Maziaja i paciaja

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Samo to, że jest skrajnie otyła, co zagraża jej życiu, a dookoła taaaaaaaaaka kochająca rodzinka, mąż, który oddałby życie dla jej dobra, gandalf zielonoświątkowiec, braciak ministrant. Jednak lepiej walczyć z "tymi co zasmradzają powietrze", z kafeterią, niż realnie pomóc swojej bogulince.

I zajmować się seksem ON. To teraz bardzo ważne. W obliczu jej chorobliwej otyłości, problemów w związku. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

I zajmować się seksem ON. To teraz bardzo ważne. W obliczu jej chorobliwej otyłości, problemów w związku. 

Dokładnie, to jest sedno problemu. Rodzina i sama buka zajmują się wszystkim, byle tylko odwrócić uwagę od realnych problemów, które, powiedzmy to otwarcie, są bardzo duże i powinny zostać rozwiązane w pierwszej kolejności. Bo kogo realnie obchodzi, czy Bartek posuwa Bukę, gdy na nią patrzy i widzi osobę skrajnie otyłą, która doprowadziła się do wtórnej niepełnosprawności? Ona już nawet głową nie może ruszać, nie mówiąc o tym, że podbrodki nie pozwalają jej schylić głowy w dół. Tragedia tej kobiety rozgrywa się na oczach tysięcy ludzi, ale tylko kafeteria zdaje się ją dostrzegać. Reszta milczy albo udaje, że komentarzem "Bogusiu pięknie Ci w różu!" naprawi całe zło.

Bardzo słaba jest ta cała sytuacja.

48 minut temu, Gość smak_i_ja napisał:

Tylko zobaczcie na mojego aniołka, na moją córeczkę. To zdjęcie z Podkowy. Tak pięknie się prezentuje.

https:// zapodaj .net/a4a01b5e53ad3.jpg.html

Dawajcie jeszcze jak bejtek ją wiezie wózkiem widłowym

7 minut temu, Gość gandex napisał:

Dokładnie, to jest sedno problemu. Rodzina i sama buka zajmują się wszystkim, byle tylko odwrócić uwagę od realnych problemów, które, powiedzmy to otwarcie, są bardzo duże i powinny zostać rozwiązane w pierwszej kolejności. Bo kogo realnie obchodzi, czy Bartek posuwa Bukę, gdy na nią patrzy i widzi osobę skrajnie otyłą, która doprowadziła się do wtórnej niepełnosprawności? Ona już nawet głową nie może ruszać, nie mówiąc o tym, że podbrodki nie pozwalają jej schylić głowy w dół. Tragedia tej kobiety rozgrywa się na oczach tysięcy ludzi, ale tylko kafeteria zdaje się ją dostrzegać. Reszta milczy albo udaje, że komentarzem "Bogusiu pięknie Ci w różu!" naprawi całe zło.

Bardzo słaba jest ta cała sytuacja.

Nawet już poza miasto nie jeżdżą, bo Buka się boi, że zostanie bez mycia jak ostatnio w Kołobrzegu. Zastanawiające jest, na co liczy rodzina Bogumiły. Buka poznała aspołecznego dziwaka, który siedział w pornografii, nie miał pracy, był bezdomny. Sam sobą nie umiał się zająć. Z drugiej strony z domu wyprowadziła się ON w stopniu skrajnym z depresją, postawą roszczeniową, aspołeczną. Co może powstać z takiego mariazu, dwoch osob, ktore same sobą nie potrafiły się zająć? Rodzina biernie przygląda się czekając na tragedię. Taki jednak jest poziom obrońców Aniołka czy Otry. Ty piszesz, że jesteś w szoku, że otra do liceum spędzała życie leżąc (gdzie nie było zadnych przeciwwskazań do sadzania jej), a obronczynie - zazdrościsz jej bluzeczki z pepco, nie masz swojego życia. Nie byłybyście zszokowane, gdyby ktoś nie sadzał dziecka, tylko lata mijają, a on go ciągle w pozycji leżącej trzyma? Nie jest to mocnym hardcorem do tvn uwaga? Podobnie jak otyłość Bogumiły i to, że chodzi brudna? 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nawet już poza miasto nie jeżdżą, bo Buka się boi, że zostanie bez mycia jak ostatnio w Kołobrzegu. Zastanawiające jest, na co liczy rodzina Bogumiły. Buka poznała aspołecznego dziwaka, który siedział w pornografii, nie miał pracy, był bezdomny. Sam sobą nie umiał się zająć. Z drugiej strony z domu wyprowadziła się ON w stopniu skrajnym z depresją, postawą roszczeniową, aspołeczną. Co może powstać z takiego mariazu, dwoch osob, ktore same sobą nie potrafiły się zająć? Rodzina biernie przygląda się czekając na tragedię. Taki jednak jest poziom obrońców Aniołka czy Otry. Ty piszesz, że jesteś w szoku, że otra do liceum spędzała życie leżąc (gdzie nie było zadnych przeciwwskazań do sadzania jej), a obronczynie - zazdrościsz jej bluzeczki z pepco, nie masz swojego życia. Nie byłybyście zszokowane, gdyby ktoś nie sadzał dziecka, tylko lata mijają, a on go ciągle w pozycji leżącej trzyma? Nie jest to mocnym hardcorem do tvn uwaga? Podobnie jak otyłość Bogumiły i to, że chodzi brudna? 

