Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zła baba

Mąż zarabia 2800 netto i dumny...

Polecane posty

Gość Gosc
27 minut temu, Gość gość napisał:

Jak nie jesteś z bidula to też masz dziadka. A pokolenie naszych dziadków o ile nie miało nałogów, nie było bumelantami uzyskiwało przydział do pracy i mieszkanie zakładowe, które po transformacji można było nabyć za śmieszne pieniądze. przy ogarniętych dziadkach wystarczy pomoc dochodząca i taka bardziej użytkowo-logistyczna gdy zaniemogą. jak się nie obijali w trakcie aktywności zawodowej to mają przecież solidne emerytury 🙂

poprawka - nie muszą się doskonalić, bo mają ambicje *to nieudolna próba racjonalizacji i wyparcia, że muszą się doskonalić pod kątem prywaciarza bo stracą płynność finansową i będą musiały błagać bank o ugodę. co nie jest tak? 😄

normalne, że spadek się przyjmuje i nie ma powodu do wstydu, wstydem byłoby gdyby ów dziadek/teść przepisał dobro rodzinne na radio z Torunia

A jak jesteś z bidula? Albo Twój dziadek nie był ogarnięty? Albo jesteś jednym z 5 wnuków? 

Automatycznie jesteś gorszy /gorsza że potrzebujesz na życie dużo więcej pieniędzy na kredyt, etc.? I z pokorą ma się przyjmować takie drwiny i rady takiego "cuda" jak ty? 

Wiesz życie jest sprawiedliwe i nie zdziw się jak ty albo twoje dziecko zachoruje na raka i taki z bidula albo taki bez spadku od dziadka będzie wtedy z Ciebie drwil w twarz i wmawial ci że on i jego dzieci są lepsi bo nie mają raka a wy pokraki macie raka i to wasza wina. Tak jak jego wina było bycie z bidula i nie posiadanie spadku tak on stwierdzi że to twoja wina że twoje dziecko umrze na raka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania

Czyli jak odlozyliscie tyle to musiałaś wymagania jakieś w stosunku do chłopa mieć, dom też się sam nie postawił. Zleźcie z kobiet które mają wymagania i szukajcie facetów z zarobkami 1,6 tys, kto wam broni, napewno ktoś taki jest... Będziecie mile, grzeczne, w domu wszystko zrobicie, chlopa wychwalicie, utrzymacie jaki problem? Na co wakacje, kasa na nieprzewidziane wypadki, możecie egzystować na skraju nędzy i chłopów czcić! Żyjcie miłością!!!!!!!!!:)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja z mężem przez 6 lat zarabiając 7 tyś odkladalismy 4.5 tys. I śmiejcie się, ale dzięki temu " dziadowaniu" w wieku ja 33 mąż 34 lata mamy dom bez kredytu. I teraz stać nas na wakacje, obiady w restauracji, na wszystko. Warto było zacisnąć pasa przez 6 lat, żeby przez 35 żyć na całego, nie odmawiając sobie niczego. 

Pewnie, że można taka sumę uzbierać jeśli nie ma się dzieci i niskie opłaty. Mieliście na życie miesięcznie 2500tys czyli rozumiem, że na wakacjach przez 6 lat nie byliście? A jeśli udało Wam się uzbierać taką kwotę mając dzieci to nie mam pojęcia jak to zrobiliście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzał amora
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

A jak jesteś z bidula? Albo Twój dziadek nie był ogarnięty? Albo jesteś jednym z 5 wnuków? 

Automatycznie jesteś gorszy /gorsza że potrzebujesz na życie dużo więcej pieniędzy na kredyt, etc.? I z pokorą ma się przyjmować takie drwiny i rady takiego "cuda" jak ty? 

Wiesz życie jest sprawiedliwe i nie zdziw się jak ty albo twoje dziecko zachoruje na raka i taki z bidula albo taki bez spadku od dziadka będzie wtedy z Ciebie drwil w twarz i wmawial ci że on i jego dzieci są lepsi bo nie mają raka a wy pokraki macie raka i to wasza wina. Tak jak jego wina było bycie z bidula i nie posiadanie spadku tak on stwierdzi że to twoja wina że twoje dziecko umrze na raka. 

