Zdradził mnie z brzydszą ode mnie. Jestem załamana.

1 minutę temu, Bolek napisał:

To są dwa wyjścia, albo ta w domu nie jest taka super jak się opisuje, lub kochanka nie jest tak zla

Jesteś cienki Bolek. 

2 minuty temu, Bolek napisał:

To są dwa wyjścia, albo ta w domu nie jest taka super jak się opisuje, lub kochanka nie jest tak zla

Jest trzecie, indolencie umysłowy  i najbardziej prawdopodobne - facet po prostu chciał za darmo i bez zoboweiązań poroochać na boku i zaznać jakiejś nowości. 

Rùchanie to jedyne co interesuje chłopa w życiu. Nic innego się nie liczy. Własne dziecko by sprzedał za seks. Bydło pieprzone i bezmozgi.

Przed chwilą, Bolek napisał:

Bez zobowiązań z kobietą z którą się pracuje? Żart?

Myślisz że jak kochanka jest z innego miasta to nie potrafi ci z życia piekła zrobić? Naiwniaku. 

1 minutę temu, Bolek napisał:

Może być najbrzydszy na świecie, ale coś w sobie ma skoro poderwał taką super autorkę tematu. I nie poszedł by do gorszej.

Ile będziesz powtarzał te banialuki? Lepszych to się bierze do związku. Akurat jeżeli chodzi o sam seks, to większości facetom wystarczy to,  aby była chętna i jakieś minimum atrakcyjności

Ja bym nigdy nie zdradził. Gdyby coś przestało mi odpowiadać w związku, to porozmawiałbym o tym z partnerką, a gdyby to nic nie dało, to po prostu bym się rozstał/rozwiódł, a nie zdradzał.

3 minuty temu, Bolek napisał:

Bez zobowiązań z kobietą z którą się pracuje? Żart?

Gdyby autorka nie skłamała, że "wie o wszystkim" to by nic nie wyszło. Kuzynka nie chciała się mieszac. Ty myślisz, że tak wszystko zawsze wychodzi ?Niektóre rzeczy wychodza po latach, a niektóre nie wyjdą nigdy. A nawet jak ktoś coś wie, to nie zawsze się wygada, bo ludzie nie chcą się mieszac. Serio mało widziałeś. I widac, ze nigdy nie pracowałeś w jakimś większym zespole. 

Przed chwilą, Bolek napisał:

Może tobie to wystarczy. Nie mów za wszystkich.

Chyba nie wierzysz w to że taki analfabeta i ulom męski wyrwie łaskę na poziomie wam się często wydaje że macie kobietę na poziomie a jak ja się zobaczy to nie wiadomo czy płakać czy się śmiać.

Do zdradzonych żon nigdy nie dotrze że ta kochanka jest bardziej atrakcyjna fizycznie, a nawet jeśli nie jest, to czymś go ujęła na tyle że stracił głowę. Zdrada rzadko wynika z czystej ciekawości. Zdecydowanie częściej z braków w związku (seksu/bliskości/rozmów), albo z chemii/zauroczenia. 

2 minuty temu, Bolek napisał:

Idąc tym tokiem rozumowania to ten ulom i analfabeta najpierw wyrwał autorkę - że lepiej jej nie oglądać a potem jeszcze gorsza od niej?

Tyle ze ja Ciebie mialam na myśli.

6 minut temu, Bolek napisał:

Może tobie to wystarczy. Nie mów za wszystkich.

nie, to ty skończ za wszystkch  facetów się wypowiadac

twoje pier/dolenie nie zmieni realiów, więc skończ palić głupa

zdrada u faceta zależy od sprzyjających okoliczności głównie , a nie od żadnego "szczęścia" 

co nawet zaowocowalo znanym przyslowiem -" jak su/ka nie da to pies nie weżmie"

nawet na tych incelskich forach przyznaja, że wystarczy, aby kobieta byla 4/10 aby facet mial na nią ochotę

szukanie "najlepszych" do roochania - BUAHAHAHAHAHAH   

w większości polecicie na każdą chętną, o ile nie jest gruba i jest minimum 4/10 

chociaz jak facet jest malo aatrakcyjny to i na kompletnego paszteta poleci

zaprzeczasz oczywistościom i to jest zabawne

Dnia 26.07.2019 o 17:35, Gość Karol Wielki napisał:

Jeszcze raz apeluje !

Rubcie laskie dobrze swoim facetom. Lodzik z połykiem i to jesteś na kolanach to podstawa. Jak facet ma ohote na dupala to sie zgudź a jak masz opory to je pszełam. 

Facet pracuje kobieta musi mu pomuc rozładować stres. 

