Ilu powinno mieć się partnerów seksualnych zanim znajdzie się tą jedyną tego jedynego

Ile

Jak będziesz milionerem to prawie każda będzie chciała być dla ciebie jedyną i  jak tu pisala wyssie ci malutkiego.

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak będziesz milionerem to prawie każda będzie chciała być dla ciebie jedyną i  jak tu pisala wyssie ci malutkiego.

To po co chwalisz się pieniędzmi? Nie jesteś w stanie inaczej zainteresować kobiety?

W Europie Zachodniej jest wskazane by mieć ok 5-7 partnerów do 25 roku życia bo inaczej wezmą cie za dziwoląga. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To po co chwalisz się pieniędzmi? Nie jesteś w stanie inaczej zainteresować kobiety?

W necie każdy jest milionerem.

nie ma reguły, dla jednego 1 osoba dla innej 100 osób

41 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak będziesz milionerem to prawie każda będzie chciała być dla ciebie jedyną i  jak tu pisala wyssie ci malutkiego.

taaa jedyną do rozwodu aby zgarnąć 50% hajsu, haha

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

W Europie Zachodniej jest wskazane by mieć ok 5-7 partnerów do 25 roku życia bo inaczej wezmą cie za dziwoląga. 

I to jest rozsądną liczba.

0

26 minut temu, Gość Gość napisał:

W Europie Zachodniej jest wskazane by mieć ok 5-7 partnerów do 25 roku życia bo inaczej wezmą cie za dziwoląga. 

Serio, chyba dla dz.i.w.k.i i dz.i.w.k.a.r.z.a. Szanujcie się ludzie.P.o.c.h.w.a. , i p.e.n.i.s to wasza cześć ciała.

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

I to jest rozsądną liczba.

No nie wiem. 2-3 wydaje mi się ok. We Włoszech średnia to 5 partnerów na osobę, w UK to 7 na osobę. W USA to już mega rozstrzelone jeżeli chodzi o poszczególne stany. W Utah to tylko 2,3, a w Luizjanie to aż (!!!) 17 na osobę. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Serio, chyba dla dz.i.w.k.i i dz.i.w.k.a.r.z.a. Szanujcie się ludzie.P.o.c.h.w.a. , i p.e.n.i.s to wasza cześć ciała.

Z których korzystanie daje przyjemnośc. Dlaczego jej sobie odmawiać?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No nie wiem. 2-3 wydaje mi się ok. We Włoszech średnia to 5 partnerów na osobę, w UK to 7 na osobę. W USA to już mega rozstrzelone jeżeli chodzi o poszczególne stany. W Utah to tylko 2,3, a w Luizjanie to aż (!!!) 17 na osobę. 

ale sie w tej Luizjanie rypia

Powinno? Czasami znajdzie się szybciej tego jedynego,  a czasami później.  

1 godzinę temu, Gość Jak myślicie napisał:

Ile

Osobiście dla mnie abu miała  jak najmniej partnerów bo nie chciałbym wyeksplotowanego towaru.

Ilu się che. Co tu możemy Ci doradzić? Dla jednych wcale, dla innych obojętnie. Ważne żeby nie musieć niczego żałować. I dobrze dobrać sobie tę prawdziwą miłość. Są tacy, którzy skrzywią się gdy usłyszą o jednym partnerze seksualnym, i tacy na których 100 nie zrobi większego wrażenia

Właśnie mnie martwi, bo czy jeżeli z nikim nie byłem i kogoś poznam, to powinienem założyć, że "w życiu trzeba korzystać, próbować" i z góry mam sobie ustalić, że moja 1 partnerka nie może być moją ostatnią? To jest ciekawy temat, od dłuższego czasu o tym myśleć. Czy jak poznam 1 partnerkę to czy ona może być do końca zycia moja, czy wcześniej powinienem zebrać doświadczenie na 3-4 dziewczynach, żeby mieć co wspominać... Kompletnie nie wiem, jak do tego podejść. 

Czy można docenić coś, jesli się wcześniej nie miało gorszego wzorca? Tj, czy mogę docenić wyjątkową dziewczynę, skoro wcześniej nie rypałem się ze szlaufami? Czy nie lepiej od razu trafić na tę jedyną, zamiast z góry ją przekreślić?

Dnia 2.07.2019 o 23:19, Gość NieRozumiem napisał:

Właśnie mnie martwi, bo czy jeżeli z nikim nie byłem i kogoś poznam, to powinienem założyć, że "w życiu trzeba korzystać, próbować" i z góry mam sobie ustalić, że moja 1 partnerka nie może być moją ostatnią? To jest ciekawy temat, od dłuższego czasu o tym myśleć. Czy jak poznam 1 partnerkę to czy ona może być do końca zycia moja, czy wcześniej powinienem zebrać doświadczenie na 3-4 dziewczynach, żeby mieć co wspominać... Kompletnie nie wiem, jak do tego podejść. 