Popieram, ktoś poplynal z tym dziadkiem, ale jak się pije Tatre o tej godzinie przed kompem grając w gry na strychu dziadka to takie poronione pomysły przychodzą, życzę temu od filozofii dziadka żeby przyszłe wnuki przyszły do niego po hajs że słowami miłości i uznania  i wyzwaly jak nie dostana odpowiedniej kwoty.. No bo jak to? Za miłość do dziadka nie dostać mieszkania i spadku?! Taki wnuk powie "dziadek, tyle było możliwości, unia, dofinansowania, mdm a ty nam po mieszkaniu nie dasz"?! I wtedy się dziadzia zdziwi... No ale w nosie miał rodzinę i prośby żony żeby się ogarnął no to teraz ma... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yre

Jak ktoś nie umie dysponować pieniędzmi to niestety tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika

A kto nie umie dysponować? Autorka dwa lata temu nic nie miała, rodzice nie pomogli, a już mają mieszkanie i auto na kredyt. Remont kosztuje. Auto też. I życie też. Zarobki też nie są tragiczne. Tu nie chodzi o to że gloduja przecież tylko o chłopa że takie ma podejście i się wykorzystywać daje w robocie! A autorka flaki sobie wypruwa bo chcą mieć dzieci obydwoje. Przeczytałam wszystkie komentarze i niektóre są tak durne że żal.. Mam jednak wrażenie że autorka już wie co robić żeby mężem ruszyć, fajna babka, czuję, że mogłaby się z taką zaprzyjaźnić 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Iibed napisał:

to akurat prawda po co komu kasa na starośc ? jaki sens podrózować będąć starym jak cię wszystko boli od cięzkiej pracy na ten dom bez kredytu :D bezsensowna logika najpierw pracuj a na starośc sobie pozwiedzasz albo zrobisz cos szalonego :D raczej bedzie leczyl organizm od przepracowania 😄

pomysl co bys zrobil/a gdybys mial/a te kase majac 20 lat a nie 40 ? wtedy byloby fajnie 😄 35 lat to koniec zycia nie ma sie co oszukiwac czy wegetacja w domu czy wczasy z innymi emerytami co za roznica. nie dziwi sie ze osobom w takim wieku sie juz nie chce nigdzie wyjezdzac, wszystko sie nudzi ale ci ktorzy wtedy przezywaja druga mlodosc bo juz sie napracowai i zaoszczedzili na to co chcieli a teraz wymyslili ze beda zyli jak studenci bo ich na to stac sa smieszni.

to jak 50 letnia baba w rozowej miniówie ktorej sie wydaje ze z tylu wyglada jak prawie nastolatka, raz ze prawie robi wielka roznice a dwa na wszystko jest swoj czas to czego nie zrobiliscie majac 20 lat juz nie zrobicie bo to bez sensu bedzie.

 

 

ok, przekaże mojemu mężowi, statecznemu panu koło 40 rż, który właśnie jedzie na szkolenie boksu tajskiego do Tajlandii żeby się nie wygłupiał i grzecznie podróżował z klubem geriatryka :D "bo co ludzie powiedzom?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
58 minut temu, Gość Gosc napisał:

A jak jesteś z bidula? Albo Twój dziadek nie był ogarnięty? Albo jesteś jednym z 5 wnuków? 

Automatycznie jesteś gorszy /gorsza że potrzebujesz na życie dużo więcej pieniędzy na kredyt, etc.? I z pokorą ma się przyjmować takie drwiny i rady takiego "cuda" jak ty? 

Wiesz życie jest sprawiedliwe i nie zdziw się jak ty albo twoje dziecko zachoruje na raka i taki z bidula albo taki bez spadku od dziadka będzie wtedy z Ciebie drwil w twarz i wmawial ci że on i jego dzieci są lepsi bo nie mają raka a wy pokraki macie raka i to wasza wina. Tak jak jego wina było bycie z bidula i nie posiadanie spadku tak on stwierdzi że to twoja wina że twoje dziecko umrze na raka. 

odstaw kodeine dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Iibed napisał:

nic nie zrozumialas. ja rozumiem dlaczego facet jedzie z kolegami do tajlandii w wieku 40 lat 😄 nawet w wieku 60. mysle ze im bedzie starszy tym bardziej by tam chcia jechac majac 20 nie jechalby tam po to po co teraz jedzie :D to swietny kraj dla samotnych starych dziadow albo tych ktorzy chca poczuc powiew mlodosci.

za rok bedzie chcial jechac do kambodzy albo na filipiny szkolic ten tajski boks bo tam taniej i za ta sama cene wiecej sie nauczy 😄

 

 

