Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uboga mama :(

jak wyzywic 4osobowa rodzine przez tydzien za niewielkie pieniadze?

Polecane posty

Gość uboga mama :(

niestety jestesmy biedna rodzina a musze wykarmic siebie, meza i dwojke synow (7 i 10 lat) za 87 zl przez najbliższy tydzien (bo maz dostanie wtedy wypłate). dzisiaj na obiad będzie makaron z parowkami i sosem pomidorowym z torebki. 😞 a na kolacje chleb z pasztetem z puszki. jak robilam dzis zakupy to stal przede mna mezczyzna, ktory za samo wino zaplacil  wiecej niz ja za cale zakupy. poczulam sie jak nic nie warty smiec. prosze, powiedzcie jak zagospodarowac te pieniadze zeby starczylo na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dlaczego masz tak malo pieniędzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rosół, pomidorowa wychodzi tanio, zrób kluski z cebulką i jakąś surówką, makaron z serem białym, leniwe, pierogi ruskie albo krokiety z takim nadzieniem, zapiekanki makaronowe są fajne bo wrzucasz co masz, zalewasz śmietaną z jajkiem i przyprawami i żarcie na obiad i jeszcze na kolację zostanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

A jakie produkty masz w domu? Jakieś zapasy czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gvhuhfv

Szagowki inaczej kopytka, naleśnikina słodko bądź wytrawne, ziemniaki plus jajko sadzone plus sałata że śmietana, makarony z sosem (zależy co masz w lodówce) jakieś kasze z sosem, placki ziemniaczane 

Na kanapki zrób lepiej pastę jajeczna z majonezem lub jogurtem nat plus szczypiorek. Może masz jakieś słoiki z zaprawami. Pierwsze zajrzyj do szafek co tam masz i to wykorzystaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odradzam potrawy mączne, bo nimi się nie naje. Popieram za to pomysł zrobienia zapiekanek. W mięsnym można pytać o okrawki - do zapiekanek będą idealne. Do chleba można zrobić pastę z roślin strączkowych, mozna też z nich zrobić kotlety na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Dasz radę. Na pewno masz kupę jedzenia w szafkach. Staraj się stworzyć coś z tego co masz w domu. Dokupuj w ostateczności 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Że co

Dlaczego jestescie biedną rodziną? Dzieci w wieku szkolnym,  powinniscie oboje zarobić tę minimalną krajową, wtedy jest skromnie ale nie taka skrajna bieda. Bo rozumiem że pracujecie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tfyuttgg

Niegrzeczne takie pytania. Dlaczego..... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Wykorzystaj to co masz w lodówce i zamrażarce. Będzie ciężko ale dasz radę. Postaraj się lepiej planować budżet domowy żeby nie dopuścić do takiej sytuacji bo to niepotrzebny stres. 

Pracujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cdh

Masz 500 plus? Rodzinne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli rozlatują się wam pieniądze w ciągu miesiąca, proponuję wam zamawiać zakupy z tesco albo auchan, jeśli jest dostawa w waszym mieście. Ceny takie same jak w sklepie, płacę 12 zł za dostawę pod drzwi. Wtedy sobie na spokojnie planuję wszystkie obiady na tydzień i i robię tak żeby się zmieścić w jakieś kwocie. Ważne żeby sobie wszystko dokładnie zaplanować, by potem nie było awaryjnych zakupów w małych sklepikach, przez które kasa się rozlatuje. U nas motywacją miała być utrata wagi, bo naszym największym problemem było ciągłe dokupywanie przekąsek. Okazało się też, że sporo się też oszczędza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze co

Dlaczego niegrzeczne.pytanie? Moim zdaniem normalne. Gdy autorka wyjaśni skąd u nich taka sytuacja to może uda się jej lepiej pomóc czyż nie?  Czy to zależy od choroby, czy złego gospodarowania pieniedzmi, czt od lenistwa. Może udałoby się zdobyć nowe źródło dochodu, zamiast jesc kanapki z pasztetem. Może autorka ma jakieś zdolności,  hobby, na którym mogłaby zarobić dodatkowo. Nie rozumiem co ti jest NIEGRZECZNE? Zwłaszcza że to forum anonimowe, co za problem napisać prawdę, przecież chcemy pomóc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Za 87 zł się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gyr7gy
11 minut temu, Gość Cdh napisał:

Masz 500 plus? Rodzinne?

