Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie

czy mogłabyś być z facetem wierzącym...

Polecane posty

11 minut temu, Gość gość napisał:

Czyli jak ktoś czegoś nie rozumie, to należy się poddać i nie wbijać do głowy? Istnieje coś takiego, jak nauka przez modelowanie, człowiek uczy się przez obserwację, zatem brak reakcji ciągnie za sobą brak reakcji, ale pokazywanie, jak czynić, może pociągnąć za sobą refleksję.

każdy jest wolny tylko dobrym przykładem zachęcisz...nie walcz z ludźmi  zobaczyłam ..przy dobrej woli odbiorców inaczej wyśmieję ci się w oczy ...ze masz swoja dobroć wsadzić w dupę masz przykład na tej poczcie co wyżej umieściłam a reszta gawiedzi będzie stała i się uśmiechała ....czy to jest akt dobrej woli innych ludzi.................nie wiem nie mam pojęcia jaki to dziwny kraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

każdy jest wolny tylko dobrym przykładem zachęcisz...nie walcz z ludźmi  zobaczyłam ..przy dobrej woli odbiorców inaczej wysieje ci się w oczy ...ze masz swoja dobroć wsadzić w dupę masz przykład na tej poczcie co wyżej umieściłam a reszta gawiedzi będzie stała i się uśmiechała ....czy to jest akt dobrej woli innych ludzi.................nie wiem nie mam pojęcia jaki to dziwny kraj...

Bo ludzi uczy się, że mają się nie wtrącać, czyjś konflikt jest tylko jego problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, kotwin napisał:

I nie było tam ludzi, którzy zabijali siebie i innych z okrzykiem "Bóg jest wielki"? Nie byłi chwalenia tych aktów przez imamów? To też nie ma nic wspólnego z wiarą?

oczywiste to jest chore ...urojenie ze Bóg tego che..chore i co tu dyskutować fanatyzm chore myślenie...odwet wredota brak przebaczana...zawiść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Bo ludzi uczy się, że mają się nie wtrącać, czyjś konflikt jest tylko jego problemem

widzisz to jest zaniedbanie dobra..czynienia dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, danuta grytschuk napisał:

oczywiste to jest chore ...urojenie ze Bóg tego che..chore i co tu dyskutować fanatyzm chore myślenie...odwet wredota brak przebaczana...zawiść..

Racja, nie ma co dyskutować, chciałem tylko pokazać, że fanatyzm jednak jest związany z wiarą. Bo ty też fakt zanegowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kotwin napisał:

Racja, nie ma co dyskutować, chciałem tylko pokazać, że fanatyzm jednak jest związany z wiarą. Bo ty też fakt zanegowalas

wiec to jest przykrywka wara...w co w zabijanie w imię Boga pytam się ..w imię jakiego Boga....Bóg jest miłością...kocha każdego i nie-pozwala zabijać niszczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, danuta grytschuk napisał:

wiec to jest przykrywka wara...w co w zabijanie w imię Boga pytam się ..w imię jakiego Boga....Bóg jest miłością...kocha każdego i nie-pozwala zabijać niszczyć..

Może jednak się mylisz? Może Bóg lubi śmierć, krew, zniszczenie? Sam przecież ma takie dokonania na swoim koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera
12 minut temu, Gość tttttt napisał:

Proszę się cieszyć z tego, co Pani ma. Ja nawet nie dożyję Pani wieku, nie założyłam rodziny, bo nie chcę ich ranić własną śmiercią, wystarczy, że mi zamordowali ojca w szpitalu, w majestacie prawa. Ale dopóki mogę funkcjonować, to się ucze, żeby pomagać ludziom w fachowy sposób. A przecież mogłabym usiąść i stwierdzić, że nie ma po co, ale nie mogę, niech chociaż jedna osoba ma lepiej, niż ja. 

Ach, jakaś Ty wspaniała, a świat niedobry.

Kandydaci do małżeństwa nie dawali Ci spokoju, ale Ty miałaś i masz misję, więc dla dobra ludzkości zostałaś starą panną.

