Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie idź za mną bo nie umiem prowadzić

Polecane posty

Gość autor

nie sądzę abym ci zniszczyła życie bo noszę spodnie 😁

8 minut temu, Gość Za późno napisał:

Za późno bo i mi zniszczylas życie  

😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziękuję
3 minuty temu, Gość autor napisał:

nie sądzę abym ci zniszczyła życie bo noszę spodnie 😁

😁

A ja jestem kobieta a Ty facetem WŁAŚNIE 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew_czyna

Nie chce myśleć o Tobie źle .Potrzebowałam mnóstwo czasu aby zapomnieć i poukładać w miarę sensownie życie. Nie wiem do końca czy to Ty i czy się tu odnaleźliśmy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Dziękuję napisał:

A ja jestem kobieta a Ty facetem WŁAŚNIE 

z krwi i kośći 😁 .Proszę dla Ciebie🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak to ja piosenka pamiętasz ? I w jakiej wersji jej słuchaliśmy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziękuję
Przed chwilą, Gość gość napisał:

z krwi i kośći 😁 .Proszę dla Ciebie🍀

Piep.rz się w trawie z koniczynka.Zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wolę w sianie może stanie 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość autor napisał:

Zaplotłam we włosy, słońce od rana.
Miałam przejść z Tobą przez Rybną Bramę.
Chciałam wykrzyczeć Ci, że już wiem, ale milczałam jak cień...

Wyszedłem do ciebie z wielkiego cienia.
Teraz niepewność w pewność zamieniam.
Chciałem wykrzyczeć Ci, dać Ci znak, ale milczałem jak głaz...

Nie bój się, nie wstydź się, mówić, że kochasz.
Nie milcz bo, miłość znów, Cię ominie.
Nie bój się, nie wstydź się mówić, że kochasz.
Będziesz wołał, nie usłyszy, zniknie w tłumie.

Kochali się, jak z rosą kwiat, ale milczeli do siebie od lat.
Minęli się - Panie podaruj im czas.

Jak oddać słowami nasze milczenie?
Serce, wyśpiewać chce, swe pragnienie.
Nie chce, mu dłużej, zamykać ust.
Kocham Cię, teraz i tu...

Nie bój się, nie wstydź się, mówić że kochasz.
Nawet gdy…

 

 

przepraszam 

Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Przepraszam

no nie wiem czy jest to szczere 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

no nie wiem czy jest to szczere 

to prawda nie wiesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Tak to ja piosenka pamiętasz ? I w jakiej wersji jej słuchaliśmy ?

tak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew_czyna

Ja chcę być na tej ścianie, pisać ten list do świata,
bo nic mi nie pozostaje, a zatem ciągle tam wracam,
lecz dalej zawodzi pamięć, zanika farba, atrament
i znowu sam tu zostaję, czytając własny testament.
Ja chcę odrzucić ten lament i poczuć dreszcze na plecach,
odnaleźć szczęście, obiecać Ci serce, więcej nie uciekać,
chcę odszukać to miejsce, które spłonęło przez lata,
teraz chłonę to, co wraca do mnie, lecz czas nie zawraca wspomnień.
Chciałbym zapomnieć, czasem chciałbym odejść,
spalić marzenia, bo dla nich mnie już nie ma, odejść,
w półmroku cienia, gasnąc jak spojrzenia, powiedz co to zmienia,
że mnie nie ma, powiedz, gdzie granice przeznaczenia?
Nie ma nic, tylko ta ściana zamazana bólem.
Wiesz ile mnie to kosztuje? Chcesz zobaczyć jak smakuje?
Ja chce być na tym murze, wyryć to w inicjałach,
przyjść na to podwórze, napisać swój list do świata.

Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem.
Może nie mam odwagi powiedzieć Wam tego wprost,
może nie jesteście jeszcze gotowi na taki cios,
sam nie wiem, nie chcę dalej w to brnąć,
znam siebie, zniknę ja zostanie sam głos.
Muszę gnać, bo już nie wierzę w tu i teraz,
może tam złość i ból przestaną doskwierać,
gdy wśród losu dróg spełnią się marzenia,
sam nie wiem, chyba już nie umiem wybierać.
Nie rozumiesz? Nie potrzebuję zrozumienia.
Ja zbyt wiele czuję, zbyt szybko kręci się ziemia,
to już nie ma znaczenia, to wolna wola człowieka,
lecz pozostaną wspomnienia, wyschną łzy na powiekach.
Czy to kolejny etap? Już sam nie wiem.
Nie wiem nic,chcę iść przed siebie, dalej żyć.
Znam cenę, samotność zadaje rany,
żegnajcie, może jeszcze kiedyś się spotkamy
Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem.
Nie mów mi o samotności, nie mów mi o więzach,
już nie mam wątpliwości, wiem jak ból przezwyciężać,
nie szukaj we mnie serca, uczuć, nie znajdziesz nic,
mam w sobie miłość, lecz ty nie znajdziesz nic.
Wiem dokąd iść, wiem dokąd droga wiedzie,
wiem, że nie ma miejsca dla Ciebie pod moim niebem,
te krzyki nieme już nic nie znaczą, nie ma już nic,
każdy z nich w mit przeinaczą, błagam milcz.
Nie mam już sił, łez, zabrakło słów, pada deszcz,
ja i duch na rozstaju dróg, gdzie jest Bóg?
Dreszcz, czemu znów jestem tu sam? 
I znów się w piekło rzucam, i czuję ten ból w płucach
i pęka pętla tutaj, gdzie ma potęga lśni,
samotność w nutach to mego serca list,
gdy go czytasz dziś, to wiesz, że mnie już nie ma,
zostały kartki, parę płyt i wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor
3 minuty temu, Gość dziew_czyna napisał:

Ja chcę być na tej ścianie, pisać ten list do świata,
bo nic mi nie pozostaje, a zatem ciągle tam wracam,
lecz dalej zawodzi pamięć, zanika farba, atrament
i znowu sam tu zostaję, czytając własny testament.
Ja chcę odrzucić ten lament i poczuć dreszcze na plecach,
odnaleźć szczęście, obiecać Ci serce, więcej nie uciekać,
chcę odszukać to miejsce, które spłonęło przez lata,
teraz chłonę to, co wraca do mnie, lecz czas nie zawraca wspomnień.
Chciałbym zapomnieć, czasem chciałbym odejść,
spalić marzenia, bo dla nich mnie już nie ma, odejść,
w półmroku cienia, gasnąc jak spojrzenia, powiedz co to zmienia,
że mnie nie ma, powiedz, gdzie granice przeznaczenia?
Nie ma nic, tylko ta ściana zamazana bólem.
Wiesz ile mnie to kosztuje? Chcesz zobaczyć jak smakuje?
Ja chce być na tym murze, wyryć to w inicjałach,
przyjść na to podwórze, napisać swój list do świata.

Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem.
Może nie mam odwagi powiedzieć Wam tego wprost,
może nie jesteście jeszcze gotowi na taki cios,
sam nie wiem, nie chcę dalej w to brnąć,
znam siebie, zniknę ja zostanie sam głos.
Muszę gnać, bo już nie wierzę w tu i teraz,
może tam złość i ból przestaną doskwierać,
gdy wśród losu dróg spełnią się marzenia,
sam nie wiem, chyba już nie umiem wybierać.
Nie rozumiesz? Nie potrzebuję zrozumienia.
Ja zbyt wiele czuję, zbyt szybko kręci się ziemia,
to już nie ma znaczenia, to wolna wola człowieka,
lecz pozostaną wspomnienia, wyschną łzy na powiekach.
Czy to kolejny etap? Już sam nie wiem.
Nie wiem nic,chcę iść przed siebie, dalej żyć.
Znam cenę, samotność zadaje rany,
żegnajcie, może jeszcze kiedyś się spotkamy
Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem.
Nie mów mi o samotności, nie mów mi o więzach,
już nie mam wątpliwości, wiem jak ból przezwyciężać,
nie szukaj we mnie serca, uczuć, nie znajdziesz nic,
mam w sobie miłość, lecz ty nie znajdziesz nic.
Wiem dokąd iść, wiem dokąd droga wiedzie,
wiem, że nie ma miejsca dla Ciebie pod moim niebem,
te krzyki nieme już nic nie znaczą, nie ma już nic,
każdy z nich w mit przeinaczą, błagam milcz.
Nie mam już sił, łez, zabrakło słów, pada deszcz,
ja i duch na rozstaju dróg, gdzie jest Bóg?
Dreszcz, czemu znów jestem tu sam? 
I znów się w piekło rzucam, i czuję ten ból w płucach
i pęka pętla tutaj, gdzie ma potęga lśni,
samotność w nutach to mego serca list,
gdy go czytasz dziś, to wiesz, że mnie już nie ma,
zostały kartki, parę płyt i wspomnienia.

