Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorota

Dlaczego jesteście takie brzydkie i zaniedbane w ciąży?

Polecane posty

Gość Dorota

Jak widzę ciężarne na ulicach i w marketach... Omg a już w laboratoriach masakra... Jedyne co w klinice do której chodzę jest inaczej. W innych miejscach standard to kitajec ma czubku z tłustych włosów, jakas kusa bluzka no ludzie... I jakim cudem tyjecie więcej niż te 10 - 15kg? Jakim cudem macie rozstępy jak wystarczy mniej zrec i smarować brzuch. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

Po to żeby taka osoba jak ty była zazdrosna:) widać że nie masz dzieci i nigdy nie byłaś w ciąży...

A jeśli chodzi o zaniedbane ciężarne kobiety to ja takich nie widziakam, wszystkie z brzuszkami jesteśmy piękne! Nieważne czy ważymy 50kg czy 150kg 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Super Żona napisał:

Po to żeby taka osoba jak ty była zazdrosna:) widać że nie masz dzieci i nigdy nie byłaś w ciąży...

A jeśli chodzi o zaniedbane ciężarne kobiety to ja takich nie widziakam, wszystkie z brzuszkami jesteśmy piękne! Nieważne czy ważymy 50kg czy 150kg 

Ta, szczegolnie wtedy, gdy wazycie 150 kg. Chyba sama tyle wazysz, skoro pociskasz takie kocopoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wczoraj widziałam koleżankę. Rozmnaża się jak krolica. Ja mam jedno dziecko a drugie może kiedyś. Orki nie lubię. Szanuję swój czas i wykształcenie, niedługo wracam do pracy. Ona w trzeciej ciąży utyla 25 kg. Nie wiem jak to możliwe. Wygląda jak zaniedbana baba na zasilkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota
28 minut temu, Gość Super Żona napisał:

Po to żeby taka osoba jak ty była zazdrosna:) widać że nie masz dzieci i nigdy nie byłaś w ciąży...

A jeśli chodzi o zaniedbane ciężarne kobiety to ja takich nie widziakam, wszystkie z brzuszkami jesteśmy piękne! Nieważne czy ważymy 50kg czy 150kg 

Moja droga nie wiem, po czym ty tak "widzisz" 🙂 Jestem na końcówce ciąży i waże 12 kg więcej niż przed ciąża. A wiem, że są takie co tyją jeszcze mniej. Nie mam rozstępów. Położna też mówi, że geny genami, ale tycie i zaniedbanie skory doprowadza kobiety do ruiny. Poprostu mam dosyć narzekania bab wokół jak to strasznie wyglądają po ciąży. A jak mają wyglądać po ciąży skoro już w ciąży wyglądają tragicznie? Dają sobie przyzwolenie, że w ciąży wszystko wolno, a później depresje i płacze. A można wcześniej pomyśleć. Tak, wszystkie jesteście "piękne", zwłaszcza te 150 kg:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość db

Ja w drugiej ciąży wyglądałam praktycznie od samego końca jak zaniedbana baba na zasiłku bo tak się fatalnie czułam. Okropnie do dnia porodu. Mdłości, wymioty, brak energii i inne..  Włosy mam ciężkie do ogarnięcia bo jest ich dużo, są gęste i szopowate. Ciągle spinalam je byle jak, tłuste nigdy nie były. Urodę mam nijaką, bez makijażu wyglądam jak  chora. Ale nie robiłam makijażu bo nie miałam na to ani siły ani ochoty.w przychodni do której chodziłam spotykałam fajne, ładne babki w ciąży i takie oblechy jak ja. 

Z ręką na sercu przyznaje ze byłam zaniedbana wizerunkowo. Po porodzie odzyskałam energię i na wizycie patronażowej położna od razu to zauważyła. Nie wyglądałam jak Styrana życiem baba. 

Dodam że normalnie zawsze mam makijaż z powodu mojej beznadziejnej urody. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota
3 minuty temu, Gość Gość db napisał:

Ja w drugiej ciąży wyglądałam praktycznie od samego końca jak zaniedbana baba na zasiłku bo tak się fatalnie czułam. Okropnie do dnia porodu. Mdłości, wymioty, brak energii i inne..  Włosy mam ciężkie do ogarnięcia bo jest ich dużo, są gęste i szopowate. Ciągle spinalam je byle jak, tłuste nigdy nie były. Urodę mam nijaką, bez makijażu wyglądam jak  chora. Ale nie robiłam makijażu bo nie miałam na to ani siły ani ochoty.w przychodni do której chodziłam spotykałam fajne, ładne babki w ciąży i takie oblechy jak ja. 

