Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościk

Mój mąż mnie zostawił a teraz chce zabrać mi dzieci

Polecane posty

Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie jest potrzebna, bo ona może nie mieć ochoty, a finalnie i tak ją bierzesz, bo ładnie sie uśmiechnęła

To twoje zmyślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

No. Tak jak ze sraniem.

To twoja sprawa, nie moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie jest ciekawa, bo normalny facet nie ma takich potrzeb, jak gadanie o pierdołach z żoną. W tym czasie można jechać na ryby, a nie zabawiać babę

To nie moja sprawa, co twoim zdaniem jest ciekawe dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Z żoną po powrocie.

Ale to już będzie po zabawie, skoro potrzeba nie była zaspokojona tyle czasu. Jak żona będzie potrzebować rekonwalescencji, to tym bardziej niezaspokojona potrzeba spowoduje śmierć, tak jakbyś nie pił wody przez tydzień, wtedy umierasz ⚰️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

To twoja sprawa, nie moja.

Potrafisz powstrzymać ochotę srania? zazdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

To nie moja sprawa, co twoim zdaniem jest ciekawe dla faceta.

Wiem, dla pantofla ciekawe jest zabawianie z żony, która nie służy do niczego innego, jak do ru!chańska 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość gosc gosc napisał:

Ale to już będzie po zabawie, skoro potrzeba nie była zaspokojona tyle czasu. Jak żona będzie potrzebować rekonwalescencji, to tym bardziej niezaspokojona potrzeba spowoduje śmierć, tak jakbyś nie pił wody przez tydzień, wtedy umierasz ⚰️

To już twój problem, jeśli uważasz, że niezaspokojona potrzeba seksu spowoduje śmierć. Moim zdaniem spowoduje dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gosć napisał:

Potrafisz powstrzymać ochotę srania? zazdro

O twoich fantazjach na temat powstrzymywania srania pogadaj z psiepsiulkami, nie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wiem, dla pantofla ciekawe jest zabawianie z żony, która nie służy do niczego innego, jak do ru!chańska 

A mnie kupę obchodzi, co ci sie wydaje, że wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

To twój problem co ci brzmi, nie mój .

Pewnie. Pisaliśmy o odwzajemnianiu, więc odpowiedz, w jakiż to sposób partner, którego baba rozkłada przed nim nogi by zrobić mu przyjemność ją zaspokaja, bez olewania jej? Nie, nie chodziło o to, że ona ma radochę, że robi mu dobrze, bo dalej ona odpowiada za wszystko, pytam o odwzajemnienie i liczenie się z jej odczuciami. O jego czynny udział w oddaniu tego, co dała żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

A kto powiedział, że rozmowa nie jest ciekawa? Seksu nie biore, do tego jest potrzebna zgoda partnerki. O twoich przemyśleniach na temat pantofli pogadaj z psiepsiulkami 

Uff, to dobrze, że nie potrzebujesz rozmów z żoną. Czyli jakby nie dzwoniła w ogóle przez 3 miesiące to też by było ok? Żadnej różnicy by ci to nie zrobiło? Nie miałbyś czegoś takiego, że potrzebujesz akurat z nie pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

No jesli osobie kochanej sprawia przyjemnosc myslenie o obiedzie podczas gdy ktos ja pisuwa to spoko. Sa rozne fetysze.

To twoj problem, że uważasz, że w trakcie seksu przyjemność sprawia myślenie o czymś tam, a nie inne elementy tego aktu. No ale są różne fetysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

To już twój problem, jeśli uważasz, że niezaspokojona potrzeba seksu spowoduje śmierć. Moim zdaniem spowoduje dyskomfort.

Widać, że nigdy nie byłeś bliski śmierci od braku seksu 🦄 To nie zrozumiesz jak to jest kiedy fiut powoli gnije z braku zaspokojenia potrzeby jego pana 🦄 I piszczy jak mała myszka, której wpi/erdolili ser 🧀🧀🐁⚰️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Rescator555 napisał:

To twoja sprawa, nie moja.

Jak już chcesz rozgraniczac ochotę i potrzebę. Człowiek sra bo ma potrzebę a nie dlatego że ma ochotę. Ty bierzesz zone bo masz potrzebę a nie ochotę. U Ciebie więc seks jest jak sranie, a żona jak przedmiot do zaspokajania tej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Uff, to dobrze, że nie potrzebujesz rozmów z żoną. Czyli jakby nie dzwoniła w ogóle przez 3 miesiące to też by było ok? Żadnej różnicy by ci to nie zrobiło? Nie miałbyś czegoś takiego, że potrzebujesz akurat z nie pogadać?

