Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daria6417

Mój narzeczony masturbuje się do zdjęć innych dziewczyn.

Polecane posty

Witam. Wstyd mi jest po prostu o tym pisać, ale muszę się kogoś poradzić bo zwariuję.. 

Zaręczyliśmy się niedawno, jestem w 26 tygodniu ciąży. Od tamtej pory ograniczylismy współżycie (W ciąży sprawia mi to ból) i mamy mniej takich intymnych sytuacji. Zdarzają się Ale rzadziej niż przed ciążą. Narzeczony ciągle mówi ze nas kocha i się nie może doczekać Syna, ale ostatnio odkryłam coś co ścielo mnie z nóg. On pracuje w firmie przewozowej dlatego często go nie ma po 3 dni i wtedy wraca. Mieszkamy razem. To ze chodzi cały czas z telefonem w ręku to jedno Ale ostatnio coś mnie tknelo i gdy poszedł się myć wziął telefon ze sobą. Odczekalam trochę i pod pretekstem kolacji weszłam do łazienki. On stał nago, nawet nie pod prysznicem gdzie po takim czasie zdążyłby się już umyć. Zapytałam dlaczego się jeszcze nie umyl A on na to, ze musiał się najpierw załatwić, choć wchodząc do łazienki nie czułam żeby coś takiego miało miejsce.. telefon leżał na pralce. Wzielam go i powiedziałam ze po co mu telefon skoro się myje i wyszłam. Poszlam do pokoju i zobaczyłam co ma otworzone w kartach.. miał tam otworzony profil jego "koleżanki" która jest hostessa więc domyślacie się jakie ma tam zdjęcia. Akurat zdjęcia przeglądal po kolei A nie tak jak sie od razu wchodzi. Dodam ze to bylo juz któreś zdjęcie A nie pierwsze z brzegu więc chwilę poswiecil żeby sobie poprzewijac do tego momentu. Ta dziewczyna była znaleziona poprzez wyszukanie A nie ze akurat się wyświetliła  (choć próbował mi to wmówić) wyszłam z jej konta i zobaczyłam co jeszcze wyszukiwał.  Zalamalam się gdy zobaczyłam konta innych dziewczyn, do tego profil "polki w przymierzalni" gdzie jak weszłam były zdjęcia dziewczyn z dupami i cyckami na wierzchu. Nie zdążyłam nic popatrzeć więcej bo sie zagotowałam. Po chwili on wrócił z łazienki. Od razu mu krzyknelam co to ma byc, po co on patrzy jakieś dupy w Internecie A on na to ze to nawet nie jest jego konto na instagramie (faktycznie nie jego oficjalne konto) myślę ze założył je po to zeby moc sobie przeglądać takie właśnie zdjęcia żebym ja tego nie zobaczyła, bo nie raz wchodzę na jego instagrama i mogłabym zobaczyć co patrzy A tak miał osobne konto do tego i gdy kończył wylogowywał się i logował na swoje. On tłumaczył to tym ze to stare konto założone kiedyś z kolegą. Na pytanie po co akurat dziś wszedł i zaczął przeglądać profile innych lasek odpowiedział ze te laski są z kiedyś jeszcze A dziś wszedł tylko na profil tej dziewczyny zobaczyć czy dalej jest ze swoim chłopakiem. 

By zobaczyć czy ma chlopaka oglądał jej każde zdjęcie z osobna? Dlaczego nie mógł tego zrobić na swoim koncie. Dodam ze ja nic nie wiedzialam o tym drugim koncie. Nigdy z niego wcześniej nie korzystał A dziś od tak sobie nagle o nim przypomniał ? Po awanturze od razu usunął konto i teraz nie mam jak sprawdzić już niczego. Przestraszył się i kłamał mi w żywe oczy ale jego wymówka w ogóle nie ma sensu. Wiem po co on to robił i wiem ze to konto było po to zeby moc oglądać i Bóg wie co robić przy tych zdjęciach. Dodam ze jeszcze sam się wkopał mówiąc ze wiedział ze to jest złe ale nie wiedział ze aż tak się o to będę denerwować. ( Ale co złe? Przecież chciał tylko zobaczyć czy ma chlopaka) 

