Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Reemigracja do UK

Polecane posty

Gość Gość
13 minut temu, Gość Bimba napisał:

Rozumiem że 4 osoby to dwoje dorosłych i dwoje dzieci.

Skoro masz tak mało to kwalifikuje się do 500+ na każde dziecko.

Czyli masz 1000 na dzieci i drugi 1000 zarabiasz razem z mężem, tak?

Gdzie tak płacą? W Bangladeszu?

Nie rozumiem tej laski, ma pieniądze, a żyje poniżej standardów. Ma super wykształcenie, zna perfect angielski, mąż pewnie też i klepią biedę. Gdzie tu sens gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Mówisz jak moje dzieci, jak ja  byłam mała to i nawet tego nie miałam, a wszyscy byli zadowoleni.

Spoko, na zycie w nedzy kazda wymowka jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Życia chyba nie znasz księżniczko, ja przez muszę utrzymać 4 osoby za 2 tys miesięcznie. 

No wręcz przeciwnie, znam bardzo dobrze bo wychowałam się w takiej rodzinie gdzie pracował tylko tata było nas czworo i te właśnie 2 tyś zł. Księżniczką nie jestem, właśnie to życie spowodowało że ciężko pracuje, i nadal się kształcę.  I niestety ale od tych czasów gdzie te 2 tyś starczało jako tako na te 4 osoby a było początkiem lat 2000,  do obecnej chwili zmieniło się bardzo wiele. Ceny poszybowały w górę i utrzymanie rodziny za 4 tyś to dla mnie naprawdę jakaś abstrakcja. Rachunki, jedzenie, szkoła, ubrania... No way...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Życia chyba nie znasz księżniczko, ja przez muszę utrzymać 4 osoby za 2 tys miesięcznie. 

Mozesz napisac jak sobie radzicie? Co jecie, co z rachunkami jak trzeba leki kupic, skád na ubrania, na wycieczki, na przybory szkolne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość aaa napisał:

Mozesz napisac jak sobie radzicie? Co jecie, co z rachunkami jak trzeba leki kupic, skád na ubrania, na wycieczki, na przybory szkolne?

To chyba jasne, że na żadne wakacje i wycieczki nie jezdzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
6 minut temu, Gość Gość napisał:

To chyba jasne, że na żadne wakacje i wycieczki nie jezdzimy.

A ta druga dorosła osoba, nie może pójść do pracy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boo
6 minut temu, Gość Gość napisał:

To chyba jasne, że na żadne wakacje i wycieczki nie jezdzimy.

Bieda z nędzą zagryzana twarożkiem 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata
10 minut temu, Gość Gość napisał:

To chyba jasne, że na żadne wakacje i wycieczki nie jezdzimy.

Co to za życie? My, gdy tylko mamy wolne jeździmy na wycieczki. Wakacje to mus, gdzieś pojechać. Nie wyobrażam sobie takiego życia jak ty, załamałabym się... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To chyba jasne, że na żadne wakacje i wycieczki nie jezdzimy.

Rowerami tez nie?
Komunikacja miejska?
Dzieci z klasa czy grupa przedszolna tez nie jada do zoo czy filharmonii?
Czy RR placi?
Z ciekawosci pytam, nie po to, aby szydzic jak niektore komentujace osoby. Jak rozmawiam z rodzina, ktora mieszka w Polsce to mi mowia, ze im sie dobrze zyje, ze teraz jest lepiej, niz 10 czy 15 lat temu. Pytanie o jedzenie tez z ciekawosci, czytalam przedwczoraj, ze ceny warzyw mocno poszly do gory, kiedys mozna bylo w miare tanio 2-3x w tyg robic dania na ziemniakach (kopytka, pyzy, babke, zapiekanki) a teraz nawet ziemniaki kosztuja jakby ze zlota byly 2-3-4 zl/kg. Sama wyjechalam 9 lat temu do Hiszpanii, po 4 latach polecialam do Anglii. Nie zamierzam wracac do Polski, szybciej pojade w inne, nowe miejsce, ale nie zaperzam sie, ze nigdy i po moim trupie, bo nigdy nie mow nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
14 minut temu, Gość Małgorzata napisał:

Co to za życie? My, gdy tylko mamy wolne jeździmy na wycieczki. Wakacje to mus, gdzieś pojechać. Nie wyobrażam sobie takiego życia jak ty, załamałabym się... 

