Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pola

Mamusie siedzące z dzieckiem 4 lata w domu to służące, których nikt (nawet ich Olusie i Stasie) nie szanuje

Polecane posty

Gość Gość
8 minut temu, Rescator555 napisał:

No po to ma się uczyć, żeby mogła pójść na studia i poznać fajnego faceta, który się z nią ozeni. A po co ma się uczyć? Żeby zostać kosmonautka? Te czasy już minęły, jeśli tego nie zauważyłaś.

Tak, bo kobieta ma się uczyć tylko dlatego żeby poznać FAJNEGO faceta, a później siedzieć w domu na jego utrzymaniu 😂😂😂👏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo kobieta ma się uczyć tylko dlatego żeby poznać FAJNEGO faceta, a później siedzieć w domu na jego utrzymaniu 😂😂😂👏

No ma się uczyć, żeby zostać kosmonautka, jak Walentyna Tiereszkowa 😁. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale te czasy już minęły. Czasy Wali- traktorzystki także. Ale nie tylko dlatego. Także po to by rozwijać swoje zainteresowania jeśli je ma, aby dowiedzieć się czegoś o świecie i moc ta wiedzę przekazywać dzieciom. To sa z pewnością lepsze powody nauki, niż po to, by zostać korporacyjnym szczurem wyścigowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

No ma się uczyć, żeby zostać kosmonautka, jak Walentyna Tiereszkowa 😁. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale te czasy już minęły. Czasy Wali- traktorzystki także.

Chyba czasy gdzie jednym osiągnięciem i celem kobiet było znalezienie FAJNEGO męża minęły bezpowrotnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem, gdzie żyjesz, ale molestowanie jest karalne

Pewnie jego zona tak pracowała zani spotkała jelenia Resa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Chyba czasy gdzie jednym osiągnięciem i celem kobiet było znalezienie FAJNEGO męża minęły bezpowrotnie 🙂

To ci się tylko wydaje. To znaczy dobrze wiesz, że tak nie jest, tylko nie możesz się do tego przyznać nawet sama przed soba. Ale oczywiście nie chodzi tylko o znalezienie, także zbudowanie z nim związku w którym oboje i ich dzieci będą szczęśliwi. I to jest celem zdecydowanej większości kobiet, poza jakimś marginesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Chyba czasy gdzie jednym osiągnięciem i celem kobiet było znalezienie FAJNEGO męża minęły bezpowrotnie 🙂

To ci się tylko wydaje. To znaczy dobrze wiesz, że tak nie jest, tylko nie możesz się do tego przyznać nawet sama przed soba. Ale oczywiście nie chodzi tylko o znalezienie, także zbudowanie z nim związku w którym oboje i ich dzieci będą szczęśliwi. I to jest celem zdecydowanej większości kobiet, poza jakimś marginesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Rescator555 napisał:

No po to ma się uczyć, żeby mogła pójść na studia i poznać fajnego faceta, który się z nią ozeni. A po co ma się uczyć? Żeby zostać kosmonautka? Te czasy już minęły, jeśli tego nie zauważyłaś.

Czyli ma marnować forsę podatników po to, żeby złapać faceta :-D :-D :-D

Przymusowa praca dla ludzi po państwowych studiach powinna być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pewnie jego zona tak pracowała zani spotkała jelenia Resa.

👆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli ma marnować forsę podatników po to, żeby złapać faceta :-D :-D :-D

Przymusowa praca dla ludzi po państwowych studiach powinna być.

Albo konieczność spłaty studiów, żeby eliminować takie dziunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wszyscy zapewne szanuja robota wielofunkcyjnego, ktory z rana do pracy na 8 h, potem zapierdziel w domu do nastepnego rana, w weekendy maz z dziecmi gdzies sie wybierze a matka przy garach i sprzataniu.Tzn tu na kafe i wsrod znajomych jest szacun i podziw, natomiast w rodzinie wrecz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie nie nie

Nie odpowiadajcie resowi.

Nic do niego nie trafi po prostu zlewajcie. Nie karmcie tego trolla. Niech idzie na swoje forum erotyczne z którego przyszedł.

On jest tu po to żeby uczyć tępe baby gdzie ich miejsce naprawdę chcecie w tym brać udział ?

