Termin grudzień 2019

Annnn- jak tam u Ciebie?

Mi czop odszedł wczoraj przy badaniu... Ale Pani doktor powiedziała, że to nic nie znaczy... Mogę urodzić i za 2tyg od odejścia czopu... U mnie to był taki duży biały glut... 

Mi czop odszedł wczoraj przy badaniu... Ale Pani doktor powiedziała, że to nic nie znaczy... Mogę urodzić i za 2tyg od odejścia czopu... U mnie to był taki duży biały glut... 

No więc u mnie nie był to ten caly czop. Mnie bół brzucha pobolewa... Może coś się okaże na badaniu. Dam Wam znać później co powiedział

Ehh... Masakra jestem podłamana, wyniki wymazów GBS dodatni teraz będę drżeć aby z dzieckiem było wszystko w porządku ja to zawsze mam pod górę. 

Jak jest dodatni to wystarczy podać tobie antybiotyk 4h przed porodem i będzie ok nie martw się!  U nas cisza nic się nie dzieje mały sobie tańczy w brzuchu i jest ok:) 

2 godziny temu, Gość Ciężarówka napisał:

Ehh... Masakra jestem podłamana, wyniki wymazów GBS dodatni teraz będę drżeć aby z dzieckiem było wszystko w porządku ja to zawsze mam pod górę. 

Też mam dodatni. W pierwszej ciąży już miałam...Antybiotyk dla matki i dla dziecka i wszystko jest w porządku

Dziewczyny, a jak nie zdążą mi podać martwię się

Dziewczyny! Ja po badaniach.. U nas wszystko ok ale mam bóle coraz mocniejsze na dole brzucha... Może coś się w końcu ruszy.

Weźmiesz antybiotyk i będzie ok mi lekarz mówił też o tym bo pytałam co by było gdybym miała dodatni. 

U mnie też non stop pod górkę... Za dobrze by było gdyby było dobrze Już 3 raz kolejny w ciągu miesiąca powtórkę moczu muszę zrobić bo coś mu się nie podoba...

U mnie spokojniej niż w nocy ale też mnie ciągle brzuch pobolewa i biegam non stop do łazienki, niestety nie tylko na siku. I zauważyłam że brzuch mi się. Czuje też jakiś niepokój czy poddenerwowanie. Nie umiem tego za bardzo nazwać. Jeszcze ciągle ktoś dzwoni albo pisze: jak się czujesz? Jeszcze w domu? No jak tam peklas? Was też męczą takimi pytaniami? 

Anneczka jak też Cię bóle męczą moze się wstrzelimy w ten sam termin

Ciężarówka nie martw się. Podadzą antybiotyk i wszystko będzie ok. 

1 godzinę temu, Gość Annnnn napisał:

U mnie spokojniej niż w nocy ale też mnie ciągle brzuch pobolewa i biegam non stop do łazienki, niestety nie tylko na siku. I zauważyłam że brzuch mi się. Czuje też jakiś niepokój czy poddenerwowanie. Nie umiem tego za bardzo nazwać. Jeszcze ciągle ktoś dzwoni albo pisze: jak się czujesz? Jeszcze w domu? No jak tam peklas? Was też męczą takimi pytaniami? 

Anneczka jak też Cię bóle męczą moze się wstrzelimy w ten sam termin

Ciężarówka nie martw się. Podadzą antybiotyk i wszystko będzie ok. 

Tak.. A zwłaszcza jedna osoba.. Ciągle tylko "kiedy rodzisz?".... Jakbym ja to wiedziała...

U nas to samo wszyscy pytają kiedy w końcu urodzę..

No u mnie dzisiaj ciężko tak wszystko boli że tragedia

Annnn- może Ciebie szybciej weźmie bo po tym co piszesz to Ty się gorzej czujesz. 

Mnie non stop brzuch pobolewa i w środku...

A plecy jakby mogły to by mi się złamały w pół tak bolą

Dzięki dziewczyny, skoro wy tak piszecie to napewno będzie wszystko dobrze, trochę sie przestraszyłam i spanikowałam jak zadzwonili do mnie z kliniki. 

