Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EksZona

Zwariowałam? Dać drugą szanse?

Polecane posty

Gość Gość

To daj znać;) 

Mielgo wieczoru;)

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To daj znać;) 

Mielgo wieczoru;)

A. 

Dla Ciebie również 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość gość napisał:

błąd to jest jak napiszesz "hałas" przez ch albo oblejesz sie herbatą. Seks z byłym mężem po jego romansie bo cie urobil to zwyczajna głupota

ale masz płytkie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miesiac romansu to nie długo. Co innego jakby się to ciągnęło pół roku, rok, albo i dłużej. Ja kiedyś byłam  nieświadomie w takim układzie 3 lata i od strony "kochanki". Okazało się, że mieszkał z żoną i wynajmował kawalerke (udawał, że tam mieszka) to jest dopiero wyrachowanie...a przez miesiąc, to on jej nawet nie zdążył poznać a już jej nie chcial. Mi powiedział po 3 latach, jak "juz" uświadoił sobie że jednak che się rozwieść i być ze mną, tylko, że nie mam co liczyć na ślub kościelny, bo przecież on go drugi raz wziąć nie może. I tak oto ja nie potrafiłm wybaczyć, byłam wtedy młodziutka a on zostal ze swoja żona. Ale woja sytuacja jest inna autorko, chyba spróbowałabym jeszcze raz z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona

Zabrał mnie na spacer nad rzeke, tam jedliśmy romantyczną kolację. Fajny czas. 

Jednak jutro wraca nasz syn. Więc trzeba jakoś się zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

a będziecie ukrywać się na razie przed synem?puki nie będziesz miała pewności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

a będziecie ukrywać się na razie przed synem?puki nie będziesz miała pewności?

Przede wszystkim trzeba porozmawiać z dziećmi, jeśli już bedziemy pewni swojej decyzji na milon procent. Trzeba porozmawiać z obojgiem razem, nie osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla dzieci pewnie to będzie szok. Ale pewnie będą się cieszyc. Musicie być jednak pewni swojej decyzji,  żeby nie robić im karuzeli....

Jesteś pewna swojej decyzji ? Czujesz się bezpiecznie? Swobodnie?

Ktoś już o Was wie ? Rodzice, koleżanka? Ja się bałam trochę reakcji, ale w końcu to moje życie. 

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Dla dzieci pewnie to będzie szok. Ale pewnie będą się cieszyc. Musicie być jednak pewni swojej decyzji,  żeby nie robić im karuzeli....

Jesteś pewna swojej decyzji ? Czujesz się bezpiecznie? Swobodnie?

Ktoś już o Was wie ? Rodzice, koleżanka? Ja się bałam trochę reakcji, ale w końcu to moje życie. 

A. 

Po wczorajszym dniu, w którym słyszałam milon razy ,,przepraszam" jestem pewna. Czuje się lepiej niż wcześniej. W końcu nie stoję za nim tylko obok. I nie boje się tego. 

Nikt nie wie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

życzę wam szczęścia autorko, dzieci na pewno bardzo się ucieszą. Pisz co u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opp

No i dobrze, w imie czego cierpiec i utrudniac sobie zycie, skoro moze byc jeszce pieknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przestaliście rozmawiać, wychodzic razem, flirtować ze sobą. Wiem, wiem, rodzina, praca, obowiązki, ale to małżonkowie są opoką, bazą, fundamentem. Stare powiedzenie mówi, że to żona dba/powinna dbać o dobrą atmosferę w domu. Męzczyzna to nieskomplikowane urządzenie- gdy mu dobrze w domu, nigdzie nie łazi. Niech to wszystko się toczy w swoim tempie, powolutku, a byc może pobierzecie się drugi raz. Takie przypadki się zdarzają. Potrzeba wstrząsu, by uzmyslowić sobie, co się traci. Małżeństwo jest do odbudowania, tylko oboje muszą tego chcieć. Słuchaj serca i używaj rozumu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
13 godzin temu, Gość gość napisał:

życzę wam szczęścia autorko, dzieci na pewno bardzo się ucieszą. Pisz co u ciebie.

