Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Dyśka

Termin grudzień 2019

Polecane posty

U mnie też 68 niektóre już 74😂 U mnie dzieci mają innych ojców więc nie są podobni tak bardzo.. Córka starsza podobna do swojego ojca, a syn do mnie podobny 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Anielka nosi rozm 62. A jeśli chodzi o podobieństwo to cóż czuje się jakbym dzieci nie miała hehe. Obie kopia ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny. Czy Wam w ciąży też się pojawiła na brzuchu ta ciemna pionowa linia? Jeśli tak to macie ja jeszcze? Moja chyba w ogóle nie ma zamiaru zniknąć. Niby nic ale irytuje mnie okropnie. Mój twierdzi że zawsze sobie muszę problem wymyslic🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Cześć dziewczyny. Czy Wam w ciąży też się pojawiła na brzuchu ta ciemna pionowa linia? Jeśli tak to macie ja jeszcze? Moja chyba w ogóle nie ma zamiaru zniknąć. Niby nic ale irytuje mnie okropnie. Mój twierdzi że zawsze sobie muszę problem wymyslic🤦‍♀️

Ja ciągle mam 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta kreska znika do 12miesiecy po porodzie. Zalezy jaka masz karnacje. Sniadym zostaje dluzej. Ja po pierwszym synu mialam ja 6 miesiecy. Ja o swoim ciele po drugiej ciazy wole nie mówić.  😬 

Ja mam inne pytanie. Czy wasze dzieci tez nagminnie sikaja do wanny podczas kapieli? Wymieniacie ta wode i kapiecie w nowej. Serio nie wiem co robic. Staralam sie wylewac ta wode i szykować nowa. Ale juz ledwo mam na ta sile. Dzisiaj za 3 podejsciem udalo sie wykąpać.  😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

12 miesięcy to sporo zwłaszcza że minęły dopiero 3. W pierwszej ciąży nie miałam wcale. Tragedii nie ma ale za bardzo też mi się moje ciało po 2 ciąży nie podoba. Po pierwszej wszystko szybciej wróciło do normy. 

Jeśli chodzi o sikanie do wanny to masz nieźle przygódy. Mojej się to wcale nie zdarza ale jeśli już by się zdzrzylo to też bym wymieniła wodę. Ale tak kilka razy pod rząd? 🙂 Niezla gimnastykę ci maluch zapewnia🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem szybciej mija ta linea negra. Bo tak to sie nazywa. Ja po pierwszej ciazy po 3 miesiącach wygladalam naprawdę super.  Teraz i wygladam i czuje sie beznadziejnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej ciąży nie miałam linea negra. Teraz mam ją jeszcze 🙂

Co do sikania do wanny... Mój chyba raz siknal.. Córka chyba częściej siusiala do wody. Nigdy nie wylewałam wody 🙂 Mocz nie jest szkodliwy przecież, niektórzy nawet go stosują jako urynoterapie czy coś takiego. Zwłaszcza, że to mała ilość moczu w wodzie. Nie jakieś pół na pół z wodą więc nie wylewam wody 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak Tomek nasiusia do wanny też nie wymieniam wody. Słuchajcie jak wasze starszaki jeśli chodzi o szkołę? Zamknęli u was? My z Gdańska jesteśmy i szkoła jeszcze jest otwarta ale juz Maję trzymam w domu. Jeśli chodzi o tą linię to już nie mam. Zostało mi tylko jeszcze trochę kilogramów na plusie ale cały czas je zbijam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie ma zbędnych kilogramów ale cialo nie jest jędrne tylko jakieś takie rozlazle☹️ U nas szkoła też otwarta i cora chodzi póki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie też córka chodzi normalnie. Narazie odwołali tylko wszystkie wycieczki itd. Szkoła narazie otwarta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny jak u was w miastach? Też takie szaleństwo w sklepach? My mamy tylko zapas mleka dla Tomka na 8 tygodni no i pampersy 😊 a dalej damy radę. Najlepsze jest to że Maja złapała w szkole katar i kaszel byłam dziś u lekarza i zwykły wirus siedzimy w domu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas masakra. My żadnych zapasów nie robimy 😂 Aktualny zapas papieru toaletowego 2,5 rolki😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martwię się tylko, bo zrobili u nas w mieście szpital dla zarażonych. A dziadek ma dializy obok szpitala 3 razy w tygodniu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas też szalenstwo w sklepach. Chciałam mieone na spagetti a na mięsnym trochę wolowiny i pazurki z kurczaka. Facet przy mnie brał 5 zgrzewek papieru. Kolejki większe niż przed swietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny co tam u was? Wychodzicie z maluchami na spacerki czy trzymacie chwilowo w domu? Bo my szczerze narazie siedzimy w domu od paru dni. Dziś rano chciałam kupić mięso w osiedlowym i powiedziano mi że brak w hurtowniach. A mam obok siebie osiedlowy z mięsnym i sam mięsny i w obach to samo😲