 

Bogna jest dorosła, więc sama o sobie decyduje. Starzy nawet jakby chcieli pomoc to co zrobią? Zabiorą siłą do podcovy? Kto ją tam będzie oporządzał? Oboje są na emeryturze i na starość zamiast bawić dzieci będą buke przewijać? Dopóki ona sama nie weźmie się za siebie - nikt nic nie wskóra 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nawet już poza miasto nie jeżdżą, bo Buka się boi, że zostanie bez mycia jak ostatnio w Kołobrzegu. Zastanawiające jest, na co liczy rodzina Bogumiły. Buka poznała aspołecznego dziwaka, który siedział w pornografii, nie miał pracy, był bezdomny. Sam sobą nie umiał się zająć. Z drugiej strony z domu wyprowadziła się ON w stopniu skrajnym z depresją, postawą roszczeniową, aspołeczną. Co może powstać z takiego mariazu, dwoch osob, ktore same sobą nie potrafiły się zająć? Rodzina biernie przygląda się czekając na tragedię. Taki jednak jest poziom obrońców Aniołka czy Otry. Ty piszesz, że jesteś w szoku, że otra do liceum spędzała życie leżąc (gdzie nie było zadnych przeciwwskazań do sadzania jej), a obronczynie - zazdrościsz jej bluzeczki z pepco, nie masz swojego życia. Nie byłybyście zszokowane, gdyby ktoś nie sadzał dziecka, tylko lata mijają, a on go ciągle w pozycji leżącej trzyma? Nie jest to mocnym hardcorem do tvn uwaga? Podobnie jak otyłość Bogumiły i to, że chodzi brudna? 

 

Dlatego tymbardziej nie potrafię zrozumieć, dlaczego pchają się na afisz z jakimiś konferencjami o seksie, filmikach o ciąży, adopcji psa, zamiast w pierwszej kolejności zniknąć na jakiś czas z mediów, wyciszyć się, rozwiązać swoje problemy. Jakkolwiek by ich rozwiązanie nie wyglądało - rozstanie, powrót do rodziców, wynajęcie opiekunki 24h, nie wiem, to nieistotne, ale ta sytuacja wymaga radykalnych decyzji i posunięć. 

W związkach są problemy, kłótnie, kryzysy, ja to wiem, to jest normalne, ale w normalnych, zdrowych związkach ciche dni wyglądają tak, że każde z małżonków potrafi o siebie zadbać i po prostu się do siebie nie odzywają, a w ich związku wygląda to tak, że jak pan i władca nie ma ochoty/ma ochotę się napruć to nie oporządza żony i ma na nią wywalone. Tym się różni właśnie związek zdrowych osób od związku z tak dużymi dysonansami i brakami.

Ja nie pojmuję, dlaczego rodzina nie reaguje. Wiem, Boguska jest dorosla, decyduje o sobie, ale to jest przeciez ich dziecko..jak oni moga patrzec na to, jak Bartek ją traktuje.