Pomysl troszeczke... nigdy nie wiesz co los szykuje Ci w prezencie za rok, dwa czy 10 lat... Jak nie ma pieniedzy na rachunki, to wakacje w Dabkach czy Egipcie sa naprawde najmniejszym zmartwieniem. Jak mieszkalam w Polsce tez nie jezdzilam na wczasy, ewentualnie do dziadka na wies, dokladnie tak jak za czasow bycia dzieckiem. Dopiero jak wyjechalam z Polski to zaczelam podrozowac po Europie i swiecie, wczesniej nie mialam na to pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata
10 minut temu, Gość aaa napisał:

Pomysl troszeczke... nigdy nie wiesz co los szykuje Ci w prezencie za rok, dwa czy 10 lat... Jak nie ma pieniedzy na rachunki, to wakacje w Dabkach czy Egipcie sa naprawde najmniejszym zmartwieniem. Jak mieszkalam w Polsce tez nie jezdzilam na wczasy, ewentualnie do dziadka na wies, dokladnie tak jak za czasow bycia dzieckiem. Dopiero jak wyjechalam z Polski to zaczelam podrozowac po Europie i swiecie, wczesniej nie mialam na to pieniedzy.

Spokojnie, mamy już odłożone nawet pieniądze na wcześniejszą emeryturę ☺️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość aaa napisał:

Pomysl troszeczke... nigdy nie wiesz co los szykuje Ci w prezencie za rok, dwa czy 10 lat... Jak nie ma pieniedzy na rachunki, to wakacje w Dabkach czy Egipcie sa naprawde najmniejszym zmartwieniem. Jak mieszkalam w Polsce tez nie jezdzilam na wczasy, ewentualnie do dziadka na wies, dokladnie tak jak za czasow bycia dzieckiem. Dopiero jak wyjechalam z Polski to zaczelam podrozowac po Europie i swiecie, wczesniej nie mialam na to pieniedzy.

To fakt, ale w dzisiejszych czasach klepanie biedy jest na wlasne zyczenie. To nie lata 70te, ze jak ktos urodzil sie w PGRach to do konca zycia byl zwiazany z tym srodowiskiem. Teraz mozna latwiej sie przemieszczac, jest wiele ofert na rynku pracy, tylko trzeba chciec! 2 tys na 4 osoby to jest juz ponizej minimum egzystencjalnego, wliczajac w to 500 + na dziecko, to wychodzi przychod  w granicach 1500zl, czyli ojciec rodziny pracuje max. 3 razy w tygodniu po kilka godzin. To nawet na budowie lepiej sie zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

To fakt, ale w dzisiejszych czasach klepanie biedy jest na wlasne zyczenie. To nie lata 70te, ze jak ktos urodzil sie w PGRach to do konca zycia byl zwiazany z tym srodowiskiem. Teraz mozna latwiej sie przemieszczac, jest wiele ofert na rynku pracy, tylko trzeba chciec! 2 tys na 4 osoby to jest juz ponizej minimum egzystencjalnego, wliczajac w to 500 + na dziecko, to wychodzi przychod  w granicach 1500zl, czyli ojciec rodziny pracuje max. 3 razy w tygodniu po kilka godzin. To nawet na budowie lepiej sie zarabia.

Niezaradni życiowo lub lenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dokładnie, teraz są inne czasy, łatwiej o pracę... Koło mojego miasta otworzyli Zalando i Amazona bez problemu można tam wyciągnąć 3 tyś na rękę, no ale niestety trzeba też troszkę popracować... Wiele osób niestety nie chce się skalać pracą, narzekają że to są obozy pracy, chociaż ich noga nawet tam nie stanęła, mam dwie koleżanki które tam pracują,  dość szybko nawet awansowały i naprawdę sobie chwalą choć na początku było ciężko... większość tamtejszych pracowników jest z Ukrainy, a potem czytam że ktoś narzeka bo ma 4 osoby do utrzymania za 2 tyś...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość aaa napisał:

Rowerami tez nie?
Komunikacja miejska?
Dzieci z klasa czy grupa przedszolna tez nie jada do zoo czy filharmonii?
Czy RR placi?
Z ciekawosci pytam, nie po to, aby szydzic jak niektore komentujace osoby. Jak rozmawiam z rodzina, ktora mieszka w Polsce to mi mowia, ze im sie dobrze zyje, ze teraz jest lepiej, niz 10 czy 15 lat temu. Pytanie o jedzenie tez z ciekawosci, czytalam przedwczoraj, ze ceny warzyw mocno poszly do gory, kiedys mozna bylo w miare tanio 2-3x w tyg robic dania na ziemniakach (kopytka, pyzy, babke, zapiekanki) a teraz nawet ziemniaki kosztuja jakby ze zlota byly 2-3-4 zl/kg. Sama wyjechalam 9 lat temu do Hiszpanii, po 4 latach polecialam do Anglii. Nie zamierzam wracac do Polski, szybciej pojade w inne, nowe miejsce, ale nie zaperzam sie, ze nigdy i po moim trupie, bo nigdy nie mow nigdy...

Raz do roku czy 2 jest jakieś wyjście do kina, teatru czy filharmonii to idą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajco
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, teraz są inne czasy, łatwiej o pracę... Koło mojego miasta otworzyli Zalando i Amazona bez problemu można tam wyciągnąć 3 tyś na rękę, no ale niestety trzeba też troszkę popracować... Wiele osób niestety nie chce się skalać pracą, narzekają że to są obozy pracy, chociaż ich noga nawet tam nie stanęła, mam dwie koleżanki które tam pracują,  dość szybko nawet awansowały i naprawdę sobie chwalą choć na początku było ciężko... większość tamtejszych pracowników jest z Ukrainy, a potem czytam że ktoś narzeka bo ma 4 osoby do utrzymania za 2 tyś...  

Dokładnie. Rzygać mi się chce jak słyszę ciągłe narzekanie ludzi mieszkających w pipidówach, że niby pracy nie ma. A pojechać 20 km do innego miasta to nie łaska? Dzisiaj są takie możliwości transportu, że naprawdę nie ma co narzekać. Pracuje ten co nie chce pracować! Owszem- wiele firm płaci mało, pensje na poziomie 2500 na reke. No ale kto powiedział że w jednej firmie trzeba pracować cale życie? Pracę można zmienić. No ale wiadomo, że lepiej stękać niż się wysilić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 Ktoś stwierdził że cztery tysiące to za mało na utrzymanie rodziny, a ktoś inny napisał żeby nie przesadzał bo sam ma na utrzymaniu rodzinę za dwa tysiące. Idąc tym tokiem to pewnie że można i przejechać cały miesiąc na zupie z kurzych łapek i zmieścisz się nawet w 50zł. Dla każdego minimum oznacza coś innego.  Ale dlaczego nie wymagać od siebie samego więcej? Dlaczego nie chcieć od życia czegoś więcej? Tylko narzekać że w Polsce życie jest takie złe.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska piekna nie do zycia

szkoda, ze tak jest w Polsce, dobrze sie zyje tym rodzinom co zrobily biznesy czy fortuny w okresie zaraz po upadku komuny albo tym jednostkom wybitnijeszym typu informatycy czy prawnicy, wiekszosc ludzi zacharowywuje sie na smierc a i dalej zyje w strachu, szkoda bo uwazam ze Polska jest ladnym miejscym o wiele pieknieszym niz Anglia czy Irlandia, ktorych nie cierpie ale poziom zycia jest tam 5 razy lepszy i 5 razy latwiejszy :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala

No z tymi informatykami to bym tak nie wybiegała, całkiem niedawno czytałam że informatycy będą zarabiać coraz mniej, teraz dzieci zaczyna uczyć się programowania w klasach 1-3, niedługo zawód informatyk będzie mniej niszowy niż jest obecnie, młodzież szybko chłonie nowinki technologiczne, kiedyś ojciec zanosił komputer do fachowca, teraz wystarczy że zadzwonię do 16 letniego kuzyna kiedy mam problem.. Odniosę się do wypowiedzi Pani powyżej " dobrze sie zyje tym rodzinom co zrobily biznesy czy fortuny w okresie zaraz po upadku komuny albo tym jednostkom wybitnijeszym typu informatycy czy prawnicy, wiekszosc ludzi zacharowywuje sie na smierc" No kiedy wchodzę do galerii handlowych zwłaszcza w sobotę przed wolną niedzielą to jakoś nie widzę tam pustki... w marketach ludzie kupują jakby miał nadejść armagedon, w każdym sklepie czy to z odzieżą, czy z biżuterią czy w perfumeriach wszędzie są kolejki , co jeden chodzi z najnowszym telefonem. Gdzie ta bieda?  Dlatego nie generalizuj że wszystkich nie stać, i nie nie trzeba mieć firmy ani majątków z czasów komuny. Ludzie po prostu pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
5 godzin temu, Gość gosc napisał:

To fakt, ale w dzisiejszych czasach klepanie biedy jest na wlasne zyczenie.

