Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EksZona

Zwariowałam? Dać drugą szanse?

Polecane posty

Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Czyli Res żyje w zwiazku otwartym tylko ze to pewnie działa tak ze on moze miec skoki w bok a jego zona nie bo zostanie z niczym 

👆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Rescator555 napisał:

Zapytaj tych co karmią jak nie wiesz.

A mnie mało interesuje co ci odpowiada a co nie. I nie twój interes co mi odpowiada. To jest dyskusja na temat a nie kwestionariusz w biurze matrymonialnym.

To było pytanie retoryczne.  Ja akurat wiem bo karmiłam . Znam też kobiet, które wcale nie karmiły piersią.  

Najpierw piszesz:  "Może tobie takie cos nieodpowiada" , a teraz że cię nie interesuje. To odrazu pod każdym postem pisz, że nie intetesuje cię zdanie innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To było pytanie retoryczne.  Ja akurat wiem bo karmiłam . Znam też kobiet, które wcale nie karmiły piersią.  

Najpierw piszesz:  "Może tobie takie cos nieodpowiada" , a teraz że cię nie interesuje. To odrazu pod każdym postem pisz, że nie intetesuje cię zdanie innych. 

Czyli jeśli ktoś ciebie zapyta na przykład o zdanie na temat małżeństw jednopłciowych, to wszystko co bedziesz miała do powiedzenia będzie, że ci to nie odpowiada? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Czyli jeśli ktoś ciebie zapyta na przykład o zdanie na temat małżeństw jednopłciowych, to wszystko co bedziesz miała do powiedzenia będzie, że ci to nie odpowiada? 

Akurat nie mam nic przeciwko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli Res żyje w zwiazku otwartym tylko ze to pewnie działa tak ze on moze miec skoki w bok a jego zona nie bo zostanie z niczym 

Jest odwrotnie. Res jedzie zarabiać A żona zamawia się z innymi. Kobieta lubi seks, nie dostaje go tyle ile trzeba więc ma pełne prawo bzykać się z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Akurat nie mam nic przeciwko 

To wszystko? A jakieś wyjaśnienie, powody? Tylko może na temat małżeństw otwartych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jest odwrotnie. Res jedzie zarabiać A żona zamawia się z innymi. Kobieta lubi seks, nie dostaje go tyle ile trzeba więc ma pełne prawo bzykać się z innymi.

👆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O zgrozo.
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To było pytanie retoryczne.  Ja akurat wiem bo karmiłam . Znam też kobiet, które wcale nie karmiły piersią.  

Najpierw piszesz:  "Może tobie takie cos nieodpowiada" , a teraz że cię nie interesuje. To odrazu pod każdym postem pisz, że nie intetesuje cię zdanie innych. 

Ludzie o czym Ty piszesz, kogo obchodzi, ze karmilas piersia, moglabys uszanowac cudzy temat?bo od kilku postow uprawiasz tu jakies minoderie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 godziny temu, Gość EksZona napisał:

Po rozwodzie ziemniłam hasło, on je złamał i ostatnio również zmieniłam hasło.

Dzisiaj zaprosił mnie na kolacje, ale odmówiłam. 

To zmień hasło i powiedz, że jeżeli jeszcze raz je złamie to  go zglosisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmm
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To zmień hasło i powiedz, że jeżeli jeszcze raz je złamie to  go zglosisz. 

Pewnie dala haslo imie dziecka lub psa i zdziwiona, ze zlamal, a raczej podniecona ze "zlamal"haslo, no pewnie mysli, ze jest tak jej steskniony by podgladac. Koles jest sam, bez zony, bez kochanki, dzieci, nudzi sie to zaglada i pewnie jeszcze ma tupet by powiedziec, ze z tesknoty.moze go demonizuje bo zdradzil, ale dla mnie t o cwaniak, a zona to naiwna kokieterka udajaca, ze ma sie dobrze, a w glebi juz by go dawno wpuscila i do domu i do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja dałam szansę. Ale trochę to trwało zanim to przetrawilam.  Też wzięłam rozwód,  nie chciałam rozmawiać,  moja duma była tak urażona... ehh historia. I też zaczęło się od dzieci... wspólne wyjścia,  jakieś imprezy rodzinne... wyszło samo. Na nowo mnie zdobywał,  zabiegał. Po niecałym  roku po rozwodzie, akurat była Wigilia  przyjechał przebrany ZA Mikołaja, choć dzieci już dawno w niego nie wierzył... prezenty,  super atmosfera. Ja dostałam list. List od niego w którym opisuje swoje uczucia, przeprasza, obiecuje. Otworzył się przede mną tak, że coś we mnie pękło. Kochaliany  się tej nocy wiele razy i do tej pory jestemy razem. Jest lepiej niż byliśmy małżeństwem.  Gdy mamy problemy- rozmawiamy,  nie przenosimy pracy do domu. 

