Gość Super Żona Napisano Listopad 21, 2019 47 minut temu, Gość Mamini napisał: Moje drugie, ale porodem stresuje się bardziej niż poprzednio. W sumie nie wiem czy bardziej się cieszę czy boję. Ale jestem dobrej myśli. Bo długo na nią czekaliśmy. Mój też drugi poród a boję się jak nie wiem co;( w dodatku pierwszy był lekki....ehhh jakoś musimy przetrwać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnn Napisano Listopad 21, 2019 1 godzinę temu, Gość Anneczka napisał: Mój to wczoraj przeszedł samego siebie Mamini- ja też chciałabym naturalnie tylko że to moje poerwsze i stres mam taki że szok Ja przy pierwszym bałam się bardzo koszmary mi się snily i w dodatku byłam sama. Ale udało się inie było tak źle. A teraz druga ciąża i panikuje że objawów porodu nie rozpoznam, że nie zdążę do szpitala dojechać, że męża w domu nie będzie. I sama co chwilę sobie coś wymyślam. Dorosła kobieta aż mi wstyd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mamini Napisano Listopad 21, 2019 3 godziny temu, Gość Super Żona napisał: Mój też drugi poród a boję się jak nie wiem co;( w dodatku pierwszy był lekki....ehhh jakoś musimy przetrwać Mój pierwszy był spoko, bardzo chciałabym taki drugi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 21, 2019 Ooo to może mój pierwszy nie będzie taki zły Aż mi trochę lżej... U Was też na pewno będzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 21, 2019 Jak tam dziewczyny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnn Napisano Listopad 21, 2019 Odebrałam dziś ostatnie wyniki badań, zrobiłam plan porodu i spakowałam wreszcie teczkę z dokumentami do szpitala. Wszystko gotowe tylko dziecku się nie spieszy a ja na ból pleców już nie wyrabiam Miałam też spotkanie z położna. I taka próbę parcia że tak powiem na sucho. Brzuch mnie po tym rozbolal tak intensywnie że myslalam że się zaczyna ale przeszlo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 21, 2019 Plan porodu? A to rodzisz przy mężu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka Napisano Listopad 21, 2019 Ja plan porodu dzisiaj ogarnęłam i spakowałam, jeszcze muszę zrobić badania krwi do porodu i ciągle jestem w trakcie prania, prasowania i pakowania torby. Już końcoweczka na szczęście. Planuję rodzic prywatnie, mam nadzieję, że będzie dla mnie miejsce w klinice i porodowce jak się zacznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnn Napisano Listopad 21, 2019 Ja rodze sama. A wy? Maz nie chce być na porodowce na zajęcia z położna też nie chodzi. W ogóle jakoś kryzys mam dzisiaj. Mam wrażenie że ma mnie totalnie gdzies Nie wiem czy taka prawda czy tylko moje babskie hormony Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 21, 2019 Trzeba mieć plan porodu? Ja nic takiego nie mam.. 15 minut temu, Gość Annnnn napisał: Ja rodze sama. A wy? Maz nie chce być na porodowce na zajęcia z położna też nie chodzi. W ogóle jakoś kryzys mam dzisiaj. Mam wrażenie że ma mnie totalnie gdzies Nie wiem czy taka prawda czy tylko moje babskie hormony Ja też mam takie wrażenie jakby mój miał mnie gdzieś jeszcze mały się tak wypina że brzuch mi wypiął cały do przodu aż boli i mnie macica boli nie wiem już sama czy panikuje czy powoli coś się dzieje?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mamini Napisano Listopad 21, 2019 18 minut temu, Gość Annnnn napisał: Ja rodze sama. A wy? Maz nie chce być na porodowce na zajęcia z położna też nie chodzi. W ogóle jakoś kryzys mam dzisiaj. Mam wrażenie że ma mnie totalnie gdzies Nie wiem czy taka prawda czy tylko moje babskie hormony Mój mąż chciał być ze mną przy porodzie. Ale pierwsze rodzilam sama i nie wyobrażam sobie, żeby ktos ze mną był. Więc na szczęście udało mi się go namówić, że będę sama, a on będzie oczekiwał ze starszą. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 21, 2019 Ja tez sama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka Napisano Listopad 21, 2019 Annnn zrozum go, to dla niego też przeżycie i może dlatego masz takie odczucia. Mój chce być przy mnie ale dałam mu wybór bo ja sama nie wiem czy bym chciała oglądać go w takich bólach i cierpieniu. Mój mąż jest bardzo wrażliwy i bardzo poważnie podchodzi do mojej ciąży, czasami aż mnie drażni bo zapisuje sobie wszystkie moje wizyty aby nie zapomnieć, na każdej chce być, pilnuje moich witamin, codziennie musi dotknąć mojego brzucha, co chwilę dopytuje się jak sie czuję, łazi za mną i gnebi abym w końcu spakowała torbę do szpitala w 100%. Od kiedy dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami ani razu sama nie byłam na zakupach spożywczych... Bo bym słuchała przez tydzień o tym co mogłoby mi się stać! Serio! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 22, 2019 Ciezarowka-wooooow to troszę aż nad opiekuńczy... Ale na jedno to dobrze bo czujesz to że jest cały czas przy Tobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka Napisano Listopad 22, 2019 Anneczka dobrze i nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 2.01 Napisano Listopad 22, 2019 Anneczka Na Mickiewicza dadzą Ci pewnie plan porodu w trakcie przyjęcia. Jeśli chcesz mieć znieczulenie to mi lekarz podczas pierwszej ciąży mówił że trzeba 2 tyg wcześniej podejść do szpitala i ustalić to z anastezjologiem. Tak było 2 lata temu. Jak to wygląda w praktyce nie wiem bo tam nie rodziłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 22, 2019 Ciezarowka- jeszcze troszkę i ciekawe czy Ci tak też pomoże przy dziecku jak taki nadopiekuńczy Justynka- mi nic lekarz nie mówił ze jesli chce znieczulenie to mam przyjechac wcześniej. Plan porodu tylko co tam takiego pisać? Przecież jak mnie skurcze złapią to jz o pisaniu nie będę myśleć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 22, 2019 Tak w ogóle dziewczynu... Połowę nocy nie przespałam bo mały się tak wiercił i rozpychał że mnie całe wnętrzności bolały aż mi nie dobrze się robiło... Coś okropnego Jestem kompletnie nie do życia dzisiaj ale muszę posprzątać cały dom bo kto jak nie ja Ale czuje się fatalnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 2.01 Napisano Listopad 22, 2019 Ciężarówka Super zazdroszczę Ci że masz takie miejsce do prywatnego porodu zobaczysz jak się tobą zajma. Dlaczego martwisz się o miejsce? Nie podpisywaliscie żadnej umowy wstępnej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 2.01 Napisano Listopad 22, 2019 Anneczka No właśnie tak tam praktykują. Mi lekarz daj plan porodu na pierwszej wizycie u niego( z Parkitki) chociaż też jeszcze nie wypełniałam. Ale tam są punkty odnośnie przebiegu , nacięcia krocza, lewatywy itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 22, 2019 Prywatny poród to pewnie jest czego zazdrościć powinnaś być spokojniejsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 22, 2019 Justyna- to może jakoś dam radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona Napisano Listopad 22, 2019 Słuchajcie ja sobie nie wyobrażam rodzić sama musi być mój mąż córkę tez raZem rodzilismy i poszło rachu ciachu. Ja musiałam dziś jechać z rana do urzędu bo zgubiłam dowód rejestracyjny.. porażka to trzeba być mną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka Napisano Listopad 22, 2019 Jeśli chodzi o poród prywatny to nie ma żadnej umowy wstępnej, prowadzi mnie lekarz z tej kliniki i jeśli zacznę rodzic to dzwonię do położnej i dostaje informacje o tym czy jest wolna sala i czy mogę przyjechać (podobno bardzo rzadko lub w ogóle zdarza się, że brakuje miejsca ale z moim szczęściem wszystko mozliwe ) , jeśli nie to mam jeszcze w tym samym mieście drugą klinikę prywatną, a jeśli nie to zostaje szpital państwowy. Szczerze powiem wam, że gdybym zdecydowała