znam to 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew_czyna
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Tak to ja piosenka pamiętasz ? I w jakiej wersji jej słuchaliśmy ?

skrzypek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 godziny temu, Gość gość napisał:

nie idź przede mną bo mogę za tobą nie nadażyć 

niech idzie obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

niech idzie obok

najlepiej pod rękę🙂 ty załóż ulubiona .../enkę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec żartów
19 godzin temu, Gość gosc napisał:

dużo wiem o tobie

Kim jest autor ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor
9 minut temu, Gość dziew_czyna napisał:

skrzypek?

bingo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor

 ściemnia się  zmywam się  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew_czyna
1 minutę temu, Gość autor napisał:

 ściemnia się  zmywam się  🙂

no tak tego się spodziewałam .Na razie jestem w lekkim szoku nie chce mi się wierzyć że ty to ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor

Dlatego Ci napisałem że nie idź za mna bo nie umiem prowadzić 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny gosc

Prawda naturalna, kobieta doceni tylko faceta za którym może iść i czuć się bezpiecznie. Wtedy odda mu się cała. Pójdzie za nim w ogień jeśli wie ze się nie sparzy.

Obok może iść tylko przyjaciółka, chociaż chciałbym żeby to nie była prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krok w krok
2 minuty temu, Gość Inny gosc napisał:

Prawda naturalna, kobieta doceni tylko faceta za którym może iść i czuć się bezpiecznie. Wtedy odda mu się cała. Pójdzie za nim w ogień jeśli wie ze się nie sparzy.

Obok może iść tylko przyjaciółka, chociaż chciałbym żeby to nie była prawda.

A czy mężczyzna pójdzie w ogień za kobietą ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy Ty

chcesz się ze mną zaprzyjaźnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew_czyna
7 minut temu, Gość autor napisał:

Dlatego Ci napisałem że nie idź za mna bo nie umiem prowadzić 🙃

tak i cała odpowiedzialność spoczywa na kobiecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krok w krok
Przed chwilą, Gość Czy Ty napisał:

chcesz się ze mną zaprzyjaźnić?

a Ty ze mną 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy Ty
Przed chwilą, Gość krok w krok napisał:

a Ty ze mną 😁

Odpowiedz 1 na zadane pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krok w krok

zaczekaj zapytam mamę 😁 czy mogę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny gość
2 minuty temu, Gość krok w krok napisał:

A czy mężczyzna pójdzie w ogień za kobietą ? 

Za swoją tak, ale w gonitwę za uciekająca obca nie, to bez sensu. Dlatego podryw to pic na wodę fotomontaż podrywają kolesie kobiety które za nimi nie chcą iść, i je gonią i gonią bo one nie chcą ich. A jak kobieta chce i pasuje jej facet to sama do niego podchodzi i trzyma się jego kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy Ty
Przed chwilą, Gość krok w krok napisał:

zaczekaj zapytam mamę 😁 czy mogę 

ojjj. Znikam stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×