 

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Niezaradni życiowo lub lenie.

 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, teraz są inne czasy, łatwiej o pracę...

 

2 godziny temu, Gość Jajco napisał:

Dokładnie. Rzygać mi się chce jak słyszę ciągłe narzekanie ludzi mieszkających w pipidówach, że niby pracy nie ma.

Jak nagle zachoruje glowny zywiciel, albo umrze to tez bieda na wlasne zyczenie? Jak nagle dostaje sie wypowiedzenie to tez bieda na wlasne zyczenie?Jak kontrahenci oglaszaja upadlosc i zostajecie jako firma z niezaplaconymi fakturami to tez na wlasne zyczenie? Kurcze dziewczyny opanujcie sie z ocenami i to bardzo krzywdzacymi :(
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulacebula
15 minut temu, Gość aaa napisał:

 

 

 

Jak nagle zachoruje glowny zywiciel, albo umrze to tez bieda na wlasne zyczenie? Jak nagle dostaje sie wypowiedzenie to tez bieda na wlasne zyczenie?Jak kontrahenci oglaszaja upadlosc i zostajecie jako firma z niezaplaconymi fakturami to tez na wlasne zyczenie? Kurcze dziewczyny opanujcie sie z ocenami i to bardzo krzywdzacymi 😞
 

Ale co to ma wspólnego z autorką wątku? No chyba, że ja te wszystkie sytuacje spotkały 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska piekna nie do zycia
19 minut temu, Gość lalala napisał:

No z tymi informatykami to bym tak nie wybiegała, całkiem niedawno czytałam że informatycy będą zarabiać coraz mniej, teraz dzieci zaczyna uczyć się programowania w klasach 1-3, niedługo zawód informatyk będzie mniej niszowy niż jest obecnie, młodzież szybko chłonie nowinki technologiczne, kiedyś ojciec zanosił komputer do fachowca, teraz wystarczy że zadzwonię do 16 letniego kuzyna kiedy mam problem.. Odniosę się do wypowiedzi Pani powyżej " dobrze sie zyje tym rodzinom co zrobily biznesy czy fortuny w okresie zaraz po upadku komuny albo tym jednostkom wybitnijeszym typu informatycy czy prawnicy, wiekszosc ludzi zacharowywuje sie na smierc" No kiedy wchodzę do galerii handlowych zwłaszcza w sobotę przed wolną niedzielą to jakoś nie widzę tam pustki... w marketach ludzie kupują jakby miał nadejść armagedon, w każdym sklepie czy to z odzieżą, czy z biżuterią czy w perfumeriach wszędzie są kolejki , co jeden chodzi z najnowszym telefonem. Gdzie ta bieda?  Dlatego nie generalizuj że wszystkich nie stać, i nie nie trzeba mieć firmy ani majątków z czasów komuny. Ludzie po prostu pracują. 

telefon czy ciuch albo fastfood, to czesto najwiekszy luksus na jaki moga sobie pozwolic rodacy, bo kogo stac na mieszkanie, na samochod ktory ktory jest nowszy niz 15 czy 20 lat, na edukacje czy wakacje. ten luksus o ktorym piszesz to juz kazdy ma wietnamie, chinach czy afryce ale to mini namiastka, ktora wcale nie swiadczy o dobrej jakosci zycia. realnie mnostwo jak nie wieszkosc ludzi zarabia 1800 - 2cos na reke i głowa ciagle boli jak tu zagospodarowac pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Ulacebula napisał:

Ale co to ma wspólnego z autorką wątku? No chyba, że ja te wszystkie sytuacje spotkały 😂