Ja to już mam wrażenie, że chyba nigdy nie urodzę, strasznie mi się dłuży ta ciąża, kłucie ustało, nic nie boli. Rzeczy dla dziecka już wszystkie poprane i wyprasowane. Nie mam już co robić w domu. Zaczynam się nudzić.

Czop też już powinien mi odejść a nic się nie dzieje! 

Jak byla u mnie położna w ubiegłym tygodniu to powiedziała, że ostatnio częściej trafiają jej się kobiety, które rodzą po terminie... 

Jak tam u Was dziewczyny???

Ja miałam nie ciekawą pobudkę rano... Obudziłam się po 6 poszłam siku potem idę się napić a tu coś mi cieknie ja z myślą o wodach zadowolona a tu krew! Panika! Zaraz zadzwoniłam do mojego i pojechaliśmy do szpitala. Od razu mi Ekg zrobili i badania na samolocie okazało się że to mogło być po wczorajszych badaniach i za jakąś godzinę znowu mi zrobili badanie na samolocie i okazało się że powoli zaczyna się szyjka otwierać i coś powoli się dziać ale jestem w domu bo skoro wszystko ok... Przepałam się i Wam napisałam. Strasznie mnie boli cała ta szyjka po 2 badaniach cały czas leże bo nie mam siły chodzić. 

12 godzin temu, Gość Ciężarówka napisał:

Dzięki dziewczyny, skoro wy tak piszecie to napewno będzie wszystko dobrze, trochę sie przestraszyłam i spanikowałam jak zadzwonili do mnie z kliniki. 

Ja to już mam wrażenie, że chyba nigdy nie urodzę, strasznie mi się dłuży ta ciąża, kłucie ustało, nic nie boli. Rzeczy dla dziecka już wszystkie poprane i wyprasowane. Nie mam już co robić w domu. Zaczynam się nudzić.

Czop też już powinien mi odejść a nic się nie dzieje! 

Jak byla u mnie położna w ubiegłym tygodniu to powiedziała, że ostatnio częściej trafiają jej się kobiety, które rodzą po terminie... 

Czopem się nie przejmuj bo u mnie też dopiero teraz coś się zaczyna dziać 

1 godzinę temu, Gość Anneczka napisał:

Jak tam u Was dziewczyny???

Ja miałam nie ciekawą pobudkę rano... Obudziłam się po 6 poszłam siku potem idę się napić a tu coś mi cieknie ja z myślą o wodach zadowolona a tu krew! Panika! Zaraz zadzwoniłam do mojego i pojechaliśmy do szpitala. Od razu mi Ekg zrobili i badania na samolocie okazało się że to mogło być po wczorajszych badaniach i za jakąś godzinę znowu mi zrobili badanie na samolocie i okazało się że powoli zaczyna się szyjka otwierać i coś powoli się dziać ale jestem w domu bo skoro wszystko ok... Przepałam się i Wam napisałam. Strasznie mnie boli cała ta szyjka po 2 badaniach cały czas leże bo nie mam siły chodzić. 

Ale przeżycie! Współczuję, ja to pewnie bym umrala ze strachu... Ale może coś w końcu ruszy!

U nas bez zmian ja ciągle w biegu jestem dziś znów musiałam zakupu zrobić jeszcze dokupilam trochę słodyczy na jutro i teraz dopiero usiadłam.  Mam cichą nadzieję że w poniedziałek coś 'ciekawego' dowiem się od lekarza

Ja też w biegu jeszcze zaraziłam sie od syna jakims paskudnym wirusem i nie mam nawet kiedy odpocząć.  Odszedł mi kawałek czopa wczoraj.  Ale raczej nie cały.  Coraz częściej czuje bóle takie okresowe , skurczowe. Jakiś mam lęk przed nieznanym. Boje sie jak bedzie z dwójka

Tu taka cisza , że zastanawiam sie kto już na porodówce

Wierzycie , że pełnia księżyca ma wpływ na poród?  W poprzedniej ciąży czytalam książkę położnej, ktora pisała o tym , ze zdecydowanie więcej kobiet rodzi właśnie wtedy. Pełnia przypada 12 grudnia ☺ 

