Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość renataa

gdzie wasze dzieci pracują w wakacje?

Polecane posty

Gość gość

nigdzie, wakacje są od odpoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Córka skończyła teraz szkołę podstawową. Jest tak zmęczona tym kociokwikiem tegorocznym (nauką, konkursami, kursami przygotowawczymi itp.), że ledwo na wyjazd dała się namówić. Ma się dziecko nareszcie wyspać i trochę odmóżdżyć, a nie ciągły zachrzan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
6 minut temu, Leżaczek napisał:

Wakacje to czas odpoczynku należy je spędzić nad morzem przy xboxie na podwórku z karynami jak ktoś myśli że to czas na dorobienie w mcd przez dzieci na potrzeby które psi obowiązek rodziców zapewnić to powinien mieć odebrane dzieci 

Wiesz, że na przykład w Szwecji, Norwegii ludzie  w wieku 16-17 lat pracują trochę w wakacje.Często nie dlatego, że są biedni, rodzice ich zmuszają,ale żeby zobaczyli jak wygląda praca. Zobaczyli, że to co jest w kraju nie wzięło się z powietrza, tylko z pracy. Ma to nauczyć też szacunku do pracy i pieniędzy. I nie oznacza to rezygnacji z wakacji, z wyjazdu i odpoczynku. Tylko wymaga organizacji czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjhjiookk
3 godziny temu, Gość renataa napisał:

moje najchętniej by się leniły przez całe wakacje, ale ja na to nie pozwolę. syn (16 lat) jeździ z ojcem na budowę, wykonuje drobne prace i dostaje 5 zł za godzinę od ich szefa. córka (13 lat) pomaga cioci w kwiaciarni, za co dostaje 7 zł za godzinę. w ten sposób poznają wartość pieniądza i nie wyrosną na roszczeniowych dorosłych co tylko czekają na majątek rodziców.

Tylko że nie każdy ma ciocię co go zatrudni w kwiaciarni, ty g/l/u/p/i/a/c/i/p/o

Każdy głupi jakby miał w rodzinie kogoś kto go zatrudni po znajomości to by od komunii pracował!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Lea napisał:

Wiesz, że na przykład w Szwecji, Norwegii ludzie  w wieku 16-17 lat pracują trochę w wakacje.Często nie dlatego, że są biedni, rodzice ich zmuszają,ale żeby zobaczyli jak wygląda praca. Zobaczyli, że to co jest w kraju nie wzięło się z powietrza, tylko z pracy. Ma to nauczyć też szacunku do pracy i pieniędzy. I nie oznacza to rezygnacji z wakacji, z wyjazdu i odpoczynku. Tylko wymaga organizacji czasu.

O Bosh!!! Przeciez nauczy się jak juz pojdzie na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Córka skończyła teraz szkołę podstawową. Jest tak zmęczona tym kociokwikiem tegorocznym (nauką, konkursami, kursami przygotowawczymi itp.), że ledwo na wyjazd dała się namówić. Ma się dziecko nareszcie wyspać i trochę odmóżdżyć, a nie ciągły zachrzan.

Też pamiętam to oczekiwanie na wakacje i ze w koncu sie wyspie. Nie pracowałam, pomagałam przy domu, czasem ktoś poprosił mnie o pomoc w zrywaniu wiśni czy malin to zarobiłem kilka zł. Poza tym spałam ile chcialam, spotykalam sie z kolegami, jeździliśmy na działki, jezioro, do lasu.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Lea napisał:

w Szwecji, Norwegii ludzie  w wieku 16-17 lat pracują trochę w wakacje.