 

tak jest. dokładnie tak będzie jak sobie wymarzyłeś i na marzeniach się u ciebie skończy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Temat trafił na WP - jest artykuł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no i widzicie obelgi, darcie kota a tu okazuje się, że stażystka musiała robotę odbębnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

to swietny kraj dla samotnych starych dziadow albo tych ktorzy chca poczuc powiew mlodosci

Kafeteria to świetne miejsce dla starych dziadów którzy chcą sobie pozrzedzic i podokuczac.😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Iibed napisał:

nic sobie nie wymarzylem mam wielu znajomych w podobnym wieku jeden raz wymyslil szkolenie tygodniowe o ktorym powiedzial zonie a przez tydzien z kolegami z pracy szkolil tajski boks 😄 zona mysli ze byl w szczyrku tylko ta opelanizna cos jej nie pasowala.

widziałem wielu takich 40 letnich bokserow opowiadajacyh w domu dyrdymaly. bokser w tym wieku to juz dawno jest po zakonczeniu kariery bo w tym sporcie nie ma szans w tym wieku.

moge mezowi polecic nawet pare klubow w ktorych ten boks moze podszkolic za darmo bez placenia jak wyglada nienajgorzej 😄 to bedzie oblegany przez trenerki 😄,w niektorch czesciahc bialy czlowiek jest traktowany jak krol,. naprawde wiele podobnych przypadko w swoim zyciu widzialem wiec opowiadac bzdury to mozesz takim jak ty kurom domowym. jestem dosc tolerayncyjny ale nawet mnie wielokrotnie dziwilo co tacy stateczni bokserzy w wieku meza moga wyczyniac w azjatyckim kraju i mnie juz nic nie zdziwi, glupota ich zon tez mnie juz nie dziwi.  mysle ze wiecej o szkoleniach tajskiego boksu moge powiedziec niz ci sie wydaje. niejednego takiego statecznego amanta jak maz w zyciu spotkalem 😄 ktoremu odwalilo nagle jak przekroczyl granice i wypil 3 piwa. 

 

to dawaj nazwy tych klubów, czekamy z utęsknieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczona doświadczeniem

Hej. A ja wam coś powiem, bo jak zobaczyłam ten temat to dosłownie muszę. Mam 32 lata, były mąż 34... Jeszcze rok temu miałam męża. Zarabiał w korporacji 2600 netto. Ja w księgowości 6000. Na wszystko jakos starczalo, więc nie robiłam problemu. Z czasem gdy już każdy z jego działu dostał awans tylko on nie zaczęłam się denerwować. Kilka razy rozmawialiśmy o tym to widziałam, że nie jest z tego powodu zadowolony, ale miał takie stany jak maz autorki "no nie jest tak źle. Nigdy nie jesteś zadowolona" itd. Miałam tyle obowiązków że odpuścilam, cieszyłam się tym co jest, tym że pomaga w domu i ma czas dla mnie i dzieci. Myślicie że wyszłam na tym dobrze? Na tym kochaniu i tolerowaniu? Jego szef odszedl z pracy i zatrudniono nowego, a raczej nową. Jak zobaczyła ile zarabia to zrobiła mu tygodniowe kazanie na temat rozwoju i tego że nie może zarabiać mniej od stazysty czy własnej żony. Nagle się otrząsnął! Porozmawial z prezesem, dokończył zaległe projekty i pensja skoczyła do 5 tys, z czasem do 7. I tak osiągnął zarobki w granicach 9 tys po czym mnie zostawił bo przy tamtej kobiecie "poczuł się jak facet, ona go popchnela do przodu i nadała sens jego pracy" na koniec stwierdzil że szkoda że nie zmobilizowalam go wcześniej! Także bądźcie naiwne, nic nie wymagające, utrzymujcie pasożyta, znajdzie się taka co zacznie wymagać a on ją pokocha i jeszcze jej za to podziękuję. Powodzenia autorko, nie popełnij mojego błędu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

40 letni bokser kończy kariere? Niby gdzie? Widać, że się nie znasz na temacie i niepotrzebnie udzielasz :D

Zobacz do kiedy walczył Gołota i to w znaczącym obciążeniu fizycznym (bo profesjonalnie) dotrwał.

Lepiej 40 letni "dziadek" na ringu w Tajlandii niż pod monopolowym albo nadgodzinach żeby o zgrozo mieć wincej i wincej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zarabiasz 4-4,5 tys na rękę i nie stać cię na remont? A co, szkoda ci TWOJEJ kasy na remont?  HAHAHAH kolejna, która chciałaby, aby facet-jeleń na wszytsko harował, a ona najchetniej swoją kase wydawałaby na ciuchy i inne bzdury...