W Tej Twojej wypowiedzi jest tyle pychy, że aż trudno się ją czyta.

No i robisz z siebie ofiarę, co najpierw bierze na współczucie, a później chce uzyskać podziw.

Najpierw pomóż sobie, bo jeśli tego nie zrobisz, to zatrujesz jadem otoczenie. To nie jest złośliwość, tylko szczera dobra rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera
6 minut temu, kotwin napisał:

Może jednak się mylisz? Może Bóg lubi śmierć, krew, zniszczenie? Sam przecież ma takie dokonania na swoim koncie

Żeby wypowiadać się na temat Boga, trzeba chcieć Go poznać oraz przeczytać Pismo św., inaczej w nieskończoność można Bogu przypisywać różne rzeczy, również złe intencje. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kotwin napisał:

Może jednak się mylisz? Może Bóg lubi śmierć, krew, zniszczenie? Sam przecież ma takie dokonania na swoim koncie

 

1 minutę temu, Slawek71 napisał:

A jakie to ma znaczenie , większość jest wierząca,bynajmniej,byla byś pewna,ze Cię nie zdradzi,i że wartości rodzinne zawsze będą na pierwszym miejscu.Ale to moje zdanie.☺️

to są słowa które ktoś włożył mu w usta....Bogu....Bóg jest miloscia...wiesz zachęcam cie do posłuchania fajnych konferencji ..maja tytuł dla nas i całego świata Adasia Szustaka.....w tamtych czasach ludzie nie potrafili sobie wytłumaczyć głupich swoich wyborów ..i wine zwalali na Boga....wiesz teraz nauczanie kościoła jest inne zupełnie inne posluchaj z ciekawości...teraz tłumaczą to zupełnie inaczej...zupełnie...za głupotę się płaci i to czlowiek sam na siebie ściągnie zło..a późnej kto winien Bóg...no pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość szczera napisał:

Ach, jakaś Ty wspaniała, a świat niedobry.

Kandydaci do małżeństwa nie dawali Ci spokoju, ale Ty miałaś i masz misję, więc dla dobra ludzkości zostałaś starą panną.

W Tej Twojej wypowiedzi jest tyle pychy, że aż trudno się ją czyta.

No i robisz z siebie ofiarę, co najpierw bierze na współczucie, a później chce uzyskać podziw.

Najpierw pomóż sobie, bo jeśli tego nie zrobisz, to zatrujesz jadem otoczenie. To nie jest złośliwość, tylko szczera dobra rada.

stara, panna zostaje się ponieważ ma się le,k z jakiegoś tam powodu i zamykamy się na ludzi..może to być fobia...brak akceptacji świat siebie...terapia wskazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, danuta grytschuk napisał:

 

to są słowa które ktoś włożył mu w usta....Bogu....Bóg jest miloscia...wiesz zachęcam cie do posłuchania fajnych konferencji ..maja tytuł dla nas i całego świata Adasia Szustaka.....w tamtych czasach ludzie nie potrafili sobie wytłumaczyć głupich swoich wyborów ..i wine zwalali na Boga....wiesz teraz nauczanie kościoła jest inne zupełnie inne posluchaj z ciekawości...teraz tłumaczą to zupełnie inaczej...zupełnie...za głupotę się płaci i to czlowiek sam na siebie ściągnie zło..a późnej kto winien Bóg...no pewnie...

Czyli to nie Bóg - jak mówi Biblia - wymordował pierworodnych synów Egipcjan? Nie Bóg wyrżnął wszystkich mieszkańców Sodomy? To nie Bóg sprowadził potop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, kotwin napisał:

Może jednak się mylisz? Może Bóg lubi śmierć, krew, zniszczenie? Sam przecież ma takie dokonania na swoim koncie

tak jak już tobie odpowiedziałam to ludzie Bogu w usta wkładają słowa których nie wypowiedział..wybierają głupotę za nią się płaci a późnej wine na kogo na Boga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość szczera napisał:

Żeby wypowiadać się na temat Boga, trzeba chcieć Go poznać oraz przeczytać Pismo św., inaczej w nieskończoność można Bogu przypisywać różne rzeczy, również złe intencje. 