Pewnie inni faceci jak to czytają mają bekę z Was. Po co to. Przecież ewidentnie widać że res to prowokator. Normalne jest to ze teraz od małżeństwa wymaga się jakiegos stanu bliskości i duchowej więźi oprócz zależności kasa - za sex. Ale on tego nie zrozumie. Tylko jaja z Was robi. Koniec. Nie karmcie tego trolla. Niech se pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Czyli ma marnować forsę podatników po to, żeby złapać faceta 😄😄😄

Przymusowa praca dla ludzi po państwowych studiach powinna być.

Może dożywotnia i koniecznie w  " gospodarce uspołecznionej" 😀?  Ktoś tu jak widać nie zauważył, że czasy się zmieniły. Bo to za komuny był właśnie taki obowiązek, na uczelniach był nawet "Pełnomocnik d/s Zatrudnienia", do którego w ciągu 3 miesięcy po obronie dyplomu, trzeba było przyjść z umową o pracę, która on akceptował, czy jest w odpowiednim sektorze ( nie u prywaciarza) i zgodną z wykształceniem. Widać komuś się marza czasy kobiet na traktorach😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, emigrantka napisał:

A wszyscy zapewne szanuja robota wielofunkcyjnego, ktory z rana do pracy na 8 h, potem zapierdziel w domu do nastepnego rana, w weekendy maz z dziecmi gdzies sie wybierze a matka przy garach i sprzataniu.Tzn tu na kafe i wsrod znajomych jest szacun i podziw, natomiast w rodzinie wrecz przeciwnie

Naprawdę robicie z prac domowych jakiś zap/ierdol za przeproszeniem. Ile zajmuje zrobienie obiadu na 2 dni, załadowanie pralki i zmywarki i wyprasowanie? Wymycie podłogi raz na tydzień, w czym nawet dziecko może pomóc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no res

Nie odpowiadajcie resowi.

Nic do niego nie trafi po prostu zlewajcie. Nie karmcie tego trolla. Niech idzie na swoje forum erotyczne z którego przyszedł.

On jest tu po to żeby uczyć tępe baby gdzie ich miejsce naprawdę chcecie w tym brać udział ?

Pewnie inni faceci jak to czytają mają bekę z Was. Po co to. Przecież ewidentnie widać że res to prowokator. Normalne jest to ze teraz od małżeństwa wymaga się jakiegos stanu bliskości i duchowej więźi oprócz zależności kasa - za sex. Ale on tego nie zrozumie. Tylko jaja z Was robi. Koniec. Nie karmcie tego trolla. Niech se pisze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no res
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę robicie z prac domowych jakiś zap/ierdol za przeproszeniem. Ile zajmuje zrobienie obiadu na 2 dni, załadowanie pralki i zmywarki i wyprasowanie? Wymycie podłogi raz na tydzień, w czym nawet dziecko może pomóc? 

Nie odpowiadajcie resowi.

Nic do niego nie trafi po prostu zlewajcie. Nie karmcie tego trolla. Niech idzie na swoje forum erotyczne z którego przyszedł.

On jest tu po to żeby uczyć tępe baby gdzie ich miejsce naprawdę chcecie w tym brać udział ?

Pewnie inni faceci jak to czytają mają bekę z Was. Po co to. Przecież ewidentnie widać że res to prowokator. Normalne jest to ze teraz od małżeństwa wymaga się jakiegos stanu bliskości i duchowej więźi oprócz zależności kasa - za sex. Ale on tego nie zrozumie. Tylko jaja z Was robi. Koniec. Nie karmcie tego trolla. Niech se pisze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę robicie z prac domowych jakiś zap/ierdol za przeproszeniem. Ile zajmuje zrobienie obiadu na 2 dni, załadowanie pralki i zmywarki i wyprasowanie? Wymycie podłogi raz na tydzień, w czym nawet dziecko może 

Zrobienie obiadu dla duzej rodziny, do tego zakupy skladnikow, posprzatanie kuchni, pozmywanie garow bo nie kazdy ma zmywarke i niektore trzeba byc recznie.Wysprzatanie pokoi, lazienki, wymycie okien.Pranie, prasowanie codziennie.Czy to nie za...?A jak mowisz ze dziecko pomoze, to znaczy ze juz nie masz noworodka i zapierdziel zmniejsza sie o 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę robicie z prac domowych jakiś zap/ierdol za przeproszeniem. Ile zajmuje zrobienie obiadu na 2 dni, załadowanie pralki i zmywarki i wyprasowanie? Wymycie podłogi raz na tydzień, w czym nawet dziecko może 