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siedzimy w domu. Jakbym mieszkała na wsi to bym wychodziła ale mieszkam w centrum miasta i stosuje się do zaleceń.. Narzyczony zrobił zakupy wczoraj i też było kiepsko z mięsem. Pani mówiła, że nie wie kiedy przyjedzie dostawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci i ja siedzimy w domu. Tyle co z psem lub po chleb. A mąż normalnie do pracy chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodze na dwór.  Ale nie mieszkam w zadnym centrum tylko w miejscu gdzie ptaki zawracają😉. Biore dzieci do lasu, czy na łąke, czy ścieżka za osiedlem. Jeżdżę też do przyjaciółki mojej, żeby dzieci nasze razem sie pobawiły. Wiecie bardziej od tego wirusa przeraza mnie sytuacja gospodarczo- ekonomiczna po tej epidemii. Martwi mnie ile to wszystko potrwa i jak bardzo sie odbije na nas.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja spaceruje ale omijam tłumy, place zabaw etc. Lekarze nawet zalecają spacery, to dotlenia i wzmacnia odporność tylko trzeba skupisk unikać etc.

ja tydzień temu zrobiłam zapasy i od tej pory nie byłam w sklepie ale pewnie jeszcze tydzień i będę musiała iść choć u mnie po pierwszym boomie już się uspokoiło i większość rzeczy jest dostępna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj byłam na placu zabaw. Nie chciałam iść, ale syn moj pobiegł od razu po wyjsciu z domu.Zdezynfekowalam mu pozniej ręce.  Mam nadzieję,  ze nic sie nie stało.  Wracalismy dzisiaj do domu ze spaceru z dziećmi. Weszliśmy w nasza uliczkę i pod domem sąsiadki,  która mieszka dwa domy ode mnie zobaczyłam policję.  Myślę sobie- co jest? Jakies włamanie?  W mojej pipidówie? Patrzę,  a ona staje w zamknietym oknie i pokazuje sie policjantom , ze jest z mężem w domu. Jest na kwarantannie z tego wynika.  Powiem Wam, że mnie pot obleciał. Pierwszy raz zobaczyłam to tak realnie😱 do tej pory to wszystko było gdzieś indziej. Bardziej znane z telewizji. Tak pomyślałam w jakim ona musi żyć lęku i w jakiej samotności. Tym bardziej,  ze to kobieta w ok.60 lat. Przykre bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zapasy mleko i pampersy na 10 tygodni. Puszki konserwy ok 20 sztuk makaronu tak samo. Mąki 6 kg, mięso zamrożone. 