Weż nie pier/doil, że nie stać was na porzadny remont, skoro ty tyle zarabiasz. Jesteś kolejną, która szuka jelenia. I stwioerdzam to jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Nauczona doświadczeniem napisał:

Hej. A ja wam coś powiem, bo jak zobaczyłam ten temat to dosłownie muszę. Mam 32 lata, były mąż 34... Jeszcze rok temu miałam męża. Zarabiał w korporacji 2600 netto. Ja w księgowości 6000. Na wszystko jakos starczalo, więc nie robiłam problemu. Z czasem gdy już każdy z jego działu dostał awans tylko on nie zaczęłam się denerwować. Kilka razy rozmawialiśmy o tym to widziałam, że nie jest z tego powodu zadowolony, ale miał takie stany jak maz autorki "no nie jest tak źle. Nigdy nie jesteś zadowolona" itd. Miałam tyle obowiązków że odpuścilam, cieszyłam się tym co jest, tym że pomaga w domu i ma czas dla mnie i dzieci. Myślicie że wyszłam na tym dobrze? Na tym kochaniu i tolerowaniu? Jego szef odszedl z pracy i zatrudniono nowego, a raczej nową. Jak zobaczyła ile zarabia to zrobiła mu tygodniowe kazanie na temat rozwoju i tego że nie może zarabiać mniej od stazysty czy własnej żony. Nagle się otrząsnął! Porozmawial z prezesem, dokończył zaległe projekty i pensja skoczyła do 5 tys, z czasem do 7. I tak osiągnął zarobki w granicach 9 tys po czym mnie zostawił bo przy tamtej kobiecie "poczuł się jak facet, ona go popchnela do przodu i nadała sens jego pracy" na koniec stwierdzil że szkoda że nie zmobilizowalam go wcześniej! Także bądźcie naiwne, nic nie wymagające, utrzymujcie pasożyta, znajdzie się taka co zacznie wymagać a on ją pokocha i jeszcze jej za to podziękuję. Powodzenia autorko, nie popełnij mojego błędu 

To trzeba było założyć jakąś spółkę, zaangażować w nią męża - nic tak nie zbliża jak wspólnie prowadzony small business, który można przekazać dzieciom :)

Trzeba było mobilizować poprzez działanie a nie potencjalne trucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość Zła baba napisał:

To moi drodzy pewnie to mi pozostanie, skupić się na sobie i iść do góry, żeby więcej zarabiać, tylko jeśli moja motywacja go nie zarazi to po co mi facet, którego mam ciągle pocieszać i utrzymywać? 

Co? Utrzymujesz męża? Przecież on zarabia. Też mnie to dziwi. 7 tys na dwie du/py i nie masz jak odłożyć na remont?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

7, 5 tys. na dwie osoby i nie starcza im na remont. Hahaha. Chyba masz na myśli jakiś wielki, luksusowy apartamentowiec. 😄 

Albo po prostu kompletnie nie potrafisz zarządzac kasą. Nie wiem jak można mieć 7,5 tys. na 2 os. i jeszcze narzekać, że mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta88
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja z mężem przez 6 lat zarabiając 7 tyś odkladalismy 4.5 tys. I śmiejcie się, ale dzięki temu " dziadowaniu" w wieku ja 33 mąż 34 lata mamy dom bez kredytu. I teraz stać nas na wakacje, obiady w restauracji, na wszystko. Warto było zacisnąć pasa przez 6 lat, żeby przez 35 żyć na całego, nie odmawiając sobie niczego. 

4500 zł x 12 = 54000 zł rocznie

54000 x 6 = 324 000 zł.

Przecież to jest koszt samego stanu surowego zamkniętego i to niewielkiego domu. A działka? A wykończenie? A meble, łazienki, kuchnia? Ogrodzenie, brama, utwardzenie podjazdu, kilka roślin do ogrodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta88
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

7, 5 tys. na dwie osoby i nie starcza im na remont. Hahaha. Chyba masz na myśli jakiś wielki, luksusowy apartamentowiec. 😄 

Albo po prostu kompletnie nie potrafisz zarządzac kasą. Nie wiem jak można mieć 7,5 tys. na 2 os. i jeszcze narzekać, że mało.

A ile Twoim zdaniem kosztuje remont? W wersji tania ekipa + IKEA i marketowe wykończenie trzeba liczyć ok. 1000-1500 zł/m2 mieszkania.
Średni standard wykończenia to 2-3 tys/m2.

