduję się na zajście w ciąże :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wcale nie pół szczęki. Ludzie sobie nie zdają sprawy ile implanty tak naprawdę kosztują. To co miałam w głowie, to cena samej śruby i to najtańszej. Korony na własnych też nieźle kosztują. Bardzo łatwo taką kwotę uzbierać. Na takich właśnie rzeczach robi się nieprzewidziane koszty - wypadki, choroby, utrata pracy, zepsuty na amen samochód itd. Jak się ma dziecko, to ta potrzeba jakiegoś bezpieczeństwa finansowego w człowieku wzrasta jeszcze bardziej. No ale może nie każdy tak czuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 godzin temu, Gość Jfds napisał:

a ja jestem właśnie za tym że kobieta jest ostoją ogniska domowego, ma się zajmować domem i dziećmi a mąż powinien umieć zarobić na rodzinę ,wybieracie sobie mężów którzy mało zarabiają i gonią was do pracy.

Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Bossa napisał:

Smiac mi się chce z tego waszego wychwalania żłobków pod niebiosa. 

Dziecko potrzebuje MATKI a nie przypadkowej obcej osoby z placówki. 

Myslisz ze fajnie mu jak na jedna przypada 8 dzieci i jego potrzeby są załatwiane w jakiej tam kolejności? Nie powiesz mi ze to lepsza opieka nic opieka matki. 

Dziecko w takim wieku nie potrzebuje rówieśników bo zwyczajnie nie jest na takim etapie społecznym. 

To, ze zaśpiewa jakąś piosenkę nie czyni ze zlobka jedynego słusznego miejsca na rozwój-tego nauczysz dziecko w domu. 

Jak widze te mamusie które przychodzą po dzieci przed samym zamknięciem zlobka to mi się słabo robi-siedzi taki borok cały dzień z obcymi s wieczorem mamusia daje kolacje, kąpie i kładzie spac . Tyle ma z macierzyństwa bo ona pracuje! 

Zal dzieci

Ale dziecko nie jest chowane dla satysfakcji mamusi by codziennie mogła się rozkoszować infantylnie małymi stópeczkami, a jest wychowywane dla świata.

Już nie wspominając o tym, że w Polsce to raczej matki potrzebują małych dzieci bardziej niż małe dzieci ich. Takowej nadaje to często jedynego sensu życia. Zaraz wyskoczy ten troll od biznesów gorąco zaprzeczając, ale wiadomo jak jest w rzeczywistości ;)Uogólnione osądy, że bezwzględnie dziecko potrzebuje matki wydają osoby, które nawet na dzień nie scedowały obowiązku opieki np. niani, stąd dziecko przyzwyczają się, że jedynie mama spełnia jego oczekiwania, gdyż innej alternatywy nie zna. A prawda jest taka, że dziecko żłobkowe potrzebuje OPIEKI - po prostu zapewnionej instytucjonalnie czy też świadczonej przez nianię, czasem babcie, oczywiście też mamę.

W żłobku widać same plusy. Dziecko szybciej się socjalizuje, jako, że jest wychowywane dla społeczeństwa to i kształtuje się przez naśladownictwo starszych dzieci, nabywa zachowań stadnych etc. W tym między innymi właśnie, że nie jest pękiem świata i obowiązuje pewna kolejność.

No chyba, że dziecko jest niepełnosprytne to i koło roczku nie wykazuje elementarnych zachowań społecznyc, w tym interakcji w grupie. Albo po prostu pierwszy rok przesiedziało przed TV ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łazienki
Dnia 30.04.2019 o 02:33, Gość zxy napisał:

Jestesmy z mezem kolo 30,powoli myslimy o dziecku

Nigdy nie będzie cię stać aby zachować dotychczasowy komfort Ż, bo musiałabyś zarabiać 8000 księżniczko, a twój partner przynajmniej 7000 (tak, mniej abyś mogła mieć poczucie niezależności).

Prawdziwej babie wystarczy 6000 z 500plus, dopłata do mieszkania i paczki z karritasu ale ty jesteś z miasta, więc nie ma trafności, bo myślisz jedno swoje posyłać na zajęcia dodatkowe po szkole prywatnej, a dodatkowo na korepetycje i do klubu piłki nożnej, a to kosztuje. Skąd weźmiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli będziesz mieć jakieś 2500 netto na macierzyńskim i stary przynosi z 4 tys na rękę, macie mieszkanie odziedziczone po dziadkach - no ogólnie bez kredytu - do tego odłożyliście na wychowawczy pod 50 tys to na spokojnie możecie rozpoczynać przygodę z rodzicielstwem :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile
8 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli będziesz mieć jakieś 2500 netto na macierzyńskim i stary przynosi z 4 tys na rękę, macie mieszkanie odziedziczone po dziadkach - no ogólnie bez kredytu - do tego odłożyliście na wychowawczy pod 50 tys to na spokojnie możecie rozpoczynać przygodę z rodzicielstwem 🙂 powodzenia 🙂

Stary..... Maskara! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile
1 godzinę temu, Gość Łazienki napisał:

Nigdy nie będzie cię stać aby zachować dotychczasowy komfort Ż, bo musiałabyś zarabiać 8000 księżniczko, a twój partner przynajmniej 7000 (tak, mniej abyś mogła mieć poczucie niezależności).

