Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zielony Listek

Problemy z mężem brak wsparcia i szacunku

Polecane posty

Gość Kok

Dla mnie zachowanie jak w jakiejs patologii... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna
6 minut temu, Arystoteles napisał:

No mie bzykalem ale dlatego bo nie mam nikogo, gdybym jednak mial żonę z ktora bym mieszkal i ona by mi nie dawala to bym autentyczne zwariowal i r0zj3bal dom.. jak 99% zdrowych facetów  a ty stul pysk

Z tego powodu nie masz i mieć nie będziesz. Na kobietę to trzeba sobie zasłużyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna
7 minut temu, Arystoteles napisał:

No mie bzykalem ale dlatego bo nie mam nikogo, gdybym jednak mial żonę z ktora bym mieszkal i ona by mi nie dawala to bym autentyczne zwariowal i r0zj3bal dom.. jak 99% zdrowych facetów  a ty stul pysk

Z tego powodu nie masz i mieć nie będziesz. Na kobietę to trzeba sobie zasłużyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do tej osoby co napisała powyżej dziękuje Tobie za rozsądne słowa wiem że z osobami pokroju mojego męża się nie dyskutuje, bo oni potrafią tylko pluć w twarz na każdy normalny argument. Dziękuje wszystkim osobom za ciepłe słowa i podpowiedzi. Mam zamiar wnioskować do sądu o alimenty na dziecko ale na siebie nie chce duma mi nie pozwala. Mam podstawy aby założyć mu sprawę o znęcanie psychiczne tylko nie mam świadków, bo mieszkamy sami i nie mam tu blisko rodziny ani znajomych bo dopiero pod koniec ciąży wprowadziłam się do mieszkania mojego obecnego męża. Większość ciąży mieszkałam na stancji i pracowałam, bo do końca stycznia a na początku marca urodziłam. Podjęłam zła decyzje o wyborze ojca dla mojego dziecka, popełniłam tez błąd nie wymagając pewnych zachowań wcześniej. Maz jest typem manipulanta i cwaniaka, jak chciał to zawsze mnie podszedł wiedział, że łaknę uczuć, bliskości, rozmowy i to mnie za każdym razem pogrążało. Czyli jak coś chciał to się przymilał, obiecywał prace nad sobą, a jak dostał czego chciał to Jego bezczelne zachowanie znów wracało na poprzednie tory. Do tego doszły tajemnice rodzinne odnośnie choroby matki i sytuacji gdzie maz co miesiąc daje 2000 na utrzymanie swojej matce, choremu bratu i studiującej 22 letniej siostrze ( siostra nie pracuje ). Dodam ze dowiedziałam się po ślubie o wyżej wymienionych faktach plus jego zdania 1) nie będę siedział z synem ty jesteś od tego, 2) nie będę sprzątał, bo nigdy nie musiałem. W narzeczeństwie sprzątała w jego mieszkaniu matka !!! On nie !!!. Po pojawieniu się dziecka powiedziałam, że nie może tak być, że On nie sprząta, niech wybierze sobie jakieś zajęcia z tych koniecznych plus sprzątanie na bierząco PO SOBIE i tylko tyle. Od kad jesteśmy małżeństwem sprzątnął dwa razy łazienkę, choć ustaliliśmy że będzie ogarniał co tydzień. Ja wykonuje swojej obowiązki czyli piorę gotuje dla wszystkich nie dla siebie jak On ma w zwyczaju. Sprzątam całe mieszkanie plus robie przelewy za czynsz 550 zł vectra 70 zł prąd 300 zł robiłam przelewy z macierzyńskiego a nie On, On mnie nie utrzymywał, jak to ktoś wyżej napisał. Czasami mi honorowo oddał ale przeważnie nie brałam od Niego pieniędzy, bo tez tu mieszkam i korzystałam. Raz w tygodniu jechaliśmy na duże zakupy spożywcze gdzie ich koszt był między 200 -250 zł ja za nie płaciłam z macierzyńskiego. Maz robił drobne zakupy w tygodniu co tez niestety kosztowało ale kebab, pizza, coca cola, papierosy paczka dziennie, inne napije gazowane, słodycze, chipsy przecież to kosztuje i to dużo. Ja tłumaczyłam nie wydawaj na głupoty zjedz obiad, który ugotowałam, śmieciowe jedzenie nie jest dobre i przez to masz problemy zdrowotne ( maz choruje na podagrę ). Nic nie docierało. Jak do mnie przyjeżdżał to jadł wszystko co ugotowałam zachwalał moją kuchnie, na zmianę przyrządzaliśmy zdrowe sałatki i rozmawialiśmy o upodobaniach kulinarnych. Były ustalenia że ja nie przepadam za niezdrowym jedzeniem typu chipsy, pizza kebab papierosy inne. Oboje za to lubiliśmy kuchnie orientalną i poznawać nowe knajpy z jedzeniem domowym lub typowo autorskim. Obecnie jest tak ze maz stołuje się na mieście z kolegami jeździ na lunch i kupuje gotowce na mieście. Ja gotuje rosół, schabowe z ziemniakami, mięso pieczone to on mi mówi ze nie będzie tego jadł bo mięso to samo zło . No ... tej pory jada różne świństwa po knajpach a moja kuchnia gardzi?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Taka jedna napisał:

Z tego powodu nie masz i mieć nie będziesz. Na kobietę to trzeba sobie zasłużyć. 

pfff. sr@m na kobiete.., nie bede sie jak ostatni frajer przymilał

juz w zyciu wystarczająco duzo razy się ponizałem przed babami, od dluzszego czasu powiedzialem sobie dosc i koniec. nie bede kolejnym frajerem, ktory lata za babami a  potem zawsze finał jest taki sam

a jak w koncu sie przełamię to zaczne sobie chodzic na kur.wy  i tyle, p0rocham co swoje i ch0j z wami ;)  tylko frajerzy latają za babami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No. I przynajmniej nie będziesz musiał jeść jakich rosołków i schabowych. Napijesz sie piwa, nawpie/rzasz czipsów i luzik...🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać
37 minut temu, Gość Taka jedna napisał:

Z tego powodu nie masz i mieć nie będziesz. Na kobietę to trzeba sobie zasłużyć. 

No, wyglądem, bo dla was nic innego się nie liczy. Nawet bezrobotny alkoholik jest dla was atrakcyjny, jeśli jest przystojny i wolicie go od przeciętnego inteligentnego, opiekuńczego i zaradnego abstynenta z wieloma zainteresowaniami, poczuciem humoru i szacunkiem do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×