Pracują trochę, a nie krzywią kręgosłupy na budowie za kilka złotych 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pracują trochę, a nie krzywią kręgosłupy na budowie za kilka złotych 🙂

Zarobek całkiem znośny. Są dodatkowe pieniądze do wydania  w Grecji, Hiszpanii, Włoszech, czy gdziekolwiek indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
5 minut temu, Leżaczek napisał:

6 minut temu, Gość Lea napisał: Wiesz, że na przykład w Szwecji, Norwegii ludzie  w wieku 16-17 lat pracują trochę w wakacje.Często nie dlatego, że są biedni, rodzice ich zmuszają,ale żeby zobaczyli jak wygląda praca. Zobaczyli, że to co jest w kraju nie wzięło się z powietrza, tylko z pracy. Ma to nauczyć też szacunku do pracy i pieniędzy. I nie oznacza to rezygnacji z wakacji, z wyjazdu i odpoczynku. Tylko wymaga organizacji czasu. X a w Japonii do 34 lat ludzie nie pracują nie szukają pracy nie uczą się i nie przygotowują się do zawodu no ale tam jest XXII wiek zaawansowana technologiczego 😞

Nie byłam w Japonii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Lea napisał:

Zarobek całkiem znośny. 

5zł za godzinę noszenia worów z cementem? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Lea napisał:

Wiesz, że na przykład w Szwecji, Norwegii ludzie  w wieku 16-17 lat pracują trochę w wakacje.Często nie dlatego, że są biedni, rodzice ich zmuszają,ale żeby zobaczyli jak wygląda praca. Zobaczyli, że to co jest w kraju nie wzięło się z powietrza, tylko z pracy. Ma to nauczyć też szacunku do pracy i pieniędzy. I nie oznacza to rezygnacji z wakacji, z wyjazdu i odpoczynku. Tylko wymaga organizacji czasu.

Pracuje sie tylko dla pieniedzy 😄 tak, zgadza się, dzieciaki tez pracyja. Mieszkam w Szkocji i kilka lat temu pracowałam w przedszkolu, dziewczyny poniżej 18rz miały wtedy płacone 5.80/h, kiedy minimalna była 6.50..A opiekunka u nas zarabiała 9/h. I nie mogły zarabiać więcej bo takie były przepisy. Powiedz KTO normalny, kiedy nie musi, pójdzie do pracy z dziecmi na 10h za 50f? Znam te dziewczyny, niestety sytuacja materialna rodzicow nie pozwalała na to by kupiły sobie to czego chciały, poza tym ten staż pozwalal im później na normalna prace w przedszkolu. Tu nie ma filozofii. Poza tym jaki szacunek do pracy i pieniędzy? Prace innych trzeba szanować i tego uczą rodzice, tłumacząc na czym polega. A szacunek do pieniądza? Rpwbie dobrze mozna powiedziec,ze kasjerka ma taka place selby nauczyc sie szacunku do pieniadza. Narobi się i nic z tego nie ma. Owszem, dziecko jak chce moze isc sobie dorobić, ale nie dopisuj do tego filozofii o szacunku. Moja znajoma wakacje spędzała na polu truskawek i miała płacone od koszyka, by zarobić sobie na rzeczy do szkoły. Czy nauczyło ja to szacunku do pracy i pieniędzy? Nie wiem. Na bank nauczyła się,że na rodzicow liczyć nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, Gość Gość napisał: 5zł za godzinę noszenia worów z cementem? X ja bym jednego nie dzwignal nawet za 500zl szkoda zdrowia 