Prawdziwej babie wystarczy 6000 z 500plus, dopłata do mieszkania i paczki z karritasu ale ty jesteś z miasta, więc nie ma trafności, bo myślisz jedno swoje posyłać na zajęcia dodatkowe po szkole prywatnej, a dodatkowo na korepetycje i do klubu piłki nożnej, a to kosztuje. Skąd weźmiesz?

Chyba każdy by chciał rozwijać swoje dziecko ty nie? Serio wystrcz ci 500 +i tv po szkole? A co zrobisz jak zabiorą? Kobieta chce się przygotować i jest to bardzo dorosle i odpowiedzialne podejscie do sprawy dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ale dziecko nie jest chowane dla satysfakcji mamusi by codziennie mogła się rozkoszować infantylnie małymi stópeczkami, a jest wychowywane dla świata.

Już nie wspominając o tym, że w Polsce to raczej matki potrzebują małych dzieci bardziej niż małe dzieci ich. Takowej nadaje to często jedynego sensu życia. Zaraz wyskoczy ten troll od biznesów gorąco zaprzeczając, ale wiadomo jak jest w rzeczywistości ;)Uogólnione osądy, że bezwzględnie dziecko potrzebuje matki wydają osoby, które nawet na dzień nie scedowały obowiązku opieki np. niani, stąd dziecko przyzwyczają się, że jedynie mama spełnia jego oczekiwania, gdyż innej alternatywy nie zna. A prawda jest taka, że dziecko żłobkowe potrzebuje OPIEKI - po prostu zapewnionej instytucjonalnie czy też świadczonej przez nianię, czasem babcie, oczywiście też mamę.

W żłobku widać same plusy. Dziecko szybciej się socjalizuje, jako, że jest wychowywane dla społeczeństwa to i kształtuje się przez naśladownictwo starszych dzieci, nabywa zachowań stadnych etc. W tym między innymi właśnie, że nie jest pękiem świata i obowiązuje pewna kolejność.

No chyba, że dziecko jest niepełnosprytne to i koło roczku nie wykazuje elementarnych zachowań społecznyc, w tym interakcji w grupie. Albo po prostu pierwszy rok przesiedziało przed TV 😉

Dziecko masz dla świata? Co za bzdura. Każda kobieta rodzi dziecko dla siebie. Świat maja w dupie. Normalne jest ze to ona zajmuje się swoim potomstwem. Nie normalne że ktoś obcy je wychowuje. Ale teraz świat stanął na głowie. A wymowke i usprawiedliwienie trzeba mieć prawda? Nikt nie da tyle czułości opieki i miłości co mama. Dziecko zostawione w zlobku na 8 h to znęcanie się nad nim. Tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile
9 godzin temu, Gość Bossa napisał:

Smiac mi się chce z tego waszego wychwalania żłobków pod niebiosa. 

Dziecko potrzebuje MATKI a nie przypadkowej obcej osoby z placówki. 

Myslisz ze fajnie mu jak na jedna przypada 8 dzieci i jego potrzeby są załatwiane w jakiej tam kolejności? Nie powiesz mi ze to lepsza opieka nic opieka matki. 

Dziecko w takim wieku nie potrzebuje rówieśników bo zwyczajnie nie jest na takim etapie społecznym. 

To, ze zaśpiewa jakąś piosenkę nie czyni ze zlobka jedynego słusznego miejsca na rozwój-tego nauczysz dziecko w domu. 

Jak widze te mamusie które przychodzą po dzieci przed samym zamknięciem zlobka to mi się słabo robi-siedzi taki borok cały dzień z obcymi s wieczorem mamusia daje kolacje, kąpie i kładzie spac . Tyle ma z macierzyństwa bo ona pracuje! 

Zal dzieci

Zgadzam się z toba poza jednym aspektem. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i młode potrzebuje towarzystwa rówieśników. Ale od tego jest rodzeństwo. Nie żłobek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arbuza
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Jeśli będziesz mieć jakieś 2500 netto na macierzyńskim i stary przynosi z 4 tys na rękę, macie mieszkanie odziedziczone 

Jest równouprawnienie. Dlaczego stary ma przynosić więcej niż ona zarabia? Niech wybierze Ali Mendy 400 i 2900 starczy. Dość dyktatury kobiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opka

czesc czy to dział ciążowy ? bo strasznie wredne babsztyle tutaj 🙂 i mówią stary 🙂 chyba chce mi się rzygnąć 🙂 wasz swiat jest taki oblesnyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość Ile napisał:

Dziecko masz dla świata? Co za bzdura. Każda kobieta rodzi dziecko dla siebie. Świat maja w dupie. Normalne jest ze to ona zajmuje się swoim potomstwem. Nie normalne że ktoś obcy je wychowuje. Ale teraz świat stanął na głowie. A wymowke i usprawiedliwienie trzeba mieć prawda? Nikt nie da tyle czułości opieki i miłości co mama. Dziecko zostawione w zlobku na 8 h to znęcanie się nad nim. Tyle. 