U mnie dziś nerwowo. W nocy spałam parę godzin tylko i to na raty. Myślałam że coś się dzieje a tu lekarz mnie na ziemię sprowadził. Usg i ktg ok tylko skurczy brak. Rozwaecia też nie ma. Lekarz mówił że mała waży max 3,400. Jak do poniedziałku nic się nie wydarzy to mam się zgłosić do szpitala. A ja już ledwo chodzę wszystko mnie boli i drażni mnie też wszystko. Najbardziej te ciągle telefony i wiadomości od zainteresowanych terminem porodu

Annn to nie odbieraj i ognoruj to. Ja wiem , ze ludzie potrafią dać w tym kość. Pamiętaj,  ze to juz coraz bliżej ☺ nie jest łatwo, ale to juz chwila.  Próbuj tych wszystkich trikow na weekend. Może seks albo jakas aktywność fizyczna pomoże.  W końcu laska będzie chciala wyjść może brodawki troche pobudz? Ciepła kąpiel?  Masaż?  Niby jak sie pobudza brodawki to bardzo oksytocyna sie podnosci i zaczynają sie skurcze. 

6 godzin temu, Gość Anneczka napisał:

Jak tam u Was dziewczyny???

Ja miałam nie ciekawą pobudkę rano... Obudziłam się po 6 poszłam siku potem idę się napić a tu coś mi cieknie ja z myślą o wodach zadowolona a tu krew! Panika! Zaraz zadzwoniłam do mojego i pojechaliśmy do szpitala. Od razu mi Ekg zrobili i badania na samolocie okazało się że to mogło być po wczorajszych badaniach i za jakąś godzinę znowu mi zrobili badanie na samolocie i okazało się że powoli zaczyna się szyjka otwierać i coś powoli się dziać ale jestem w domu bo skoro wszystko ok... Przepałam się i Wam napisałam. Strasznie mnie boli cała ta szyjka po 2 badaniach cały czas leże bo nie mam siły chodzić. 

EKG czy ktg? Matko chyba bym zawału dostała.. Dużo krwi było czy tylko plamienia? Czyli, że wszystko ok i odesłali Cię do domu? 

2 godziny temu, Gość Dyśka napisał:

Tu taka cisza , że zastanawiam sie kto już na porodówce

Wierzycie , że pełnia księżyca ma wpływ na poród?  W poprzedniej ciąży czytalam książkę położnej, ktora pisała o tym , ze zdecydowanie więcej kobiet rodzi właśnie wtedy. Pełnia przypada 12 grudnia ☺ 

A wiesz, że jak byłam w szpitalu to tak mówili Może faktycznie cos w tym jest Ja mam termin na 14.12 to może akurat... 

skoro księżyc wpływa na wodę na ziemi (przypływy i odpływy wód w oceanach o ile pamiętam dobrze z geografii) to czemu nie na człowieka, który jest prawie cały zbudowany z wody - co akurat pamiętam z biologii. Stąd zaburzenia snu podczas pełni np. 

ciekawe kiedy po raz pierwszy wykorzystać ułamki i gałki

Jak tam Anneczka lepiej się czujesz? 

Dyska, dzięki za dobre rady ale może nie będą potrzebne. Mam jakieś skurcze i to silniejsze niż do tej pory. Oby to nie był fałszywy alarm. 

Oooo pełnia będzie bardzo blisko mojego terminu, może i ja się rozpakuje

Ann trzymam kciuki i mam nadzieję, że to jednak już się zaczęło u Ciebie

up

Jak tam dziewczyny coś u kogoś się dzieje? U nas cisza byłam dziś z córką w galerii bo były zdjęcia z Mikołajem.. ohhh jaka radość dziś nie mogła spać i wstała o 4:40 sprawdzić czy Mikołaj coś zostawił;).. dla takich chwil warto żyć

U mnie spokój, cisza, nic się nie dzieję. Wczoraj miałam nadzieję bo zaczęłam mieć straszne mdłości i czułam jak by zbliżała się biegunka... Już myślał, że będę się oczyszczać ale przeszło. Dzisiaj zaliczyłam w końcu fryzjera i chyba kupie sobie piłkę do skakania. 

Cześć dziewczyny. Ja już po. Wczoraj wieczorem mnie zebrało a przed 3 w nocy dostałam piękny prezent na Mikołajki. Łatwo nie było ale na szczęście żadnych komplikacji. A mała cudna