Zrobienie obiadu dla duzej rodziny, do tego zakupy skladnikow, posprzatanie kuchni, pozmywanie garow bo nie kazdy ma zmywarke i niektore trzeba byc recznie.Wysprzatanie pokoi, lazienki, wymycie okien.Pranie, prasowanie codziennie.Czy to nie za...?A jak mowisz ze dziecko pomoze, to znaczy ze juz nie masz noworodka i zapierdziel zmniejsza sie o 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oj, miło mi że masz ból doopy.  :) Ale cię kicha piecze :) Nie nazywam się karyna, moje dziecko mnie słucha, co ciekawe, pójdzie zaraz do przedszkola ale 3 lata byłam z nim w domu, jestem po filologii angielskiej i twoja teoria bierze w łeb :) Ciekawe co byś tez powiedziała na moją znajomą, która jest po medycynie (!) a z każdym dzieckiem była na wychowawczym a ma ich troje. Łącznie około 8 lat w domu. Zatkało kakao? A inteligencją to ona, zaręczam ci, bije cię za głowę, frustratko.

P.S. Panie prawniczki, dyrektorki z założenia na pierwszym miejscu w życiu stawiają karierę, inaczej nie dotarłyby tam gdzie są. I one nigdy nie będą stawiały macierzyństwa na pierwszym miejscu, bo to się z karierą kłóci. Zapamiętaj to sobie.

jeśli dla ciebie to jest normalne, to ja juz wolę być Karyną :D

x

autorka jest głupia, ale ty tez. 8 lat w domu po skonczeniu medycyny? To chyba jesli po tej medycynie pracowała w aptece, bo lekarką to ona bajkopisarko nie była bankowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pierdu Pierdu. Mam znajome tyraja do upadlego nawet nie wiedza co z dzieciakami sie dzieje. Wielce zdziwione ze corka okres dostala a beda juz 3 miesiac bo bala sie powiedzic tej matce .zero kontaktu jak lokatorka. Nic matka nie widzi tylko cyfry na koncie. 

x

Ja znam przypadki, że matka wiecznie nie pracująca  latami nie wiedziała że córka ma okres, bo choc ''poswieciła sie życiu rodzinnemu'', to jej życiem był synuś cycuś, a córke miała w doopie. Albo nastolatka nie wiedziała skąd sie dzieci biorą, bo gdy próbowała rozmawiac z ''matką 24 h'', słyszała tylko krzyki. Wiec zaniedbac dziecko mozna i pracując i siedząc w domu latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, emigrantka napisał:

Zrobienie obiadu dla duzej rodziny, do tego zakupy skladnikow, posprzatanie kuchni, pozmywanie garow bo nie kazdy ma zmywarke i niektore trzeba byc recznie.Wysprzatanie pokoi, lazienki, wymycie okien.Pranie, prasowanie codziennie.Czy to nie za...?A jak mowisz ze dziecko pomoze, to znaczy ze juz nie masz noworodka i zapierdziel zmniejsza sie o 90%

Pranie i prasowanie codziennie? Wysprzatanie pokoi i okien też codziennie? To nie zapie/rdol, a masochizm. I ile czasu ma się tego noworodka? W stosunku do reszty życia to jest chwila. Ogarnialas kiedyś sprawy domowe w ciężkiej żałobie, tylko po to, by dzieci nie zauważyły? To dopiero zapie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smoke

Dla mnie.

Jest prawdą że dziecko, ani mąż, ani otoczenie nie szanuje kobiet, które całe życie siedzą w domu i nic nie robią poza porządkami i opieką nad dzieckiem nawet kiedy to dziecko już jest 17 letnie one dalej nie pracują.

Ale nie będę na pewno naskakiwać na matki które siedzą z dzieckiem do 3-4 rż w domu. Sama mam taką sytuację.

Jestem po trudnych studiach i jestem inżynierem.

Zaszłam w ciążę co było wpadką. Okazało się ciąża jest zagrożona. Miałam bardzo dobrą pracę i obietnicę awansu na kierownika. Rzuciłam L4. Całą ciąże przeleżałam w szpitalu. Bo non stop miałam bóle, krwawienia, brałam całe garści leków. Przez przykucie do łóżka i hormony przytyłam z 60 kg do 98 kg. Oczywiście ciąża skończyła się cc. Takie mam szczęście eh. Bo dziecku zatrzymywało się serce trzeba było ciąć natychmiast. Urodziłam zdrowego chłopca. Ale po ciąży okazało się że mam rozwaloną tarczycę i do końca życia muszę brać leki. Do tego nabawiłam się cukrzycy, mimo że byłam na szpitalnej diecie. Tak ciąża rozwaliła mi organizm. Piękne do pasa włosy zaczęły wypadać garściami. Wszędzie mam rozstępy. Od ciąży udało mi się schudnąć wielkim wysiłkiem do 90 kg. Cały czas biorę leki.