Dziękuje 😉

 

11 godzin temu, Gość opp napisał:

No i dobrze, w imie czego cierpiec i utrudniac sobie zycie, skoro moze byc jeszce pieknie?

A myślisz, że po rozwodzie i zdradzie nie cierpiałam?

 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Przestaliście rozmawiać, wychodzic razem, flirtować ze sobą. Wiem, wiem, rodzina, praca, obowiązki, ale to małżonkowie są opoką, bazą, fundamentem. Stare powiedzenie mówi, że to żona dba/powinna dbać o dobrą atmosferę w domu. Męzczyzna to nieskomplikowane urządzenie- gdy mu dobrze w domu, nigdzie nie łazi. Niech to wszystko się toczy w swoim tempie, powolutku, a byc może pobierzecie się drugi raz. Takie przypadki się zdarzają. Potrzeba wstrząsu, by uzmyslowić sobie, co się traci. Małżeństwo jest do odbudowania, tylko oboje muszą tego chcieć. Słuchaj serca i używaj rozumu. Pozdrawiam.

A co jeśli ta żona też chce się rozwijać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, 

Jak mija weekend? Syn już wie? 

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Autorko, 

Jak mija weekend? Syn już wie? 

A. 

Syn wraca dzisiaj wieczorem. Weekend mija na wspólnie spędzonym czasie ;). Raz u nas w domu, raz w mieszkaniu byłego męża ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahah

W mieszkaniu gdzie pukal i kochanke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala

Od początku jestem zafascynowana Twoją historia. Uważam że daje się ludziom w życiu szanse. Nikt nie jest bez winy. Życzę Wam zebyscie się kochali i twierdze że skoroteraz daliście radę to pokonanie juz wszystko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja uważam, że skoro raz zdradził, to zrobi to w końcu ponownie. Choćby za kilka lat, ale zrobi to. 

Będzie wiedział, że może, bo żona / partnerka i tak w końcu go przyjmie z powrotem. 

Pozwolenie na powrót, to wyrażenie zgody na poprzednią zdradę i przyszłe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie wyrażenia zgody, tylko wybaczenie i danie drugiej szansy. Wyobraź sobie, że są ludzie, którzy uczą się na własnych błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

myślę autorko, że twój mąż dostał porządna nauczkę i teraz doceni to co ma, a co nie tak dawno stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
2 godziny temu, Gość Hahah napisał:

W mieszkaniu gdzie pukal i kochanke?

Mieszkanie wynajął po rozwodzie.

 

1 godzinę temu, Gość Lala napisał:

Od początku jestem zafascynowana Twoją historia. Uważam że daje się ludziom w życiu szanse. Nikt nie jest bez winy. Życzę Wam zebyscie się kochali i twierdze że skoroteraz daliście radę to pokonanie juz wszystko. Pozdrawiam

Dziękujemy.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

myślę autorko, że twój mąż dostał porządna nauczkę i teraz doceni to co ma, a co nie tak dawno stracił.

Teraz mam wrażenie, że nosi mnie na rękach. Mam nadzieje, że to nie minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmm

Jak maz potrzebuje kochanki i rozwodu by nosic Cie na rekach to wspolczuje meza. Dziwne by bylo gdyby nie staral sie, wynajmuje mieszkanie, sam, zadnej stalej kobiety, wraca z podkulonym ogonem i powie wszystko aby wrocic, kilka spotkan, win i rodzinka w komplecie. Beda udawac szczesliwych, a zgnilizna znow kiedys wyplynie. Facet niezly lawirant. Max 3lata mu daje, Wasze problemy beda jeszcze glebsze teraz po kochance, rozwodzie, zdradzie  zaufania itp itd, nie naprawiliscie tego w ogole nawet nie zaczeliscie, uprawialiscie minoderie, bo zadne nie chcialo byc same...obiadki, wina, smiechy, chichy, cos tam poplakalas przy nim i tego samego wieczora bylas gotowa na sex...max 3lata. Zycze by bylo inaczej, ale obawiam sie, ze wspomnisz moje slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Mmmmm napisał:

Jak maz potrzebuje kochanki i rozwodu by nosic Cie na rekach to wspolczuje meza. Dziwne by bylo gdyby nie staral sie, wynajmuje mieszkanie, sam, zadnej stalej kobiety, wraca z podkulonym ogonem i powie wszystko aby wrocic, kilka spotkan, win i rodzinka w komplecie. Beda udawac szczesliwych, a zgnilizna znow kiedys wyplynie. Facet niezly lawirant. Max 3lata mu daje, Wasze problemy beda jeszcze glebsze teraz po kochance, rozwodzie, zdradzie  zaufania itp itd, nie naprawiliscie tego w ogole nawet nie zaczeliscie, uprawialiscie minoderie, bo zadne nie chcialo byc same...obiadki, wina, smiechy, chichy, cos tam poplakalas przy nim i tego samego wieczora bylas gotowa na sex...max 3lata. Zycze by bylo inaczej, ale obawiam sie, ze wspomnisz moje slowa.

mógł mieć stałą kobietę, b kochanka chciała z nim być a co za tym idzie mieszkanie wynajmować wspolnie. Jednak wybrał żonę...jak myślisz dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość gość napisał:

mógł mieć stałą kobietę, b kochanka chciała z nim być a co za tym idzie mieszkanie wynajmować wspolnie. Jednak wybrał żonę...jak myślisz dlaczego...

Skąd wiesz że tak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głos

A ja się dziwię jak można żyć czyimś życiem z kafeterii 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Skąd wiesz że tak było?

przeczytaj ze zrozumieniem wątek. Gdybyś  zrobiła wcześniej o byś wiedziała, że mąż autorki ją zostawił a ta ab się zemścić powiedziała jej wszystko. Pewnie liczyła,, że żona go zostawi a ten wroci do niej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

przeczytaj ze zrozumieniem wątek. Gdybyś  zrobiła wcześniej o byś wiedziała, że mąż autorki ją zostawił a ta ab się zemścić powiedziała jej wszystko. Pewnie liczyła,, że żona go zostawi a ten wroci do niej....

No i co? Chciała się zemścić, więc pewnie nie chciała wróic do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajaj

Facet, gdy wali mu sie malzenstwo, szczegolnie, gdy ma dzieci zawsze woli wrocic na stare smieci niz ryzykowac z nowa kobieta czy mu wyjdzie czy nie, a ta chciala dzieciaka, wiec spakowal zabawki i chcial zakonczyc romans, bo dzieci juz narobil przeciez. Chcial uniknac alimentow ktore teraz hue hue placi, wiec dlatego wyje jak pies by wrocic. Moze jakies uczucie jeszcze w tym jest poza ta cala kalkulacja z jego strony. Koles mial do wyboru wrocic do kobiety, ktora zna od 16lat?lub zaryzykowac z nowa, ktora juz jeczala o dziecku. Placilby alimenty na swoje dzieci i  nowe w drodze z nowa kobieta, moze i jeszcze by musial dla nich wynajac mieszkanie. Koles wolal wrocic z podkulonym ogonem niz tonac w kosztach w nowych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

No i co? Chciała się zemścić, więc pewnie nie chciała wróic do niego.

Nie. Myślała, że jeśli żona się dwie to go wyrzuci i wróci do niej. A ten jak widać jednak woli byłą żonę niż ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie. Myślała, że jeśli żona się dwie to go wyrzuci i wróci do niej. A ten jak widać jednak woli byłą żonę niż ją.

Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×