Uważasz, że to jest kwestia jednej wypłaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Co? Utrzymujesz męża? Przecież on zarabia. Też mnie to dziwi. 7 tys na dwie du/py i nie masz jak odłożyć na remont?

złwszcza, że każdy facet za 2800 netto spokojnie się utrzyma, gdyż mają mniejsze potrzeby konsumpcyjne i rozważniej gospodarują budżetem domowym :)

ona napisała to w takim tonie jakby mu przysłowiowe majtki i skarpetki kupowała albo jak nastolatkowi kartę do telefonu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość qwe napisał:

Jesteś chora dziewczyno, tylko $$ Ci w głowie.. bo oni mają lepszą fure i lepsze mieszkanie.. i ja też tak chce.. oj biedna biedna..  Ile jest par gdzie dziewczyna zarabia 2000 złotych netto a facet 2500 ? i są ze sobą, nie patrzą na innych. Wy macie ponad 7, wszystkie baby to materialistki tylko siano wam w głowie, i jak facet zacznie zarabiać mniej to już szukacie lepszego kandydata, dno.

Jakby wszystkie baby były materialistkami, to nie byłoby tych par, gdzie on zarabia 2500, a ona 2000zł. A sam piszesz, że są i jest ich sporo 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Edyta88 napisał:

4500 zł x 12 = 54000 zł rocznie

54000 x 6 = 324 000 zł.

Przecież to jest koszt samego stanu surowego zamkniętego i to niewielkiego domu. A działka? A wykończenie? A meble, łazienki, kuchnia? Ogrodzenie, brama, utwardzenie podjazdu, kilka roślin do ogrodu?

nie każdy dom to willa 200 m2 w Magdalence :D

jak ktoś lubi przepłacać to i pół miliona nie starczy na wykończenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrr
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Zarabiasz 4-4,5 tys na rękę i nie stać cię na remont? A co, szkoda ci TWOJEJ kasy na remont?  HAHAHAH kolejna, która chciałaby, aby facet-jeleń na wszytsko harował, a ona najchetniej swoją kase wydawałaby na ciuchy i inne bzdury...

Weż nie pier/doil, że nie stać was na porzadny remont, skoro ty tyle zarabiasz. Jesteś kolejną, która szuka jelenia. I stwioerdzam to jako kobieta.

Co to za wnioski w ogóle? Kasa była wspólna. Ale no tak, jak się zarabia 4 tysiące to można żyć jak Bóg i robić remonty co miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak ja bym miała 7,5 tys na rękę budżetu domowego to bym jeszcze 10 odkładała 8)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

złwszcza, że każdy facet za 2800 netto spokojnie się utrzyma, gdyż mają mniejsze potrzeby konsumpcyjne i rozważniej gospodarują budżetem domowym 🙂

ona napisała to w takim tonie jakby mu przysłowiowe majtki i skarpetki kupowała albo jak nastolatkowi kartę do telefonu 😄

Właśnie. Każdy się za tą kasę utrzyma. Dlatego zwróciłam na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość rrr napisał:

Co to za wnioski w ogóle? Kasa była wspólna. Ale no tak, jak się zarabia 4 tysiące to można żyć jak Bóg i robić remonty co miesiąc

W ogóle czy ten remont jest konieczny? Płytki odchodzą? Hydraulika nieszczelna? Rury do wymiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgh
1 minutę temu, Gość gość napisał:

nie każdy dom to willa 200 m2 w Magdalence :D

jak ktoś lubi przepłacać to i pół miliona nie starczy na wykończenie :D

200 metrów to dla Ciebie luksusowa willa? Nie mam pytań.
Znasz rynkowe ceny budowy domu, zakupu działki czy masz 15 lat i tak sobie strzelasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

W ogóle czy ten remont jest konieczny? Płytki odchodzą? Hydraulika nieszczelna? Rury do wymiany?

yyyyyy, a nie wiesz, że remont czasem się robi po prostu, żeby czuć się dobrze i mieszkać w ładnym, przyjemnym otoczeniu?
Majtki zmieniasz dopiero jak się rozpadną, rozprują albo zjedzą je robale? Czy jednak codziennie, bo lubisz świeże i czyste?

Ciuchy pierzesz po każdym dniu czy chodzisz w nich rok aż same spadną, bo wcześniej przecież jeszcze dobre, nie spadają, ciało okrywają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×