A to już twoja sprawa z czym jest ci dobrze albo nie. Podobnie jak brak umiejętności rozróżnienia ochoty na coś, od potrzebowanie od kogoś czegoś. Nieuctwo😣.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Rescator555 napisał:

To już twój problem, jeśli uważasz, że niezaspokojona potrzeba seksu spowoduje śmierć. Moim zdaniem spowoduje dyskomfort.

Spróbuj nie srac przez miesiąc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Widać, że nigdy nie byłeś bliski śmierci od braku seksu 🦄 To nie zrozumiesz jak to jest kiedy fiut powoli gnije z braku zaspokojenia potrzeby jego pana 🦄 I piszczy jak mała myszka, której wpi/erdolili ser 🧀🧀🐁⚰️

No nie byłem. A ty byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Spróbuj nie srac przez miesiąc. 

Nie wiem co ma sranie do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

No nie byłem. A ty byłaś?

Tak, byłem, miałem już zapaść, ale mnie uratowano. 🦄 Nie polecam tego stanu, niestety to niepoprawne politycznie i nikt ci w szkole, ani tv nie powie, że to stan bezpośredniego zagrożenia życia 🦄⚰️😭

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Nie wiem co ma sranie do seksu?

Można robić oba jednocześnie cnotko niewydymko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak już chcesz rozgraniczac ochotę i potrzebę. Człowiek sra bo ma potrzebę a nie dlatego że ma ochotę. Ty bierzesz zone bo masz potrzebę a nie ochotę. U Ciebie więc seks jest jak sranie, a żona jak przedmiot do zaspokajania tej potrzeby.

Sranie nie jest potrzebą, tylko koniecznością, podobnie jak jedzenie czy oddychanie. Człowiek sra, oddycha je bo musi.  Więc wsadź sobie w d... te porównania do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Można robić oba jednocześnie cnotko niewydymko 

No to sobie rób i nie zawracaj mi d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Nie wiem co ma sranie do seksu?

Test na inteligencje dla Resa.

Co ma potrzeba do ochoty? Co ma potrzeba seksu do potrzeby rozmowy? Co ma ochota na seks do ochoty na rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Sranie nie jest potrzebą, tylko koniecznością, podobnie jak jedzenie czy oddychanie. Człowiek sra, oddycha je bo musi.  Więc wsadź sobie w d... te porównania do seksu.

Aha, a o potrzebach fizjologicznych w szkole nie mówili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Sranie nie jest potrzebą, tylko koniecznością, podobnie jak jedzenie czy oddychanie. Człowiek sra, oddycha je bo musi.  Więc wsadź sobie w d... te porównania do seksu.

No i forsa podatnika wyrzucona w błoto na niedouka.

Potrzeby fizjologiczne to m.in.:

- potrzeba jedzenia, picia, oddychania

- potrzeba odpoczynku,

- potrzeba przyjemnych doznań zmysłowych,

- potrzeby seksualne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Test na inteligencje dla Resa.

Co ma potrzeba do ochoty? Co ma potrzeba seksu do potrzeby rozmowy? Co ma ochota na seks do ochoty na rozmowę?

Dyskomfort odczuwany z powodu niezaspokojenia potrzeby jest większy niż w przypadku niezaspokojenia ochoty.  Potrzeba i ochota seksu i rozmowy maja tyle do siebie co seks i rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Aha, a o potrzebach fizjologicznych w szkole nie mówili?

Tobie jak widać nie, jeśli stawiasz razem seks i sranie. Trzeba było nie chodzić na wagary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No i forsa podatnika wyrzucona w błoto na niedouka.

Potrzeby fizjologiczne to m.in.:

- potrzeba jedzenia, picia, oddychania

- potrzeba odpoczynku,

- potrzeba przyjemnych doznań zmysłowych,

- potrzeby seksualne.

 

I co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Dyskomfort odczuwany z powodu niezaspokojenia potrzeby jest większy niż w przypadku niezaspokojenia ochoty.  Potrzeba i ochota seksu i rozmowy maja tyle do siebie co seks i rozmowa.

A co byłoby dla ciebie większym dyskomfortem. Nie rozmawiać z żoną przez 3 miesiące czy się z nią przez 3 miesiące nie bzykać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Tobie jak widać nie, jeśli stawiasz razem seks i sranie. Trzeba było nie chodzić na wagary.

To nie ja je stawiam razem, ale za to Ty uważasz, że sranie to nie potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×