Ja szczerze nie wiem jak będzie dalej... Ciężko to widzę. My siedzimy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też mam jakieś zapasy ale nieduże. Do tej pory byłam optymistka. Myślałam że tak bardzo nas ten wirus nie doświadczy. A teraz zaczynam się bać. W dodatku sama z dziewczynkami zostałam bo mąż porządku na granicy pilnuje. Nauczyciele co chwila mailami bombardują czego córka ma się uczyć i jakie zadania rozwiązywać. Starsza ciągle coś gada i buzia jej się nie zamyka, a młodsza od dwóch dni daje nieźle popalić. Sama na chwilę nie zostanie bo zaraz płaczę. Chcę jeść płaczę chce spać płaczę chwilę sama płaczę. Za chwilę na głowę dostanę. Chciałabym chociaż godzinkę ciszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem załamana... Jak tak dalej pójdzie to będę musiała odwołać wesele 😞 Masakra to co się dzieje... Mój też do pracy musi chodzić i z różnymi ludźmi ma kontakt. Człowiek aby siedzi, myśli i się denerwuje. My na spacery nie wychodzimy. Nie dlatego, że się boję ludzi, bo nawet tak dużo ludzi nie chodzi, ale ze względu na starsza córkę, bo chodzi wszystkiego dotyka, a to jakiś słupków, a to siada na każdej ławce po kolei, z ziemi też kamyki zbiera. I potem dotyka oczywiście twarzy. Nie jestem w stanie jej upilnować. Wystawiam małego na balkon w wózku. Też świeże powietrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja normalnie spaceruje, trzeba jakoś żyć przecież. Zamykanie się w domu oslabia odporność. 

ja jestem optymistka, u Chin się już wygasza, Korea i Tajwan sobie radzą i jednak po wyzdrowieniu zachowuje się już odporność wiec jest nadzieja : )

bedzie dobrze człowiek to silna bestia i poradzi sobie ze wszystkim. Tylko nie panikujmy i stosujmy się do zalecen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja normalnie spaceruje, trzeba jakoś żyć przecież. Zamykanie się w domu oslabia odporność. 

ja jestem optymistka, u Chin się już wygasza, Korea i Tajwan sobie radzą i jednak po wyzdrowieniu zachowuje się już odporność wiec jest nadzieja : )

bedzie dobrze człowiek to silna bestia i poradzi sobie ze wszystkim. Tylko nie panikujmy i stosujmy się do zalecen

Ja trochę panikuje.. Mam astmę oskrzelową i przy mocniejszym przeziębieniu mam duszności a co mówić jakby mnie to dopadło... A ten nasz szpital puławski to średni jest jeżeli chodzi o leczenie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Emm uwazaj na siebie. Bierzesz teraz cynk, wit c?

Ja wychodzę na spacery juz tylko. Zawsze z zelem antybakteryjnym. Mam nadzieję,  ze już niedługo to sie skończy. 

Podobno dzieci przechodzą to czasem niezauwazalnie , a jeśli juz to bardzo lekko. To mnie trzyma przy życiu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Emm uwazaj na siebie. Bierzesz teraz cynk, wit c?

Ja wychodzę na spacery juz tylko. Zawsze z zelem antybakteryjnym. Mam nadzieję,  ze już niedługo to sie skończy. 

Podobno dzieci przechodzą to czasem niezauwazalnie , a jeśli juz to bardzo lekko. To mnie trzyma przy życiu 

Biorę witaminy dla kobiet karmiących 🙂 Witamina C nie wzmacnia odporności.. Chyba, że ma się jej niedobór, a w Polacy nie mają niedoborów przeważnie, bo wokół nas pełno żywności z Wit c 🙂 No podobno dzieci łagodnie, ale lepiej nie chorować, bo tak naprawdę nie wiadomo jakie miałoby to skutki na przyszłość. Ludzie zdrowieją, ale nie wiadomo co będzie z ich płucami za parę lat... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Biorę witaminy dla kobiet karmiących 🙂 Witamina C nie wzmacnia odporności.. Chyba, że ma się jej niedobór, a w Polacy nie mają niedoborów przeważnie, bo wokół nas pełno żywności z Wit c 🙂 No podobno dzieci łagodnie, ale lepiej nie chorować, bo tak naprawdę nie wiadomo jakie miałoby to skutki na przyszłość. Ludzie zdrowieją, ale nie wiadomo co będzie z ich płucami za parę lat... 

Tak wiem. Ale podobno astmatycy powinni brac wit c w celu redukcji tych atakow. Tak przynajmniej moja mama miala kiedyś zalecane od pulmonologa. Jako dodatek w okresie pylenia i chorób do sterydow. Nie wiem ile w tym prawdy , ale pewnie sa jakieś artykuły na ten temat.  

Obawiam się,  ze ten koronawirus zagosci na stale. W końcu kazdy przejdzie😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×