5 minut temu, Gość Gosc123 napisał:

Bogna jest dorosła, więc sama o sobie decyduje. Starzy nawet jakby chcieli pomoc to co zrobią? Zabiorą siłą do podcovy? Kto ją tam będzie oporządzał? Oboje są na emeryturze i na starość zamiast bawić dzieci będą buke przewijać? Dopóki ona sama nie weźmie się za siebie - nikt nic nie wskóra 

Rodzice buki są w o tyle niezłej sytuacji, że mają dom, który jest sporo wart. Ja nie zagladam nikomu do kieszeni i nie chce tego robic, ale na chlopski rozum, jesli moja niepelnosprawna corka chcialaby nadal byc w Warszawie i zyc zdala ode mnie, to bym sprzedala dom, zamienila go na tansze mieszkanie w Warszawie i różnicę kasową przeznaczylabym na opiekunke 24h dla dziecka. Boguska nie ma sytuacji ostrej, ktora bez matki trafia do ośrodka, bo ma nawet mieszkanie niewykupione i po śmierci matki wraca ono do miasta. 

Ale wygodnie jest im po prostu nie robic nic i spuszczac zaslone milczenia, albo zaklinac rzeczywistosc, ze przeciez nie jest tak zle, jak to opisuja zli ludzie na kafeterii..

To sie skonczy wszystko tragedią.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nawet już poza miasto nie jeżdżą, bo Buka się boi, że zostanie bez mycia jak ostatnio w Kołobrzegu. Zastanawiające jest, na co liczy rodzina Bogumiły. Buka poznała aspołecznego dziwaka, który siedział w pornografii, nie miał pracy, był bezdomny. Sam sobą nie umiał się zająć. Z drugiej strony z domu wyprowadziła się ON w stopniu skrajnym z depresją, postawą roszczeniową, aspołeczną. Co może powstać z takiego mariazu, dwoch osob, ktore same sobą nie potrafiły się zająć? Rodzina biernie przygląda się czekając na tragedię. Taki jednak jest poziom obrońców Aniołka czy Otry. Ty piszesz, że jesteś w szoku, że otra do liceum spędzała życie leżąc (gdzie nie było zadnych przeciwwskazań do sadzania jej), a obronczynie - zazdrościsz jej bluzeczki z pepco, nie masz swojego życia. Nie byłybyście zszokowane, gdyby ktoś nie sadzał dziecka, tylko lata mijają, a on go ciągle w pozycji leżącej trzyma? Nie jest to mocnym hardcorem do tvn uwaga? Podobnie jak otyłość Bogumiły i to, że chodzi brudna? 

 

Mnie właśnie zastanawia, że nikt nie dostrzegał tego co się dzieje w tych rodzinach. Przecież takie dziecko wymaga rehabilitacji, nikt nie widział, że Otra takowej nie miała i nie ma. Podobnie Bogusia teraz. Na palety jest czas, ale żeby poświecić czas na walkę z ograniczeniami już nie. Czemu nie szukają towarzystwa osób o podobnym stopniu niepełnosprawności? Nikt ich przecież lepiej nie zrozumie. To jakiś Mindfuck jest

Bartek ma wywalone na żonę, pewnie mu ulżyło, że już się nie musi kryć. Na słynnym devolayu siedzi przed kompem i od niechcenia odpowiada na jej pytania o to co będą jeść gosc był znużony, zmęczony - bo ile można słuchać tego skrzeku i udawać misja potulnego do tego praca z ON i w domu tez ON - tego pewnie nawet zdrowy człowiek by nie dał rady odreagować, a co dopiero taki facet z problemami z dzieciństwa 

Przykro mi, jestem podła sraty taty, ale jak mówiła dziś o tym jak w wieku 20 lat chodziła po receptę na środki anty zrobiło mi się niedobrze. Ktoś kto posuwa tak schorowaną, wręcz zdeformowaną osobę, mająca wzrost 2 letniego dziecka i wagę kobiety o wzroście 1.75 jest dewiantem, patolem. No nikt mi nie przetłumaczyć, że jest inaczej

3 minuty temu, Gość Lalola napisał:

Przykro mi, jestem podła sraty taty, ale jak mówiła dziś o tym jak w wieku 20 lat chodziła po receptę na środki anty zrobiło mi się niedobrze. Ktoś kto posuwa tak schorowaną, wręcz zdeformowaną osobę, mająca wzrost 2 letniego dziecka i wagę kobiety o wzroście 1.75 jest dewiantem, patolem. No nikt mi nie przetłumaczyć, że jest inaczej

Przybij piątkę , bo mnie tez obrzydzili 

Mnie na tej konferencji BARDZO raziło to, jak Buka zaczęła sapać do Anji Rubik, że w jej książce jest za mało stron o seksie ON...no jasne, powinni o tym pisać opasłe księgi, a najlepiej konsultować to z buką, która ma ogromne doświadczenie w tej materii.

Jezu ta baba jest obrzydliwa, niech sobie na czole jeszcze wypisze paciajem "Bartek mnie posuwa", wtedy Bełt może się wyhuśtać, bo jest przegrany. W zasadzie to już jest, 90% ludzi ma go za zwichrowanego dewianta. Przed buką miał słabe życie, ale teraz to ma prze je pa ne.

Buka po recepty anty ? Przecież nikt by ją kijem nie ruszył. Może być spokojna. Wiadomo buka chcice miała i nie jednemu chciała uchylić rąbka pieluchy , ale wszyscy spiertalali .

Buka po recepty anty ? Przecież nikt by ją kijem nie ruszył. Może być spokojna. Wiadomo buka chcice miała i nie jednemu chciała uchylić rąbka pieluchy , ale wszyscy uciekali w porę 

Nie sądzę, żeby tam ktoś kogos posuwał. Wizyta u ginekologa to kolejne trofeum, które miało powodować, że Buka mogła powiedzieć, że jest normalną kobieta - jedną z nas. No wiesz, okres, pigułki i cytologia raz na czas.... Do tego zona, pracuś, kariera, warszawa. 

2 minuty temu, Gość ohooh napisał:

Dlatego tymbardziej nie potrafię zrozumieć, dlaczego pchają się na afisz z jakimiś konferencjami o seksie, filmikach o ciąży, adopcji psa, zamiast w pierwszej kolejności zniknąć na jakiś czas z mediów, wyciszyć się, rozwiązać swoje problemy. Jakkolwiek by ich rozwiązanie nie wyglądało - rozstanie, powrót do rodziców, wynajęcie opiekunki 24h, nie wiem, to nieistotne, ale ta sytuacja wymaga radykalnych decyzji i posunięć. 

W związkach są problemy, kłótnie, kryzysy, ja to wiem, to jest normalne, ale w normalnych, zdrowych związkach ciche dni wyglądają tak, że każde z małżonków potrafi o siebie zadbać i po prostu się do siebie nie odzywają, a w ich związku wygląda to tak, że jak pan i władca nie ma ochoty/ma ochotę się napruć to nie oporządza żony i ma na nią wywalone. Tym się różni właśnie związek zdrowych osób od związku z tak dużymi dysonansami i brakami.

Ja nie pojmuję, dlaczego rodzina nie reaguje. Wiem, Boguska jest dorosla, decyduje o sobie, ale to jest przeciez ich dziecko..jak oni moga patrzec na to, jak Bartek ją traktuje.

