Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szkoda słów

Zawaliłem chyba już nie ma czego ratować

Polecane posty

Gość Gość

Idźcie spać bo już po północy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śnieżna Sowa 09\95

Dlaczego mężczyzna dopiero jak mu się grunt pali pod nogami i jak straci to zaczyna żałować i narzekać i kombinować żeby kobiety nie stracić?:( Trybi po czasie dopiero i myśli co robić! co robic?pomocy Ehhhhh▪▪▪▪No co chyba wiadomo że starać się walczyć o kobietę.Jak się uczucie jeszcze jest to nie sŕaj w gacie tylko migiem łap ponowny kontakt.Napisz sms lub na mesengerze że chcesz pójść z nią na spacer i porozmawiać bo musisz jej coś wyznać.Ona cie kocha zgodzi się wiem to  zrób tak i zobaczysz.Trzymaj się! i trzymam wszystkie palce za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Arystoteles napisał:

problem jednak polega na tym, ze kobiety nie potrafia kochać na stałe.. moze chwilowo, mysla, ze kochaja czy coś w ten desen, ale na stale nigdy kobieta nie bedzie kochac.. z czasem jak juz ma te XXX lat to po prostu jest z przyzwyczajenia z facetem, ale dawno z jej strony nie ma ZADNEJ milosci

Podobnie jest z facetami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek
8 godzin temu, Arystoteles napisał:

 BO TO KOBIETA , po prostu.. zostawi cie predzej czy pozniej 

To fakt. Dla 90% kobiet facet musi demonstrować siłę. Podlizujesz się, próbujesz zaskarbić sobie łaski - przegrałeś. 

To co możesz zrobić to przeprosić 1 RAZ. Jeśli będzie wracać do tematu, mówisz że przeprosiłes i sprawa jest zamknięta, ale jeśli to dla niej nadal problem, to się żegnacie. Krótka piłka. Albo temat twojej winy jest zamknięty, albo związku.

Pokaż że masz jaja i nigdy nie pozwól żeby twoja kobieta cię nie szanowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
10 godzin temu, Gość szkoda słów napisał:

A do tego to kobieta z klasa, z wysokim poczuciem własnej wartości. Mentalnie wysoka półka stąd boje się pomyśleć co ona myśli o mnie

Gościu Szkoda Słów a co zrobiłeś, że boisz się pomyśleć co Ona myśli teraz o tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość ???? napisał:

Gościu Szkoda Słów a co zrobiłeś, że boisz się pomyśleć co Ona myśli teraz o tobie?

Ona wogóle o nim nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczko

Myśli ,on to czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
28 minut temu, Gość gosc napisał:

Ona wogóle o nim nie myśli.

Pozwól na to, aby autor się sam wypowiedział na ten temat a nie dopowiadasz swoją wersję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ktoś kto celowo olewa, w przypadku, gdy druga strona mu się podoba,

a obie strony są wolne,  jest manipulantem.

Szkoda na takiego czasu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja myślę o takim jednym codziennie,gdy sie budzę..gdy zasypiam..w środku nocy jak spać nie mogę..Ale tak mnie potraktował,że te myśli mnie bolą 😣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Ktoś kto celowo olewa, w przypadku, gdy druga strona mu się podoba,

a obie strony są wolne,  jest manipulantem.

Szkoda na takiego czasu.

 

Święta prawda i chwała tobie, za to co napisałeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
30 minut temu, Gość ....@ napisał:

Święta prawda i chwała tobie, za to co napisałeś. 

Prawda. Chory psychopata. A pytanie CO U CIEBIE Jest skrajnym egoizmem. Pytasz, żeby zaspokoić swoją ciekawość i nic więcej. A ta druga strona może czeka i sie łudzi. Ja się od takich zawsze odcinam, nie jestem zabawka. Albo w jedną albo w druga. Tym bardziej w przypadku rozwodnikow... Sorry ale chlop mial żonę, niejednokrotnie ma dziecko, zatem czego się boi? Słaba i tania wymówka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivo

Ale kraczecie nie znacie ani jego ani jego sytuacji napisał 3 zdania z których nie wynika nic a WY JUŻ KRESKĘ NA NIEGO WYDAJECIE. Autor przemysli, zastanowi się jak podejść bliżej do tej kobiety i jeżeli się kochają to będą z sobą,.A wy tu jenczycie na podstawie swoich nieszczęść w życiu, to nie o was chodzi w tym temacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
13 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Prawda. Chory psychopata. A pytanie CO U CIEBIE Jest skrajnym egoizmem. Pytasz, żeby zaspokoić swoją ciekawość i nic więcej. A ta druga strona może czeka i sie łudzi. Ja się od takich zawsze odcinam, nie jestem zabawka. Albo w jedną albo w druga. Tym bardziej w przypadku rozwodnikow... Sorry ale chlop mial żonę, niejednokrotnie ma dziecko, zatem czego się boi? Słaba i tania wymówka. 

