Mój narzeczony masturbuje się do zdjęć innych dziewczyn.

Idzcie do seksuologa i zobaczymy co wam doradzi. Ja raczej szukalbym pomocy u specjalisty a nie na forum. Nie stresuj sie, dziecko musi miec spokojnie w brzuszku

14 minut temu, Koa85 napisał:

MNIE TEZ BY TO RAZILO .DLATEGO ZROB TO ..WLACZ PORNO CZY COS... I ROB TO SAMO na jego oczach lub "ukradkiem"  NIECH WIDZI . Bedziesz bardzo zdziwiona jacy moga byc faceci  

Zostaw hama ! 

16 minut temu, daria6417 napisał:

Masturbowac się może, ale nie do zdjęć swoich koleżanek i innych lasek wypinających dupe do aparatu. Jeżeli by zaproponował by zrobić to ze mną nie miałabym nic przeciwko. A to spowodowało u mnie obrzydzenie

Przecież ma Ciebie obok siebie, żywą, realną. Skoro już musi, bo musi, bo nadpobudliwy [ potem kłopot z przedwczesnym wytryskiem będzie ] to niech to robi z Tobą przy Tobie. Większość która się masturbuje nie osiąga po czasie satysfakcji podczas normalnego stosunku.

Nie skupial bym sie na tym to nic nie musi znaczyć Ja bym po pierwsze przypilnowal zeby nie zrobic dziecka przed małżeństwem.bym uzgodnil cel ,np pewny slub ,a potem myślał o seksie .facet musi wiedzieć czy chcę rodzinę czy tylko dzieci robić a kobieta musi zdawać sobie sprawę ze czy on chce małżeństwa czy tylko seks .albo miłość albo sam seks. Poroznawiajcie  czy on zacznie myśleć o tobie a nie o seksie. Jeśli tego nie wyjasnisz to stale ryczec będziesz z miłości. 

Przed chwilą, Gość Magda napisał:

Zostaw hama ! 

Problemy trzeba rozwiazywac, a nie zamiatac pod dywan ...Chyba ze juz calkowicie sie nie  da ,to wtedy opuscic .Nawet gdy sie kocha ,bo zniszczy i siebie i te druga osobe . Bo ukrywanie sie ,klamanie niby niewinne  prowadzi wczesniej czy potem do zdrady .Nie tylko mentalnej ale i fizycznej. Nie ukrywajmy kobiety tez maja fantazje . Trzeba rozmawiac i nie bac sie mowic o potrzebach . Nawet gdy boli to 2 osobe .Lepsze to jak glupie klamstwa - bola 100 krotnie bardziej.

2 godziny temu, Gość Nikt ważny napisał:

Z mojego punktu widzenia, mężczyzna musi sie "rozładować". Fakt, było to słabe, ale w tej sytuacji nie rezygnowałbym ze związku. Wyjaśnijcie to sobie i poszukajcie innych sposobów na zaspokonanie potrzeb. 

Taa jasne, on juz kiedyś kręcił z innymi na boku. To kobieciarz autorko, on nigdy wierny nie będzie! Obstawiam ze Ci rogi juz odprawił lub lada moment to nastąpi. Miej honor i odejdz. 

2 godziny temu, daria6417 napisał:

Ja nie mam nic przeciwko masturbacji, ale nie w ten sposób. Granica była postawiona jasno już kilka razy. Tyle szans. Tyle obietnic i tyle łez. Mówiłam już tyle razy ze jeżeli jeszcze raz zrobi coś podobnego to z nami koniec. Ja nie jestem maszyną i nie zniosę więcej emocji. Zawiodłam się na nim bo myślałam ze choć trochę się zmieni nie ze względu na mnie, ale na dziecko. Ze wydorośleje.  Weźmie się w garść. Ale ciągle się zawodze 

Faceci się nie zmieniaja a jeśli juz to na gorsze. Malo tego, wiele par nawet szczęśliwych, sypie się po urodzeniu dziecka (udowodnione naukowo) to tym bardziej wasz związek by się posypał bo facet ma naturę flirciarza i rozgląda się na boki, on sie nie zmieni, taki typ wierny nie będzie, chyba ze przez chwile!