Dokładnie tak. Zwłaszcza, że oni poznali się przez internet. Najpierw Bartka zauroczyło to, że w ogóle jakaś kobieta mu odpisuje. Potem wyobrażał ją sobie przez miesiąc jako taką Guzowską i zauroczył się nie Buką, a swoim wyobrazeniem opartym na roksie i innych portalach. A kiedy się zaangazowal, przeżył szok, gdy ją zobaczył. I oni z roku na rok odkrywają karty. I totalnie nie chcą się godzić z tym, co jest prawdą, z tym, co się okazuje. Dwie aspołeczne, osamotnione osoby, niepotrafiące nawiązywać relacji. To, co ich połączyło to strach i zależność. I to już jest wystarczający powód, żeby nic z tego nie wyszło. Tu jeszcze mamy fizyczne ograniczenia. Tak jak piszesz. Ona jest miła, w środku się gotuje, bo widzi, że on siedzi na roksie, ale mu tego nie powie, bo boi się, że on jej pieluchy nie zmieni. Taki związek jak z przemocowcem, pijakiem. Tego nie mów, nie rób, nie czuj, bo możesz pożałować. Ona tłumi swoje prawdziwe odczucia, on pewnie też. Bo z jednej strony, wywaliłby ją już dawno, a z drugiej - boi się być sam. To serio jest potwornie trudna relacja. Buka uwierzyła, że tworząc ładny obraz ich związku w necie, to i związek zaczaruje. To tak nie działa. To co pokażą na insta, nie zaczaruje ich w środku, nie naprawi ich relacji. Buka mówi na tej konferencji, że po Kamilu leczyła się 4 lata z depresji przy użyciu psychotropów, ale i psychoterapii. Weszła w związek jako chora fizycznie i psychicznie osoba. Uwiesiła się na zakompleksionym grubasku, który jest jednym wielkim problemem emocjonalnym, życiowym i najpewniej alkoholowym. Postanowili nauczać ludzi w sieci jak wygląda prawdziwa miłość. Bardziej żeby sienie przekonac, ze to co ich łączy to miłość właśnie.

6 minut temu, Gość gogo napisał:

Mnie na tej konferencji BARDZO raziło to, jak Buka zaczęła sapać do Anji Rubik, że w jej książce jest za mało stron o seksie ON...no jasne, powinni o tym pisać opasłe księgi, a najlepiej konsultować to z buką, która ma ogromne doświadczenie w tej materii.

Jezu ta baba jest obrzydliwa, niech sobie na czole jeszcze wypisze paciajem "Bartek mnie posuwa", wtedy Bełt może się wyhuśtać, bo jest przegrany. W zasadzie to już jest, 90% ludzi ma go za zwichrowanego dewianta. Przed buką miał słabe życie, ale teraz to ma prze je pa ne.

dokładnie tak - bo nie wiadomo co gorsze, to ze uprawiasz seks z totalnie niepełnosprawną osoba, która fizycznie nie przypomina kobiety więc jestes dewiantem, czy gorsze jest to, że... masz białe małżeństwo i zwiazek od 10 lat

dla faceta to ważne - a on, czy uprawia czy nie - to przegrana sprawa w oczach ludzi

;-( 

5 minut temu, Pinezka napisał:

Taaa, bo jej się naprawdę wydaje, że seksualność ON to temat, który dotyczy wszystkich obywateli i dlatego powinno się o nim trąbić na prawo i lewo. A w rzeczywistości nasza Kłuszynka chce po prostu znowu zrobić wokół siebie zamieszanie i udowodnić, że jest PRAWDZIWĄ kobietą. Bo jeszcze ktoś mógłby pomyśleć, że ona w te klocki nie teges... Żałosne.

no serio. zachowuje się jak ekshibicjonista za smietnikiem kolo szkoly. ludzie przechodza, a on macha przyrodzeniem.

rzygac sie chce, gdy ona wciska sie wszystkim ze swoimi deformacjami i historiami lozkowymi. 

A gdzie wy mowicie jest story na ktorym bartek jest pijany w kolobrzegu a ona nieoporządzona i zaplakana? Jest gdzies jakis dowod na to czy to domyslacie?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

A gdzie wy mowicie jest story na ktorym bartek jest pijany w kolobrzegu a ona nieoporządzona i zaplakana? Jest gdzies jakis dowod na to czy to domyslacie?

jej kanal na youtube, filmik Kołobrzeg cz. 1 (chyba, niech mnie ktos poprawi jesli sie myle), ok 25 minuty. 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

A gdzie wy mowicie jest story na ktorym bartek jest pijany w kolobrzegu a ona nieoporządzona i zaplakana? Jest gdzies jakis dowod na to czy to domyslacie?

to bylo na story z Kolobrzegu.