 

Czy można docenić coś, jesli się wcześniej nie miało gorszego wzorca? Tj, czy mogę docenić wyjątkową dziewczynę, skoro wcześniej nie rypałem się ze szlaufami? Czy nie lepiej od razu trafić na tę jedyną, zamiast z góry ją przekreślić?

Up

Dnia 2.07.2019 o 13:57, Gość Jak myślicie napisał:

Ile

Moim zdaniem kilkunastu, liczą się nawet prostytuty.

Tylu ilu się chce.

Ja mialam 25. Maz myśli, ze byl 3 a to dowcip  

24 minuty temu, Gość Haha napisał:

Ja mialam 25. Maz myśli, ze byl 3 a to dowcip  

Myślisz, że nie wie? PRzeciż czuje, że masz wiadrocha między udami. On pewnie też miał 20+, a tobie powie, żeś jedyna XD

1 godzinę temu, Gość zczegotabeka napisał:

Myślisz, że nie wie? PRzeciż czuje, że masz wiadrocha między udami. On pewnie też miał 20+, a tobie powie, żeś jedyna XD

Co za różnica dla pochwy czy raz z 25 facetami, czy 25 razy z 1 facetem ???? :D Nawet jakby co 3 miał giganta to się nie naciągnie po jednym seksie pajacu ;)

3 minuty temu, malutka133 napisał:

Co za różnica dla pochwy czy raz z 25 facetami, czy 25 razy z 1 facetem ???? Nawet jakby co 3 miał giganta to się nie naciągnie po jednym seksie pajacu

Paradoksalnie wieloletnie dziwcie mają tzw. wiadra bo im w środku wszystko wiotczeje od nieużywania, a te "z praktyką" mają tak napięte że robi się ciaśniej i płycej. 

4 minuty temu, malutka133 napisał:

Co za różnica dla pochwy czy raz z 25 facetami, czy 25 razy z 1 facetem ???? Nawet jakby co 3 miał giganta to się nie naciągnie po jednym seksie pajacu

Mój pierwszy miał dużego i grubego, mój drugi mikrusa, a i tak gadał jaka ciasna jestem (po 7 latach bzykania z kabaczkiem ) No i drugi dochodził bez problemu, a miał jakies 10 cm, ale szał był z jego objętoscią, nawet Google nie zna takich cienkich, szukałam i nie znalazłam, miałam unikat w łóżku - jak kciuk kobiecy 

54 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mój pierwszy miał dużego i grubego, mój drugi mikrusa, a i tak gadał jaka ciasna jestem (po 7 latach bzykania z kabaczkiem ) No i drugi dochodził bez problemu, a miał jakies 10 cm, ale szał był z jego objętoscią, nawet Google nie zna takich cienkich, szukałam i nie znalazłam, miałam unikat w łóżku - jak kciuk kobiecy 

ile mial wzrostu

Im mniej, tym lepiej.

Moja żona jest jedyną kobietą, z którą uprawiałem i uprawiam seks. Ona jest moją drugą połówką. Nie chciałbym być z żadną inną kobietą. Zanim poznałem moją żonę, miałem możliwość uprawiania seksu z jedną dziewczyną, ale z tej możliwości nie skorzystałem- nie będę tłumaczył dlaczego nie skorzystałem gdyż zbyt to dużo pisania. To było 1,5 roku przed poznaniem żony. Dziewczyna była wakacyjną przygodą. Skończyło się na tym, że poprzestaliśmy na całowaniu się i pieszczotach. Trwało to dwa miesiące. Po tym jak nasze drogi po wakacjach się rozstały, żałowałem, że nie odbywaliśmy stosunków płciowych, a moglibyśmy robić to niemalże codziennie. Warunki do tego mieliśmy idealne. Ona była gotowa na to w każdej chwili. Dała mi zielone światło. Decyzja należała do mnie. Miałbym wtedy już ten pierwszy raz za sobą, a do tego nabrałbym już jakiegoś doświadczenia. Do tego doszły nieprzyjemne docinki kolegi, który nabijał się ze mnie gdy mu się przyznałem, że nigdy jeszcze nie odbyłem stosunku z dziewczyną. 

Sęk w tym, że mimo tego, że tamta dziewczyna była bardzo ładna, nie chciałbym aby została moją stałą partnerką. Nie chciałbym jej za żonę. Gdybyśmy zaliczyli wpadkę, byłoby to dla mnie tragedią. Jestem też pewien tego, że moja partnerka życiowa nie związałaby się ze mną gdybym miał już dziecko z inną. Może być tak, że jestem teraz szczęśliwy z moją żoną tylko dlatego, że wtedy nie zamoczyłem mimo tego, że okazja była wyborna i skorzystałoby z niej 99/100 chłopaków? 

Nie widzę powodu aby znalezienie tego jedynego zatrzymywalo licznik. :)

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie widzę powodu aby znalezienie tego jedynego zatrzymywalo licznik. :)

Nawet po ślubie