Autorka nie pyta skąd wziąć więcej kasy. Czytaj dokładnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gyr7gy
11 minut temu, Gość Cdh napisał:

Masz 500 plus? Rodzinne?

Autorka nie pyta skąd wziąć więcej kasy. Czytaj dokładnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uboga mama :(
7 minut temu, Gość aaa napisał:

A jakie produkty masz w domu? Jakieś zapasy czy coś?

w domu mam 3 torebki ryzu, herbate, cukier (dlatego daje dzieciom do szkoly do picia herbate zamiast kupnego napoju), pieprz, sol, trochę salaty, pol smietany, sloik ogorkow konserwowych, kawałek zamrozonej lopatki wolowej, zamrozone 500 g pangi (ale to na piatek), 1 kg mąki, napoczety słoik dzemu, 4 plasterki sera żoltego, 9 jajek, pol pomidora... i to wszystko... no i ten chleb i pasztet co dzis kupilam.

ser bedzie na kanapki na jutro dla dzieci do szkoly, z wolowego pewnie zrobie gulasz jutro, do tego ten ryz i salata ze smietana.

zwykle stac nas na jedzenie ale meza szef ma problemy finansowe i pieniadze dopiero za tydzien wyplaci po zakonczeniu zlecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uboga mama :(

dostajemy 500 plus ale musielismy ostatnio wydac 1200 zl na naprawe samochodu, a oprocz jedzenia sa rachunki, srodki czystosci i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Rosół, pomidorowa wychodzi tanio, zrób kluski z cebulką i jakąś surówką, makaron z serem białym, leniwe, pierogi ruskie albo krokiety z takim nadzieniem, zapiekanki makaronowe są fajne bo wrzucasz co masz, zalewasz śmietaną z jajkiem i przyprawami i żarcie na obiad i jeszcze na kolację zostanie. 

Rosół tanio??? Przecież rosół potrzebuje dużo mięsa, i sporo warzyw, żeby był rosołem. A i tak przecież to jest smakowa woda, a nie jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czy Wy nie macie kart kredytowych, debetu?! 100- 200 dodatkowo wydać i już nie musisz medytować. Odkąd pracuję nigdy nie miałam takiej sytuacji, że musiałam się z jedzeniem ograniczać, nieraz mi brakowało forsy, ale wtedy jest karta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

pewnie jak robiliście sobie te dzieci to o takich sytuacjach nie myślałaś? durni polacy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Faktycznie mało produktów. Na jeden obiad mogą być naleśniki z dżemem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Rosół tanio??? Przecież rosół potrzebuje dużo mięsa, i sporo warzyw, żeby był rosołem. A i tak przecież to jest smakowa woda, a nie jedzenie.

A kto powiedział że to ma być rosół na bogato? Na udach też można zrobić, a warzywa nie są aż takie drogie, a te udka można obracać dzieciom do zupy albo obsypać ziołami i zapiec w piekarniku. Przy takim budżecie jest to jakieś wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jechac trzeba na zupach, ryzu, kaszy, makaronie, jak umiesz robic pierogi to super bo to tanie danie, np ruskie, nalesniki sa w miare tanie, rano kanapki do szkoly np plasterkiem sera i ogorkaz kurde ciezko, do picia woda. Z owocow tanie sa jabłka. 

A sama jakbym byla na twoim miejsci pewnie bym jechala na zupkach z proszku, ryzu i kaszy. Tydzien sie jakos da. 

Hmm ziemniaki ktos napisal, ostatnio za 2 kg zaplacilam chyba z 8 zl. Sa młode a starych juz nie ma. Warzywa tez drogie. Pietruszka sama do rosołu, widzialam chyba za 14 kg teraz. 

Nie wiem gdzie mieszkasz, ja np jestem z Krakowa i najtaniej jest w Auchan. Duzo promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka

Na obiad wątróbka z cebulką ziemniaki i surówka z kapusty kiszonej tanie są też skrzydełka na kolację możesz kromki chleba w jajku z odrobiną mleka posmażyć moje dzieci  to uwielbiają i przede wszystkim tanio wychodzą zupy większy garnek i masz na dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

sorki ale 87 zł to kosztuje ( moim zdaniem, dla moich realiow) śniadanie takze..ja na twoim miejscu lwcialabym już do jakiegoś providenta czy cos

swojej pensji autorko nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Nie mam bo nie pracuję, zajmuje się domem, odprowadzam dzieci do szkoły,  odrabiam z nimi lekcje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Odradzam potrawy mączne, bo nimi się nie naje. Popieram za to pomysł zrobienia zapiekanek. W mięsnym można pytać o okrawki - do zapiekanek będą idealne. Do chleba można zrobić pastę z roślin strączkowych, mozna też z nich zrobić kotlety na obiad.

Można też dostać okrawki sera żółtego - na wierzch zapiekanki super. Zapiekanki robisz np. z pokrojonych w plastry ziemniaków: natłuszczasz formę/ brytfannę, na to warstwa ziemniaków, potem co tam masz w lodówce, ser żółty, znowu warstwa ziemniaków i tak do końca, w tej wersji robisz bez jajek i śmietany. Z makaronem to samo. Makaronową możesz zrobić właśnie z jajkiem rozbełtanym ze śmietaną. 

Kup w promocji brokuła, rozdrobnij wykorzystując nawet łodygi (tylko okoruj je dobrze), zapiecz z serem żółtym i jajkiem, możesz polać najprostszym beszamelem (mąka z margaryną /tanią, z promocji/ roztopiona na patelni + woda + śmietana /albo chude mleko, będzie taniej/ rozbełtane w kubku), super żarcie, robię nawet po wypłacie 🙂 - wtedy z gałką muszkatołową, białym pieprzem, śmietaną - full wypas

Idź na targ warzywny, tam kupisz przecenione owoce. W supermarkecie kup najtańszy przecier/ koncentrat, zrób sos z zasmażanej mąki zabielanej tanią śmietaną i dopraw przyprawami, możesz tym zalać dosłownie wszystko, oryginalnie polewam gołąbki - teraz z młodej kapusty, w zeszłym tygodniu kupiłam w Kaufie sporą za chyba 3,50 zł w promocji - plus ryż w promocji i macie na 2 dni, odgrzejesz.  

Kotlety z jajek: rozdrabniasz widelcem jajka na twardo, mieszasz z najtańszą śmietaną, posiekaną nacią (czy czymkolwiek zielonym: nastaw własną "hodowlę" z dwóch- trzech cebul zanurzonych w ciepłej wodzie w plastikowych kubkach po jogurtach), przyprawami (majonez i musztarda to już droższa opcja) i surowym jajkiem, obtaczasz w bułce/ kaszy mannej i smażysz na złoto, do tego ziemniaki i jest obiad 🙂

Suró

Jak mi się jeszcze coś przypomni z czasów leniwej młodej żony 😉 to napiszę 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Autorka napisał:

Nie mam bo nie pracuję, zajmuje się domem, odprowadzam dzieci do szkoły,  odrabiam z nimi lekcje 

hahaha no wsyztsko jasne, leniu patentowany bardzo dobrze,ze nie masz za co jesc! masz duże dzieci, które same mogą się zaprowadzać a po za tym ile jest matek pracujących, które wykonują te same czynności co ty? jesteem za tym aby takie nieroby jak ty zawsze miały dylematy związane z brakiem środków do życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa

Urwało mi: surówka z kapusty pekińskiej z najtańszą śmietaną wychodzi też najtaniej z obecnie dostępnych warzyw, możesz dodać cebulę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×