Wzieliśmy ślub. Ale czuć było że to ze względu na dziecko. Seks uprawiamy rzadko. Raz na miesiąc raz na dwa miesiące. A przed ciążą był codziennie po kilka razy.

Po roku chciałam wrócić do pracy ale niestety zlikwidowano moje stanowisko. Zaczęłam szukać nowej i dziecko oddałam do żłobka. Zarabiałam 5 tys/mc ale siedziałam w pracy od 7-17 a dziecko zawodziłam na 6:30 a odbierałam o 18:00. Było mi ciężko. I co się okazało dziecko trafiło do szpitala po pierwszym tyg w żłobku z ciężkim zapaleniem płuc, zapaleniem ucha, zapaleniem migdałow. Potem oddałam dziecko do babci żeby się uodporniło. Po miesiącu znów żłobek. Znów szpital po tygodniu. Musiałam zrezygnować z pracy. Po 3miesiącach znalazłam kolejną prace. Kolejne podejście do złobka to samo. Potem pół roku przerwy to samo.  I tak co pół roku.

Założyłam swoją działalność i pracuję z domu, robię różne projekty, coś tam przerysowuje itp. Od siedzenia przy kompie i zajmowania sie domem i dzieckiem nie chudnę. Teraz moje dziecko idzie od września do przedszkola a ja do pracy. Mam nadzieję że nie będzie chorował.

Nie zawsze więc siedzenie z dzieckiem przez ciąże i 3 pierwsze lata to wybór.

Dodam że mąż wcale nie jest zadowolony z tego że jestem w domu, ciągle wyrzuca mi że płacę za ZUS a tyle mogło by zostać w kieszeni, że powinnam iść do normalnej pracy, według niego nic nie robię, jestem brzydka a jedyną wartość ma to ile ugotuje co, czy jest posprzątane, czy ogródek wypieliłam, wcale nie interesuje go to jak się czuję co dziś robiłam, nigdzie razem nie wychodzimy bo nie ma ochoty a pieniądze inwestuje on w budowe domu, lub karze mi kupować coś lepszego mu do jedzenia. Moja praca nie ważne jaka czy to działalnosć czy sprzątanie i opieka nad dzieckiem nie jest dla niego pracą i nie szanuje mnie absolutnie za to że siedzę w domu z dzieckiem i jeszcze mam działalność. Nie słyszałam już od ślubu słowa "kocham Cię"

Do pracy chcę iść bo chcę uciec od tego smutnego życia. Nie wyobrażam sobie jak można nie mieć wykształcenia i nie mieć perspektywy pracy.

Nie wykluczam też rozwodu w przyszłości... jak dziecko podrośnie. No bo co ja mam za życie. Skoro jemu tak bardzo nie pasuję to też będzie mu lepiej beze mnie.

Ojcem jest średnim, niby czasem zajmie się dzieckiem, ale bardzo go drażni, nie raz go szapnie czy popchnie. Cały czas mu zwracam uwagę że to tylko dziecko.

Ogólnie żałuję tego mojego poświęcenia w kontekscie mężczyzny.

Mi się wydaje że jeśli ktoś liczy na szacunek od dziecka czy partnera, to niezależnie od tego kiedy wróci do pracy może się gorzko rozczarować. I jeśli szacunek ma być uzależniony od tego co kobieta robi zawodowo w życiu a nie od tego ze po prostu mamę czy żone się kocha z założenia bo jest mamą i żoną. To i tak go nie będziecie miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
20 minut temu, Gość no res napisał:

Nie odpowiadajcie resowi.

Nic do niego nie trafi po prostu zlewajcie. Nie karmcie tego trolla. Niech idzie na swoje forum erotyczne z którego przyszedł.

On jest tu po to żeby uczyć tępe baby gdzie ich miejsce naprawdę chcecie w tym brać udział ?

Pewnie inni faceci jak to czytają mają bekę z Was. Po co to. Przecież ewidentnie widać że res to prowokator. Normalne jest to ze teraz od małżeństwa wymaga się jakiegos stanu bliskości i duchowej więźi oprócz zależności kasa - za sex. Ale on tego nie zrozumie. Tylko jaja z Was robi. Koniec. Nie karmcie tego trolla. Niech se pisze. 