Z ręką na sercu przyznaje ze byłam zaniedbana wizerunkowo. Po porodzie odzyskałam energię i na wizycie patronażowej położna od razu to zauważyła. Nie wyglądałam jak Styrana życiem baba. 

Dodam że normalnie zawsze mam makijaż z powodu mojej beznadziejnej urody. 

Brawo za szczerość. Cieszę się, że doszłaś do siebie po porodzie. Tak wiele kobiet poprostu sobie odpuszcza. A później mają pretensje do całego świata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość db
20 minut temu, Gość Dorota napisał:

Moja droga nie wiem, po czym ty tak "widzisz" 🙂 Jestem na końcówce ciąży i waże 12 kg więcej niż przed ciąża. A wiem, że są takie co tyją jeszcze mniej. Nie mam rozstępów. Położna też mówi, że geny genami, ale tycie i zaniedbanie skory doprowadza kobiety do ruiny. Poprostu mam dosyć narzekania bab wokół jak to strasznie wyglądają po ciąży. A jak mają wyglądać po ciąży skoro już w ciąży wyglądają tragicznie? Dają sobie przyzwolenie, że w ciąży wszystko wolno, a później depresje i płacze. A można wcześniej pomyśleć. Tak, wszystkie jesteście "piękne", zwłaszcza te 150 kg:) 

Przestań być taka zasadnicza. Bo rozstępy w ciąży to 100% wina "składu" skóry. Ja przytyłam w obu ciążach po 7kg i w pierwszej rozstępy pojawiły mi się przed samym porodem. Na szczęście tylko kilka sztuk po bokach bo brzuch mialam spory. Rozstępy Mogą pojawić się również porodzie. 

Na ktg spotkałam dziewczynę, szczupła i widać wiotkiej skóry bo brzuch miała cały w perłowo sine paski. Bardzo mocne rozstępy po 2 ciążach.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Dorota napisał:

Jak widzę ciężarne na ulicach i w marketach... Omg a już w laboratoriach masakra... Jedyne co w klinice do której chodzę jest inaczej. W innych miejscach standard to kitajec ma czubku z tłustych włosów, jakas kusa bluzka no ludzie... I jakim cudem tyjecie więcej niż te 10 - 15kg? Jakim cudem macie rozstępy jak wystarczy mniej zrec i smarować brzuch. 

Otóż wyobraź sobie, że można smarować ile wlezie, a jeśli ma się genetyczne predyspozycje to rozstępy i tak się pojawią. Podam Ci przykład. Przytyłam w ciąży 8 kilo, przed ciążą ważyłam 51 kilo. Smarowałam się i co? I mam rozstępy. I nie jadłam za dwóch, bo od wielu produktów odrzuciło mnie w ciąży. Po ciąży prawie natychmiast wróciłam do wagi sprzed. Nigdy nie chodziłam z tłustymi włosami, bo umycie ich rano zajmuje chwilę. Nigdy też nie nosiłam kusych bluzek, bo rozumiem, że brzuch w ciąży nie jest atrakcyjny i nie każdy musi na niego patrzeć. Zawsze miałam zrobiony lekki makijaż. I jakoś nie widuję kobiet w ciąży, które są strasznie zaniedbane. Przeważnie widuję takie które są właśnie zadbane, ładnie ubrane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Można też w ogóle olać smarowanie brzucha i rozstępy się nie pojawią, a brzuch wróci do normalności 2 miesiące po porodzie. Znam takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Dorota napisał:

Moja droga nie wiem, po czym ty tak "widzisz" 🙂 Jestem na końcówce ciąży i waże 12 kg więcej niż przed ciąża. A wiem, że są takie co tyją jeszcze mniej. Nie mam rozstępów. Położna też mówi, że geny genami, ale tycie i zaniedbanie skory doprowadza kobiety do ruiny. Poprostu mam dosyć narzekania bab wokół jak to strasznie wyglądają po ciąży. A jak mają wyglądać po ciąży skoro już w ciąży wyglądają tragicznie? Dają sobie przyzwolenie, że w ciąży wszystko wolno, a później depresje i płacze. A można wcześniej pomyśleć. Tak, wszystkie jesteście "piękne", zwłaszcza te 150 kg:) 

Ja rozumiem, że drażni cię widok brudnej baby w ciąży, ale z tymi rozstępami i wagą, to trochę zluzuj. Nie wszystkie kobiety dadzą radę ochronić skórę przed rozstępami smarowaniem, wiele kobiet ma rozstępy z czasów dorastania, a waga też nie zawsze zależy od tego ile i co się je. Są cukrzyce, nadmiar wody itd. Co rozstępów jeszcze, to mnie się pokazały na brzuchu w 9 miesiącu ciąży, a moje córki mają poryte pośladki od dorastania i trochę na piersiach, podczas gdy ja jej wykarmiłam kp i nie mam na piersiach nic. Geny genami? Najważniejsze tak naprawdę są geny. Jak je masz, to możesz całe dbanie o siebie olać, a jak ich nie masz, to musisz dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo

Nie zauwazylam jakos ciezarnych odstajacych od innych kobiet. Wszysy ludzie bywaja bardziej i mniej zadbani. W dodatku nie wiesz, czy spotkana na ulicy czy w przychodni ciezarna nia miala ciezkiego dnia, np nie rzygala od rana do nocy - trudno wtedy olsniewajaco wygladac.