Dokładnie. Nadzwiga sie , spali w słońcu, odwali robotę, a ktoś ma tanią siłę robocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Pracuje sie tylko dla pieniedzy 😄 tak, zgadza się, dzieciaki tez pracyja. Mieszkam w Szkocji i kilka lat temu pracowałam w przedszkolu, dziewczyny poniżej 18rz miały wtedy płacone 5.80/h, kiedy minimalna była 6.50..A opiekunka u nas zarabiała 9/h. I nie mogły zarabiać więcej bo takie były przepisy. Powiedz KTO normalny, kiedy nie musi, pójdzie do pracy z dziecmi na 10h za 50f? Znam te dziewczyny, niestety sytuacja materialna rodzicow nie pozwalała na to by kupiły sobie to czego chciały, poza tym ten staż pozwalal im później na normalna prace w przedszkolu. Tu nie ma filozofii. Poza tym jaki szacunek do pracy i pieniędzy? Prace innych trzeba szanować i tego uczą rodzice, tłumacząc na czym polega. A szacunek do pieniądza? Rpwbie dobrze mozna powiedziec,ze kasjerka ma taka place selby nauczyc sie szacunku do pieniadza. Narobi się i nic z tego nie ma. Owszem, dziecko jak chce moze isc sobie dorobić, ale nie dopisuj do tego filozofii o szacunku. Moja znajoma wakacje spędzała na polu truskawek i miała płacone od koszyka, by zarobić sobie na rzeczy do szkoły. Czy nauczyło ja to szacunku do pracy i pieniędzy? Nie wiem. Na bank nauczyła się,że na rodzicow liczyć nie moze

Kasjerka to jest w trochę innej sytuacji- nie ma wyboru i musi pracować. Normalny szacunek do pracy i pieniędzy, o tym jak ciężko jest zarobić człowiek dowiaduje się kiedy sam musi to uczynić, to miałam na myśli. A to co innego niż słuchanie teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Powiedz to galeriankom,kret/ynko 😉

13 latka jak najbardziej chce i potrafi 😛

Zyjesz chyba w jakiejs bance, skoro nigdy nie slyszalas o pracujacych dzieciach.. np.zbierajacych runo lesne by zarobic na podreczniki do szkoly.

Prawo prawem,a zycie zyciem..

I tak,twierdze, ze 13 latek moze spokojnie popracowac jakis czas w wakacje, nic mu ubedzie 🙂

Prawo prawem. Tylko, że to ty jesteś odpowiedzialna za swoje 13 letnie dziecko i posyłając je do pracy, ty łamiesz prawo. To trochę zluzuj z tym posyłaniem 13laków do pracy, bo jak ktoś życzliwy doniesie gdzie trzeba, to masz niewesoło. Jakby nie szło poczekać z tym wyrzuceniem do pracy jeszcze 2 lata. 

Galerianki. A co? Z autopsji znasz to środowisko? 

Runa leśnego dzieci teraz nie muszą zbierać na podręczniki. Jest 500+ i 300+. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Lea napisał:

Kasjerka to jest w trochę innej sytuacji- nie ma wyboru i musi pracować. Normalny szacunek do pracy i pieniędzy, o tym jak ciężko jest zarobić człowiek dowiaduje się kiedy sam musi to uczynić, to miałam na myśli. A to co innego niż słuchanie teorii.

Jak to co innego? Wcale nie,to taki sam wyzysk. Tylko dorosły człowiek cierpi w tym wypadku, a dziecko pracuje i wszyscy sie cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

No to muszę zgłosić twój problem do wlascicieli tego miejsca,żeby specjalnie dla ciebie zmienili nazwę 😄

Nazwy własne pisze się z dużej litery. Jeśli napisałaś z małej tzn, że masz na myśli gospodarstwo rolno-hodowlane. Jak idziesz na koncert to napiszesz, że idziesz do stodoły, czy do Stodoły, lub klubu Stodoła? Właśnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nazwy własne pisze się z dużej litery. Jeśli napisałaś z małej tzn, że masz na myśli gospodarstwo rolno-hodowlane. Jak idziesz na koncert to napiszesz, że idziesz do stodoły, czy do Stodoły, lub klubu Stodoła? Właśnie. 

No właśnie. Jak ktoś chce się przykrochmalic to sie przykrochmali. Prawda? Już w pierwszej wypowiedzi napisałam jakiego typu to jest farma. Tylko to trzeva przeczytac ,a na to czasu Ci zabraklo bo już pisałaś odpowiedź o pracy niewolniczej na gospodarza 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Tak, tak już widze jak jest ktoś potrzebny żeby puszkę gwoździ podać i mastrowi kawę parzyć.

