Co zrobić żeby przestały mi się podobać młode ładne dziewczyny a zaczęły brzydkie stare baby?

ale jaka riposta, na co riposta?

to jest konkretny problem większości mężczyzn bo każdy ma naturalną potrzebę bycia z młodą i ładną dziewczyną a nie każdy ma na to szanse.. własny wiek i atrakcyjność nie ma wpływu na preferencje w tym zakresie, taka ludzka natura, biologia

także pytanie jest konkretne i chyba retoryczne, czy da zmusić się do pożądania kobiet które z racji swojego wieku i aparycji nie są dla faceta w żaden sposób atrakcyjne ale są jedyną realną opcją na związek? moim zdaniem nie ma na to szans i trzeba pogodzić się z samotnością

co innego jeśli kobieta postarzała się i zbrzydła w związku z mężczyzną bo wtedy jest już nawiązana trwała relacja, są wspomnienia, są wspólne zobowiązania takie jak dzieci, a co innego zaczynać związek ze starą brzydką babą

to pierwsze choć trudne jest naturalną koleją życia, to drugie jest dla większości nie do przełknięcia i tak naprawdę pozbawione sensu z perspektywy faceta

9 minut temu, Gość gość napisał:

co innego jeśli kobieta postarzała się i zbrzydła w związku z mężczyzną bo wtedy jest już nawiązana trwała relacja, są wspomnienia, są wspólne zobowiązania takie jak dzieci, a co innego zaczynać związek ze starą brzydką babą

to pierwsze choć trudne jest naturalną koleją życia, to drugie jest dla większości nie do przełknięcia i tak naprawdę pozbawione sensu z perspektywy faceta

Rozumiem że młodemu trudno sobie takie coś wyobrazić ale stary koń który nie grzeszy ani uroda ani pokaznym kontem? No błagam. Jeszcze stary i przystojny ok ale biedny nie ma szans na piękna i młodą kobietę. Faceci to jednak fantasci żyjący w chmurach. I to ciągle wmawianie że natura tak ich urządzila. Przecież to śmieszne.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

co innego jeśli kobieta postarzała się i zbrzydła w związku z mężczyzną bo wtedy jest już nawiązana trwała relacja, są wspomnienia, są wspólne zobowiązania takie jak dzieci, a co innego zaczynać związek ze starą brzydką babą

to pierwsze choć trudne jest naturalną koleją życia, to drugie jest dla większości nie do przełknięcia i tak naprawdę pozbawione sensu z perspektywy faceta

Ale faceci też starzeją sie i brzydna. Miałam 20 lat i za żadne pieniądze nie spojrzałabym na 30 sto latka a juz 40 to w  Ogóle stare dziady byly. Mam 30 i nie tkne nikogo starszego niz 40 lat. Ulegliscie jakiejś obludzie i kłamstwu, ze wy się nie starzejecie. Starzejecie i wygląda to  obleśne. Problem nie dotyczy tylko zamożnych mężczyzn, bo mają inne walory. I tak świat się kręci. Ale każdy z was tu to przegryw i niedojda. Skoro 20 nie pchaly wam sie do lozka jak mieliście po 20 lat, to teraz nawet rowiesnice nie będę się pchać. Chyba, ze dorobiliscie sie sporych pieniędzy. Tak to wygląda w zyciu. Jesteście po prostu  odpadami. A nazywanie 35cio letnich kobiet starymi i brzydkimi babami doskonale ten fakt potwierdza. Przeciętna 35  korzysta z zabiegów, odwiedza fryzjera i jakis fitness, podczas gdy jej rowiesnikowi lysieje czubek glowy, na twarzy ma juz widoczne obwisle chomiki, brzuch mu rosnie wraz z biustem do kompletu. Mądrzy mężczyźni z krwi i kości wiedzą, ze kazdy sie zestarzeje, ze życie to nie tylko seks. Ci, którzy wyszli z innego założenia juz dawno sa po rozwodach. Mądrzy, fajni, ladni ludzie tworzą silne, fajne związki. A wy goofno osiagneliscie, goofno macie, jak goofna wygladacie, nie znacie zycia, nie ma z wami o czym nawet porozmawiać a marzy wam się życie milionera. To do dziela 1 z tego - zarabiajcie to moze jeszcze 16 wyrwiecie   z kim wy te swoje goofno chcielibyście dzielic? Kto chciałby goofno czyjes? Mloda piękna 20? Zejdz na ziemię człowieku i pogodz sie z samotnością jeden z drugim. Nie dla was związki i młode dziewczyny 

wypowiedziały się dwie oburzone ...ki nie rozumiejące prostego tekstu, kto tu pisze że faceci się nie starzeją albo że są zawsze atrakcyjni?

z dziką pasją odpowiadacie na argumenty które w ogóle nie padły..

3 godziny temu, Gość Kobieta napisał:

Ale faceci też starzeją sie i brzydna. Miałam 20 lat i za żadne pieniądze nie spojrzałabym na 30 sto latka a juz 40 to w  Ogóle stare dziady byly. Mam 30 i nie tkne nikogo starszego niz 40 lat. Ulegliscie jakiejś obludzie i kłamstwu, ze wy się nie starzejecie. Starzejecie i wygląda to  obleśne. Problem nie dotyczy tylko zamożnych mężczyzn, bo mają inne walory. I tak świat się kręci. Ale każdy z was tu to przegryw i niedojda. Skoro 20 nie pchaly wam sie do lozka jak mieliście po 20 lat, to teraz nawet rowiesnice nie będę się pchać. Chyba, ze dorobiliscie sie sporych pieniędzy. Tak to wygląda w zyciu. Jesteście po prostu  odpadami. A nazywanie 35cio letnich kobiet starymi i brzydkimi babami doskonale ten fakt potwierdza. Przeciętna 35  korzysta z zabiegów, odwiedza fryzjera i jakis fitness, podczas gdy jej rowiesnikowi lysieje czubek glowy, na twarzy ma juz widoczne obwisle chomiki, brzuch mu rosnie wraz z biustem do kompletu. Mądrzy mężczyźni z krwi i kości wiedzą, ze kazdy sie zestarzeje, ze życie to nie tylko seks. Ci, którzy wyszli z innego założenia juz dawno sa po rozwodach. Mądrzy, fajni, ladni ludzie tworzą silne, fajne związki. A wy goofno osiagneliscie, goofno macie, jak goofna wygladacie, nie znacie zycia, nie ma z wami o czym nawet porozmawiać a marzy wam się życie milionera. To do dziela 1 z tego - zarabiajcie to moze jeszcze 16 wyrwiecie   z kim wy te swoje goofno chcielibyście dzielic? Kto chciałby goofno czyjes? Mloda piękna 20? Zejdz na ziemię człowieku i pogodz sie z samotnością jeden z drugim. Nie dla was związki i młode dziewczyny 

 

Pomijając oczywistą frustrację i kompleksy autorki tego wpisu, to jednak wy kobiety musicie przełknąć tę gorzką prawdę - faceci starzeją się po prostu lepiej. I jest to prawda znana nie od dzisiaj, ale od wieków. Fajny zadbany czterdziestolatek jest znacznie ciekawszy dla młodszych kobiet niż na odwrót. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pomijając oczywistą frustrację i kompleksy autorki tego wpisu, to jednak wy kobiety musicie przełknąć tę gorzką prawdę - faceci starzeją się po prostu lepiej. I jest to prawda znana nie od dzisiaj, ale od wieków. Fajny zadbany czterdziestolatek jest znacznie ciekawszy dla młodszych kobiet niż na odwrót. 

Ale nie wiem o czym tu piszecie. Wykształcony, zamożny 40latek owszem. Ale te niedojdy tutaj nie byli interesujący ani gdy mieli 20 lat, nie sa interesujący majac 30 i nie będą mając 40. To jakieś wasze urojenia. To, ze młodość i piękno jest piękne to wie każdy od zarania dziejów. Przy czym związek oparty ma seksie nigdy nie przetrwa starzenia itp., dlatego mądrzy ludzie patrzą na coś więcej. Nikt się tu nie frustruje poza wami. Ja mam meza starszego o 15 lat, za to pociąga mnie jego czułość i inteligencja. Tylko, ze on nie jest Mirkiem slusarzem czy mietkiem magazynierem. Starszy mężczyzna moze nadrobić czułością, opeikunczoscia, zaradnoscia i prestiżem społecznym. Ale to też w ograniczonych widelkach wiekowych. Żadna 20 latka nie poleci na zamożnego starca ani na golodupca w srednim wieku. Jak juz to taki zamożny, przystojny 34 latek jeszcze może poderwac 22 letnia dziewczynę. I tyle. Kto kiedyś czuł pociąg fizyczny na żywo to wie, ze hormony maja duze znaczenie. Jeśli tego nie wiecie to przykro mi, ale jesteście jacys aseksualni. Powodzenia 

4 godziny temu, Gość Kobieta napisał:

Mam 30 i nie tkne nikogo starszego niz 40 lat. 

40 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Ja mam meza starszego o 15 lat

I co jeszcze napiszesz trollu?

7 minut temu, Gość troll buster napisał:

 

I co jeszcze napiszesz trollu?

To ewidentnie zakompleksiona ...ka, w dodatku kłamliwa i sfrustrowana. 

wychodzi na to że ma męża ale go nie dotyka ;)

Zapędziła się sama w kozi róg tym wpisem. Z reguły to pewnie nie był żaden trolling, bo kobiety z natury są za głupie nawet na trolowanie. Mentalne dzieci, w większym opakowaniu, niezależnie od wieku. 

Mentalnie miało być. 

14 godzin temu, Gość le male napisał:

to jest konkretny problem większości mężczyzn bo każdy ma naturalną potrzebę bycia z młodą i ładną dziewczyną

ok, czyli jak rozuiem prawie wszyscy mężczyźni, którzy mają nienajmłodsze żony/partnerki, które nie wyglądają jak J. Lo czy Monica Bellucci żyją wbrew własnym pragnieniom, są sfrustrowani itp.?

Polskie kobiety uwielbiają patologie.

2 godziny temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

ok, czyli jak rozuiem prawie wszyscy mężczyźni, którzy mają nienajmłodsze żony/partnerki, które nie wyglądają jak J. Lo czy Monica Bellucci żyją wbrew własnym pragnieniom, są sfrustrowani itp.?

tak

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

tak

wow ale wy wszyscy sobie utrudniacie zycie. Chociaz rozumiem, sama mam 24 lata i ciezko mi znalezc mezczyzne, ktory by mi sie podobal i zeby byly wspolne tematy, tez nieraz bym chciala, zeby wizualnie nieatrakcyjni mezczyzni mnie pociagali. Takze rozumiem dylemat autora tematu  to by bylo prostsze, mialoby sie to szczescie w zyciu, chociaz seks? sama nie wiem, moze po czasie i trzeby by sie do niego zmuszac. Moze autorze zaczna ci sie podobac te straszne kobiety w twoim wieku jak juz stracisz poped seksualny, u mezczyzn z wiekiem slabnie podobno  

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Moze autorze zaczna ci sie podobac te straszne kobiety w twoim wieku jak juz stracisz poped seksualny, u mezczyzn z wiekiem slabnie podobno  

jeśli straci popęd seksualny to na co mu kobieta? płeć przeciwna podoba się właśnie z racji istnienia owego popędu

19 godzin temu, Gość gość napisał:

jeśli straci popęd seksualny to na co mu kobieta? płeć przeciwna podoba się właśnie z racji istnienia owego popędu

chocby dlatego, ze razem jest latwiej? druga osoba, zarabiajaca kase = latwiejsze zycie? no i po to, zeby sobie pogadac i dotrzymac towarzystwa, pomagac, towarzyszyc w chorobie?  

17 godzin temu, Gość gosc napisał:

chocby dlatego, ze razem jest latwiej? druga osoba, zarabiajaca kase = latwiejsze zycie? no i po to, zeby sobie pogadac i dotrzymac towarzystwa, pomagac, towarzyszyc w chorobie?  

Łatwiej jest często samemu, jak się w miarę dobrze zarabia. A kobieta to wieczne fochy, wymogi, marudzenie, roszczenia itd. Nie warta skórka wyprawki. 

18 godzin temu, Gość gosc napisał:

chocby dlatego, ze razem jest latwiej? druga osoba, zarabiajaca kase = latwiejsze zycie? no i po to, zeby sobie pogadac i dotrzymac towarzystwa, pomagac, towarzyszyc w chorobie?  

to już lepiej związać się z facetem patrząc tylko na aspekt ekonomiczno-towarzyski.. więcej tematów do rozmowy i wspólnych zainteresowań, mniej fochów i pretensji, a i wydatków na bzdury będzie na pewno mniej

wypij pół litra