 

Poznawać go na pewno nie chce, ale pismo święte czytałem i to w nim właśnie przedstawione są brutalne czyny Boga. Ja mu niczego nie przypisuje, bi w niego nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

tak jak już tobie odpowiedziałam to ludzie Bogu w usta wkładają słowa których nie wypowiedział..wybierają głupotę za nią się płaci a późnej wine na kogo na Boga...

Ok, poddaję się .. Jeżeli ten Twój Bóg rzeczywiscie istnieje to wolę pić ciepła gorzałkę z Szatanem niż spędzić wieczność z takim Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kotwin napisał:

Czyli to nie Bóg - jak mówi Biblia - wymordował pierworodnych synów Egipcjan? Nie Bóg wyrżnął wszystkich mieszkańców Sodomy? To nie Bóg sprowadził potop?

posluchaj pomór był może żydzi wrzucili truciznę do wodociągów a były już w tych czasach z drzewa.i koryta...z kamienia kto to wie..i bydło padło i ludzie..a sprawę mogli zwalić na Boga kto to wie...wystarczyło ze dostali rozwolnienia i odwodnili się i sprawa prosta pierwsze padną dzieci późnej bydlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, danuta grytschuk napisał:

posluchaj pomór był może żydzi wrzucili truciznę do wodociągów a były już w tych czasach z drzewa.i koryta...z kamienia kto to wie..i bydło padło i ludzie..a sprawę mogli zwalić na Boga kto to wie...wystarczyło ze dostali rozwolnienia i odwodnili się i sprawa prosta pierwsze padną dzieci późnej bydlo...

Hahahaha, dziękuję, poprawilas mi humor. Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera

Bóg wyrżnął mieszkańców Sodomy, ale uratował Lota, bo był sprawiedliwy.

Sprowadził potop, ale uratował Noego, bo był sprawiedliwy.

Faraon miał mnóstwo szans, ale nie skorzystał z żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, kotwin napisał:

Poznawać go na pewno nie chce, ale pismo święte czytałem i to w nim właśnie przedstawione są brutalne czyny Boga. Ja mu niczego nie przypisuje, bi w niego nie wierzę...

to było kiedyś teraz jest inne nauczanie posluchaj Szustaka..na przykład jak tłumaczy pieśni nad piesiami wspaniała przygoda z biblia...a Marcin Zieliński ...stary testament tam zupełnie o coś innego chodzi..zupełnie teraz nauczaja inaczej..pomijając te wariactwa...a zwalając wine na Boga...jestem 20 lat w S.N .E BERLIN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość szczera napisał:

Bóg wyrżnął mieszkańców Sodomy, ale uratował Lota, bo był sprawiedliwy.

Sprowadził potop, ale uratował Noego, bo był sprawiedliwy.

Faraon miał mnóstwo szans, ale nie skorzystał z żadnej.

TEZ PRAWDA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, kotwin napisał:

Ok, poddaję się .. Jeżeli ten Twój Bóg rzeczywiscie istnieje to wolę pić ciepła gorzałkę z Szatanem niż spędzić wieczność z takim Bogiem

twój wybór żebyś nie płakał....szatan szybko pomoże tobie ta gorzałkę wypić tak ze psycha padnie to masz jak w banku na 100% zobaczysz..spamiętasz moje słowa ..on atakuje psyche..i jesteś jego...bodziesz wył...z rozpaczy..a szatan będzie się śmiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość szczera napisał:

Bóg wyrżnął mieszkańców Sodomy, ale uratował Lota, bo był sprawiedliwy.

Sprowadził potop, ale uratował Noego, bo był sprawiedliwy.

Faraon miał mnóstwo szans, ale nie skorzystał z żadnej.