Sami widzicie ze nie  wyssałam sobie tego z palca. Jako ze to nie jest pierwsza taka przygoda z innymi dziewczynami. (Kiedyś pisał z innymi będąc już ze mną, flirtowal) i często naduzywał mojego zaufania, straciłam je do niego już kompletnie. Powiedziałam ze z nami koniec i odłożyłam pierścionek. Kilka razy płakałam, on również. Przepraszal mnie i prosił o ostatnia szanse. Przysiegal na nienarodzonego syna ze wiecej juz mnie nie skrzywdzi. Ja mu powiedziałam ze było pomyśleć o mnie i o dziecku zanim zaczął robić coś takiego. Myślał ze się nigdy nie wyda? Powiedziałam ze jest obrzydliwy i to co on zrobił przelało wszystko i dużej już nie wytrzymam. Strasznie dużo przez niego wycierpiałam. Dziś pojechał w trasę i wróci dopiero w poniedziałek. Nie wiem co mam robić. Z jednej strony czuje obrzydzenie po tych wszystkich sytuacjach. Nie wyobrażam sobie kiedy będziemy już małżeństwem i będzie dziecko, ze on będzie robił coś takiego. Z drugiej nie chce odbierać dziecku ojca. Kocham go ale już tyle szans zmarnował.. boje się ze przez jakiś czas będzie dobrze i znów coś odwali.. 

Nie proszę o porady.. chce się dowiedzieć co byście zrobili na moim miejscu.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, daria6417 napisał:

Witam. Wstyd mi jest po prostu o tym pisać, ale muszę się kogoś poradzić bo zwariuję.. 

Zaręczyliśmy się niedawno, jestem w 26 tygodniu ciąży. Od tamtej pory ograniczylismy współżycie (W ciąży sprawia mi to ból) i mamy mniej takich intymnych sytuacji. Zdarzają się Ale rzadziej niż przed ciążą. Narzeczony ciągle mówi ze nas kocha i się nie może doczekać Syna, ale ostatnio odkryłam coś co ścielo mnie z nóg. On pracuje w firmie przewozowej dlatego często go nie ma po 3 dni i wtedy wraca. Mieszkamy razem. To ze chodzi cały czas z telefonem w ręku to jedno Ale ostatnio coś mnie tknelo i gdy poszedł się myć wziął telefon ze sobą. Odczekalam trochę i pod pretekstem kolacji weszłam do łazienki. On stał nago, nawet nie pod prysznicem gdzie po takim czasie zdążyłby się już umyć. Zapytałam dlaczego się jeszcze nie umyl A on na to, ze musiał się najpierw załatwić, choć wchodząc do łazienki nie czułam żeby coś takiego miało miejsce.. telefon leżał na pralce. Wzielam go i powiedziałam ze po co mu telefon skoro się myje i wyszłam. Poszlam do pokoju i zobaczyłam co ma otworzone w kartach.. miał tam otworzony profil jego "koleżanki" która jest hostessa więc domyślacie się jakie ma tam zdjęcia. Akurat zdjęcia przeglądal po kolei A nie tak jak sie od razu wchodzi. Dodam ze to bylo juz któreś zdjęcie A nie pierwsze z brzegu więc chwilę poswiecil żeby sobie poprzewijac do tego momentu. Ta dziewczyna była znaleziona poprzez wyszukanie A nie ze akurat się wyświetliła  (choć próbował mi to wmówić) wyszłam z jej konta i zobaczyłam co jeszcze wyszukiwał.  Zalamalam się gdy zobaczyłam konta innych dziewczyn, do tego profil "polki w przymierzalni" gdzie jak weszłam były zdjęcia dziewczyn z dupami i cyckami na wierzchu. Nie zdążyłam nic popatrzeć więcej bo sie zagotowałam. Po chwili on wrócił z łazienki. Od razu mu krzyknelam co to ma byc, po co on patrzy jakieś dupy w Internecie A on na to ze to nawet nie jest jego konto na instagramie (faktycznie nie jego oficjalne konto) myślę ze założył je po to zeby moc sobie przeglądać takie właśnie zdjęcia żebym ja tego nie zobaczyła, bo nie raz wchodzę na jego instagrama i mogłabym zobaczyć co patrzy A tak miał osobne konto do tego i gdy kończył wylogowywał się i logował na swoje. On tłumaczył to tym ze to stare konto założone kiedyś z kolegą. Na pytanie po co akurat dziś wszedł i zaczął przeglądać profile innych lasek odpowiedział ze te laski są z kiedyś jeszcze A dziś wszedł tylko na profil tej dziewczyny zobaczyć czy dalej jest ze swoim chłopakiem. 