Owszem, może nikt go do wylewki nie angażuje, podobnie do murowania, ale zapewne musi rozrabiać cement przy betoniarze, zasuwać łopatą co by się nie zesechł, później na taczkę dowieźć w te i wewte (o ile nie w wiadrach dźwigać na wysokie kondygnacje), dźwigać pustaki albo cegły a robole się cieszą, że ktoś za nich odwala najbrudniejszą robotę za darmoszkę a oni w tym czasie kopcą ruskie fajki a frajer młody marnuje zdrowie ;/

Czemu sugerujesz skrajność? Autorka wyraźnie napisała, że syn jeździ na budowę z ojcem. A jeśli chodzi o wylewkę, to pociąganie deską i wyrównanie kielnią nie jest pracą ponad siły. Sama to robiłam i miałam satysfację z własnej pracy, nowej umiejętnosci i chodników wokól domu i w ogrodzie. Jest bardzo dużo rzeczy na budowie, które może robić 16latek, bez uszczerbku na zdrowiu. Jest z ojcem, pod jego opieką i kontrolą. Jeśli dorastające dzieci chcą popracować i mieć extra kasę do własnej dyspozycji, to dlaczego stawiają sprzeciw niektórzy forumowicze? To jest sprawa rodziców i ich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nigdzie,  mają wakacje.  Jeżeli będą kiedyś sami chcieli to sobie coś znajdą. Ja też w dzieciństwie w wakacje się leniłam i jakoś teraz nie mam problemu z pracowaniem. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia

Dlaczego autorko próbujesz nam wmówić, że masz zaradne dzieci? Przecież te prace sama im pozałatwiałaś, u wujka na budowie, u cioci w kwiaciarni... dostać pod sam nos samą pracę to żadna sztuka, co innego gdyby same wykazały inicjatywę i coś znalazły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
22 minuty temu, Gość elcia napisał:

Dlaczego autorko próbujesz nam wmówić, że masz zaradne dzieci? Przecież te prace sama im pozałatwiałaś, u wujka na budowie, u cioci w kwiaciarni... dostać pod sam nos samą pracę to żadna sztuka, co innego gdyby same wykazały inicjatywę i coś znalazły.

Czyli dzieci same nie chciały pracować tylko autorka pognała je do pracy żeby mieć w domu spokój..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia
7 minut temu, Gość Ewa napisał:

Czyli dzieci same nie chciały pracować tylko autorka pognała je do pracy żeby mieć w domu spokój..

Raczej chciała się chwalić znajomym, że ma pracowite i zaradne dzieci, że wyrośnie z nich nie wiadomo kto, a ta zaradność polega na tym że znalazła im pracę u ciotki i wujka... Myślę, że jakby zaproponować każdemu dziecku, że może u cioci dorobić, to każdy by skorzystał. Sztuka to samemu coś sobie znaleźć i pracować u kogoś obcego, gdzie ktoś nie będzie patrzył że to siostrzeniec czy bratanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Leżaczek napisał:

1 godzinę temu, Gość gosc napisał: W skali roku  Nie zapomnij tez o podatku X przecież napisałem 4% i 100zł brutto po 3 miesiącach umiesz liczyć? 😱😵 

Oczywiscie, i wiem nawet , ze piszesz o procencie skladanym 😉 

1 % za te 3 miesiace - podatek.. faktycznie 80 zl zarobku- szal !!

Dziecko wiecej zarobi przez miesiac pracujac  po 20 godzin w tygodniu nawet za 5 zl /h 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Moja znajoma wakacje spędzała na polu truskawek i miała płacone od koszyka, by zarobić sobie na rzeczy do szkoły. Czy nauczyło ja to szacunku do pracy i pieniędzy? Nie wiem. Na bank nauczyła się,że na rodzicow liczyć nie moze

I swietna nauke pobrala 🙂 Umiesz liczyc - licz na siebie !