7 minut temu, Gość gosc napisał:

no serio. zachowuje się jak ekshibicjonista za smietnikiem kolo szkoly. ludzie przechodza, a on macha przyrodzeniem.

rzygac sie chce, gdy ona wciska sie wszystkim ze swoimi deformacjami i historiami lozkowymi. 

niestety osiaga tym efekt odwrotny do zamierzonego. jest zupelnie jak ten pan zenek spod żabki na wsi zabitej dechami, ktory z pasją opowiada o tym, jak to w 45 roku każda go chciała, miał wille z basenem, przebierał w laskach i miał kupe szmalu, a i dzis to babki sie za nim oglądają i zapraszają na kawkie do siebie. taki erotoman gawędziarz, buka zachowuje sie dokladnie tak samo. pomijam fakt, ze wstydu nie ma, zeby sie tak obnosic z tym, to jeszcze sprawia przy tym wrazenie osoby niespelna rozumu, ktorej jedynym dotykiem mezczyzny, jakiego doswiadcza, jest podmywanie jej plynem ziaja. 

to jest wszystko tak bardzo żenujące...

Bu zablokowała możliwość komentowania postów chyba tym którzy nie obserwują xD UUUU

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

to bylo na story z Kolobrzegu.

Aha, czyli zadna nie widziala tylko sobie tak dorabiacie?

32 minuty temu, Gość Lalola napisał:

Przykro mi, jestem podła sraty taty, ale jak mówiła dziś o tym jak w wieku 20 lat chodziła po receptę na środki anty zrobiło mi się niedobrze. Ktoś kto posuwa tak schorowaną, wręcz zdeformowaną osobę, mająca wzrost 2 letniego dziecka i wagę kobiety o wzroście 1.75 jest dewiantem, patolem. No nikt mi nie przetłumaczyć, że jest inaczej

Też uważam to za obleśne. Grube osoby potrafią być obrzydliwe mocno. A co dopiero gruba i zdeformowana tak, że nie wygląda jak człowiek, a jak jakiś inny gatunek. Nie wierzę, że można z taką osobą współżyć z otwartymi oczami, na trzeźwo i bez desperacji. Chyba łatwiej "zrobić" kozę. Wiem, jak to brzmi, ale to prawda. 

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Aha, czyli zadna nie widziala tylko sobie tak dorabiacie?

na story z Kołobrzegu. a gdzie miałysmy to widziec? 

47 minut temu, Gość ohooh napisał:

Rodzice buki są w o tyle niezłej sytuacji, że mają dom, który jest sporo wart. Ja nie zagladam nikomu do kieszeni i nie chce tego robic, ale na chlopski rozum, jesli moja niepelnosprawna corka chcialaby nadal byc w Warszawie i zyc zdala ode mnie, to bym sprzedala dom, zamienila go na tansze mieszkanie w Warszawie i różnicę kasową przeznaczylabym na opiekunke 24h dla dziecka. Boguska nie ma sytuacji ostrej, ktora bez matki trafia do ośrodka, bo ma nawet mieszkanie niewykupione i po śmierci matki wraca ono do miasta. 

Ale wygodnie jest im po prostu nie robic nic i spuszczac zaslone milczenia, albo zaklinac rzeczywistosc, ze przeciez nie jest tak zle, jak to opisuja zli ludzie na kafeterii..

To sie skonczy wszystko tragedią.

No a dlaczego mieliby przeznaczyć wszystko na Bu? Ona ma jeszcze 4 rodzeństwa. To gorsze dzieci, czy jak?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

No a dlaczego mieliby przeznaczyć wszystko na Bu? Ona ma jeszcze 4 rodzeństwa. To gorsze dzieci, czy jak?

bardziej samodzielne

11 minut temu, Gość gosc napisał:

na story z Kołobrzegu. a gdzie miałysmy to widziec? 

Ale tam nic nie ma, faktycznie Bu sama coś gada, ale nie jest zapłakana ani nie ma żadnego pijanego Bartka.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

No a dlaczego mieliby przeznaczyć wszystko na Bu? Ona ma jeszcze 4 rodzeństwa. To gorsze dzieci, czy jak?

Nie, ale chcąc pomóc dziecku, które nie jest w ogóle samodzielne jednak mogliby się poświęcić,albo chociaż coś wykombinować., To oni zamiast opiekunki wolą trzymać bukę pod "opieką" dewianta i przegrywa, bo tak łatwiej, problem z głowy.

Rąbnięta rodzinka.