się na cc to bym rodziła panstwowo ale ze wybrałam sn to boję się szpitali państwowych w mojej okolicy, bo są to po prostu rzeźnie, położne z prlu i łapówkarstwo, bez koperty nic nie dostaniesz. Gdyby miała normalny szpital państwowy to nawet nie pomyślałabym o prywatnej klinice, ale ja zaczynając starania o dziecko już odkladałam pieniądze aby móc urodzić w normalnych warunkach i nie wydawać później na psychologa i psychiatrę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnn Napisano Listopad 22, 2019 Brzydko się przyznać ale zazdroszczę tego prywatnego porodu. Na początku ciąży o tym nie pomyślałam a teraz już nie wyskrobie pieniędzy. Anneczka-piszesz ze mały się bardzo wierci. U mnie było podobnie przez pół nocy. Długo nie moglam zasnąć przez te harce małej. Trochę się dziwię bo wszędzie piszą że na końcu ciąży ruchow jest mniej i są słabiej wyczuwalne bo dziecko ma mało miejsca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 2.01 Napisano Listopad 22, 2019 Wcale Ci się nie dziwię wyboru u nas w mieście jest to samo strach trafić do tych szpitali. Ja pierwsze dziecko rodziłam w Lodzi prywatnie i to była jedna z najlepszych decyzji. Tak jak mówisz zero traumy. Niestety teraz najbliżej mam do Katowic ale tam poród 12 tys. to już przesada dla mnie. Mam nadzieję że pakiet położnej i dodatkowe dokupienie sali wystarczy i uda się przez to w miarę przejść . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anneczka Napisano Listopad 22, 2019 Super zona- pamiętaj że ponoć pamięć jest słabsza w ciąży agentka Niby jeśli jest 2 osoba jest łatwiej i wiesz wiedzą że ktoś ma kontrole też nad wszystkim. Mój jest bardzo wrażliwy itd podejrzewam że padłby tam szybciej niż ja a on czasem lubi być skryty i coś trzyma w sobie więc nie wiem czy by zdołał na to wszystko patrzeć Ciezarówka- zazdroszcze Ci bo prywatnie zajmą się tylko Tobą i będą na Was skupieni... Aż bardziej się zaczęłam bać Annnn- no ja tą nockę to myślałam że urodzę po prostu jakaś masakra ale jeszcze jakoś żyję i jestem w dwupaku ale ciężko mi już. No właśnie a ponoć mniej ruchów się czuje a wczoraj przeszedł samego siebie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka Napisano Listopad 22, 2019 3 minuty temu, Gość Justyna 2.01 napisał: Wcale Ci się nie dziwię wyboru u nas w mieście jest to samo strach trafić do tych szpitali. Ja pierwsze dziecko rodziłam w Lodzi prywatnie i to była jedna z najlepszych decyzji. Tak jak mówisz zero traumy. Niestety teraz najbliżej mam do Katowic ale tam poród 12 tys. to już przesada dla mnie. Mam nadzieję że pakiet położnej i dodatkowe dokupienie sali wystarczy i uda się przez to w miarę przejść . 12 tysiecy to mega dużo, pakiet położnej i sali zdecydowanie wystarczy (moja koleżanka tak zrobiła i wyszło wszystko super!) w moim mieście nie mam takiej możliwości niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka Napisano Listopad 22, 2019 Dziewczyny to, że rodzice panstwowo nie znaczy, że będzie gorzej niż prywatnie, nie ma czego zazdrościć, serio, ja po prostu za bardzo nie mam wyboru bo wiem jak kończyły się porody moich koleżanek w szpitalu w moim mieście, jak wycięto mi wyrostek i jakie miałam komplikacje itd. A często zdarza się, że poród państwowy jest na wysokim poziomie i to ja jedynie mogę wam zazdrościć, że macie takie szpitale w okolicy - bo nie musicie wydawać kasy a wiadomo, że przy dziecku każda złotówka się przyda. Krewa mnie zalewa, że płacę składki od 10 lat i nawet nie mam jak tego skorzystać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 2.01 Napisano Listopad 22, 2019 Niestety nic na to nie poradzimy jak jest w naszych szpitalach. Ważne żeby wszystko dobrze się skończyło więc lepiej zapłacić mieć opiekę i czuć komfort psychiczny. Może kiedyś coś się zmieni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach