Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EksZona

Zwariowałam? Dać drugą szanse?

Polecane posty

Gość EksZona
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Ale Ty udajesz głupią czy jesteś głupia? Kojarzysz takie zjawisko jak kłamstwo? A co miał ci powiedzieć, zabronić, zrobić aferę? Ludzie co innego mówią a co innego myślą, to zupełnie normalne a on pod twoim nosem ru chał przez miesiąc inną kobietę i jest w tym mistrzem więc zupełnie nie rozumiem czemu tak bezkrytycznie przyjmujesz to co on mówi za pewnik

Kłamstwo wyczujesz, jeśli znasz kogoś tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość EksZona napisał:

Kłamstwo wyczujesz, jeśli znasz kogoś tyle lat.

A wyczułaś, że ma kochankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A wyczułaś, że ma kochankę?

Czoś czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość EksZona napisał:

Według niego chodziło tylko o seks. Niby nic do niej nie czuł. A dlaczego zdradził - nie potrafił odpowiedzieć. 

Poczytaj sobie temat założony przez kobiety, które mają kochanków (Cześć z nich ma mężów) - "wychodzenie z romansu cz 3". One też od mężów odchodzić nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EksZona
59 minut temu, Gość EksZona napisał:

Czoś czułam

Przepraszam oczywiście miało być ,,coś czułam". Nie byłam pewna co się dzieje, ale wiedziałam, że jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Czy to naprawdę warto robić taki wielki problem z tego powodu, że ktoś gdzieś na boku wsadził albo pozwoliła wsadzić? To nie mydło, się nie wymydli. Może miał/ miała za mało seksu w domu, może potrzebna była jakaś odmiana. Pewnie, że nie jest to ładny postępek, ale w życiu mogą się zdarzyć gorsze tragedię. Dać po zdrajcy po gębie, zrobić awanturę i zapowiedzieć, że teraz osoba zdradzona ma prawo do rewanżu i, że może zrobić to samo. Ma taki "kupon" na zdradę, do wykorzystania w dowolnym czasie. I żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiesz co Res? W...iasz mnie strasznie, ale z tą wypowiedzią ogólnie się zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiesz co Res? W...iasz mnie strasznie, ale z tą wypowiedzią ogólnie się zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
58 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz co Res? W...iasz mnie strasznie, ale z tą wypowiedzią ogólnie się zgadzam

Nawet nie pytam dlaczego ciebie wkur...., ale coś mocno podejrzewam, że gdybyś przeczytała i przemyślała inne moje autentyczne wypowiedzi, a nie to co zmyslily głupie a wredne hejterki, to też byś się zgodziła że znaczna ich częścią. Chociaż oczywiście nie twierdzę, że ze wszystkimi 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranyyy

Jak w ogole mozna naprawiac zwiazek jesli sie zaklada, ze teraz druga osoba ma "kupon"na zdrade do wykorzystania kiedy chce. Przeciez to jakis zart. Gdybym zdradzila meza i jakos by mi wybaczyl i powiedzial ze teraz on ma prawo mnie zdradzic to chyba bym odpuscila i dala mu poznac inna kobiete niz maglowac sie czyms takim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 

21 minut temu, Rescator555 napisał:

Nawet nie pytam dlaczego ciebie wkur...., ale coś mocno podejrzewam, że gdybyś przeczytała i przemyślała inne moje autentyczne wypowiedzi, a nie to co zmyslily głupie a wredne hejterki, to też byś się zgodziła że znaczna ich częścią. Chociaż oczywiście nie twierdzę, że ze wszystkimi 😀.

Twoich wypowiedzi jest tyle, że głowa boli, czuję w nich lekką nutę szowinizmu 😛 ale fakt faktem, że często piszesz mądrze, ale ginie to w całej reszcie wypowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
50 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Twoich wypowiedzi jest tyle, że głowa boli, czuję w nich lekką nutę szowinizmu 😛 ale fakt faktem, że często piszesz mądrze, ale ginie to w całej reszcie wypowiedzi. 

Wypowiedzi niby dużo, ale niestety w większości to opedzanie się od hejtu, a nie merytoryka. Nad czym sam ubolewam. Jeśli szowinizmem nazwiemy przekonanie, że każdy powinien robić to co potrafi i do czego ma zdolności, a nie to co każe mu moda, to jestem niestety szowinista. A także zdecydowanym wrogiem równouprawnienia tak jak je zdefiniowały moje hejterki nie dalej jak wczoraj, tzn. : ona go oszukała - ch. m. w d..., niech płaci alimenty jak mu się nie podoba- jak on nie chce dziecka, to ona i tak może zrobić co zechce. No tu jestem przeciw.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Rescator555 napisał:

Wypowiedzi niby dużo, ale niestety w większości to opedzanie się od hejtu, a nie merytoryka. Nad czym sam ubolewam. Jeśli szowinizmem nazwiemy przekonanie, że każdy powinien robić to co potrafi i do czego ma zdolności, a nie to co każe mu moda, to jestem niestety szowinista. A także zdecydowanym wrogiem równouprawnienia tak jak je zdefiniowały moje hejterki nie dalej jak wczoraj, tzn. : ona go oszukała - ch. m. w d..., niech płaci alimenty jak mu się nie podoba- jak on nie chce dziecka, to ona i tak może zrobić co zechce. No tu jestem przeciw.

 

Ale jednocześnie proponujesz ograniczyć finanse i nie dać babie "żreć" jeśli nie nadstawia dupy tyle razy ile razy chłop chce. 

Spływaj stąd Res, wieprzu jeden i nie udawaj aniołka. Hejt na ciebie jest jak najbardziej słuszny. Należy ci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jednocześnie proponujesz ograniczyć finanse i nie dać babie "żreć" jeśli nie nadstawia dupy tyle razy ile razy chłop chce. 

Spływaj stąd Res, wieprzu jeden i nie udawaj aniołka. Hejt na ciebie jest jak najbardziej słuszny. Należy ci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Ranyyy napisał:

Jak w ogole mozna naprawiac zwiazek jesli sie zaklada, ze teraz druga osoba ma "kupon"na zdrade do wykorzystania kiedy chce. Przeciez to jakis zart. Gdybym zdradzila meza i jakos by mi wybaczyl i powiedzial ze teraz on ma prawo mnie zdradzic to chyba bym odpuscila i dala mu poznac inna kobiete niz maglowac sie czyms takim. 

Może masz i rację, przy założeniu, że z seksu pozamałżeńskiego robi się wielką tragedię, po której trzeba z wielkim wysiłkiem naprawiać małżeństwo. A może nie warto robić takiego wielkiego halo? Może warto uznać, ze to się nie wymydli, są większe nieszczęścia i żyć dalej. A może niejeden facet, wiedząc, że po wykryciu zdrady, kobieta będzie miała kupon na rewanż, też się zastanowi czy warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Res..

No tak, bo zaden facet zdrady nie zniesie, takze wiedzac, ze kobieta posiada taki " kupon", bedzie sie pilnowal 😂 Az i tylko dlatego.

Autorko, pisali Ci juz- idz na terapie, najpierw sama, potem zabierz eksa, jesli sie zgodzi.

Moze byc naprawde roznie i faktem moze byc, ze maz Cie teraz urabia, bo lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu. Nie ma zony, nie ma kochanki, to chce wrocic na stare smieci. Mnie by martwilo, ze biedaczyna nie wie, dlaczego zdradzil. A zrobil to perfidnie i uwazam, ze gdyby nie zemsta kochanki i jej zadania, romansowalby sobie dalej albo ucial to w obawie, ze sie dowiesz. A tak sprawa sie rypla. Czy uslyszalas od niego szczere wyznanie, ze zdradzil z glupoty, czy z potrzeby bliskosci, ze zaluje i zrobi wiele, by to naprawic? 

Poza tym uwazam, ze kryzys kryzysem, ale nic nie usprawiedliwia zdrady.

Oczywiscie znam malzenstwa, gdzie taka zdrada miala lecznicza moc, ale droga do tego jest dluga i wyboista i raczej potrzebna jest pomoc z zewnatrz. 

Nie wiem, co Toba kieruje. Moze to chwilowa euforia " a jednak mnie kocha, jestem jednak lepsza, bo eks maz zabiega o mnie". Pamietaj jednak, ze jesli wybaczysz, to i tak tego nie zapomnisz i weacac to do Ciebie moze w momentach kolejnych kryzysow czy klotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
41 minut temu, Rescator555 napisał:

A może niejeden facet, wiedząc, że po wykryciu zdrady, kobieta będzie miała kupon na rewanż, też się zastanowi czy warto

A jeżeli wie, że po wykryciu zdrady rozstanie to się nie zastanowi czy warto? 

Jeżeli facet wychodzi z założenia, że to nie mydło i się nie wymydli i z seksu pozamałzeńskiego tragedii nie robi to chyba nie zrobi na nim wrażenie, że kobieta też się z kimś puści .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Res..

Mam wielu znajomych facetow i kazdy mowi, ze zdrady by nie wybaczyl. Ze taka kobieta bylaby juz spalona.

Dziwne, ze w stosunku do siebie nie stosuja takiej zasady.

Zreszta co sie dziwic, mam w otoczeniu wiele kobiet, mlodych, starszych i kazda tylko swojego misia wybiela i tlumaczy. Wciaz slysze teksty" faceci tacy sa, faceci tak maja".

Czasy sie zmienily, a podejscie do mezczyzn nie. Wiecej im wolno, wiecej sie im popuszcza i przebacza. A czy Te kobiety sa szczesliwe? Nie. Tylko sie pocieszaja nawzajem " m9j tak ma, Twoj, maz sasuadki i ciotki Wandzi tak samo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A jeżeli wie, że po wykryciu zdrady rozstanie to się nie zastanowi czy warto? 

Jeżeli facet wychodzi z założenia, że to nie mydło i się nie wymydli i z seksu pozamałzeńskiego tragedii nie robi to chyba nie zrobi na nim wrażenie, że kobieta też się z kimś puści .

To zależy od sytuacji. Ale generalnie uważam, że nie warto robić tragedii, przejść do porządku dziennego i zrewanżować się tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja
1 minutę temu, Gość Do Res.. napisał:

Mam wielu znajomych facetow i kazdy mowi, ze zdrady by nie wybaczyl. Ze taka kobieta bylaby juz spalona.

Dziwne, ze w stosunku do siebie nie stosuja takiej zasady.

Zreszta co sie dziwic, mam w otoczeniu wiele kobiet, mlodych, starszych i kazda tylko swojego misia wybiela i tlumaczy. Wciaz slysze teksty" faceci tacy sa, faceci tak maja".

Czasy sie zmienily, a podejscie do mezczyzn nie. Wiecej im wolno, wiecej sie im popuszcza i przebacza. A czy Te kobiety sa szczesliwe? Nie. Tylko sie pocieszaja nawzajem " m9j tak ma, Twoj, maz sasuadki i ciotki Wandzi tak samo".

Teraz ten temat chcecie zniszczyc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Do Res.. napisał:

Mam wielu znajomych facetow i kazdy mowi, ze zdrady by nie wybaczyl. Ze taka kobieta bylaby juz spalona.

Dziwne, ze w stosunku do siebie nie stosuja takiej zasady.

Zreszta co sie dziwic, mam w otoczeniu wiele kobiet, mlodych, starszych i kazda tylko swojego misia wybiela i tlumaczy. Wciaz slysze teksty" faceci tacy sa, faceci tak maja".

Czasy sie zmienily, a podejscie do mezczyzn nie. Wiecej im wolno, wiecej sie im popuszcza i przebacza. A czy Te kobiety sa szczesliwe? Nie. Tylko sie pocieszaja nawzajem " m9j tak ma, Twoj, maz sasuadki i ciotki Wandzi tak samo".

Właśnie z tego powodu, że czasy się zmieniły, twierdzę, że nie warto robić tragedii. Ale oczywiście zasady powinny być jednakowe dla obu płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Aja napisał:

Teraz ten temat chcecie zniszczyc????

O czym ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

To zależy od sytuacji. Ale generalnie uważam, że nie warto robić tragedii, przejść do porządku dziennego i zrewanżować się tym samym.

I tak można rewanzować się latami- on ma romans 3 miesiące, potem ona, i tak wiecznie. Kto co lubi, dla mnie to nie malżeństwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

I tak można rewanzować się latami- on ma romans 3 miesiące, potem ona, i tak wiecznie. Kto co lubi, dla mnie to nie malżeństwo. 

Można też przestać po jednym razie. Można dać drugiej osobie to, czego mu brakowało i dlatego doszło do zdrady.

To jest małżeństwo otwarte. Może tobie takie cos nieodpowiada. A może to monogamia jest niepotrzebnym reliktem dawnych czasów, a w 21 wieku, przy dostępności antykoncepcji i badań genetycznych na potwierdzenie ojcostwa powinna wylądować na śmietniku historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Rescator555 napisał:

Można też przestać po jednym razie. Można dać drugiej osobie to, czego mu brakowało i dlatego doszło do zdrady.

To jest małżeństwo otwarte. Może tobie takie cos nieodpowiada. A może to monogamia jest niepotrzebnym reliktem dawnych czasów, a w 21 wieku, przy dostępności antykoncepcji i badań genetycznych na potwierdzenie ojcostwa powinna wylądować na śmietniku historii.

Jeszcze bardziej na śmietniku powinno wylądować małżeństwo z tradycyjnym podziałem ról - ona w domu zajmuje się domem i dziećmi, a on pracuje i zajmuje się dziećmi i domem jak ma ochotę.  To jest dopiero relikt dawnych czasów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeszcze bardziej na śmietniku powinno wylądować małżeństwo z tradycyjnym podziałem ról - ona w domu zajmuje się domem i dziećmi, a on pracuje i zajmuje się dziećmi i domem jak ma ochotę.  To jest dopiero relikt dawnych czasów. 

Mogloby wylądować, gdyby kobiety potrafiły pracować poza domem równie wydajnie i efektywnie jak mężczyźni. Ale nie potrafią. A faceci umieli karmić piersią. A też nie umieją i nawet nie chcą się uczyć 😣. Ale na pocieszenie mogę dodać, że ta praca w domu zajmuje coraz mniej czasu i wymaga coraz mniej wysiłku. No chyba, że kobieta chce być perfekcyjną panią domu, ale wtedy sama sobie jest winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Mogloby wylądować, gdyby kobiety potrafiły pracować poza domem równie wydajnie i efektywnie jak mężczyźni. Ale nie potrafią. A faceci umieli karmić piersią. A też nie umieją i nawet nie chcą się uczyć 😣. Ale na pocieszenie mogę dodać, że ta praca w domu zajmuje coraz mniej czasu i wymaga coraz mniej wysiłku. No chyba, że kobieta chce być perfekcyjną panią domu, ale wtedy sama sobie jest winna.

A jak długo się karmi tylko piersią 

 

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Można też przestać po jednym razie. Można dać drugiej osobie to, czego mu brakowało i dlatego doszło do zdrady.

To jest małżeństwo otwarte. Może tobie takie cos nieodpowiada. A może to monogamia jest niepotrzebnym reliktem dawnych czasów, a w 21 wieku, przy dostępności antykoncepcji i badań genetycznych na potwierdzenie ojcostwa powinna wylądować na śmietniku historii.

Moze tobie odpowiada takie małżeństwo otwarte, może w przypadku długich pobytów poza domem ciężko jest żyć miesiącami w celibacie.  Mi nie odpowiada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpo

Strasznie zapiekle niektóre kobiety - tylko ze z ich rad o skonczeniu z gosciem  nic absolutnie konstruktywnego dla nikogo nie wynika- dla dzieci - dla niej - juz widze jak za pstryknieciem uklada sobie kobieta z dziecmi zycie od nowa i znajduje mezczyzne zycia, tym bardziej,ze kocha ex męza. Mial romans, skonczyl, wrocil , przekonal sie co stracil. Jestescie w pewnym sensie w komfortowej sytuacji, bo bez zobowiazan, wolni, wiec mozecie dzialac szczerze i budowac zwiazek od nowa, majac na uwadze te przykre doswiadczenia.Nie musisz przeprowadzac rozmow, bo przeciez kazde z was wie, w co jest grane. Zyjcie normalnie, bez rozpamietywan, bo to nic nie wnosi,oprocz przykrej atmosfery i zobaczycie, jak sie ułozy.  Oby dobrze. Nie jest to pierwszy zwiazek, ktory sie scalil po pzrzejsciach, znam takie. Gdyby cie przesladowal, pil, bil itd - jasne- trzeba uciekac.  ale krotkotrwaly romans -  to bład, który daje do myslenia  obu stronom, wiec nie musi się powtarzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
37 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak długo się karmi tylko piersią 

 

Moze tobie odpowiada takie małżeństwo otwarte, może w przypadku długich pobytów poza domem ciężko jest żyć miesiącami w celibacie.  Mi nie odpowiada. 

Zapytaj tych co karmią jak nie wiesz.

A mnie mało interesuje co ci odpowiada a co nie. I nie twój interes co mi odpowiada. To jest dyskusja na temat a nie kwestionariusz w biurze matrymonialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Rescator555 napisał:

Zapytaj tych co karmią jak nie wiesz.

A mnie mało interesuje co ci odpowiada a co nie. I nie twój interes co mi odpowiada. To jest dyskusja na temat a nie kwestionariusz w biurze matrymonialnym.

Czyli Res żyje w zwiazku otwartym tylko ze to pewnie działa tak ze on moze miec skoki w bok a jego zona nie bo zostanie z niczym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×