Fececi lubiom seks i jak kobieta daje im to czego chcom w "łuszku" to ten honorowo sie jej odwdzienczy i jej nie zdradzi. 

Analfabeto i prostaku, właśnie jeden koleś tu pisał ze mimo iz miał superlaske co robiła wszystko w seksie, i tak ja zdradził bo taka wasza koorewska natura! I na nic nie ma reguly! Wniosek jest jeden- nie ma co być wierna, trzeba zdradzać i korzystać z okazji tak ja wy korzystacie!  

8 minut temu, Bolek napisał:

Może tobie to wystarczy. Nie mów za wszystkich.

Nie jestem facetem. Ale ze zwykłej obserwacji wiem, że zwyczajnie bajdurzysz. To dzielenie na lepszych/gorszych tez jest jakieś specyficzne dla ciebie.  I pierwszy raz spotykam się z taka fiilozofią ze strony faceta. Faceci w tego typu tematach, najczęściej przyznaja wprost, że chodziło tylko o seks/emocje/adrenalinę (dlatego wielu potulnie wraca do żonki). O ile nie są zakochani w kochance. 

5 minut temu, Bolek napisał:

Dlatego ciężko z idiõtkami prowadzić dyskusje, jak coś nie mieści się w ich pustych łbach przechodzą do obrażania rozmówcy. Nie martw się mojej kobiecie nie dorastasz do pięt, w końcu dlatego jesteś sama

Gdyby twoja kobieta była taka że ciężko jej do pięt dorastac to by z Tobą nie była bo mogłaby mieć faceta na poziomie. Wyzszym niż twój. Ostatnie zdanie z twojego komentarza powyżej dobitnie pokazuje jakim chłopcem jesteś. Zdrada z byle czym ble. Zdrada z kimś cool spoko. Nara frajerze . 

mnie najbardziej rozwaliło to z tym "seksapilem"  no tak, facet ma prawo zdradzić dbającą o jego potrzeby partnerkę,  jeżeli kochanka ma większy "seksapil" i to jest spoko oczywiście  ohhh, wina "złej" partnerki, że nie ma takiego seksapilu! 

to teraz przerzućmy to na kobiecą stronę - rozumiem, że kobieta tez ma prawo zdradzić dbającego o nią partnera, jeżeli inny bardziej się o nią stara albo ją adoruje (a tego z pewnością brakuje wielu kobietom w związku po 6 latach) ?   

obserwujac takie dyskusje już dawno doszłam do wniosku, że męscy hipokryci ze zdradzonej kobiety zawsze i tak zrobią "winną", i wytkną jej najdurniejszy, nawet najbardziej absurdalny powód za "przyczynę" owej zdrady

ale jeżeli kobieta zdradzi, nawet z solidniejszych powodów to bedzie "sz.matą" itd i oczywiscie zero winy faceta

co za obrzydliwe męskie kundle HARRR TFU!!

14 minut temu, Bolek napisał:

. Normalny mężczyzna który nigdy nie miał problemu z poderwaniem kobiety, mial udane życie sexualne jako singiel nie zdradza swojej wybranki z byle czym.

Może i chciałbyś, żeby tak było, ale tak nie jest. Myślenie życzeniowe. Wielu szczęśliwych zdradza i zdradzać będzie. Ale jeżeli za "brak szczęścia" uznajesz jakieś durnoty typu brak wystarczającego seksapilu (po 6 latach związku) itd. o idąc tym tokiem myślenia można kazdemu coś wytknąć (prawie każdemu facetowi również), bo związków idealnych nie ma. 

5 minut temu, Gość śmiać się czy płakać napisał:

mnie najbardziej rozwaliło to z tym "seksapilem"  no tak, facet ma prawo zdradzić dbającą o jego potrzeby partnerkę,  jeżeli kochanka ma większy "seksapil" i to jest spoko oczywiście  ohhh, wina "złej" partnerki, że nie ma takiego seksapilu! 

to teraz przerzućmy to na kobiecą stronę - rozumiem, że kobieta tez ma prawo zdradzić dbającego o nią partnera, jeżeli inny bardziej się o nią stara albo ją adoruje (a tego z pewnością brakuje wielu kobietom w związku po 6 latach) ?   

obserwujac takie dyskusje już dawno doszłam do wniosku, że męscy hipokryci ze zdradzonej kobiety zawsze i tak zrobią "winną", i wytkną jej najdurniejszy, nawet najbardziej absurdalny powód za "przyczynę" owej zdrady

ale jeżeli kobieta zdradzi, nawet z solidniejszych powodów to bedzie "sz.matą" itd i oczywiscie zero winy faceta

co za obrzydliwe męskie kundle HARRR TFU!!

Nie od dziś wiadomo że mężczyźni to hipokryci. Do tego słabi psychicznie którzy po zdradzie tracą rozum. 