Też kochałam i zostałam w podły sposób porzuconą. Te spojrzenia w oczy, dotyk... wyciągał rękę do mnie, żeby za chwilę wbić mi nóż w plecy i oznajmić  prosto w oczy, że mnie nie kocha i nawet mnie nie lubi. Kiedyś mnie lubił a teraz już nie. Toksyk ...lony!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUSTYNA

Kobieta wyżej, wyzywa autora od psychopatow a nie zna go,pisząc psychopata i resztę swego tekstu pisze myśląc o facecie który ją wykorzystał i skrzywdził i tu na forum na kafeterii takich osób dużo jest. Zamiast mądrze doradzać autorowi wspierać go, to pesymistycznie go gnoicie, a tylko dlatego że jesteście ofiarami ,zgorzkniali i zawistni czy niedojrzali,być może niektórzy za młodzi, żeby zrozumieć o co w miłości chodź.Życzę autorowi tej miłości i odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojtam

A co nas obchodzi że Cię żonaty i dzieciaty cwaniak miał na raz dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojtam

A potem porzucił tak robią bogate zonate cwaniaki a przypatrz się sobie,też jesteś cwana nie chce mi się teraz twoich lamentie tu czytać załóż sobie swój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J & J

Autorze wątku, jesteś tu jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

przyjmij to na klatę i w przyszłości nie powtarzaj błędów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sajonara
3 godziny temu, Gość Ojtam napisał:

A potem porzucił tak robią bogate zonate cwaniaki a przypatrz się sobie,też jesteś cwana nie chce mi się teraz twoich lamentie tu czytać załóż sobie swój temat

A co cie brzydalu zal ściska, ze z Tobą zadna nie chce sie bzykac? Lepiej z kims dzielic sie pysznym totem niz zrec goowno samemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....123

Autorze, wróć do rozmowy, coś poradzimy 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 godzin temu, Arystoteles napisał:

problem jednak polega na tym, ze kobiety nie potrafia kochać na stałe.. moze chwilowo, mysla, ze kochaja czy coś w ten desen, ale na stale nigdy kobieta nie bedzie kochac.. z czasem jak juz ma te XXX lat to po prostu jest z przyzwyczajenia z facetem, ale dawno z jej strony nie ma ZADNEJ milosci

Debi.lu, to SAMO można powiedziec o facecie, to samo. Wam tak samo po roku czy dwóch, obnizają się tzw. hormony zakochania. I mogę jeszcze dodać, że czesto jesteście z dana dziewczyną tylko dlatego, ze wiecie iż nie macie szans na nikogo lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Debi.lu, to SAMO można powiedziec o facecie, to samo. Wam tak samo po roku czy dwóch, obnizają się tzw. hormony zakochania. I mogę jeszcze dodać, że czesto jesteście z dana dziewczyną tylko dlatego, ze wiecie iż nie macie szans na nikogo lepszego.

Nieprawda. Jeśli facet szczerze kocha i obie strony dbają o związek, to uczucie trwa do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola

A moze to o mnie,olałam faceta,olewa on mnie..i jest git tylko ze ja zaluje tego co robiłam,co zrobic mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....123
25 minut temu, Gość ... napisał:

Nieprawda. Jeśli facet szczerze kocha i obie strony dbają o związek, to uczucie trwa do końca.

Otóż to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....123
9 minut temu, Gość Jola napisał:

A moze to o mnie,olałam faceta,olewa on mnie..i jest git tylko ze ja zaluje tego co robiłam,co zrobic mam

Olej go drugi raz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość Jola napisał:

A moze to o mnie,olałam faceta,olewa on mnie..i jest git tylko ze ja zaluje tego co robiłam,co zrobic mam

To po co olalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....123

Gdzie jest autor tego tematu?? Będziemy tak sami ze sobą...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Debi.lu, to SAMO można powiedziec o facecie, to samo. Wam tak samo po roku czy dwóch, obnizają się tzw. hormony zakochania. I mogę jeszcze dodać, że czesto jesteście z dana dziewczyną tylko dlatego, ze wiecie iż nie macie szans na nikogo lepszego.

i to jest nasze nieszczescie, bo my nigdy nie odejdziemy od kobiety, bo tak jak napisalas, wiemy, ze juz nikogo nie bedziemy mieli..

natomiast wy, jako kobiety się nie przejmujecie rozstaniem itp bo doskonale sobie zdajecie sprawe, ze predzej czy pozniej sie ktos nowy trafi

to jest ta roznica..., wiec pomysl, kto ma gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola

Oleje go drugi raz bo co on mi może zaoferować ? W sumie nie mam nic do niego.Jestesmy do siebie bardzo podobni, podobnie na siebie reagujemy .Temat nie jest o mnie.Mam tylko żal kilka razy sprawił mi przykrość ,byłam od początku feair nigdy z nim nie flirtowałam nie narzucałam się,stałam grzecznie obok kumplowaliśmy się .Myślałam że jesteśmy przyjaciółmi ale się  pomyliłam .Bardzo się zmienił   Kiedyś był zwyczajnym chłopakiem spontanicznym trochę wariatem .Lubiłam te jego dziwadztwo i rozgardiasz wokół .Lubiłam z nim spędzać czas.Zawsze mógł liczyć na moja pomoc i słowo wsparcia  .Teraz okazuje mi  brak szacunku czuję się wykorzystywana dlatego odsunełam się i nie chce tej relacji ciągnąć  .Nie cierpię gdy wyciąga telefon i zamiast ze mna pogadac pośmiać się jak kiedyś  wlepia wzrok ten głupi tel. Mam nadzieję że kiedyś zrozumie że tak naprawdę stracił jedynego przyjaciela .Zrozumie albo i nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×