To ciekawa wizja sprawiedliwości, jak każe się niewinne dzieci za niegodziwości Faraona. Może przeszczepić to na dzisiejsze czasy i  ojcu, który pije i bije wsadzac do więzienia dzieci za karę? Jeżeli z taką wizją sprawiedliwości - your choice. Mi nie jest po drodze... Tak samo jak ratowanie życia jednego człowieka kosztem milionów ofiar. To nie jest moja wizja sprawiedliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, danuta grytschuk napisał:

twój wybór żebyś nie płakał....szatan szybko pomoże tobie ta gorzałkę wypić tak ze psycha padnie to masz jak w banku na 100% zobaczysz..spamiętasz moje słowa ..on atakuje psyche..i jesteś jego...bodziesz wył...z rozpaczy..a szatan będzie się śmiał...

Ale to jak mi oddychać padnie to będę w stanie spamiętać Twoje słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera
15 minut temu, kotwin napisał:

Ok, poddaję się .. Jeżeli ten Twój Bóg rzeczywiscie istnieje to wolę pić ciepła gorzałkę z Szatanem niż spędzić wieczność z takim Bogiem

Problem polega na tym, że nie wiesz na czym będzie polegać picie gorzałki z szatanem, ani na czym wieczność z Bogiem.

To, że Ty nie wierzysz w Boga, nie oznacza, że Jego nie ma, ale spróbuj teoretycznie, skoro inaczej nie potrafisz założyć, że Bóg jest i jest dokładnie taki jak w Piśmie św. czyli miłosierny, ale nie pobłażliwy, bo wtedy nie mógłby być sprawiedliwy.

Sam pisałeś wcześniej o potopie - czy mieszkańcy ziemi mogli coś zrobić w sytuacji potopu? Wtedy już nic nie mogli. Oni wybrali wcześniej. Ty też wybrałeś i ten Twój wybór zdeterminuje to co Cię spotka po drugiej stronie. Ale picie gorzałki z szatanem może nie być relaksacyjnym piciem z kolegami, tylko raczej stanem z koszmarów alkoholika w ostatnim stadium nałogu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość szczera napisał:

Problem polega na tym, że nie wiesz na czym będzie polegać picie gorzałki z szatanem, ani na czym wieczność z Bogiem.

To, że Ty nie wierzysz w Boga, nie oznacza, że Jego nie ma, ale spróbuj teoretycznie, skoro inaczej nie potrafisz założyć, że Bóg jest i jest dokładnie taki jak w Piśmie św. czyli miłosierny, ale nie pobłażliwy, bo wtedy nie mógłby być sprawiedliwy.

Sam pisałeś wcześniej o potopie - czy mieszkańcy ziemi mogli coś zrobić w sytuacji potopu? Wtedy już nic nie mogli. Oni wybrali wcześniej. Ty też wybrałeś i ten Twój wybór zdeterminuje to co Cię spotka po drugiej stronie. Ale picie gorzałki z szatanem może nie być relaksacyjnym piciem z kolegami, tylko raczej stanem z koszmarów alkoholika w ostatnim stadium nałogu.

 

 

No właśnie często wyobrażam sobie, że ten Bóg mógłby jednak istnieć, ale patrząc na jego obraz, wiem, że nie chciałbym przebywać w jednym miejscu, nawet jeśli istnieje.

Ale dziękuję Ci za Twoje słowa, bo w rzadkich chwilach wątpliwości, czy przypadkiem nie iść razem z Bogiem, tacy ludzie jak Ty utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrze robię odrzucając go. Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość szczera napisał:

Problem polega na tym, że nie wiesz na czym będzie polegać picie gorzałki z szatanem, ani na czym wieczność z Bogiem.

To, że Ty nie wierzysz w Boga, nie oznacza, że Jego nie ma, ale spróbuj teoretycznie, skoro inaczej nie potrafisz założyć, że Bóg jest i jest dokładnie taki jak w Piśmie św. czyli miłosierny, ale nie pobłażliwy, bo wtedy nie mógłby być sprawiedliwy.