Ja się obraca akurta wśród wysokich stanowisk

6 minut temu, Bolek napisał:

 Żaden szanujący się mężczyzna  nie weźmie byle czego

to mało który się szanuje w takim razie  

Dnia 26.07.2019 o 13:34, Gość Mam cos w sobie napisał:

We mnie sie zakochal szesc lat mlodszy wysportowany a ja otyla ponad sto kilo. 

Jego dziewczyna 9 lat mlodsza szczupla dlugonoga.

 

 

Bajka 

16 minut temu, Bolek napisał:

 Żaden szanujący się mężczyzna  nie weźmie byle czego. Niestety ty obracasz się w innym środowisku i koło ciebie kręcą się same niewyżyte samce co biorą wszystko jak leci. Może to i dobrze bo masz branie....

kurfa, ty na serio  myślisz że osoby na wysokich stanowiskach nie zdradzają, jeżeli są w szczęsliwych związkach?  

ty żyjesz w jakiejś bańce mydlanej chyba  i korpo-szczury i dyrektorzy banków i wykładowcy (malo to przypadków gdzie profesorek dobierał się do studentek?) zdradzają wcale nie rzadziej niż takie sebki

moja matka pracuje od 20 lat w szpitalu i co drugi  żonaty ginekolog to ma tam romanse z pracownicami szpitala, a nawet z pacjentkami (i to nie żart) a trzech żonatych lekarzy miało romans z pielęgniarkami   oczywiście, oczywiście, każdy jest "nieszczęśliwy" z małżeństwie, dlatego siedzą z tymi samymi żonami latami, choć mimo bardzo wysokich zarobków (na tzw. kontraktach zarabiają od uja kasy) ) mogliby mieć każdą  ale na pewno musza być strasznie "nieszczęśliwi"  

próbujesz w głupi sposób racjonalizować prymitywną męską naturę 

A jakby cię zdradził z ładniejsza to byś była szczęśliwa?

Ochłon kobieto właśnie odkryłem jak liczyć pierwiastki przy pomocy origami a ty mi tu z takimi banałami

Monogamia istnieje tylko u pingwinow i zwierząt podobnych do dużych świnek morskich   To tyle w temacie zdrad.

Na razie mi cośtak wychodzi z ✓2

11/16 -- (10/11*1/11)

12 minut temu, Bolek napisał:

Nie chodzi o stanowisko, widocznie masz do czynienia z prymitywami z doktoratem.

Większość z was to prymitywi. Nic nowego. 

I tam zawsze taki malutki piërdölöny kwadracik zostaje.

Muszę se okrągła linijkę kupić

1 minutę temu, Bolek napisał:

Istnieje monogamia. Tyle że i mężczyźni i kobiety powinni się łączyć w pary na poważnie dopiero po 30. Wcześniej powinni się bawić, sypiać z różnymi partnerami, wchodzić w związki  2-3 miesięczne by się dowiedzieć czego tak naprawdę chcą od partnera/ki, co im się podoba a co nie, jakie zachowanie, jaki wygląd. A tu się promuje wstrzemięźliwość, szukanie z cechami wypisanymi na kartce bo musi być taki lub taka. Po kilku latach okazuje się że te cechy z kartki nas nudzą, kręci nas zupełnie coś innego, inne zachowanie, nie podnieca nas ładna buzia i doktorat tylko wielki tyłek i wariactwo.

Bo tutaj jest pełno aseksualnych dziwakow i präwiczkow a taki chłop się nie nadaje do związku. U kobiet to inaczej wygląda.

21 minut temu, Bolek napisał:

Próbujecie na siłę udowodnić że każdy mężczyzna  mając codziennie w domu smaczny obiad pobiegnie na wysypisko śmieci wyjadać resztki, że ma ochotę spróbować jak smakuje żarcie że śmietnika bo jest inne. Tak, facet tak samo jak i kobieta może wymknąć się po kryjomu jadać na mieście jak mu się znudziły domowe obiadki lub chodzi glodny może iść do restauracji na wykwintny obiad, może zjeść egzotyczne żarcie z ciekawości ale NIE pobiegnie do jadłodajni dla bezdomnych lub na śmietnik.

tiaa bo kazdy głodny ma dyspozycji restauracje czy nawet jadłodajnię...   to nie tak. 

4 lata nieformalnego zwiazku

2 lata zaręczyn.

Rok malzenstwa

To wszystko musi być do pary.

Widocznie to było dłużej niż dwa lata i się przestało zgadzać

7 minut temu, Bolek napisał:

Co w związku z tym?

Szukam prawidłowości.

Prawdopodobnie facet chciał mieć dziecko