A co do rozstepów - to wg mnie głownie geny, typ skóry. Ja sie o problemie rozstepow dowiedzialam z kafeterii, bo ani ja po dwojce dzieci, ani najblizsze osoby z rodziny tego nie mialy. Niczym nie smarowałam, brzuch mialam w ciazy gigantyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola

Nie ma reguły. Zwykle jednak wygląd odzwierciedla samopoczucie. Ja w obu ciazach czułam się świetnie i dobrze wyglądalam. Jedynie pod koniec puchly mi kostki z takich wizualnych objawów (poza brzuszkiem w kształcie piłki do kosza). Ale widuję kobiety, którym nawet nie przyjdzie do głowy pociągnąć rzęsy tuszem. Wyglądają jak, za przeproszeniem, lochy, i tak się pewnie czują. Nie zazdroszczę. Większość kobiet w ciąży jakie widzę wygląda jednak super i aż miło popatrzeć na te kształtne brzuszki i rozpromienione buzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna

Każdy lekarz Wam powie, że rozstępy to geny, bo co ma powiedzieć, skoro chodzi o gęstość skóry. Ma Wam wciskać, że ten a ten krem zapobiegnie. Nie zrobi tego, bo się ośmieszy. Nie zgadzam się jednak z tym, że smarowanie nic nie daje. Porządne nawilżanie skóry i zdrowa dieta (stopniowe, wolne przybieranie na wadze) może pomóc najgorszym genom. Widuję więcej brzuchów niż wy i naprawdę, coraz mniej kobiet ma rozstępy. Kiedyś miała co druga, albo i więcej. Teraz jak widzę, te czerwone krechy to aż się spytam, czy pacjentka czegoś używa. Najczęściej mówią "nie używam, bo to nic nie da, już takie mam geny"... I drapie się po tym brzuchu i drapie. Jak dba tak ma, no mogłaby tego chociaż częściowo uniknąć. Możecie mi wierzyć lub nie, pracuję od 25 lat i swoje widziałam. Moja córka w okresie dojrzewania miała rozstępy na pośladkach i nogach. Sporo tyka, szybko rosła, a kosmetyki jej za bardzo nie interesowały. Z czasem zbladly, alby były okropne długi czas. W ciąży smarowala się dzielnie, nie byle czym co prawda, ale nie będę robić darmowej reklamy- znany kosmetyk apteczny. Nawet jednej kreseczki nie ma. Nie chcecie to się nie smarujcje i tyjcie, geny przeklinajcie. Chcecie to spróbujcie chociaż się ogarnąć, naprawdę mało kto ma rozstępy teraz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jestem w 26 tyg ciazy I zbieram komplementy ze kwitne. Ludzie nie wierza ze bedzie dziewczynka bo mowia ze ladnie wygladam. Takze swoje wywody to mozesz sobie wsadzic. Kazda z nas przechodzi ta ciaze inaczej I tez inaczej wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja np nie mam na brzuchu ani jednego rozstępu ani obwisłej skóry. Smarowałam brzuch raz na ruski rok jak sobie przypomniałam. Mam 3 ciąże za sobą, 20,25,30 kg. Zostało mi dodatkowe 5 kg, ale odpuściłam, bo co udało mi się ich pozbyć to i tak wracały. Co nie zmienia faktu, że po moim brzuchu nie widać 3 ciąż, więc muszę mieć dobrą skórę 😛

I mimo że już nie jestem w ciąży to czasem ukrywam tłuste włosy w koczku, zwłaszcza, że bardzo szybko mi się przetłuszczają. Czasami mam po prostu gorszy dzień, albo tyle latania, że brak mi czasu a sił starcza na szybkie umycie a na dodatkowe mycie włosów już brakuje energii. Na noc nie myję bo budzę się z totalną szopą, a czasem suszenie i prostowanie o północy mnie przerasta, a nie zawsze w ciągu dnia mam na to czas.  

Nie ma wg mnie co generalizować. Na ciążę każda reaguje inaczej i czasem ma naprawdę gdzieś jak wygląda. A są też kobiety, które w ogóle nie dbają o swój wygląd i ciąża akurat tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×