By zobaczyć czy ma chlopaka oglądał jej każde zdjęcie z osobna? Dlaczego nie mógł tego zrobić na swoim koncie. Dodam ze ja nic nie wiedzialam o tym drugim koncie. Nigdy z niego wcześniej nie korzystał A dziś od tak sobie nagle o nim przypomniał ? Po awanturze od razu usunął konto i teraz nie mam jak sprawdzić już niczego. Przestraszył się i kłamał mi w żywe oczy ale jego wymówka w ogóle nie ma sensu. Wiem po co on to robił i wiem ze to konto było po to zeby moc oglądać i Bóg wie co robić przy tych zdjęciach. Dodam ze jeszcze sam się wkopał mówiąc ze wiedział ze to jest złe ale nie wiedział ze aż tak się o to będę denerwować. ( Ale co złe? Przecież chciał tylko zobaczyć czy ma chlopaka) 

Sami widzicie ze nie  wyssałam sobie tego z palca. Jako ze to nie jest pierwsza taka przygoda z innymi dziewczynami. (Kiedyś pisał z innymi będąc już ze mną, flirtowal) i często naduzywał mojego zaufania, straciłam je do niego już kompletnie. Powiedziałam ze z nami koniec i odłożyłam pierścionek. Kilka razy płakałam, on również. Przepraszal mnie i prosił o ostatnia szanse. Przysiegal na nienarodzonego syna ze wiecej juz mnie nie skrzywdzi. Ja mu powiedziałam ze było pomyśleć o mnie i o dziecku zanim zaczął robić coś takiego. Myślał ze się nigdy nie wyda? Powiedziałam ze jest obrzydliwy i to co on zrobił przelało wszystko i dużej już nie wytrzymam. Strasznie dużo przez niego wycierpiałam. Dziś pojechał w trasę i wróci dopiero w poniedziałek. Nie wiem co mam robić. Z jednej strony czuje obrzydzenie po tych wszystkich sytuacjach. Nie wyobrażam sobie kiedy będziemy już małżeństwem i będzie dziecko, ze on będzie robił coś takiego. Z drugiej nie chce odbierać dziecku ojca. Kocham go ale już tyle szans zmarnował.. boje się ze przez jakiś czas będzie dobrze i znów coś odwali.. 

Nie proszę o porady.. chce się dowiedzieć co byście zrobili na moim miejscu.. 

ZACZNIJ ROBIĆ TO SAMO I TO TAK ZEBY WIDZIAL ...DZIAŁA 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Koa85 napisał:

ZACZNIJ ROBIĆ TO SAMO I TO TAK ZEBY WIDZIAL ...DZIAŁA 

Patrząc na Ciebie nawet nie mam wzwodu,więc nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Patrząc na Ciebie nawet nie mam wzwodu,więc nie działa.

Ty nie musisz 🙂 Nawet nie wypada .Ba aby doszło do wzwodu trzeba mieć pewien sprzęt ,a nie ziarenko kawy 😛 Ale co tam mozesz wiedziec .Nawet nie wiesz, jak to cos wyglada 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lepsze dobre ziarenko najlepszej kawy niż tania wersja kobiety co nie doprowadza do pożądania ani słowem ani czynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt ważny

Z mojego punktu widzenia, mężczyzna musi sie "rozładować". Fakt, było to słabe, ale w tej sytuacji nie rezygnowałbym ze związku. Wyjaśnijcie to sobie i poszukajcie innych sposobów na zaspokonanie potrzeb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Lepsze dobre ziarenko najlepszej kawy niż tania wersja kobiety co nie doprowadza do pożądania ani słowem ani czynem.

Tylko ten co nie ma nic ,zawsze będzie sobie wmawiał że tak jest dobrze . Nikogo nie mam zamiaru zadowalać ani słowem ,ani czynem.Wolę byc tania wersja kobiety ale jednak soba ,nie ulepkiem z tego czego wola faceci .  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Koa85 napisał:

Tylko ten co nie ma nic ,zawsze będzie sobie wmawiał że tak jest dobrze . Nikogo nie mam zamiaru zadowalać ani słowem ,ani czynem.Wolę byc tania wersja kobiety ale jednak soba ,nie ulepkiem z tego czego wola faceci .  

o jezuśku jaki moralniak walnęła.Koa-czyli kopia obleśnej amatorki.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Nikt ważny napisał:

Z mojego punktu widzenia, mężczyzna musi sie "rozładować". Fakt, było to słabe, ale w tej sytuacji nie rezygnowałbym ze związku. Wyjaśnijcie to sobie i poszukajcie innych sposobów na zaspokonanie potrzeb. 

Kobieta tez musi .Tylko wtedy to jest ... . A FACET TO MĘŻCZYZNA I TO PRAWDZIWY ,ZDROWY .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesor Zycia

E tam. Zdjecia to zdjecia, w czym problem? Lepiej ze do zdjecia a nie do zywej, oddychajacej osoby. Moze mu tez czegos brakuje? Moze nie spelniasz jego marzen seksualnych. Moze porozmawiajcie i znajdzcie sposoby na zaspokojenie swoich potrzeb seksualnych. Czy trudno, pewnie tak, bo ludzie w zwiazkach nie rozmawiaja na ten temat. Ale po tym tylko takie rzadze wychodza. Zrobcie sobie analize swoich rzadz i bedzie dobrze. Jak nie bedzie chcial to go zostaw. Lepiej realizowac swoje marzenia seksualne razem a nie osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

o jezuśku jaki moralniak walnęła.Koa-czyli kopia obleśnej amatorki.Nara

Amatorką nie jestem, bo nie mam w czym .Za to TY i owszem.Z rozszyfrowywaniem też masz problem ... Kiepski z Ciebie PAN I WŁADCA LUB PANI . ALE DOWARTOSCIOWAC SIE JAKOS MUSISZ ,PODNIESC SWOJE EGO .CO CI INNEGO ZOSTAŁO HEHEHEH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, daria6417 napisał:

[...]  jestem w 26 tygodniu ciąży. Od tamtej pory ograniczylismy współżycie (W ciąży sprawia mi to ból) i mamy mniej takich intymnych sytuacji. Zdarzają się Ale rzadziej niż przed ciążą.

Normalne i logiczne.

1 godzinę temu, daria6417 napisał:

[...] Narzeczony ciągle mówi ze nas kocha i się nie może doczekać Syna, ale ostatnio odkryłam coś co ścielo mnie z nóg. [...] miał tam otworzony profil jego "koleżanki" która jest hostessa więc domyślacie się jakie ma tam zdjęcia.

Fakt, że partner ogranicza się z seksem, kiedy akurat Ty nie jesteś dysponowana, nie oznacza, że jego potrzeby seksualne się zmniejszyły, bądź zanikły. To normalne i zrozumiałe, że w takiej sytuacji może zaspokajać się samemu przy zdjęciach innych kobiet. Co więcej, zrozumiałe nie wyłącznie w Twoim przypadku i sytuacji (ciąża i niemożność), tylko normalne w ogóle. I bynajmniej nie oznacza to, że facet przestał Cię kochać, czy że już mu nie zależy. Jeśli traktuje Cię tak samo, jeśli jest troskliwy, pomocny i zaangażowany, nie dzieje się nic złego.

1 godzinę temu, daria6417 napisał:

[...] Po chwili on wrócił z łazienki. Od razu mu krzyknelam co to ma byc, po co on patrzy jakieś dupy w Internecie A on na to ze [...]

Twoja podejrzliwość, szpiegostwo i ostatecznie 'burza w szklance wody' zmusiły go do wymówek i kombinatorstwa, skutkiem, jeszcze bardziej wzrosły Twój niepokój i stres - warto było? Na pewno spokój i wysłuchiwanie racji drugiej strony są zawsze wskazane, by umożliwić szczerość i otwartość. Nerwy i awantury przyczyniają się wyłącznie do urazy i dystansu, powodują to, czego chcesz uniknąć, czyli oddalenia emocjonalnego. Są destruktywne dla relacji i związku. Jesteś usprawiedliwiona przez buzujące hormony, ale to faktów nie zmienia.

1 godzinę temu, daria6417 napisał:

Powiedziałam ze jest obrzydliwy [...] Powiedziałam ze z nami koniec i odłożyłam pierścionek.[..]

Sęk w tym, że najprawdopodobniej to nie jego uważasz za ''obrzydliwego'', tylko samą siebie i przeprojektowałaś mniemanie na faceta. On - obiektywnie oceniając - nie zrobił nic złego. To Ty subiektywnie poczułaś się z tym źle. Stąd emocje, agresja, zazdrość i manipulacja pierścionkiem w celu sprawdzenia, czy jeszcze Cię akceptuje (ogólnie i w ciąży), czy się mu podobasz i czy mu zależy. Zrozum własne postępowanie wynikające z niskiej samooceny, wątpliwości i wahania nastrojów.

1 godzinę temu, daria6417 napisał:

Nie proszę o porady.. chce się dowiedzieć co byście zrobili na moim miejscu.. 

Asekuracja przed dosadną oceną i odrzuceniem. Tym razem poważę się nie uszanować prośby i udzielę Tobie rady - wypracować sobie zdrowy dystans, nabrać świadomości w kontekście psychologii i psychologii płci oraz popracować nad autonomią emocjonalną i samooceną w rozdzielności od niestabilnej płaszczyzny relacji, lecz w oparciu o stabilny grunt rozwoju osobistego, doświadczeń i osiągnięć. Szczerze i na spokojnie porozmawiaj z partnerem i wysłuchaj jego racji, do których również - tak, jak i Ty - ma prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Nenesh napisał:

Normalne i logiczne.

Fakt, że partner ogranicza się z seksem, kiedy akurat Ty nie jesteś dysponowana, nie oznacza, że jego potrzeby seksualne się zmniejszyły, bądź zanikły. To normalne i zrozumiałe, że w takiej sytuacji może zaspokajać się samemu przy zdjęciach innych kobiet. Co więcej, zrozumiałe nie wyłącznie w Twoim przypadku i sytuacji (ciąża i niemożność), tylko normalne w ogóle. I bynajmniej nie oznacza to, że facet przestał Cię kochać, czy że już mu nie zależy. Jeśli traktuje Cię tak samo, jeśli jest troskliwy, pomocny i zaangażowany, nie dzieje się nic złego.

Twoja podejrzliwość, szpiegostwo i ostatecznie 'burza w szklance wody' zmusiły go do wymówek i kombinatorstwa, skutkiem, jeszcze bardziej wzrosły Twój niepokój i stres - warto było? Na pewno spokój i wysłuchiwanie racji drugiej strony są zawsze wskazane, by umożliwić szczerość i otwartość. Nerwy i awantury przyczyniają się wyłącznie do urazy i dystansu, powodują to, czego chcesz uniknąć, czyli oddalenia emocjonalnego. Są destruktywne dla relacji i związku. Jesteś usprawiedliwiona przez buzujące hormony, ale to faktów nie zmienia.

Sęk w tym, że najprawdopodobniej to nie jego uważasz za ''obrzydliwego'', tylko samą siebie i przeprojektowałaś mniemanie na faceta. On - obiektywnie oceniając - nie zrobił nic złego. To Ty subiektywnie poczułaś się z tym źle. Stąd emocje, agresja, zazdrość i manipulacja pierścionkiem w celu sprawdzenia, czy jeszcze Cię akceptuje (ogólnie i w ciąży), czy się mu podobasz i czy mu zależy. Zrozum własne postępowanie wynikające z niskiej samooceny, wątpliwości i wahania nastrojów.

Asekuracja przed dosadną oceną i odrzuceniem. Tym razem poważę się nie uszanować prośby i udzielę Tobie rady - wypracować sobie zdrowy dystans, nabrać świadomości w kontekście psychologii i psychologii płci oraz popracować nad autonomią emocjonalną i samooceną w rozdzielności od niestabilnej płaszczyzny relacji, lecz w oparciu o stabilny grunt rozwoju osobistego, doświadczeń i osiągnięć. Szczerze i na spokojnie porozmawiaj z partnerem i wysłuchaj jego racji, do których również - tak, jak i Ty - ma prawo.

Musi się zaspokajać no dobra ale ja nie mam zamiaru czuć się winna. Jestem w ciąży, niedługo na świat przyjdzie jego dziecko a on robi takie rzeczy? Chyba może sobie odmówić przez jakiś czas  dopóki wszystko się nie unormuje.  Dla mnie to nie jest dorosłe zachowanie. Jak gowniarz kryje się z tym po kiblach i kłamie w żywe oczy ze to nie jest tak. To nie są pierwsze tego typu sytuacje z innymi dziewczynami. Nigdy się z żadną nie spotkał ale flirtowal przez Internet itp. Po prostu czuje ze wiecej  tego nie zniosę. Nie mogę się denerwować w moim stanie A wiem ze jak do niego wrócę będę ciągle z tylu głowy miała to, czy on cos takiego przypadkiem nie robi.. Skoro ma oglądać inne dziewczyny i się w ten sposób zaspokajać to do czego ja mu jestem potrzebna? 

Czuje się ten człowiek się nie zmieni. Nie dorósł do bycia ojcem. Ma 23 lata ale zachowanie 15 latka. Ja Dla niego dużo robiłam. Pomagam wyjść z długów, wspieram A on się odwdzięcza takim czyms.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nenesh napisał:

Normalne i logiczne.

Fakt, że partner ogranicza się z seksem, kiedy akurat Ty nie jesteś w stanie, nie oznacza, że jego potrzeby seksualne się zmniejszyły, bądź zanikły. To normalne i zrozumiałe, że w takiej sytuacji może zaspokajać się samemu przy zdjęciach innych kobiet. Co więcej, zrozumiałe nie wyłącznie w Twoim przypadku i sytuacji (ciąża i niemożność), tylko normalne w ogóle. I bynajmniej nie oznacza to, że facet przestał Cię kochać, czy że już mu nie zależy. Jeśli traktuje Cię tak samo, jeśli jest troskliwy, pomocny i zaangażowany, nie dzieje się nic złego.

Twoja podejrzliwość, szpiegostwo i ostatecznie 'burza w szklance wody' zmusiła go do wymówek i kombinatorstwa, skutkiem, Ty jeszcze bardziej się zaniepokoiłaś i zestresowałaś - warto było? Na pewno spokój i wysłuchiwanie racji drugiej strony są zawsze wskazane, by umożliwić jej bycie szczerym. Nerwy i awantury przyczyniają się wyłącznie do urazy i dystansu, powodują to, czego chcesz uniknąć, czyli oddalenia emocjonalnego. Są destruktywne dla relacji i związku. Jesteś usprawiedliwiona przez buzujące hormony, ale to faktów nie zmienia.

Sęk w tym, że najprawdopodobniej to nie jego uważasz za ''obrzydliwego'', tylko samą siebie i przeprojektowałaś mniemanie na faceta. On - obiektywnie oceniając - nie zrobił nic złego. To Ty subiektywnie poczułaś się z tym źle. Stąd emocje, agresja, zazdrość i manipulacja pierścionkiem w celu sprawdzenia, czy jeszcze Cię akceptuje (ogólnie i w ciąży), czy się mu podobasz i czy mu zależy. Zrozum własne postępowanie wynikające z niskiej samooceny, wątpliwości i wahania nastrojów.

Asekuracja przed dosadną oceną i odrzuceniem. Tym razem poważę się nie uszanować prośby i udzielę Tobie rady - wypracować sobie zdrowy dystans, nabrać świadomości w kontekście psychologii i psychologii płci oraz popracować nad autonomią emocjonalną i samooceną w rozdzielności od niestabilnej płaszczyzny relacji, lecz w oparciu o stabilny grunt rozwoju osobistego, doświadczeń i osiągnięć.

Z tego wynika że biednemu mezczyznie  wszystko wolno . Bo jak ktos zlapany za reke  ,to zmuszony do klamstwa -g ..prawda . Idac tym tropem to kobieta powinna miec klapki na oczach, nie odzywac ,nic nie robic ( bo to teraz jej wina ) ...Gdyby mial kochanke to poslusznie wybaczyc , bo biedaczkowi sie chcialo i moze wciskac glodne kawalki . Takie psychologiczne bajeczki to miedzy ksiazki . Znalam taka madra pania psychlog . Doradzala innym ,mowila jak maja zyc  jakie sa kobiety jacy mezczyzni ...obracala kota ogonem . A tak naprawde ,najwiekszy balagan miala w swojej glowie i domu .Pozwalala wmawiac rozne rzeczy ,np ze jest gruba ... majac 40 kg i 175 cm wzrostu,pozwalala sie bic , wyzywac ,upadlac .Mezowi zas wszystko uchodzilo plazem ... Chodzil gdzie chcial ,pil ile chcial i kiedy cial ,kochanek mial chyba z 10 ,dzieckie sie nie zajmowal - BO BYL FACETEM I JEMU WOLNO . Gdy ona rozmawiala tylko z kolega z pracy ,na drugi dzien sine oczy miala. Zam jeszcze kilka takich pan psycholog. Nie dac sobie wmawiac, ze cos jest czarno -biale jak jest koloru zielonego.Sorry .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia

Kolezanko, musisz ustalic z partnerem czerwone linie. Takie po ktorych sie wasz zwiazek skonczy. Jezeli oboje zaakceptujecie czerowne linie to sie ich trzymajcie a jak ktores z was je przekroczy to skoncz zwiazek.
przykladem czerwonych lini, moze byc zdrada, albo np masturbacja do zdjecia innego niz twoje, albo np alkoholizm. Ale nie wszyscy maja swoje czerwone linie postawione w taki sposob. Niektorzy lubia otwarte zwiazki i ich czerowna linia moze byc w zupelnie innycm miejscu.
Zadaj sobie pytanie czy masturbacja jest za lub przd twoja czerwona linia. powodzenia.

 

p.s. ja uwazam ze masturbacja jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalal
26 minut temu, Koa85 napisał:

Amatorką nie jestem, bo nie mam w czym .Za to TY i owszem.Z rozszyfrowywaniem też masz problem ... Kiepski z Ciebie PAN I WŁADCA LUB PANI . ALE DOWARTOSCIOWAC SIE JAKOS MUSISZ ,PODNIESC SWOJE EGO .CO CI INNEGO ZOSTAŁO HEHEHEH.

w dawaniu du/py słyszałem,że jesteś dobra.wiec nie amatorka raczej mistrzyni w rozkładaniu się przed innymi..heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Malgosia napisał:

Kolezanko, musisz ustalic z partnerem czerwone linie. Takie po ktorych sie wasz zwiazek skonczy. Jezeli oboje zaakceptujecie czerowne linie to sie ich trzymajcie a jak ktores z was je przekroczy to skoncz zwiazek.
przykladem czerwonych lini, moze byc zdrada, albo np masturbacja do zdjecia innego niz twoje, albo np alkoholizm. Ale nie wszyscy maja swoje czerwone linie postawione w taki sposob. Niektorzy lubia otwarte zwiazki i ich czerowna linia moze byc w zupelnie innycm miejscu.
Zadaj sobie pytanie czy masturbacja jest za lub przd twoja czerwona linia. powodzenia.

 

p.s. ja uwazam ze masturbacja jest zdrowa.

Ja nie mam nic przeciwko masturbacji, ale nie w ten sposób. Granica była postawiona jasno już kilka razy. Tyle szans. Tyle obietnic i tyle łez. Mówiłam już tyle razy ze jeżeli jeszcze raz zrobi coś podobnego to z nami koniec. Ja nie jestem maszyną i nie zniosę więcej emocji. Zawiodłam się na nim bo myślałam ze choć trochę się zmieni nie ze względu na mnie, ale na dziecko. Ze wydorośleje.  Weźmie się w garść. Ale ciągle się zawodze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zarówno odnośnie wypowiedzi daria6417, jak i Koa85 - mniej emocji i przytyków, więcej czytania ze zrozumieniem i analizy własnej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia
1 minutę temu, daria6417 napisał:

Ja nie mam nic przeciwko masturbacji, ale nie w ten sposób. Granica była postawiona jasno już kilka razy. Tyle szans. Tyle obietnic i tyle łez. Mówiłam już tyle razy ze jeżeli jeszcze raz zrobi coś podobnego to z nami koniec. Ja nie jestem maszyną i nie zniosę więcej emocji. Zawiodłam się na nim bo myślałam ze choć trochę się zmieni nie ze względu na mnie, ale na dziecko. Ze wydorośleje.  Weźmie się w garść. Ale ciągle się zawodze 

W takim razie nie pozostaje nic innego tylko skonczyc zwiazek, zanim bedzie za pozno. Wyprowadz sie do matki i zakoncz z nim partnerstwo. Skoncentruk sie na zwiazku i unikaj partnerow ktorzy nie potrafia trzymac sie wspolnie ustalonych wytycznych. Jezeli on nie trzyma sie waszego kontraktu bedzie coraz gorzej i gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość tralalal napisał:

w dawaniu du/py słyszałem,że jesteś dobra.wiec nie amatorka raczej mistrzyni w rozkładaniu się przed innymi..heheheh

I co myslisz ze mi takimi tekstami dojedziesz ??? SERIO TAKI GLUPI JESTES? HEHEHEHEHE Chcesz byc samcem ale niestety ...Zostajesz tylko embrionem .Trzymaj sie cieplo ,czlowieczku drogi . Jestes lekko rozgoryczony ,wybaczam i z serca zycze milego dnia. Trzymaj sie ... ALE NIE PUSZCZAJ .;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nenesh napisał:

Zarówno odnośnie wypowiedzi daria6417, jak i Koa85 - mniej emocji i przytyków, więcej czytania ze zrozumieniem i analizy własnej. Pozdrawiam.

U mnie akurat nie trafilas -emocji brak ...Kalkulacja na zimno i to czego zycie nauczylo oraz tego  co widzialm . Najwazniejsze, pozwolic innym miec swoje zdanie . Pozdrawiam rowniez 🙂 Milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, daria6417 napisał:

Ja nie mam nic przeciwko masturbacji, ale nie w ten sposób. Granica była postawiona jasno już kilka razy. Tyle szans. Tyle obietnic i tyle łez. Mówiłam już tyle razy ze jeżeli jeszcze raz zrobi coś podobnego to z nami koniec. Ja nie jestem maszyną i nie zniosę więcej emocji. Zawiodłam się na nim bo myślałam ze choć trochę się zmieni nie ze względu na mnie, ale na dziecko. Ze wydorośleje.  Weźmie się w garść. Ale ciągle się zawodze 

Mężczyzna nie zmieni się dla dziecka czy kobiety a dla siebie,  gdy będzie mu zależało na swoim zdrowiu,  swoim szczęściu. Gdyby faktycznie kochał ciebie, utożsamiałby twoje dobro ze swoim szczęściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman

Ja mam zone i dzieci ktore kocham ale wale sobie co drugi dzien. Hehhehe. Zaden problem, baby wszystko wyobrzymiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Roman napisał:

Ja mam zone i dzieci ktore kocham ale wale sobie co drugi dzien. Hehhehe. Zaden problem, baby wszystko wyobrzymiaja.

Ale gdy robi to kobieta ...To juz nie jest prawdziwa kobieta ,  jak tu ktos napisal . Ale tez kochamy ,dzieci i męża ..Wiec z czym jest problem ? 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman
Przed chwilą, Koa85 napisał:

Ale gdy robi to kobieta ...To juz nie jest prawdziwa kobieta ,  jak tu ktos napisal . Ale tez kochamy ,dzieci i męża ..Wiec z czym jest problem ? 🙂 

Ej ja tego nie napisalem. Kobieta tez mze sie masturbowac, czemu nie? Wlasciwie to bardzo fajny pomysl, otwiera duzo mozliwosci i wiecej zabaw w lozku, take male fajne scenariusze ktore dzialaja na zmysly i cialo. Jesli o mnie chodzi, moja kobieta moze sie masturbowac i nie mialbym jej to za zle. nie rozumiem jak mozesz myslec ze facetom to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Roman napisał:

Ej ja tego nie napisalem. Kobieta tez mze sie masturbowac, czemu nie? Wlasciwie to bardzo fajny pomysl, otwiera duzo mozliwosci i wiecej zabaw w lozku, take male fajne scenariusze ktore dzialaja na zmysly i cialo. Jesli o mnie chodzi, moja kobieta moze sie masturbowac i nie mialbym jej to za zle. nie rozumiem jak mozesz myslec ze facetom to przeszkadza.

No dopiero co jedna osoba mnie za to jechala 🙂 Ze doradzilam rowniez mast. No ...wracasz mi wiare w facetow 🙂 Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Koa85 napisał:

No dopiero co jedna osoba mnie za to jechala 🙂 Ze doradzilam rowniez mast. No ...wracasz mi wiare w facetow 🙂 Pozdrawiam.

Masturbowac się może, ale nie do zdjęć swoich koleżanek i innych lasek wypinających dupe do aparatu. Jeżeli by zaproponował by zrobić to ze mną nie miałabym nic przeciwko. A to spowodowało u mnie obrzydzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolkaaa

Będzie to robił dalej ten typ tak ma- uwież mi, a wiek nie Gra roli. Na chwile sie z tym wstrzyma a potem znowu zacznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman
5 minut temu, Koa85 napisał:

No dopiero co jedna osoba mnie za to jechala 🙂 Ze doradzilam rowniez mast. No ...wracasz mi wiare w facetow 🙂 Pozdrawiam.

Rowniez pozdrawiam 🙂 nie wszyscy faceci sa ograniczeni umyslowo i zamknieci na swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, daria6417 napisał:

Masturbowac się może, ale nie do zdjęć swoich koleżanek i innych lasek wypinających dupe do aparatu. Jeżeli by zaproponował by zrobić to ze mną nie miałabym nic przeciwko. A to spowodowało u mnie obrzydzenie

MNIE TEZ BY TO RAZILO .DLATEGO ZROB TO ..WLACZ PORNO CZY COS... I ROB TO SAMO na jego oczach lub "ukradkiem"  NIECH WIDZI . Bedziesz bardzo zdziwiona jacy moga byc faceci 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×