To może napisz od razu: nie odpowiafajcie resowi, bo jak dyskusja zrobi się ciekawa i na poziomie, bez wyzwisk bez których nie potrafimy ułożyć trzech zdań, to zlikwidujemy temat, i to co napiszecie sensownego i będziecie oczekiwać odpowiedzi zostanie zmarnowane. Bo Res podpadł jakiejś wariatce, która łazi za nim po wszystkich tematach, wypisuje zmyślenia wzięte z d... , a potem likwiduje temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Karyna nie traktuje klepania po zadzie jako molestowanie, karyna do tego zachęca, bo liczy, że to pchnie jej "karierę" do przodu.

Res, a ciebie kto klepie w pracy, że masz takie o niej pojecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, emigrantka napisał:

A wszyscy zapewne szanuja robota wielofunkcyjnego, ktory z rana do pracy na 8 h, potem zapierdziel w domu do nastepnego rana, w weekendy maz z dziecmi gdzies sie wybierze a matka przy garach i sprzataniu.Tzn tu na kafe i wsrod znajomych jest szacun i podziw, natomiast w rodzinie wrecz przeciwnie

Nie szanujesz takich kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Res, a ciebie kto klepie w pracy, że masz takie o niej pojecie?

👆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Rescator555 napisał:

Może dożywotnia i koniecznie w  " gospodarce uspołecznionej" 😀?  Ktoś tu jak widać nie zauważył, że czasy się zmieniły. Bo to za komuny był właśnie taki obowiązek, na uczelniach był nawet "Pełnomocnik d/s Zatrudnienia", do którego w ciągu 3 miesięcy po obronie dyplomu, trzeba było przyjść z umową o pracę, która on akceptował, czy jest w odpowiednim sektorze ( nie u prywaciarza) i zgodną z wykształceniem. Widać komuś się marza czasy kobiet na traktorach😀.

Tak. Marzą mi się czsy płatnych studiów. Tak jak w stanach. Marzą mi się czasy, w których jakieś dziunie, chcące złapać męża lub realizować swoje pasje będą to robić za swoje pieniądze a nie za pieniądze podatników. Wtedy i polska nauka będzie stała na wyższym poziomie, jeśli będzie lepiej finansowana a na studiach będą ludzie którzy faktycznie chcą się uczyć a nie szukać przyszłego sponsora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

👆

Pewnie, ze nie powiesz :-D :-D :-D Ale juz na innym wątku się wkopałeś pisząc o pukaniu kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie, ze nie powiesz 😄😄😄 Ale juz na innym wątku się wkopałeś pisząc o pukaniu kolegów.

👆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak. Marzą mi się czsy płatnych studiów. Tak jak w stanach. Marzą mi się czasy, w których jakieś dziunie, chcące złapać męża lub realizować swoje pasje będą to robić za swoje pieniądze a nie za pieniądze podatników. Wtedy i polska nauka będzie stała na wyższym poziomie, jeśli będzie lepiej finansowana a na studiach będą ludzie którzy faktycznie chcą się uczyć a nie szukać przyszłego sponsora.

Oczywiście można, czemu nie. Studia niech będą tylko dla bogatych, którzy za to zapłacą albo wezmą zarzynający kredyt który później będą musieli spłacać przez długie lata. Potem będą pokornie pracować w jakimś korpo, gdzie będą się bali pisnąć słowo. Taki myk, że ludzie mogą chcac się uczyć ale niekoniecznie po to, by zdobyć zawód pani od parzenia kawy, to pewnie nie przyszlo ci do głowy. Natomiast w jednej sprawie masz rację: uważam za głupotę takie zwiększenie liczby studentów różnych mało sensownych uczelni i kierunków w różnych Sanokach i Pułtuskach. Za komuny i tak było za dużo absolwentów jak na potrzeby kraju, a teraz jest chyba kilkakrotnie więcej. Więc to rzeczywiście trzeba ograniczyć, wprowadzić egzamin konkursowy, by dostawali się najlepsi kandydaci, a zaoszczędzona forsę przeznaczyć na badania naukowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

To ci się tylko wydaje. To znaczy dobrze wiesz, że tak nie jest, tylko nie możesz się do tego przyznać nawet sama przed soba. Ale oczywiście nie chodzi tylko o znalezienie, także zbudowanie z nim związku w którym oboje i ich dzieci będą szczęśliwi. I to jest celem zdecydowanej większości kobiet, poza jakimś marginesem.

A nie przyszło ci do głowy, że nie wszystkie kobiety mają ambicje ograniczające się do prania brudnych gaci męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×