Autorko, gdy naprawdę coś do niego czujesz , daj szansę. Ja też nigdy nie przypuszczałam że mogę wybaczyć.  Stało się inaczej i nie żałuję. 

Powodzenia.                

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona

Będziecie mieć mnie za ...ke.

Wczoraj wróciłam do domu po pracy, usłyszałam dzwonek. Kogo zobaczyłam? Mojego byłego męża, z obiadem i winem. 

Rozmawialiśmy, ja płakałam, on też (3 raz w życiu to widziałam) i kochaliśmy się. Rano jeszcze spałam, kiedy on wychodził do pracy. Zostawił tylko karteczke ,,Dziękuje. Kocham Cię. Zadzwonie."

Możecie mnie zjechać, nie wiem co mną kierowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oj głupia, głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dawaj szczegóły;) 

Żałujesz? Jak się czujesz ? 

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
31 minut temu, Gość EksZona napisał:

Będziecie mieć mnie za ...ke.

Wczoraj wróciłam do domu po pracy, usłyszałam dzwonek. Kogo zobaczyłam? Mojego byłego męża, z obiadem i winem. 

Rozmawialiśmy, ja płakałam, on też (3 raz w życiu to widziałam) i kochaliśmy się. Rano jeszcze spałam, kiedy on wychodził do pracy. Zostawił tylko karteczke ,,Dziękuje. Kocham Cię. Zadzwonie."

Możecie mnie zjechać, nie wiem co mną kierowało.

Dlaczego zjechać? Dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość EksZona napisał:

Będziecie mieć mnie za ...ke.

Wczoraj wróciłam do domu po pracy, usłyszałam dzwonek. Kogo zobaczyłam? Mojego byłego męża, z obiadem i winem. 

Rozmawialiśmy, ja płakałam, on też (3 raz w życiu to widziałam) i kochaliśmy się. Rano jeszcze spałam, kiedy on wychodził do pracy. Zostawił tylko karteczke ,,Dziękuje. Kocham Cię. Zadzwonie."

Możecie mnie zjechać, nie wiem co mną kierowało.

To było do przewidzenia z tego co pisałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Dawaj szczegóły;) 

Żałujesz? Jak się czujesz ? 

A. 

Czuje się troche trochę dziwinie, tak inaczej, ale nie żałuje. Wczoraj poraz kolejny zobaczyłam zupełnie inną osobę. Łzy w jego oczach widziałam trzy raz - przy narodzinach córki i syna i właśnie wczoraj.  Nadal nie było odpowiedzi dlaczego zdradził, ale powiedział, że po każdym razie czuł się coraz gorzej sam ze sobą, jednocześnie mając dosyć domu, ciągłych kłótni, niby nigdy nie dał jej nadziei na coś więcej. Do zdrady miał się przyznać sam, ale nie zdążył. Ogólnie rozłożyliśmy nasze małżeństwo na czynniki pierwsze, co było nie tak, co komu się nie podobało itp.

Powiedz mi jak Ty się czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jesteś tak głupia że mózg się marszczy. Ale to twoje życie, twoje kochanki męża (bo wasze problemy się nie rozwiazaly magicznie, wyladujecie kiedyś w tym samym punkcie) i twoja krzywda. Oby następnym razem lepiej się kryl bo nawet mi cię nie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś tak głupia że mózg się marszczy. 

Rozumiem - wypowiedz wykształconej kobiety z ogromną miłością do ludzi. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak się czułam? 