Ona sobie zawsze poradzi i nigdy nie bedzie wisiec na rodzicach 🙂

I wie, ze nie ma nic za friko, chcesz cos miec- kombinuj czy to glowa czy rekami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Leżaczek napisał:

X jeszcze trzeba się nauczyć szanować swój czas wiedzę i zdrowie, poniżej 50 za byle co nie schodzić, podobno hydraulicy biorą już 200 nawet za kwadrans roboty. 

no.. dzieciak nieyksztalcony i bez zawodu , powinien sie bardo szanowac 😉

Zwlaszcza te swoje wiedze 😄

Oni dzie do pracy te wiedze nabyc- a nie ma nic za darmo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gosc napisał:

I swietna nauke pobrala 🙂 Umiesz liczyc - licz na siebie !

Ona sobie zawsze poradzi i nigdy nie bedzie wisiec na rodzicach 🙂

I wie, ze nie ma nic za friko, chcesz cos miec- kombinuj czy to glowa czy rekami..

Skąd wiesz, że zawsze sobie poradzi? Poza tym książki to rodzice powinni kupić, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julus

Z checia pewnie pobiera 500 i 300 plus a dzieci wypertala do roboty by zarobiły na książki i wydatki wakacyjne za śmieszne pieniądze. Jesteś podłą matką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia
13 minut temu, Gość Julus napisał:

Z checia pewnie pobiera 500 i 300 plus a dzieci wypertala do roboty by zarobiły na książki i wydatki wakacyjne za śmieszne pieniądze. Jesteś podłą matką!!!

Co innego gdyby same wykazały inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

A teraz przyznajcie się, jak to robicie, że wasze nastolatki grzecznie drepczą do pracy w wakacje. Ja mojej córce (skończyła I klasę LO) nawet tego nie proponuję. Po pierwsze uczy sie w najlepszym liceum w mieście, ma dobrą średnią, co zostało okupione często nauką do późnych godzin nocnych. W wakacje chce odpocząć. Po drugie, dobrze nam się wiedzie, w naszym sąsiedztwie jest dużo snobów. Wiem, że znajomi córki wyśmiewaliby się z niej, gdyby poszła do fizycznej pracy, a do biura nie pójdzie, bo nie ma kwalifikacji jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Ola napisał:

A teraz przyznajcie się, jak to robicie, że wasze nastolatki grzecznie drepczą do pracy w wakacje. Ja mojej córce (skończyła I klasę LO) nawet tego nie proponuję. Po pierwsze uczy sie w najlepszym liceum w mieście, ma dobrą średnią, co zostało okupione często nauką do późnych godzin nocnych. W wakacje chce odpocząć. Po drugie, dobrze nam się wiedzie, w naszym sąsiedztwie jest dużo snobów. Wiem, że znajomi córki wyśmiewaliby się z niej, gdyby poszła do fizycznej pracy, a do biura nie pójdzie, bo nie ma kwalifikacji jak na razie.

Ja popieram, jeśli dziecko poświęca dużo czasu na naukę, dobrze się uczy,  nie ma za dużo wolnego czasu w roku szkolnym, niech nie pracuje w wakacje, to powinno być dobrowolne. Jednak to co napisałaś dalej mnie przeraziło. Wyśmiewaliby się? Nie cierpię takich nowobogackich gnojków. Nikt nie każe iść do takiej roboty na siłę, ale wyśmiewać się? Niektórzy nastolatkowie chcą popracować miesiąc, jak sama mówisz nie mają kwalifikacji więc zostaje praca fizyczna. Żeby kogoś z tego tytułu wyśmiewać? Co to za rodzice, uczą dzieciaki takiego podejścia, okropne :( mam nadzieję, że Ty tego swojej córki nie uczysz i ona by nie wyśmiewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×