To już wiemy skąd tyle toksycznych teściowych, skoro uważają, że matka rodzi dziecko dla siebie a nie by jak najszybciej odnalazło się w otaczającym je świecie. Później uzależnienie jesy wyczuwalne w życiu dorosłym czy też już nawet w nastoletnim gdy buduje się relacje z rówieśnikami.

Jak się źle wybierze żłobek to i może się znęcają nad nim ;) Podobnie jest z pracą - źle wybierzesz i masz w pakiecie słabą wypłatę, mobbing. Chyba, że jest się przewrażliwiona i serce się kraje na samą myśl, że dziubdziuś równie efektywnie może się socjalizować, bawić w żłobku bez towarzystwa mamusi. Taka irracjonalna zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Łazienki napisał:

Nigdy nie będzie cię stać aby zachować dotychczasowy komfort Ż, bo musiałabyś zarabiać 8000 księżniczko, a twój partner przynajmniej 7000 (tak, mniej abyś mogła mieć poczucie niezależności).

Prawdziwej babie wystarczy 6000 z 500plus, dopłata do mieszkania i paczki z karritasu ale ty jesteś z miasta, więc nie ma trafności, bo myślisz jedno swoje posyłać na zajęcia dodatkowe po szkole prywatnej, a dodatkowo na korepetycje i do klubu piłki nożnej, a to kosztuje. Skąd weźmiesz?

Piłka nożna nie jest do życia bezwględnie potrzebna. Mój mąż jak chciał pograć w piłkę to wychodził na dwór z kolegami, nie potrzebowali wnosić za to opłaty.

Jeśli dziecko będzie uważać na lekcjach, a nie chodzić do klasy gdzie normą jest dezorganizacja zajęć nauczycielowi jak i utrwalać materiał będzie w domu to i korepetycje okażą się zbędnym wypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale ja i tak nie potrafiłabym się całkowicie zdać na faceta. On akurat prowadził interesy, zazwyczaj mu dobrze szło, ale zdarzyło mu się mieć poważne problemy. Wygrzebał się z nich, ale sorry, różnie bywa w życiu. Albo co, gdyby mi się znudziła ta zabawa w dom, chcę odejść, a jestem całkowicie zależna. Jestem daleka od krytykowania kobiet w tradycyjnym modelu rodziny, ale maksyma "umiesz liczyć, licz na siebie" jest zawsze na czasie. Coś się może zawsze sypnąć

Zawsze możesz podjąć pracę gdy facet zawiedzie.Teraz to nie jest problemem,pracy jest dużo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Kama napisał:

Zawsze możesz podjąć pracę gdy facet zawiedzie.Teraz to nie jest problemem,pracy jest dużo 

Chyba dla Ukrainek. Dobrze płatnej pracy i dostosowanej pod pracownika jest niewiele a to z powodu tego, że dalej jesteśmy gospodarką peryferyjną UE z małą innowacyjnością wśród prywaciarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arbuza
Przed chwilą, Gość gość napisał:

płatnej pracy i dostosowanej pod pracownika

Jak się robić nie chce to mięska nie będzie. Jakie masz wymogi? Kim jesteś zawodowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx
2 godziny temu, Gość Łazienki napisał:

ale ty jesteś z miasta,

błąd,jestem ze wsi, KOLEJNY HEJTER SIE ODEZWAL, poza tym pochodze z wielodzietnej i biednej rodziny gdzie czasem byly zasilki np.na wegiel i nie jestem nauczona ksiezniczkowania i niewiadomo jakiego komfortu zycia, za to znam wartosc ciezkiej pracy i pieniadza.jesli jest mozliwosc pozwalam sobie na wyjazd za granice,ale byl czas ze jadlam same bulki z dzemem bo nie mialam odpowiedniej ilosci kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile
20 minut temu, Gość gość napisał:

To już wiemy skąd tyle toksycznych teściowych, skoro uważają, że matka rodzi dziecko dla siebie a nie by jak najszybciej odnalazło się w otaczającym je świecie. Później uzależnienie jesy wyczuwalne w życiu dorosłym czy też już nawet w nastoletnim gdy buduje się relacje z rówieśnikami.

Jak się źle wybierze żłobek to i może się znęcają nad nim 😉 Podobnie jest z pracą - źle wybierzesz i masz w pakiecie słabą wypłatę, mobbing. Chyba, że jest się przewrażliwiona i serce się kraje na samą myśl, że dziubdziuś równie efektywnie może się socjalizować, bawić w żłobku bez towarzystwa mamusi. Taka irracjonalna zazdrość.

Tak tak tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×