Czy to, że nie chcę mieć dzieci to znaczy, że nie dojrzałem jeszcze do związku?

Jak w temacie

Znaczy to tyle ze nie jestes pedofilem.

A tak serio to nic to nie znaczy, jedni wola tak zyc, drudzy inaczej. To nie kwestia dojrzalosci do zwiazku

(Nie)chęć posiadania dzieci nie ma nic wspólnego z dojrzałością postawy w związku, a raczej ze zwyczajną stałą/zmienną preferencją indywidualną. Jakkolwiek, możesz przeanalizować przyczyny swojego stanowiska i ewentualnie spróbować je wyeliminować dla własnej korzyści (np. zaistniałe obawy świadome, czy podświadome, mogą tylko przekładać się na perspektywę posiadania dziecka, ale ta nie jest ich źródłem, zatem istnieje ryzyko, że oddziałują również na innych płaszczyznach życia, utrudniając je).

To dlaczego większosc kobiet mowi, ze jak facet nie chce dzieci to znaczy, ze jest niedojrzaly?

Ponieważ ludzie oceniają innych głównie przez pryzmat samych siebie. Mimo wszystko doświadczenie większości osób jest takie, że w którymś momencie życia odczuwają potrzebę posiadania dzieci - więc dla nich jest to kwestia dojrzałości i tak też oceniają innych. W domyśle, kiedyś dojrzejesz i zapragniesz dziecka

W sumie to może rzeczywiście ja jeszcze nie dojrzałem do tego, żeby chcieć mieć dziecko i może kiedyś do tego dojrzeję i będę chciał. Ale czy to oznacza, że zanim nie dojrzeje do potrzeby posiadania dziecka, to nie powinienem wchodzić w związki z kobietami?

Ja jestem 18 lat w udanym związku, a dzieci nie mam, bo ich nie chcę mieć (nie lubię). Tyle. Niech każdy żyje tak, jak chce.

9 minut temu, Gość gość napisał:

W sumie to może rzeczywiście ja jeszcze nie dojrzałem do tego, żeby chcieć mieć dziecko i może kiedyś do tego dojrzeję i będę chciał. Ale czy to oznacza, że zanim nie dojrzeje do potrzeby posiadania dziecka, to nie powinienem wchodzić w związki z kobietami?

Zależy w jakim jesteś wieku, jakich kobiet szukasz i czy możesz z pewnością powiedzieć, że będzie chciał mieć dzieci. Najgorzej jest być niezdecydowanym i zwodzić drugą osobę

Niekoniecznie. Są ludzie, którzy nie mają instynktu posiadania potomstwa. Jeżeli nie posiadasz tej potrzeby to nigdy nie będziesz chciał mieć dzieci i tyle i wcale nie musi to świadczyć o braku dojrzałości.

26 minut temu, Gość gość napisał:

Ale czy to oznacza, że zanim nie dojrzeje do potrzeby posiadania dziecka, to nie powinienem wchodzić w związki z kobietami?

To oznacza że NIE POWINIENEŚ WCHODZIĆ W ZWIĄZKI Z KOBIETAMI KTORE CHCĄ MIEC DZIECI!

2 godziny temu, Jajko Pisanka napisał:

Zależy w jakim jesteś wieku, jakich kobiet szukasz i czy możesz z pewnością powiedzieć, że będzie chciał mieć dzieci. Najgorzej jest być niezdecydowanym i zwodzić drugą osobę

Mam 35 lat. W jakim sensie jakich kobiet szukam? Nie mogę z pewnością powiedzieć, że będę chciał mieć dzieci. Jestem niezdecydowany ale nie zwodzę, tylko mówią o tym, czy wtedy to też źle?

I to niezdecydowanie to jest problem. Większość kobiet t podobnym wieku już wie czy chce mieć dzieci. Więc związek z tobą to ryzyko i dla tych co chcą i dla tych co nie chcą

Pewnie że jesteś niedojrzały, nieważne że już stary. Dorosły człowiek powinien być gotowy do wzięcia na siebie odpowiedzialności i opieki nad młodszym pokoleniem, które może wyrosnąć z jego związku, a nie pozostawać Piotrusiem Panem do śmierci. 

Pewnie że jesteś niedojrzały, nieważne że już stary. Dorosły człowiek powinien być gotowy do wzięcia na siebie odpowiedzialności i opieki nad młodszym pokoleniem, które może wyrosnąć z jego związku, a nie pozostawać Piotrusiem Panem do śmierci. 

9 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie że jesteś niedojrzały, nieważne że już stary. Dorosły człowiek powinien być gotowy do wzięcia na siebie odpowiedzialności i opieki nad młodszym pokoleniem, które może wyrosnąć z jego związku, a nie pozostawać Piotrusiem Panem do śmierci. 

Czyli jednak samo to, ze ktokolwiek nie chce miec dzieci, seiadczy o tym, ze taka osoba jest niedojrzala?

1 godzinę temu, Jajko Pisanka napisał:

I to niezdecydowanie to jest problem. Większość kobiet t podobnym wieku już wie czy chce mieć dzieci. Więc związek z tobą to ryzyko i dla tych co chcą i dla tych co nie chcą

Ja po prostu do tej pory nie żylem, tylko wegetowalem. Nie mialem okazji dojrzec. Wiem, ze to po czesci moja wina ale fakty sa jakie są i nie przeskoczę tego. Mysle, ze jednak bardziej powinienem sie sklaniac w kierunku kobiet, ktore nie chca miec dzieci, bo z tymi ktore chcą związek jest w zasadzie fizycznie niemozliwy. Gorzej, ze kobiet, ktore nie chca miec dzieci jest tylko jakis 1%

Sporo jest kobiet które nie chcą dzieci, ale licz się z tym, że jak im powiesz, że nie jesteś pewnien albo, że "może kiedyś będziesz chciał" to uciekną. Ja bym spieprzała szybciej niż ferarri gdzyby facet mi powiedział, że jeszcze nie jest gotowy, ale może coś...kiedyś

5 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Sporo jest kobiet które nie chcą dzieci, ale licz się z tym, że jak im powiesz, że nie jesteś pewnien albo, że "może kiedyś będziesz chciał" to uciekną. Ja bym spieprzała szybciej niż ferarri gdzyby facet mi powiedział, że jeszcze nie jest gotowy, ale może coś...kiedyś

Czemu bys tak uciekala? A Ty Jajko Pisanka chcesz / masz dzieci czy nie?

7 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Sporo jest kobiet które nie chcą dzieci, ale licz się z tym, że jak im powiesz, że nie jesteś pewnien albo, że "może kiedyś będziesz chciał" to uciekną. Ja bym spieprzała szybciej niż ferarri gdzyby facet mi powiedział, że jeszcze nie jest gotowy, ale może coś...kiedyś

Ja mysle, ze wazne jest to, ze na tą chwilę ja zdecydowanie nie chce miec dzieci i moge to szczerze powiedziec. A przyszlosci to nikt nie zna i wielu osobom sie z czasem odmienia w roznych sprawach-nikt nie moze przewidywac czy, co i komu sie kiedys moze odmienic lub nie