Właśnie inaczej.  Na pewno nie załowałam. Było inaczej. Chyba nawet lepiej. Było mi nieziemsko dobrze, tak czule... Nie do opisania. Nawet nie pomyślałem o kochance. Bo tego też się bałam, za ta myśl będzie mnie prześladować.  Rano zrobił śniadanie. Przed dziećmi jeszcze trochę udawalismy i przed rodzicami moimi którzy przyszli na obiad. Najważniejsze jest to że nie żałuję. Zamknęłam ten etap za sobą, nie wracam do tego. 

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak się czułam? 

Właśnie inaczej.  Na pewno nie załowałam. Było inaczej. Chyba nawet lepiej. Było mi nieziemsko dobrze, tak czule... Nie do opisania. Nawet nie pomyślałem o kochance. Bo tego też się bałam, za ta myśl będzie mnie prześladować.  Rano zrobił śniadanie. Przed dziećmi jeszcze trochę udawalismy i przed rodzicami moimi którzy przyszli na obiad. Najważniejsze jest to że nie żałuję. Zamknęłam ten etap za sobą, nie wracam do tego. 

A. 

Ile jesteście po powrocie do siebie? Szczerze? Też nie pomyślałam o niej. Sam seks...no dawno nie było tak fajnie, ale sami w domu, bez dzieci. 

No ja śniadanie musiałam zrobić sama, wyszedł przede mną, ale z tego co mi napisał w sms dostał telefon z pracy o 5 nad ranem. Nie słyszałam nic, bo spałam jak zabita i zaspałam do pracy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość EksZona napisał:

Ile jesteście po powrocie do siebie? Szczerze? Też nie pomyślałam o niej. Sam seks...no dawno nie było tak fajnie, ale sami w domu, bez dzieci. 

No ja śniadanie musiałam zrobić sama, wyszedł przede mną, ale z tego co mi napisał w sms dostał telefon z pracy o 5 nad ranem. Nie słyszałam nic, bo spałam jak zabita i zaspałam do pracy ;).

Co to za praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś tak głupia że mózg się marszczy. Ale to twoje życie, twoje kochanki męża (bo wasze problemy się nie rozwiazaly magicznie, wyladujecie kiedyś w tym samym punkcie) i twoja krzywda. Oby następnym razem lepiej się kryl bo nawet mi cię nie szkoda

a ty to widzac po wpisach idealna, madra jestes. Nigdy nie popelnilas bledu, serio...nie kompromituj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gosc napisał:

a ty to widzac po wpisach idealna, madra jestes. Nigdy nie popelnilas bledu, serio...nie kompromituj sie.

błąd to jest jak napiszesz "hałas" przez ch albo oblejesz sie herbatą. Seks z byłym mężem po jego romansie bo cie urobil to zwyczajna głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od powrotu minie 3 lata w Boże Narodzenie. Oczywiście żadnego ślubu nie braliśmy ponownie, choć był taki pomysł. 

Pamiętam jak mi powiedział, że najgorsza po rozwodzie była we mnie obojętność. Na początku widział we mnie złość, strach,  wstyd. Tak wstyd- wstydzilam się przed rodziną, znajomymi że mój mąż miał romans.... że miałam jakieś emocje w sobie. Po jakimś czasie dotarło do niego,  że to już faktycznie koniec. Owszem rozmawiałam z nim, śmiałam się, spędzaliśmy czas razem z dziećmi, ale widział moich oczach pustkę i obojętność wobec niego. 

I zaczął się starać, zdobywać.pr przez chwilę nawet poczułam się jak nastolatka... jakieś rozmowy, na początku zdawkowe,  jakiś SMS. To jak przyjechał do dzieci jak byłam z nimi nad morzem, gesty.

Czuje się przy nim bezpiecznie. I pewnie.  Mimo wszytsko. 

A. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekhm

Ja z tych komentujacych co nazwala Twojego meza cwaniakujacym i chcacym wrocic na stare smieci. Ty jwdnak wiesz najlepiej czego chcesz, moze i ja bym chciala znow tej bliskosci na Twoim miejscu jednak mam inny charakter, czesto mialabym przed oczami jak ją caluje, tymvardziej, wiedzac jak wyglada idzie to jeszcze bardziej zobrazowac. Jak ją dotykal podczas sexu, itd. Nie wiem czy bym to przeskoczyla. Jesli Ty masz sile to probuj, raz sie zyje. Ja jestem zbyt pamietliwa, idealistyczna na takie cos. Zdrady psychicznej, duchowej bym nie zniosla, moglabym byc, w dobrej relacji z eksem, ale stracilby mnie na zawsze jesli chodzi o zwiazek, duchowy szegolnie. Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
24 minuty temu, Gość Ekhm napisał:

Ja z tych komentujacych co nazwala Twojego meza cwaniakujacym i chcacym wrocic na stare smieci. Ty jwdnak wiesz najlepiej czego chcesz, moze i ja bym chciala znow tej bliskosci na Twoim miejscu jednak mam inny charakter, czesto mialabym przed oczami jak ją caluje, tymvardziej, wiedzac jak wyglada idzie to jeszcze bardziej zobrazowac. Jak ją dotykal podczas sexu, itd. Nie wiem czy bym to przeskoczyla. Jesli Ty masz sile to probuj, raz sie zyje. Ja jestem zbyt pamietliwa, idealistyczna na takie cos. Zdrady psychicznej, duchowej bym nie zniosla, moglabym byc, w dobrej relacji z eksem, ale stracilby mnie na zawsze jesli chodzi o zwiazek, duchowy szegolnie. Powodzenia. 

Ja nie jestem osobą, która rozpamiętuje, raczej wole ustalić sobie nowe cele i iść do przodu. Z jednej strony niczego mi nie brakowało będąc samotną mamą, z drugiej strony męczył mnie jego widok, bo wiedziałam, że jesteśmy po rozwodzie. Nie mogę go przytulić, kiedy miałam ochotę itp.

 

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Od powrotu minie 3 lata w Boże Narodzenie. Oczywiście żadnego ślubu nie braliśmy ponownie, choć był taki pomysł. 

Pamiętam jak mi powiedział, że najgorsza po rozwodzie była we mnie obojętność. Na początku widział we mnie złość, strach,  wstyd. Tak wstyd- wstydzilam się przed rodziną, znajomymi że mój mąż miał romans.... że miałam jakieś emocje w sobie. Po jakimś czasie dotarło do niego,  że to już faktycznie koniec. Owszem rozmawiałam z nim, śmiałam się, spędzaliśmy czas razem z dziećmi, ale widział moich oczach pustkę i obojętność wobec niego. 

I zaczął się starać, zdobywać.pr przez chwilę nawet poczułam się jak nastolatka... jakieś rozmowy, na początku zdawkowe,  jakiś SMS. To jak przyjechał do dzieci jak byłam z nimi nad morzem, gesty.

Czuje się przy nim bezpiecznie. I pewnie.  Mimo wszytsko. 

A. 

 

Fajnie, że Wam się udało. Nie myślałaś o ponowym ślubie? 3 lata ponownego związku to jednak trochę czasu. Ile lat byliście małżenstwem?

 

31 minut temu, Gość gość napisał:

błąd to jest jak napiszesz "hałas" przez ch albo oblejesz sie herbatą. Seks z byłym mężem po jego romansie bo cie urobil to zwyczajna głupota

Dla Ciebie zwyczajna głupota. Każdy jest inny. I nie urobił mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W sumie to bez sensu się pytałaś,  każdy jest inny.  Ja bym tak nie potrafiła zaufać na nowo. Niektórzy potrafią oddzielić seks od miłości- dla mnie to jest nierozerwalne ze sobą i nie chciałabym być z kimś kto niby kocha, a jednocześnie potrafi bzykać się z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

8 lat po ślubie byliśmy, a w sumie 12 razem .

Rozumiem że dziś też u Ciebie nocuje? 😉

A. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
5 minut temu, Gość Gość napisał:

8 lat po ślubie byliśmy, a w sumie 12 razem .

Rozumiem że dziś też u Ciebie nocuje? 😉

A. 

Powiedział, że mnie dzisiaj zaskoczy. Więc nie wiem co tam kombinuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×