Dokładnie zaraz zaczyna się czarno wróżenie a zaczęło się od jojczenia że ktoś ma 2 tyś zł na 4 osoby a ktoś inny tylko powiedział że przecież można to zmienić... A co w UK jak główny żywiciel zachoruje to rodzina mannę z nieba dostanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tu Autorka. Po jednodniowej przerwie wracam na chwilę. Cieszy mnie, że dyskusja tak żywo się toczy. Czy wyciągam z niej jakiś wniosek? Tak. Mam mądrego męża. Kto przeczytał wątek, ten wie, co mam na myśli. Dobrej Nocy wszystkim. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie zaraz zaczyna się czarno wróżenie a zaczęło się od jojczenia że ktoś ma 2 tyś zł na 4 osoby a ktoś inny tylko powiedział że przecież można to zmienić... A co w UK jak główny żywiciel zachoruje to rodzina mannę z nieba dostanie?  

tak jak ktos powaznie zachoruje to dostaje sie zasilek albo benefity ew. rente pieniadze moze nie najwieksze ale tak wyliczone zeby wystarczylo na zywnosc i podstawowe rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxx
1 godzinę temu, Gość polska piekna nie do zycia napisał:

telefon czy ciuch albo fastfood, to czesto najwiekszy luksus na jaki moga sobie pozwolic rodacy, bo kogo stac na mieszkanie, na samochod ktory ktory jest nowszy niz 15 czy 20 lat, na edukacje czy wakacje. ten luksus o ktorym piszesz to juz kazdy ma wietnamie, chinach czy afryce ale to mini namiastka, ktora wcale nie swiadczy o dobrej jakosci zycia. realnie mnostwo jak nie wieszkosc ludzi zarabia 1800 - 2cos na reke i głowa ciagle boli jak tu zagospodarowac pieniadze.

Jasne, ciuchy i telefony ma wielu. Sprzety Rtv/agd można na raty kupować.

Ale z drugiej strony- ceny mieszkan. Piszesz ze malo kto może sobie na kupno mieszkania pozwolić. Ale ich ceny rosną. Więc ktos jednak może sobie pozwolić na placenie setek tysięcy zlotych za mieszkanie. Byle komu bank nie da kredytu przecież. Więc chyba nie jest tak źle. W moim mieście wojewodzkim(nie jest to Warszawa ani Gdansk żeby tam bylo nie wiadomo ilu obcokrajowcow sypiacych €Uro) ceny w ciagu kilku lat skoczyly conajmniej dwukrotnie. To bardzo duzo. A samochody? Ile nowych jezdzi po naszych ulicach? Sporo, nie same 20 letnie rupiecie. Napiszesz, ze to z leasingu- no ale salon&bank nie da byle komu leasingu czy kredytu 50/50. 

To nie jest prawda, że kraj jest w totalnej ruinie a ludzie to nędzarze. Jak ktoś ma łeb na karku to sobie poradzi- i nie musi wcale kręcić jakichś nielegalnych wałków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska piekna nie do zycia

no własnie nie wiem co to znaczy to glowe na karku, bo mieszkam w duzym miescie, wiekszosc znajomych zarabia do 2500 miesiecznie i to po studiach, mieszkania maja ci co odziedziczyli po babci lub dziadku albo rodzice maja biznesy rozkrecone z czasow przemian i kupili dzieciom mieszkania, na samochody dla mlodych skadaja sie cale rodziny, zeby miel jak dojechac do roboty. reszta bez wlasnych mieszkan ledwo ciagnie koniec z koncem bo wynajem zjada mnostwo pieniedzy, a nie zapomnij jeszcze ze jak masz swoje to tez czynsz dla spoldzielni czesto kosztuje 500-700 zlotych co jest bardzo wysoka kwota przy naszych pensjach. duzo ludzi glosuje na PIS bo wlasnie zyje bardzo skromnie i maja nadzieje ze PIS da jakis socjal szkoda tylko ze pensje nie rosna i ludzie co ciezko pracuja nic z tego nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska piekna nie do zycia