Sam pisałeś wcześniej o potopie - czy mieszkańcy ziemi mogli coś zrobić w sytuacji potopu? Wtedy już nic nie mogli. Oni wybrali wcześniej. Ty też wybrałeś i ten Twój wybór zdeterminuje to co Cię spotka po drugiej stronie. Ale picie gorzałki z szatanem może nie być relaksacyjnym piciem z kolegami, tylko raczej stanem z koszmarów alkoholika w ostatnim stadium nałogu.

 

 

ODDZIELENIE OD BOGA to jest stan duszy ...wieczne cierpienie..i wieczny smutek.....jednak z własnej woli....będziesz świadomy ze inni są szczęśliwi a ty cierpisz bez końca z własnego wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttt
21 minut temu, Gość szczera napisał:

Ach, jakaś Ty wspaniała, a świat niedobry.

Kandydaci do małżeństwa nie dawali Ci spokoju, ale Ty miałaś i masz misję, więc dla dobra ludzkości zostałaś starą panną.

W Tej Twojej wypowiedzi jest tyle pychy, że aż trudno się ją czyta.

No i robisz z siebie ofiarę, co najpierw bierze na współczucie, a później chce uzyskać podziw.

Najpierw pomóż sobie, bo jeśli tego nie zrobisz, to zatrujesz jadem otoczenie. To nie jest złośliwość, tylko szczera dobra rada.

Nie jestem wspaniała, stwierdzam tylko fakty.

Prosze przeczytać raz jeszcze to, co napisałam, bo wypaczyła Pani sens wypowiedzi. Nie założyłam rodziny, bo wiem jak to jest, kiedy ktoś bliski umiera i nie mam zamiaru fundować z premedytacją traumy potencjalnemu dziecku i mężowi. 

Nie robię z siebie ofiary i nie oczekuję podziwu, natomiast Pani kwestionuje moją motywację. Ja uważam, że jest po co się starać, bo nawet, jak za rok mnie nie będzie, to przynajmniej będę miała tę myśl, że ktoś mógł zrzucić z barków chociaż odrobinę cierpienia. Czy nie o to chodzi, żeby innym było trochę lepiej, jak nam nie może?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość tttttt napisał:

Nie jestem wspaniała, stwierdzam tylko fakty.

Prosze przeczytać raz jeszcze to, co napisałam, bo wypaczyła Pani sens wypowiedzi. Nie założyłam rodziny, bo wiem jak to jest, kiedy ktoś bliski umiera i nie mam zamiaru fundować z premedytacją traumy potencjalnemu dziecku i mężowi. 

Nie robię z siebie ofiary i nie oczekuję podziwu, natomiast Pani kwestionuje moją motywację. Ja uważam, że jest po co się starać, bo nawet, jak za rok mnie nie będzie, to przynajmniej będę miała tę myśl, że ktoś mógł zrzucić z barków chociaż odrobinę cierpienia. Czy nie o to chodzi, żeby innym było trochę lepiej, jak nam nie może?

 

Ja uważam, że to bardzo szlachetna motywacja, jeżeli to rzeczywiście kwestia roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość tttttt napisał:

Nie jestem wspaniała, stwierdzam tylko fakty.

Prosze przeczytać raz jeszcze to, co napisałam, bo wypaczyła Pani sens wypowiedzi. Nie założyłam rodziny, bo wiem jak to jest, kiedy ktoś bliski umiera i nie mam zamiaru fundować z premedytacją traumy potencjalnemu dziecku i mężowi. 

Nie robię z siebie ofiary i nie oczekuję podziwu, natomiast Pani kwestionuje moją motywację. Ja uważam, że jest po co się starać, bo nawet, jak za rok mnie nie będzie, to przynajmniej będę miała tę myśl, że ktoś mógł zrzucić z barków chociaż odrobinę cierpienia. Czy nie o to chodzi, żeby innym było trochę lepiej, jak nam nie może?

 

posluchaj Bóg może wszystko byłam w niedziele w szczecinie na modlitwie o uzdrowienie i zostałam uzdrowiona ze zwyrodniane stawów..ty idź na takka modlitwę widziałam cuda ..nawet noga się wydłużyła..wiec wejdź na facebooka Marcin Zieliński zobacz świadectwo ja tam byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×