a co do pracy, jest pełno tylko nawet Ukraincy wola jechac do Niemiec, bo pracodawcy maja wymagania z kosmosu, do "podstawowej pracy" pojdziesz to dostaniesz minium albo ciut wiecej, ktore w Polsce jest nie do wyzycia, a jak chcesz miec cos troche lepszego to pracodawca wymaga umiec WSZYSTKO, tylko gdy taki pracownik umie wszystko to sam sobie zalozy firme albo bedzie freelancerem nie bedzie potrzebowac pracodawcy. a inna sprawa, zeby sie czegos nauczyc np. jezyka to tez do tego potrzebne sa pieniadze na korepetycje, kursy i wyjazdy, w porowaniu to co wydasz na sama nauke a co zarobisz to koszt na uformowanie takiego przydatnego pracownika jest nieporownywanie wiekszy niz to co ten pracownik potem zarobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość polska piekna nie do zycia napisał:

no własnie nie wiem co to znaczy to glowe na karku, bo mieszkam w duzym miescie, wiekszosc znajomych zarabia do 2500 miesiecznie i to po studiach, mieszkania maja ci co odziedziczyli po babci lub dziadku albo rodzice maja biznesy rozkrecone z czasow przemian i kupili dzieciom mieszkania, na samochody dla mlodych skadaja sie cale rodziny, zeby miel jak dojechac do roboty. reszta bez wlasnych mieszkan ledwo ciagnie koniec z koncem bo wynajem zjada mnostwo pieniedzy, a nie zapomnij jeszcze ze jak masz swoje to tez czynsz dla spoldzielni czesto kosztuje 500-700 zlotych co jest bardzo wysoka kwota przy naszych pensjach. duzo ludzi glosuje na PIS bo wlasnie zyje bardzo skromnie i maja nadzieje ze PIS da jakis socjal szkoda tylko ze pensje nie rosna i ludzie co ciezko pracuja nic z tego nie maja.

Zamożność kraju nie bierze się z socjalu. Zobacz ile ty i twoi znajomi zarabiacie brutto, a to nie koniec, bo pracodawca ma jeszcze inne opłaty za pracownika. Czy jakbyś dostała to brutto i coś do ręki to byłoby tak źle? Wtedy wszystko prywatne, lub powiedzmy, że podatki 10% na wojsko, policję, sądy i drogi. Niskie podatki to droga do rozwoju gospodarczego. 

Obecnie masz zabierane pół pensji na marne wojsko, policję, słabą szkołę, kolejkową służbę zdrowia, opłacasz składki emerytalne, z których nic nie będzie. 

Z reszty wypłaty kupujesz żywność, która jest opodatkowana na różnym poziomie, między chyba 7% a 23%. Jak kupujesz paliwo do auta czy kierowca tankuje autobus, to paliwo ma podatki na poziomie 50%.Jak płacisz rachunki za prąd też spore podatki znowu. Jak kupujesz telefon czy inną elektronikę VAT 23%.Na dobicie na koniec płacisz podatek dochodowy w formie PIT i to ok 19% z pensji. Już lepiej nie pić i nie palić, bo wiadomo jaka akcyza (kolejny podatek). 

Czyli ile pieniędzy widziałaś na oczy, a ile oddałaś państwu w formie podatku i na co zostało to przez polityków zmarnowane? Jakie by były ceny bez akcyzy, VATu, PITu i innych nazw podatków?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość polska piekna nie do zycia napisał:

a co do pracy, jest pełno tylko nawet Ukraincy wola jechac do Niemiec, bo pracodawcy maja wymagania z kosmosu, do "podstawowej pracy" pojdziesz to dostaniesz minium albo ciut wiecej, ktore w Polsce jest nie do wyzycia, a jak chcesz miec cos troche lepszego to pracodawca wymaga umiec WSZYSTKO, tylko gdy taki pracownik umie wszystko to sam sobie zalozy firme albo bedzie freelancerem nie bedzie potrzebowac pracodawcy. a inna sprawa, zeby sie czegos nauczyc np. jezyka to tez do tego potrzebne sa pieniadze na korepetycje, kursy i wyjazdy, w porowaniu to co wydasz na sama nauke a co zarobisz to koszt na uformowanie takiego przydatnego pracownika jest nieporownywanie wiekszy niz to co ten pracownik potem zarobi...

 Ukraińcy nie mogą legalnie pracować w Niemczech, bo Ukraina nie należy do UE. Są wyjątki pracujące na czarno, ale nie jest to życie, bo trzeba się ukrywać, do lekarza nie pójdziesz jak zachorujesz i co wtedy? Dlatego siedzą w Polsce. Jak dostaną polskie obywatelstwo to wtedy już legalnie się rzucą na Niemcy jak stonka na ziemniaki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×